Antonina Domańska z Kremerów (ur. we wrześniu 1853 w Kamieńcu Podolskim, zm. 26 stycznia 1917 w Krakowie) – polska pisarka. Przedstawiona w krzywym zwierciadle przez Wyspiańskiego w Weselu jako Radczyni. Została pochowana na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Twórczość:
- Ave Maria (1920; opowiadania)
- Czeladnik majstra Szymona (1920; opowiadania)
- Hanusia Wierzynkówna (1909; opowiadanie)
- Historia żółtej ciżemki (1913; lektura do klasy 5 szkoły podstawowej; na jej podstawie w 1961 roku Sylwester Chęciński nakręcił film fabularny dla dzieci)
- Królewska niedola (1916)
- Krysia bezimienna (1914)
- Paziowie króla Zygmunta (1910; na jej podstawie w 1989 roku Grzegorz Warchoł nakręcił serial fabularny dla dzieci)
- Przy kominku (1911; opowiadania)
- Trzaska i Zbroja (1913)
- Złota przędza (1918; opowiadania)
Pięknie wydany zbiór pięciu bajek z ilustracjami Marka Szala. Kolejno:
Maria Dynowska (1878 – 1938) - „O smoku wawelskim”
Antonina Domańska (1853 - 1917) „O zaklętym królewiczu”
o. Sadok Barącz (1814 - 1892) „Smutna królewna”
Maria Konopnicka (1842 – 1910) „Jak to ze lnem było”
Agnieszka Kuligowska „Stoliczku nakryj się”
ad 1. Razi mnie „kneź”. Szczególnie na obczyźnie nie mogę prawnukom czytać:
„-Kneziu miłościwy..”, a parę linijek dalej: „...idzie kneź Krak..”
Z wielu legend o krakowskim smoku wybrano najmniej ciekawą.
ad 2 Zaklętego królewicza znamy od Braci Grimm i innych. Tutaj jedna z wersji niczym się nie wyróżniająca
ad 3 Nie znałem tej wersji rozśmieszania księżniczki, „panna bez odzienia” - śmieszna, ale znowu (p. ad 1) mam zastrzeżenia do języka, bo nie wiem jak „hurkotaniem” kogokolwiek można rozśmieszyć
ad 4 No comments, bo Konopnicka od 70 lat mnie prześladuje
ad 5 Uproszczona bajka Grimma
Reasumując, nic nadzwyczajnego, ani wybór, ani ilustracje mnie nie zachwycają. Nie budzący dyskusji plus to piękna okładka. Poza tym wątpię, aby infantylne baśnie podobały się moim prawnukom, skoro mnie zdziecinniałego nie oczarowały.
Przepiękna książka, wspaniale napisana historia małego chłopca. Wawrzynek[bo o nim mowa] posiadał wielki talent rzeźbiarski, ale z racji urodzenia nie mógł zostać doceniony. Jako, że był synem chłopa, anie chociażby mieszczanina rodzice potępiali jego poczynania oraz jak to rodzice martwili się co z niego wyrośnie, jak poradzi sobie w życiu, gdyż uważali go za lenia.
Pewnego dnia chłopiec gubi się w lesie i tak rozpoczyna się jego przygoda w czasie, której spotyka go kilka nie bezpieczeństw, z których zawsze wychodzi obronną ręką[i nie zawsze świadomy ich spotkania]. Historia kończy się szczęśliwie. Wawrzynek trafia w końcu do rodzinnej wioski, ale już tam nie zostaje. ...
Uważam, że ta książka jako lektura szkolna to jeden z nielicznych dobrych pomysłów Ministerstwa Edukacji. "Historia żółtej ciżemki" opisuje realia średniowiecza, pokazuje trzy historyczne postacie: Wita Stwosza, króla oraz kronikarza polskiego Długosza.