-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-05-17
2024-04-23
2024-04-01
2024-03-26
2024-03-10
2024-03-10
2024-03-07
Mam świadomość że zapewne nie doceniłam tej książki, jednak jest to zdecydowanie zły moment w moim życiu by czytać takie historie i szczerze powiedziawszy nie wiem, kiedy miałby ten moment nadejść. Dlatego zdecydowałam się nie odkładać jej na inny moment, tylko brnąć.
Zmęczyła mnie psychicznie ta książka. Wzbudziła multum emocji, niestety tylko negatywnych. Dojmująco smutna, wręcz szara, ciężka i duszna. Z każdej kartki bije poczucie bezradności, bezsilności i niesprawiedliwości, której nie można zapobiec. Moment w którym to czytam i to o czym jest ta książka sprawia że mam ochotę ją porwać i wyrzucić - z poczucia niemocy, frustracji i nerwów.
Jednocześnie była to książka która nie do końca stoi fabułą - ma skłaniać do przemyśleń, ale jeśli mam być szczera to nie do końca wiem jakich - ja ją odebrałam po prostu osobiście, co wywołało łzy złości, ale nie rozumiem ogólnego przekazu... Treść trochę bez początku i końca, z każdej strony przedziera smutek i beznadziejność sytuacji i wali nas raz za razem strata, masa strat, masa kłótni, nieporozumień...
Ta książka nie dodaje otuchy. Wzbudza emocje, niekoniecznie dobre. Frustruje, dobija... Czy prowadzi do refleksji? Być może, tylko nie rozumiem jakiej. Czy polecam? Szczerze? Nie. W stosunku do tej lektury powinna być masa oznaczeń, ograniczeń wiekowych i sytuacyjnych i trigger warningów - bo to trudna książka. I ja czuję, że nie powinnam jej czytać. Zwłaszcza teraz. Będąc w ciąży...
Mam świadomość że zapewne nie doceniłam tej książki, jednak jest to zdecydowanie zły moment w moim życiu by czytać takie historie i szczerze powiedziawszy nie wiem, kiedy miałby ten moment nadejść. Dlatego zdecydowałam się nie odkładać jej na inny moment, tylko brnąć.
Zmęczyła mnie psychicznie ta książka. Wzbudziła multum emocji, niestety tylko negatywnych. Dojmująco...
2024-03-06
2024-03-05
Bardzo dobra książka, tylko... Dlaczego taka smutna?
Właśnie ze względu na ten smutek nie umiem dać wyższej oceny. Niby daje nadzieję a jednak ta nadzieja zawsze jest odpowiedzią na tragedię.
A tych tragedii tak po prostu jest za dużo jak na książkę o tak niewielu stronach.
Przytłoczyła mnie i jest mi po jej lekturze najzwyczajniej w świecie smutno...
Bardzo dobra książka, tylko... Dlaczego taka smutna?
Właśnie ze względu na ten smutek nie umiem dać wyższej oceny. Niby daje nadzieję a jednak ta nadzieja zawsze jest odpowiedzią na tragedię.
A tych tragedii tak po prostu jest za dużo jak na książkę o tak niewielu stronach.
Przytłoczyła mnie i jest mi po jej lekturze najzwyczajniej w świecie smutno...
2024-03-04
2024-02-26
2024-02-15
2024-02-13
2024-02-07
2023-12-25
2023-12-02
Byłoby 8! Naprawdę byłoby 8, niestety, na ostatniej stronie ocena poleciała gwałtownie na łeb na szyję. Tego się po prostu nie robi w tego typu książkach! Książka zostawiła mnie z żalem, irytacją, gniewem, frustracją i poczuciem że nic nie wiem i po co w ogóle to czytałam. Jak przez całą książkę bawiłam się naprawdę dobrze, tak koniec zostawił mnie z samymi złymi emocjami w jej kierunku. Podzielam opinię wszystkich, którym nie podoba się zakończenie! Jest nieprofesjonalne i zaryzykowałam stwierdzenie że to kpina z czytelnika!
Chciałabym polecić, bo całość dobra, ale zakończenie tak zawodzi, że w sumie tego nie zrobię.
Byłoby 8! Naprawdę byłoby 8, niestety, na ostatniej stronie ocena poleciała gwałtownie na łeb na szyję. Tego się po prostu nie robi w tego typu książkach! Książka zostawiła mnie z żalem, irytacją, gniewem, frustracją i poczuciem że nic nie wiem i po co w ogóle to czytałam. Jak przez całą książkę bawiłam się naprawdę dobrze, tak koniec zostawił mnie z samymi złymi emocjami w...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-01
2023-08-31
2023-08-30
2023-08-29
Nie jestem pewna czy lubię kryminały w których pierwsze skrzypce gra osobą starszą/senior/babcia lub dziadek. Tutaj mamy emerytowaną policjantkę o naprawdę sędziwym już wieku. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego ale ten zabieg spowodował że całą historię potraktowałam mniej poważnie, poza tym cała otoczka dzięki której "babcia" zaczęła brać czynny udział w prowadzonym śledztwie wydała mi się mocno naciągana, nierealna i wręcz nie mająca prawa wydarzyć się w rzeczywistości.
Najprawdopodobniej nie będę kontynuowała serii, bo mimo że książka jest pełna niedokończonych wątków to jakoś nie interesuje mnie dalsze poznawanie tej historii i szukanie odpowiedzi na pytania, które dalej zostały na ustach mimo dokończenia książki.
Nie jestem pewna czy lubię kryminały w których pierwsze skrzypce gra osobą starszą/senior/babcia lub dziadek. Tutaj mamy emerytowaną policjantkę o naprawdę sędziwym już wieku. Nie umiem wytłumaczyć dlaczego ale ten zabieg spowodował że całą historię potraktowałam mniej poważnie, poza tym cała otoczka dzięki której "babcia" zaczęła brać czynny udział w prowadzonym śledztwie...
więcej Pokaż mimo to