-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-09
2024-03-15
Przyjemna książka, która przybliżyła mi jak wyglądało życie w ubóstwie w latach 30-tych.
Z kolei rozczarowaniem okazało się wydawnictwo vis a vis, które dopuściło się wielu błędów i literówek. Napisałam do nich nawet w tej sprawie a dla porównania kupiłam tę samą książkę innego wydawnictwa - tam błędów nie ma.
Pióro Orwella jest nietuzinkowe i bardzo chętnie sięgam po jego książki.
Przyjemna książka, która przybliżyła mi jak wyglądało życie w ubóstwie w latach 30-tych.
Z kolei rozczarowaniem okazało się wydawnictwo vis a vis, które dopuściło się wielu błędów i literówek. Napisałam do nich nawet w tej sprawie a dla porównania kupiłam tę samą książkę innego wydawnictwa - tam błędów nie ma.
Pióro Orwella jest nietuzinkowe i bardzo chętnie sięgam po...
2023-06-07
Szokująca relacja - aż trudno dać wiarę, że to wydarzyło się naprawdę. Zdawać by się mogło, że handel ludźmi to w dzisiejszych czasach temat nieaktualny, jednak za sprawą tej książki dowiedziałam się, że jest zupełnie inaczej. Nie do wiary jak bardzo pokrzywdzona została autorka tej książki.
Szokująca relacja - aż trudno dać wiarę, że to wydarzyło się naprawdę. Zdawać by się mogło, że handel ludźmi to w dzisiejszych czasach temat nieaktualny, jednak za sprawą tej książki dowiedziałam się, że jest zupełnie inaczej. Nie do wiary jak bardzo pokrzywdzona została autorka tej książki.
Pokaż mimo to2021-04-10
Już na samym początku moje odczucia wobec tej pozycji były mocno mieszane, jednak nie chciałam aby były one decydujące i zaważyły nad przeczytaniem jej do końca. Postanowiłam dać temu ‘bestsellerowi’ szansę, pamiętając o tym, że Paris potrafi zaskoczyć, lecz z różnym skutkiem.
Mój wybór nie okazał się właściwy a domysły, które pojawiły się na początku utrzymywały się do samego końca sprawiając mi tym samym czytelniczą udrękę. Dominujące okazało się tutaj wodolejstwo, które dodatkowo pozbawiało akcji tę i tak już mało ciekawą opowieść. Rozterki bohaterów, ich wnikliwa analiza i dumanie nad każdym szczegółem tylko potęgowało moją irytację . W pewnym momencie czytałam już z wielkim politowaniem i niedowierzaniem, bowiem mało prawdopodobne jest by takie sytuacje mogły mieć swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Ten tytuł niezwykle przypomina mi inną powieść Paris – ‘Pozwól mi wrócić’. Mam wrażenie, że w obydwu tych pozycjach powiela się ten sam schemat: brak akcji, nieudolne próby zbudowania napięcia i ciągła wewnętrzna walka bohaterów, która w rezultacie ma za zadanie tylko „zapchać” fabułę i pomnożyć ilość stron. Być może się mylę. Nie zgodzę się też z określeniem tej książki mianem thrillera psychologicznego, odpowiedniej byłoby uznać ją za dramat obyczajowy aby nie wprowadzać nikogo w błąd.
Pozytywnym aspektem tej książki jest lekki język, dzięki któremu nie spędziłam nad nią zbyt wiele czasu aczkolwiek nie wystarczy to abym mogła ocenić to dzieło w sposób inny niż negatywny.
Już na samym początku moje odczucia wobec tej pozycji były mocno mieszane, jednak nie chciałam aby były one decydujące i zaważyły nad przeczytaniem jej do końca. Postanowiłam dać temu ‘bestsellerowi’ szansę, pamiętając o tym, że Paris potrafi zaskoczyć, lecz z różnym skutkiem.
Mój wybór nie okazał się właściwy a domysły, które pojawiły się na początku utrzymywały się do...
2023-02-09
Ciężko było, ale udało się! Zmagałam się z tą książką od września, od tego czasu czytałam z przerwami, raz więcej, raz mniej, raz wcale. Tak jak poprzednią książkę tego autora czytałam z zapartym tchem tak ta była dla mnie udręką - i żeby nie było - miała naprawdę kilka dobrych rozdziałów, które wciągały, ale całość wypada bardzo kiepsko. Dużo psychologii, i zdecydowanie za dużo wymądrzania się.
Ciężko było, ale udało się! Zmagałam się z tą książką od września, od tego czasu czytałam z przerwami, raz więcej, raz mniej, raz wcale. Tak jak poprzednią książkę tego autora czytałam z zapartym tchem tak ta była dla mnie udręką - i żeby nie było - miała naprawdę kilka dobrych rozdziałów, które wciągały, ale całość wypada bardzo kiepsko. Dużo psychologii, i zdecydowanie za...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-06-15
Nigdy nie wątpiłam w to, iż Tolkien został obdarzony nadzwyczajnym talentem i wyobraźnią. Biorąc do ręki ‘Drzewo i liść’ nastawiłam się na opowiadania z fantastyką w tle. Jednak moje oczekiwania były jak się okazało zbyt wygórowane, bo szybko zdałam sobie sprawę, że są tu tylko dwie historie (lub właściwie baśnie), które poprzedza długi wstęp nie tylko samego Tolkiena, ale również jego syna.
Przyznam szczerze, że owe wstępy całkowicie pominęłam. Nie miałam ochoty na filozoficzne rozważania i alegorie, w które trzeba się zagłębiać i koncentrować, by zrozumieć co też autor miał na myśli. Przeszłam od razu do baśni, której wymowa całkiem mnie zaskoczyła. Tak jak wspomniałam nie ma tu typowej tolkienowskiej fantastyki. Jest opowiadanie o człowieku żyjącym w kraju, który nie docenia sztuki a co za tym idzie artysty. Dalej mamy ukazany splot różnych wydarzeń i nonsensów. Jest to dla mnie całkiem ‘nowy Tolkien’ – przedstawił coś czego przedtem u niego nie znałam. Opowiadanie znacząco odbiega od jego poprzedniej twórczości, ale nadal uczy i daje do myślenia.
Być może popełniłam błąd czytając to tak szybko. Zapomniałam, że literatura Tolkiena wymaga skupienia, gdyż przeważnie posługuje się on trudnym w odbiorze językiem. Oprócz baśni ‘Drzewo i liść’ możemy znaleźć dodatkowo wiersz zatytułowany ‘Mythopoeia’. I tutaj znowuż spotkał mnie zawód, ponieważ poezja to coś z czym miałam problem od zawsze i do tej pory zastanawiam się czy zinterpretowałam to wg myśli autora.
Nigdy nie wątpiłam w to, iż Tolkien został obdarzony nadzwyczajnym talentem i wyobraźnią. Biorąc do ręki ‘Drzewo i liść’ nastawiłam się na opowiadania z fantastyką w tle. Jednak moje oczekiwania były jak się okazało zbyt wygórowane, bo szybko zdałam sobie sprawę, że są tu tylko dwie historie (lub właściwie baśnie), które poprzedza długi wstęp nie tylko samego Tolkiena, ale...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-27
Niewiarygodna historia, momentami aż ciężko uwierzyć, iż wydarzyła się naprawdę. Ale zdjęcia i artykuły, których jest w sieci pełno mówią same za siebie. Przeczytałam jednym tchem i jestem pełna podziwu jak wielką wolę walki miała główna bohaterka i autorka książki zarazem. Myślę, że niejedna by się poddała na jej miejscu i szczerze wcale by mnie to nie zdziwiło. Tyle zła, upokorzeń, kłamstw i przemocy jakiej doświadczyła Zana i jej siostra sprawia, że serce się łamię na tysiąc kawałków. Nigdy nie miałam dobrego zdania o kulturze arabskiej i wszystkim co z nią związane, ta książka jeszcze bardziej utwierdza mnie, że się nie pomyliłam. Polecam bardzo.
Niewiarygodna historia, momentami aż ciężko uwierzyć, iż wydarzyła się naprawdę. Ale zdjęcia i artykuły, których jest w sieci pełno mówią same za siebie. Przeczytałam jednym tchem i jestem pełna podziwu jak wielką wolę walki miała główna bohaterka i autorka książki zarazem. Myślę, że niejedna by się poddała na jej miejscu i szczerze wcale by mnie to nie zdziwiło. Tyle zła,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-02
'Sprzedane' podobały mi się do tego stopnia, że postanowiłam przeczytać kolejną książkę tym razem opisaną z punktu widzenia ich matki. Bez zbędnych epitetów - jest to czytelniczy chłam.
Wyjątkowo ciężko czyta się o ludzkiej głupocie i naiwności - tutaj mamy jej pełno. Występuje też wiele nieścisłości jeśli porównać z tym tworem 'Sprzedane'. Chętnie uzasadniłabym te tezę, ale nie chce zdradzać fabuły gdyby jednak znalazł się ktoś kto chciałby sam się przekonać o prawdziwości moich słów. Nie wiem w jakich celach powstała ta książka jeśli nie zarobkowych. Na te kilkadziesiąt stron tylko kilka wstawek zostało poświęconych uprowadzonym dziewczętom. Reszta to autobiografia ich matki. W pełni zasłużona ocena 1.
'Sprzedane' podobały mi się do tego stopnia, że postanowiłam przeczytać kolejną książkę tym razem opisaną z punktu widzenia ich matki. Bez zbędnych epitetów - jest to czytelniczy chłam.
Wyjątkowo ciężko czyta się o ludzkiej głupocie i naiwności - tutaj mamy jej pełno. Występuje też wiele nieścisłości jeśli porównać z tym tworem 'Sprzedane'. Chętnie uzasadniłabym te tezę,...
2022-03-20
Książkę czyta się szybko i płynnie i chyba to ostatecznie przekonało mnie do jej ukończenia, ponieważ naiwność głównej bohaterki była szokująca. Można być młodym i mieć klapki na oczach, ale jeśli rodzina i przyjaciele równocześnie ostrzegają próbując jednocześnie uświadomić w jak toksycznym związku się znajduje to chyba coś musi w tym być...? Niemniej taka autobiografia może być dobrą lekcją a zarazem przestrogą dla kobiet, które znajdują się w podobnej sytuacji.
Książkę czyta się szybko i płynnie i chyba to ostatecznie przekonało mnie do jej ukończenia, ponieważ naiwność głównej bohaterki była szokująca. Można być młodym i mieć klapki na oczach, ale jeśli rodzina i przyjaciele równocześnie ostrzegają próbując jednocześnie uświadomić w jak toksycznym związku się znajduje to chyba coś musi w tym być...? Niemniej taka autobiografia...
więcej mniej Pokaż mimo toIleż to już książek powstało o nawiedzonych domach i każda z nich układa się w podobny schemat... nie inaczej jest w tej powieści, z tą różnicą, iż tutaj mamy do czynienia z przewlekłą monotonną, która rozciąga się na wiele stron nim obdarzy nas jakąkolwiek akcją. Książka w moim odczuciu mocno przeciętna, nie wyróżniająca się niczym szczególnym i nie wnosząca nic nowego. Troszkę strata czasu.
Ileż to już książek powstało o nawiedzonych domach i każda z nich układa się w podobny schemat... nie inaczej jest w tej powieści, z tą różnicą, iż tutaj mamy do czynienia z przewlekłą monotonną, która rozciąga się na wiele stron nim obdarzy nas jakąkolwiek akcją. Książka w moim odczuciu mocno przeciętna, nie wyróżniająca się niczym szczególnym i nie wnosząca nic nowego....
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-25
Nieudana próba stworzenia komiksu ze słynnej powieści. Ogromnie się męczyłam podczas czytania a głównym powodem był ciemny tekst na ciemnym tle... kto to wymyślił? Książkę Orwella czytałam dość dawno dlatego liczyłam na odświeżenie w nowej wersji, ale przyznam, że taka forma zupełnie nie przypadła mi do gustu, ilustratorzy się nie popisali zaś tekst nagromadzony w jednym miejscu nie bardzo przypomina komiks. O wiele bardziej polecam książkę.
Nieudana próba stworzenia komiksu ze słynnej powieści. Ogromnie się męczyłam podczas czytania a głównym powodem był ciemny tekst na ciemnym tle... kto to wymyślił? Książkę Orwella czytałam dość dawno dlatego liczyłam na odświeżenie w nowej wersji, ale przyznam, że taka forma zupełnie nie przypadła mi do gustu, ilustratorzy się nie popisali zaś tekst nagromadzony w jednym...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-18
Przeczytałam bez przyjemności. Mało było takich wątków, w których coś by się działo zachęcając tym samym do dalszego czytania. Przez 3/4 książki wieje nuda, w dodatku dialogi sa tak beznadziejnie słabe jakby pisała to jakaś nastolatka a nie doświadczona autorka horrorów.. Nie polecam, szkoda czasu kiedy można wybrać coś innego.
Przeczytałam bez przyjemności. Mało było takich wątków, w których coś by się działo zachęcając tym samym do dalszego czytania. Przez 3/4 książki wieje nuda, w dodatku dialogi sa tak beznadziejnie słabe jakby pisała to jakaś nastolatka a nie doświadczona autorka horrorów.. Nie polecam, szkoda czasu kiedy można wybrać coś innego.
Pokaż mimo to2021-05-22
2021-04-04
Niekończąca się opowieść, którą męczyłam tak długo, że aż wstyd się przyznać. W pewnym momencie straciłam wiarę, że w ogóle uda mi się ją ukończyć, ale dzielnie podążałam do końca i zostało mi to choć trochę wynagrodzone.
O książce Marwood słyszałam wiele dobrego; że wciąga od 1szej do ostatniej strony, że nie sposób jej zapomnieć i dużo innych superlatywów, które stawiały tę powieść w przyjaznym świetle. Jakież więc było moje zaskoczenie gdy zaczęłam czytać i w miarę jak wertowałam kolejne strony tak ciągle nie było efektu, którego się spodziewałam. Praktycznie nie miały miejsca żadne zwroty akcji, dialogi irytowały swoją prostotą, ilość przekleństw była zbędna, zaś bohaterowie jednakowo tacy sami. Dopiero pod sam koniec kiedy wszelka nadzieja na to, że odnajdę w tej książce coś pozytywnego zgasła, pojawił się nieoczekiwany zwrot akcji. Wciągnęłam się do tego stopnia, że nie wiadomo kiedy minęło te ostatnie 70 stron.
Nie odradzam tej lektury nikomu, być może sama jeszcze kiedyś do niej wrócę, by odkryć ją na nowo. Jednak póki co odetchnęłam z ulgą, że to już koniec a wspomniane 70 stron to stanowczo za mało aby wystawić temu tytułowi wyższą ocenę.
Niekończąca się opowieść, którą męczyłam tak długo, że aż wstyd się przyznać. W pewnym momencie straciłam wiarę, że w ogóle uda mi się ją ukończyć, ale dzielnie podążałam do końca i zostało mi to choć trochę wynagrodzone.
O książce Marwood słyszałam wiele dobrego; że wciąga od 1szej do ostatniej strony, że nie sposób jej zapomnieć i dużo innych superlatywów, które stawiały...
2021-02-20
Nie wiadomo skąd wzięło się u mnie przekonanie, że jeśli książka danego autora mi się spodobała to ze wszystkimi innymi będzie tak samo. Błąd. A oto dowód
To moja trzecia pozycja Paris i w moim odczuciu najsłabsza. Już sam opis fabuły mnie nie zainteresował, ale postanowiłam dać jej szansę. Niestety, na niewiele się to zdało, wynudzilam się ogromnie a potem tylko denerwowałam I marzyłam o tym aby był już koniec.
Od początku nic mi w tej fabule nie współgrało, bohaterowie byli drętwi i często irytujący swoim postępowaniem. Widać, że Paris bardzo zależało na tym aby stworzyć jakąś tajemnicę, ale nie specjalnie mnie interesowało co może kryć.
Generalnie zawód I rozczarowanie. Zakończenie to już w ogóle jakiś totalny absurd. Na pewno znajdą się wielbiciele tego tytułu, ale ja nie będę mogła do nich dołączyć..
Nie wiadomo skąd wzięło się u mnie przekonanie, że jeśli książka danego autora mi się spodobała to ze wszystkimi innymi będzie tak samo. Błąd. A oto dowód
To moja trzecia pozycja Paris i w moim odczuciu najsłabsza. Już sam opis fabuły mnie nie zainteresował, ale postanowiłam dać jej szansę. Niestety, na niewiele się to zdało, wynudzilam się ogromnie a potem tylko...
2021-01-31
To moja druga książka tej autorki i jestem bardzo zadowolona z lektury.
Początek był świetny; tajemniczy i enigmatyczny, zapowiadał, że dalej będzie jeszcze lepiej. I rzeczywiście tak było - czytałam do wczesnego ranka mimo piekących mnie oczu i problemów ze skupieniem, gdyż organizm domagał się snu:)
Momentami drażniła mnie trochę postać głównej bohaterki i jej przesadnego dramatyzowania oraz wpadania w histerię, chwilami czułam przesyt i męczyło mnie jej zachowanie.
Jednak oceniając całość, muszę napisać, że jestem pod wielkim wrażeniem. Autorka bardzo sprytnie poprowadziła intrygę I połączyła ze sobą wątki. Miałam kilka teorii na zakończenie, ale żadna się nie sprawdziła. Naprawdę nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, nigdy nawet nie wpadlabym na pomysł, że tak to się może skończyć.
Udany thllirer i co dla mnie ważne, bardzo szybko się czyta. Jest napisany prostym i łatwym językiem, nie wiadomo kiedy przeczytało się te 350 stron;)
To moja druga książka tej autorki i jestem bardzo zadowolona z lektury.
Początek był świetny; tajemniczy i enigmatyczny, zapowiadał, że dalej będzie jeszcze lepiej. I rzeczywiście tak było - czytałam do wczesnego ranka mimo piekących mnie oczu i problemów ze skupieniem, gdyż organizm domagał się snu:)
Momentami drażniła mnie trochę postać głównej bohaterki i jej...
2021-01-24
Ciekawie było poznać metody stosowane przez chirurgów w XIX wieku. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że historia jest tak brutalna i wstrząsająca. Niemniej spodziewałam się trochę więcej faktów ogólnych i różnych punktów widzenia a w dużej mierze mamy przedstawioną tutaj biografię jednego z najwybitniejszych chirurgów i opowieść o tym jak wspina się po szczeblach kariery.
Temat na pewno interesujący i aktualny, ale momentami zaczynał mnie nużyć. W którymś momencie zaczęłam odliczać ile stron zostało do końca a to w moim przypadku bardzo źle.
Myślę, że książka z pewnością spodoba się studentom medycyny lub osobom lubujących się w tego typu literaturze.
Ciekawie było poznać metody stosowane przez chirurgów w XIX wieku. Nawet nie zdawałam sobie sprawy, że historia jest tak brutalna i wstrząsająca. Niemniej spodziewałam się trochę więcej faktów ogólnych i różnych punktów widzenia a w dużej mierze mamy przedstawioną tutaj biografię jednego z najwybitniejszych chirurgów i opowieść o tym jak wspina się po szczeblach kariery.
...
2020-03-17
Dosyć sceptycznie i na spokojnie podeszłam do tej książki, bo wiem aż za dobrze jak to jest z bestsellerami. Człowiek się napali i przygotuje nie wiadomo na co a potem otrzyma solidną dawkę rozczarowania.
'Za zamkniętymi drzwiami' nie rozczarowuje, przynajmniej według mnie. Czyta się bardzo bardzo szybko a przy tym nieźle wciąga. Sam motyw, w którym jeden z małżonków okazuje się być sadystą jest już powszechnie znany, dlatego byłam ciekawa w jaki sposób ukaże to autorka. Udawało jej się przez cały czas trzymać mnie w napięciu, wyjątkowo polubiłam też Grace toteż bardzo jej kibicowałam.
Książka jest niczego sobie, ale ja bym nie przesadzała z tym ogromem pochlebstw i zachwytów widniejących na okładce. Z pewnością nie jest to historia, którą szybko się zapomni, ale z miejsca jestem w stanie wymienić mnóstwo lepszych pozycji, które bardziej zasługują na uwagę.:)
Dosyć sceptycznie i na spokojnie podeszłam do tej książki, bo wiem aż za dobrze jak to jest z bestsellerami. Człowiek się napali i przygotuje nie wiadomo na co a potem otrzyma solidną dawkę rozczarowania.
'Za zamkniętymi drzwiami' nie rozczarowuje, przynajmniej według mnie. Czyta się bardzo bardzo szybko a przy tym nieźle wciąga. Sam motyw, w którym jeden z małżonków...
2015-06-09
To był dobrze zapowiadający się thriller choć uważam, że powinien być o połowę krótszy. Większość to wodolejstwo, zupełnie niepotrzebne. Główna bohaterka bardzo irytująca, bezmyślna i bezrozumna, słowo daje jest to postać, której nie da się lubić. Ale sama fabuła miała w sobie coś intrygującego - zamknięte osiedle, na którym mieszkańcy wszystko o sobie wiedzą to temat, który zawsze mnie pociągał. Czytało się znośnie aż do czasu 'odkrycia prawdy' czyli sceny końcowej. No tutaj przeżyłam zawód po całości! Intryga totalnie nie logiczna i kuriozalna, zepsuła mi po prostu cały odbiór. Miałam dać ocenę 6, ale za taki finał ta ocena się nie należy. Ja raczej odradzam tę książkę, na pewno jest dużo lepszych w tej tematyce.
To był dobrze zapowiadający się thriller choć uważam, że powinien być o połowę krótszy. Większość to wodolejstwo, zupełnie niepotrzebne. Główna bohaterka bardzo irytująca, bezmyślna i bezrozumna, słowo daje jest to postać, której nie da się lubić. Ale sama fabuła miała w sobie coś intrygującego - zamknięte osiedle, na którym mieszkańcy wszystko o sobie wiedzą to temat,...
więcej Pokaż mimo to