-
ArtykułyTak kończy się świat, czyli książki o końcu epokiKonrad Wrzesiński6
-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant25
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać424
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
Biblioteczka
2023-10-13
2022-09-18
W małym miasteczku dochodzi do serii zabójstw. Ofiary giną od strzału snajpera i na pierwszy rzut oka wydaje się, że są one wybierane losowa. Na miejsce zostaje wezwana Krajowa Policja Kryminalna, która po reorganizacji dowodzona jest przez Vanię.
Siódmy tom sagi o Sebastianie Bergmanie należy rozpatrywać w dwóch kategoriach, po pierwsze jako osobną historię kryminalną, której główna oś fabularna jest prosta, oklepana i wielokrotnie wykorzystywana wcześniej. Już od samego początku dostajemy sprawcę, a sprawa ciągnie się. Natomiast drugie dno ukryte w książce to nieco ponad 100 ostatnich stron, a dotyczy Billyego, którego wątek przez dwie ostatnie książki był jedynie wspominany i bardzo oszczędnie rozwijany. Ta część jest świetna. Zarówno pod względem śledztwa, dojścia do sedna i połączeniu tego z postaciami. Sebastian schodzi tutaj na dalszy plan, chociaż tylko pozornie, bo jego działanie doprowadza po raz kolejny do niezamierzonego chaosu. Dosyć nużący staje się również wątek utraty córki w Tsunami, chociaż końcówka książki daje podstawy do przypuszczeń, że zostanie to ukrócone. Do tej pory 'Co zasiejesz, to zbierzesz' jest chyba najsłabszą częścią całej serii. Główna historia męczy i nudzi, przetasowania personalne nie są wyjaśnione od początku i wprowadzają trochę irytacji kiedy czytelnik nie potrafi sobie przypomnieć czy 2 lata temu było juz coś o tym w poprzedniej książce. Na plus to dość znaczące popchnięcie wątków Billyego i Sebastiana.
Nie przeszedłem przez lekturę gładko jak to miało miejsce przy okazji wcześniejszych tomów i były momenty, że zmuszałem się do sięgnięcia po książkę, a to świadczy o jakości lektury. Może kolejna część okaże się lepsza.
W małym miasteczku dochodzi do serii zabójstw. Ofiary giną od strzału snajpera i na pierwszy rzut oka wydaje się, że są one wybierane losowa. Na miejsce zostaje wezwana Krajowa Policja Kryminalna, która po reorganizacji dowodzona jest przez Vanię.
Siódmy tom sagi o Sebastianie Bergmanie należy rozpatrywać w dwóch kategoriach, po pierwsze jako osobną historię kryminalną,...
2020-02-03
Był taki okres, w którym miałem obsesję na punkcie skandynawskiej literatury. Nałogowo czytałem mainstreamowe 'Läckbergi', a seria (wtedy jeszcze 3-tomowa) o Krajowym Wydziale Zabójstw należał do moich ulubionych. Kolejne tomy również chłonąłem, bo jakby nie patrzeć trzymały bardzo dobry poziom. Nie wiem ile minęło od wydania 5 tomu, aż do 'Najwyższej sprawiedliwości', ale warto było czekać.
W Uppsali grasuje seryjny gwałciciel, który działa według określonego modus operandi - zachodzi ofiary od tyłu, wbija strzykawkę z lekiem usypiającym, gwałci i zostawia ofiary z workiem na głowie. Kiedy jedna z kobiet zostaje zamordowana do śledztwa dołącza krajowy wydział zabójstw pod dowództwem Torkela.
Przy szóstym tomie znamy bohaterów już na tyle, że mamy swoich ulubieńców, jednym kibicujemy mniej, innym bardziej. Nowa część przygód przynosi jednak dosyć dużo zmian, głównie jeśli chodzi o charakter bohaterów. Sprawa, nad którą pracuje wydział w pewnym momencie schodzi na dalszy plan, bo zbrodnia, chociaż brutalna, jest jednak występkiem występującym w Szwecji bardzo często.
Os fabularna również nie jest zbyt wyszukana, ot rutynowe śledztwo. Siłą tej książki są natomiast interakcje pomiędzy postaciami.
Sebastian, który próbuje się na siłę zmienić jest odbierany przez innych w dalszym ciągu jako zło konieczne. Kiedy próbuje postępować dobrze, widza w nim manipulanta. Trauma z przeszłości sprawia, że jest rozdarty i nieszczęśliwy. Vania, która jest obrażona na cały świat zachowuje się egoistycznie i myśli tylko o swoim szczęściu nie zwracając uwagi na innych (irytowała mnie od pierwszego tomu). Billy, który odkrywa w sobie ciemna stronę psychola to postać, która ewoluowała najbardziej. Od nerda siedzącego cały czas przed komputerem po męża z pragnieniem krwi (mam nadzieję, że doigra się w końcu). Ursula, która po wypadku odeszła trochę w cień. Teraz stara się odzyskać kontakt z córką, jest samotna i szuka kogoś kto wypełni tę lukę. No i na końcu Torkel. Człowiek, który znalazł miłość i cała reszta przestaje go interesować. Coraz częściej rozważa rezygnację z pracy na rzecz życia rodzinnego. Ten bohater budzi we mnie ambiwalentne uczucia.
Do tego autorzy serwują nam mnóstwo postaci pobocznych, które są całkiem nieźle napisane.
Jak na 6 tom poziom nadal jest dobry, historia wciąga, a ksiązkę czyta się szybko. Na pewno nie zakończę swojej przygody z serią po tym tomie.
Był taki okres, w którym miałem obsesję na punkcie skandynawskiej literatury. Nałogowo czytałem mainstreamowe 'Läckbergi', a seria (wtedy jeszcze 3-tomowa) o Krajowym Wydziale Zabójstw należał do moich ulubionych. Kolejne tomy również chłonąłem, bo jakby nie patrzeć trzymały bardzo dobry poziom. Nie wiem ile minęło od wydania 5 tomu, aż do 'Najwyższej sprawiedliwości', ale...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-23
Troszkę się zagalopowałem określając 'Więcej krwi' mianem skandynawskiego kryminału. Nie mam z Nesbo dużego doświadczenia, przeczytałem zaledwie jedną książkę z serii o Hole'u, ale kojarzył mi się ten autor z kryminałem właśnie. Jak się okazało, Jo Nesbo radzi sobie bardzo dobrze również z krótką formą powieści.
Jon Hanson/ Ulf ucieka z Oslo na daleką północ Norwegii przed Rybakiem, dilerem który pragnie jego śmierci.
Poza spokojem i ciszą odnajduje jednak miłość. Fabuła tej mini-powieści jest bardzo prosta, ale siłą tej książki jest właśnie styl w jakim autor rozprawia się z bohaterami. Dostajemy tutaj rys psychologiczny głównego bohatera, jego rozterki, wspomnienia, marzenia i nadzieje. Dodatkowo dochodzi tutaj wątek religijny z całą mistyczną otoczką, kazaniami i prawdami wiary. Czytelnik w zasadzie od pierwszych stron utożsamia się z głównym bohaterem i kibicuje mu aż do samego końca.
Finał? Owszem, jest. Ale nie taki rozdmuchany i pełen fajerwerków, a raczej zmuszający do refleksji i niosący nadzieję.
'Więcej krwi' to z całą pewności nie kryminał, ale książka trzyma w napięciu i przyciąga swoim magicznym magnetyzmem. Warto się z ta pozycja zapoznać, chociażby po to żeby odkryć innego Nesbo.
Troszkę się zagalopowałem określając 'Więcej krwi' mianem skandynawskiego kryminału. Nie mam z Nesbo dużego doświadczenia, przeczytałem zaledwie jedną książkę z serii o Hole'u, ale kojarzył mi się ten autor z kryminałem właśnie. Jak się okazało, Jo Nesbo radzi sobie bardzo dobrze również z krótką formą powieści.
Jon Hanson/ Ulf ucieka z Oslo na daleką północ Norwegii przed...
2017-12-20
Udało się, w końcu przeczytałem nową książkę Camilli Lackberg...
Jakieś dwa lata temu wciągnęła mnie cała saga o Fjallbace i pochłonąłem (wtedy jeszcze) 8 tomów w ciągu kilku tygodni. Ucieszyłem się, że autorka wydaje kolejną część, bo tamte historie były bardzo wciągające, tutaj niestety poczułem wielkie rozczarowanie.
'Czarownica' składa się z 4 wątków, toczących się na przestrzeni 3 różnych płaszczyzn czasowych. Mamy XVII wiek, gdzie urządzane są polowania na czarownice, mamy dwa wątki dziejące się w teraźniejszości i wątek sprzed 30 lat. Główna oś fabularna to morderstwo 4 letniej dziewczynki, które do złudzenia przypomina zbrodnię dokonaną 30 lat wcześniej. Nieustraszony policjant Patrick wraz ze swoimi kolegami i żoną, która akurat pisze książkę o tej właśnie zbrodni musi rozwikłać nie jedno, a dwa morderstwa.
Camilla Lackberg pisała bardzo realnie, nakreślone przez nią krajobrazy wbijały się w wyobraźnię, a czytelnik miał ochotę odwiedzić zimną Fjalbacke. W najnowszej książce tego zabrakło. Być może autorka wyszła z założenia, że fani Ericki Falck już bardzo dobrze znają jej miejscowość i nie trzeba koncentrować się na opisach. Postaci nadal budzą miłe uczucia, nawet męczący i nierozgarnięty Melberg dostał tutaj jakby nową, bardziej ludzką twarz.
Autorka sięgnęła również po dwa wątki, które są teraz na czasie - uchodźcy z Syrii i ich pobyt w Szwecji oraz agresja wśród młodzieży i dokonywane przez nich zamachy.
Najbardziej jednak uwierały mnie flashbacki z przeszłości, to jest z XVII wieku. Historia kobiety skazanej za bycie czarownicą nie wniosła do opowieści nic, a wręcz wydawała się 'zapchajdziurą'.
Owszem, autorka pokazuje nam, że w tak liberalnym kraju jak Szwecja nie jest tak kolorowo jak wydaje się reszcie Europy, a 'polowania na czarownice' ciągle się odbywają, chociaż w trochę innej konwencji. Ale czy potrzebna nam do tego jest 600 stronnicowa książka? Wystarczy włączyć TV czy poczytać gazety...
W moim odczuciu najsłabsza część całej sagi.
Udało się, w końcu przeczytałem nową książkę Camilli Lackberg...
Jakieś dwa lata temu wciągnęła mnie cała saga o Fjallbace i pochłonąłem (wtedy jeszcze) 8 tomów w ciągu kilku tygodni. Ucieszyłem się, że autorka wydaje kolejną część, bo tamte historie były bardzo wciągające, tutaj niestety poczułem wielkie rozczarowanie.
'Czarownica' składa się z 4 wątków, toczących się na...
2017-01-12
Promocja tej powieści jakoś mnie ominęła, może dlatego że nie wyczekuję jakoś specjalnie nowości 'skandynawskich kryminałów'. Niemniej jednak książkę dostałwm w prezencie na początku grudnia i czekała na mnie stojąc obo innych powieści o podobnej tematyce.
Po przeczytaniu zaledwie kilku stron pomyślałem, że to będzie długa droga - ponad 500 stron - i jakoś tak mało zdecydowanie przystąpiłem do czytania.
Po ok 100 stronach fabuła zaczęła mnie wciągać i już do końca nie puściła.
Od początku, w debiucie Matsa Olssona mamy do czynienia z Harrym Svenssonem - człowiekiem,któremu znudziła sie praca dziennikarza, wyciągnął od byłego pracodawcy pokaźną odprawę i postanowił otworzyć własną restaurację. Taką cechą charakteru, która wyróżnia głwnego bohatera jest słabość, bądź zamiłowanie do BDSM, a konkretnie do karania.
Całkiem przypadkiem Harry wplątuje się w grę z 'klapsowym mordercą', który niebezpiecznie zbliża się do głównego bohatera i morduje swoje ofiary uprzednio je karząc.
Fabuła skonstruowana jest podobnie do większości powieści kryminalnych ze Skandynawii, postaci są w miarę wyraziste i czytelnik może sobie wyobrazić ich zachowania, motywacje czy wygląd. Sam temat BDSM był już wałkowany, a od premiery 50 Twarzy Greya nikogo już nie dziwi i stał się, można powiedziec, mainstreamowy, ale tutaj autor nie zagłębia się w to jakoś bardzo. Póki co mamy do czynienia z karaniem poprzez klapsy, a nie wiązaniem, zadawaniem bólu klamerkami czy rażeniem prądem. Sprawia to, że temat wydaje sie czytelnikowi bliższy niż typowe BDSM.
Jeżeli chodzi o samą objętość to z 50 stron można by śmiało wyciać, sa to wątki, które nic nie wnoszą, są takimi 'zapchaj dziurami' lub po prostu nie są zakończone. Nie jestto jakis wielki problem, ale nie potrzebnie spowalnia akcję i wydłuża lekturę.
Podsumowując polecam wszystkim fanow skandynawskich powieści kryminalnych. Nie jest to Laeckberg czy Hjorth/ Rosenfeldt, ale pan Olsson dopiero sie rozkręca i w moim przekonaniu ma przed sobą wielką karierę.
Promocja tej powieści jakoś mnie ominęła, może dlatego że nie wyczekuję jakoś specjalnie nowości 'skandynawskich kryminałów'. Niemniej jednak książkę dostałwm w prezencie na początku grudnia i czekała na mnie stojąc obo innych powieści o podobnej tematyce.
Po przeczytaniu zaledwie kilku stron pomyślałem, że to będzie długa droga - ponad 500 stron - i jakoś tak mało...
2016-08-03
2016-07-18
Nie napisze, że najlepsza ze wszystkich, ale na pewno znajduje sie na równi z "Uczniem", któego w moim odczuciu bardzo ciężko jest przebić.
W oblanym tescie mamy do czynienia z niezwykle inteligentnym mordercą, który nie popełnia błędów i lubi udowadniać swoją wyższość.
Postac Sebastiana nadal przedstawiona w sposób znany z 4 wcześniejszych tomów, ale powoli nabiera bardziej ludzkiej strony.
Billy skończy/ł tak jak przypuszczałem już wczesniej, a mimo to czułem zaskoczenie przeczytawszy ostatnią stronę.
Podsumowując: po moich ostatnich bataliach ze Stephenem Kingiem, fajnie jest poczytać cos co jest napisana lekko i przyjemnie, a zarazem buduje mnóstwo napięcia i sprawia, że nie sposób oderwac sie od lektury. Doskonała fabuła, ciekawy przeciwnik, dużo akcji. Takie właśnie powinny być książki kryminalne. Polecam
Nie napisze, że najlepsza ze wszystkich, ale na pewno znajduje sie na równi z "Uczniem", któego w moim odczuciu bardzo ciężko jest przebić.
W oblanym tescie mamy do czynienia z niezwykle inteligentnym mordercą, który nie popełnia błędów i lubi udowadniać swoją wyższość.
Postac Sebastiana nadal przedstawiona w sposób znany z 4 wcześniejszych tomów, ale powoli nabiera...
2015-08-02
2015-12-15
2015-06-06
2015-06-03
2015-08-15
2015-08-19
2015-08-30
2015-09-01
Camilla Läckberg zabiera nas z powrotem do Fjällbacki.
Podczas złotego wesela prominentnej pary literatów, którzy są znajomymi Ericki i Patricka w pobliskiej galerii dochodzi do morderstwa. Ofiarą jest fotograf, który przygotowywał swoją wystawę i jednym z najbliższych przyjaciół pary obchodzącej jubileusz. Kurz jeszcze dobrze nie opadł po tragedii, a na wyspie należącej do pary dochodzi do kolejnej makabrycznej zbrodni. Ofiarami tym razem są syn i wnuki pisarza. Patrick razem z kolegami z komisariatu musi rozwiązać dwie sprawy morderstwa, a do tego Erica wpada na trop śmierci transseksualnej kobiety zabitej w 1980. Czy te zbrodnie coś łączy?
Nie ukrywam, że po dwóch ostatnich książkach autorki, które okropnie mnie rozczarowały z zaciekawieniem wracałem do Fjällbacki, z której miałem bardzo dobre wspomnienia. I chociaż od poprzedniej książki sagi minęło bardzo dużo czasu to dość szybko się zaaklimatyzowałem. Dobrze znany, lekki styl pisania autorki sprawił, że kolejne strony czytałem bardzo szybko, a dość ciekawa zagadka kryminalna zachęcała do dalszego czytania. Camilla Läckberg wróciła do pisania tego co wychodzi jej najlepiej, wątki obyczajowe są bardzo dobrze napisane, prowadzenie narracji dwutorowo ponownie się sprawdziło, sposób w jaki wszystkie elementy wskakują na swoje miejsce w miarę jak zbliżamy się do końca jest satysfakcjonujący.
Fajnie było ponownie poczytać o losach bohaterów, których zdążyłem już polubić na przestrzeni lat. Chociaż 'Kukułcze jajo' nie jest najlepsza książką w dorobku autorki to plasuje się mniej więcej w połowie rankingu.
Camilla Läckberg zabiera nas z powrotem do Fjällbacki.
więcej Pokaż mimo toPodczas złotego wesela prominentnej pary literatów, którzy są znajomymi Ericki i Patricka w pobliskiej galerii dochodzi do morderstwa. Ofiarą jest fotograf, który przygotowywał swoją wystawę i jednym z najbliższych przyjaciół pary obchodzącej jubileusz. Kurz jeszcze dobrze nie opadł po tragedii, a na wyspie należącej...