Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dlatego, że nie podobały mi się powszechnie uwielbiane książki tej autorki z cyklu wojen makowych postanowiłem poddać swoją opinię na temat jej prozy pod ponowną uwagę (bo być może to ze mną jest coś nie tak i być może czegoś w tych książkach nie zrozumiałem). Zapowiedzi i zajawki "Babel" wzbudziły moje zainteresowanie, a sam koncept wprowadzenia na angielskie salony "chińskiego" sieroty mógłby być intrygujący, ale (nie wiem jak to się autorce udało) na tych prawie 800 stronach fabuły jest tyle co kot napłakał, a głównym założeniem tej książki jest toporne wyłożenie czytelnikowi prawd objawionych czyt. jaki to świat jest okrutny. Można by to wpleść w fajną fabułę czy postacie ale w tej formie w jakiej zostało nam to zaserwowane jest niedopuszczalne.

Dlatego, że nie podobały mi się powszechnie uwielbiane książki tej autorki z cyklu wojen makowych postanowiłem poddać swoją opinię na temat jej prozy pod ponowną uwagę (bo być może to ze mną jest coś nie tak i być może czegoś w tych książkach nie zrozumiałem). Zapowiedzi i zajawki "Babel" wzbudziły moje zainteresowanie, a sam koncept wprowadzenia na angielskie salony...