-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Biblioteczka
2011-12-01
2011-08-01
Bardzo się rozczarowałam tą książką. Spodziewałam się wzruszającej opowieści o chłopcu zmagającym się z alkoholizmem matki. Jest to dzieciństwo autora jednak cały czas miałam wrażenie, że jest to książka pisana dla kasy a historie są bardzo dziwnie naciągane. Może się mylę ale takie właśnie miałam odczucia.
Bardzo się rozczarowałam tą książką. Spodziewałam się wzruszającej opowieści o chłopcu zmagającym się z alkoholizmem matki. Jest to dzieciństwo autora jednak cały czas miałam wrażenie, że jest to książka pisana dla kasy a historie są bardzo dziwnie naciągane. Może się mylę ale takie właśnie miałam odczucia.
Pokaż mimo to2011-08-07
Historia bardzo prosta ale czyta się ją z zaciekawieniem. Fragmenty niektóre niesamowite, takie dla romantyków. Trafiające w sedno życia.
Np.:
,,Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach, ku radości tych, którzy obserwowali go w locie.
Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochała się w nim bez pamięci. Serce jej mocno zabiło, oczy zalśniły z zachwytu, gdy patrzyła, jak z gracją szybuje po błękitnym niebie. Ptak poprosił ją, by mu towarzyszyła, i polecieli razem w pełnej harmonii. Kobieta podziwiała, czciła, wielbiła ukochanego ptaka.
Lecz pewnego dnia pomyślała: "A może on zechce odkryć dalekie krainy, poznać odległe zakątki świata?". I przestraszyła się własnych myśli. Przestraszyła się, że już nigdy nikogo tak mocno nie pokocha. I obudziła się w niej zazdrość, zazdrość o to, że ptak umie latać.
Poczuła się samotna.
"Zastawię na niego pułapkę - pomyślała. - Następnym razem, gdy się pojawi, już ode mnie nie odleci".
Ptak, który również był bardzo zakochany, przyfrunął do niej nazajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł się już z niej wydostać - stał się więźniem.
Kobieta napawała się jego widokiem. Był przedmiotem jej gorącej namiętności, pokazywała go przyjaciółkom, które wzdychały: "Naprawdę cudowny! Jaka jesteś szczęśliwa!". Jednak z biegiem czasu zaszła w niej zadziwiająca przemiana: ponieważ ptak stał się jej własnością i nie musiała już go zdobywać, przestał ją interesować. A on, nie mogąc już latać, z dnia na dzień pogrążał się w coraz głębszym smutku, pióra mu wyblakły, skrzydła opadły - a kobieta zwracała na niego uwagę tylko wtedy, kiedy przynosiła mu jedzenie.
Pewnego dnia, gdy podeszła do klatki, okazało się, że ptak jest martwy. Wpadła w rozpacz i odtąd ani na chwilę nie przestawała o nim myśleć. Ale nie pamiętała o klatce, pamiętała tylko dzień, kiedy ujrzała go po raz pierwszy, jak szybował wysoko w obłokach, swobodny i szczęśliwy.
Gdyby mogła przyjrzeć się sobie samej, zrozumiałaby, że tym, co tak naprawdę wzruszało ją w ukochanym, była jego wolność, ciekawość świata, energia jego silnych skrzydeł.
Utraciła sens życia i śmierć zapukała do jej drzwi.
- Czemu przyszłaś? - zapytała ją udręczona kobieta.
- Abyście mogli być znów razem - odpowiedziała śmierć. - Gdybyś pozwoliła mu odlatywać i wracać, kochałabyś go i podziwiała do dzisiaj. Teraz jestem ci potrzebna, byś mogła go odnaleźć.''
Historia bardzo prosta ale czyta się ją z zaciekawieniem. Fragmenty niektóre niesamowite, takie dla romantyków. Trafiające w sedno życia.
Np.:
,,Był sobie ptak obdarzony parą doskonałych skrzydeł o bajecznie barwnych piórach, stworzony do swobodnego szybowania w przestworzach, ku radości tych, którzy obserwowali go w locie.
Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i...
Hmm...książka dość ciekawa lecz momentami męcząca. Na pewno godna polecenia dla zagorzałych fanów historii.
Hmm...książka dość ciekawa lecz momentami męcząca. Na pewno godna polecenia dla zagorzałych fanów historii.
Pokaż mimo toKsiążkę kupiłam będąc w Oświęcimiu. Usłyszałam jak przewodniczka poleca ją jakiejś grupie i postanowiłam kupić. Jak na razie jest u mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o tą tematykę. Dobitnie pokazuje, jak traktowani byli ludzie w obozach. Autor opowiada zdarzenia których nie przeczytamy w żadnej innej. Bardzo smutna, bardzo prawdziwa. Polecam każdemu!
Książkę kupiłam będąc w Oświęcimiu. Usłyszałam jak przewodniczka poleca ją jakiejś grupie i postanowiłam kupić. Jak na razie jest u mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o tą tematykę. Dobitnie pokazuje, jak traktowani byli ludzie w obozach. Autor opowiada zdarzenia których nie przeczytamy w żadnej innej. Bardzo smutna, bardzo prawdziwa. Polecam każdemu!
Pokaż mimo to
Nie potrafiłam tej książki przeczytać od deski do deski. Czytałam fragmentami. Szokujące, obrzydliwe i niewyobrażalne...
Nie potrafiłam tej książki przeczytać od deski do deski. Czytałam fragmentami. Szokujące, obrzydliwe i niewyobrażalne...
Pokaż mimo to