Opinie użytkownika
Okładka wygląda nieco bardziej zachęcająco niż to warte, ale od początku.
Manga składa się z czterech historii, których tematem przewodnim są zasłyszane miejskie legendy. Pierwsza z nich jest o rzeźbie w kształcie jaja oraz dwóch przyjaciółkach z dzieciństwa i w zasadzie nie jest szczególnie ciekawa. Druga historia o chłopcu, który ze względów rodzinnych musiał się...
Przeczytałam tą pozycję ok. tydzień temu i zdążyłam już zapomnieć większość historii... Manga ta jest dobrym, jednak absolutnie powtarzalnym zapychaczem czasu - jeżeli ktoś w swoim życiu miał już styczność z japońskim horrorem to wie, jakiego klimatu się spodziewać.
Całość składa się z pięciu rozdziałów. Pierwsza historia jest chyba najbardziej nijaka i byłaby tak naprawdę...
Z początku byłam nastawiona sceptycznie, jednak po dłuższej chwili przekonałam się do tej pozycji. Ale od początku...
Już na 21. stronie napotykamy fragment skręcający z nerwów jelita osobom, które chociaż w minimalnym stopniu znają się na traktowaniu zabytków: "Prowadzeni przez wysokiego białobrodego Mistrza, TRZYMAJĄCEGO W jednym RĘKU bardzo stary zwój papirusu, a w...
Strasznie ociągałam się z lekturą tej książki, gdyż chociaż ilustracje są w większości ładne, to całość wydaje się dość depresyjna.
Komiks dzieli się na części dość jasno podzielone (mijające wątki zaznaczają "spadające krople"), chociaż autor nie stworzył z nich oficjalnie "rozdziałów". Na początku widzimy poznanie się Lucii oraz Piera; przewija się często znajomy Piera,...
Na samym początku widzimy... drzewo - to miła odmiana po oglądaniu samych ścian. W samym tomiku Mitsuki jest nadal upierdliwa (zupełnie jak w pierwszym), Hajime piekielnie inteligentny :> a Yuu jest tak przeciętny, jak to tylko możliwe.
Pierwszy rozdział pokazuje nowe komplikacje dla ludzi, którzy najwidoczniej nie potrafią zrobić użytku z siekiery... Drugi to w większości...
Kolejny tomik z serii. Tym razem nie uświadczymy tu gmatwaniny pokoi. W zamian za to widzimy, że zapowiedzi z poprzedniego tomiku zostały celowo zmodyfikowane tak, żeby tak naprawdę niczego nie zapowiadały :D Powstaje wiele podejrzeń co do różnych osób (zarówno jeśli chodzi o bohaterów względem siebie, jak i czytelnika względem nich) oraz nadal nie sposób dojść kto zabija...
więcej Pokaż mimo toTomik jest maleńki i czyta się go błyskawicznie... rozumiem już jednak, czemu w tym samym czasie w Polsce mogły wychodzić dwie mangi kryminalne - "Kindaichi" stawia bardziej na morderstwa, tymczasem tutaj widzimy raczej sprawy związane z życiem codziennym. Jak zresztą jest wspomniane we wstępie, jest to nie typowy kryminał, a bardziej manga z gatunku gekiga (dotykająca...
więcej Pokaż mimo toTen tomik jest... dziwny. I nie chodzi mi tylko o treść, ale także o jego sposób wydania - dlaczego obwoluta jest wydana na takim mało błyszczącym i niemal "oficjalnym" papierze? Co więcej, dlaczego pierwsze kolorowe strony są tak grube i sztywne jak okładka?! To wszystko już na dzień dobry sprawia strasznie dziwne wrażenie, jakby ilustracja z okładki nie było wystarczająco...
więcej Pokaż mimo to
Cieniutki tomik, który śmiało można "łyknąć" w jeden wieczór.
Hmm, cóż więc można o nim napisać? Na pewno jest nietypowy... i chyba łatwiej będzie wszystko ująć w punktach.
Na początek minusy:
- papier - ŚLISKI I BŁYSZCZĄCY, gładki, gruby papier. Przez niego cała manga sprawia, szczególnie na samym początku, wrażenie jakiegoś amerykańskiego komiksu (potem pojawiają się już...
Długo broniłam się przed przeczytaniem tego tytułu, gdyż już po opisie z tyłu wątpiłam, czy mi się spodoba. Zwyciężyła jednak ciekawość i chęć przeczytania wszystkich dostępnych w Polsce tytułów z serii BL, tak więc już teraz mogę przyznać że częściowo miałam rację - na szczęście tylko częściowo.
Tak więc po kolei:
NightS - historia "z okładki" co do której miałam słuszne...
Ostatni w wydaniu polskim, siódmy tomik przygód młodego detektywa...
W zasadzie tomik 7 różni się jedną zasadniczą cechą od swoich poprzedników - nie jest on zbiorem dwóch połówek opowiadań (końcówką jednego i początkiem drugiego), a stanowi długie zakończenie jednej historii. Ciekawej i zakręconej historii, trzeba przyznać.
Pod względem wydawniczym jak zwykle plusy i...
Gdybym miała określić tą mangę jednym zdaniem, to napisałabym że jest to pozycja idealna dla fanów "Z Archiwum X". Myślę jednak, że warto dodać coś jeszcze, szczególnie że oprócz typowego "the monster of the week" są tu przedstawione także inne wątki.
Chociaż wszystkie rozdziały tworzą jedną całość, to jednak każdy z nich ma nieco inny charakter - balansują gdzieś między...
Czytając ten tom ponownie znałam już obie historie z wersji anime, choć na szczęście nie pamiętałam już zbyt dobrze szczegółów. W zasadzie posiada on podobne wady, jak poprzednie (brak tłumaczenia komentarza od autorów oraz reklama wydawnictwa w środku mangi - chociaż teraz przynajmniej przedziela obie opowieści zamiast być pośrodku niczego...), jednak fabuła to wynagradza....
więcej Pokaż mimo to
Manga, mimo że wspólnym mianownikiem dla niej jest omawianie losów klanu Poe, składa się z kilku osobnych historii:
"Dziewczę o błyszczących srebrem włosach" - ckliwa i stereotypowa historia o pierwszej miłości. Temat nie jest zbyt ambitny, ale nie czyta się jej jakoś strasznie nudno. Całość bardziej przypomina wiersz niż mangę z fabułą, wszystko sprawia wrażenie swoistej...
Manga składa się z trzech historii - "Gyo - odór śmierci" (362 str. podzielone na 19 rozdziałów), "Dramat pod głównym filarem" (4 str. ...) oraz "Uskok na górze Amigara" (32 str.). Z nich wszystkich najbardziej podobała mi się ostatnia z nich, chociaż pierwsza też jest niesamowita. Ale o tym za chwilę.
Jeśli chodzi o kreskę, to postacie są rysowane bardziej stylem...
Tomik (objętościowo w zasadzie tomiszcze, ale nieważne...) składa się z kilku historii, tak więc lepiej jest omówić każdą z nich z osobna:
1) "Kruki, dziewczyna i Yakuza" - hmm... W zasadzie to dość ciężka opowieść... Poruszony tu temat kruków jest dość popularny w literaturze japońskiej i nie tylko i w zasadzie nie ma tu pod tym kątem nic odkrywczego. Z drugiej jednak...
Po pierwsze - okładka. Tym razem także doświadczymy zmian, ale dla odmiany na lepsze. Zamiast lichej jakości papierowej obwoluty jak w poprzednim tomiku dostaliśmy od wydawnictwa już typowo "mangową", błyszczącą i dobrej jakości.
Ponadto wyjaśnia się wreszcie w przypisku od autorów, czemu każdy rozdział ma własny wstęp - manga ukazywałą się cotygodniowo w odcinkach w...
Pierwszy z tej serii mangowej tomik, którego obwoluta została zamieniona na typowo "japońską". W związku z tym zamiast dotychczasowej solidnej kartonowej oprawy z zagiętymi bokami z przodu i z tyłu otrzymaliśmy miękką kartonikową okładkę z papierową, cienką obwolutą lichej jakości.
Kolejna "gratka" w wersji polskiej to brak przetłumaczenia noty od autorów (i jednoczesnego...
Jak zwykle tomik opowiada dwie historie. Cóż, mimo, że znając "The Tokyo Zodiac Murders" mogłam się domyślić mniej-więcej chociaż części tricków z pierwszej opowieści, to jednak zakończenie okazało się zaskakujące. Z kolei motyw z "rajskim jabłkiem" uważam za całkowicie zbędny, w zasadzie możnaby na jego miejsce wstawić cokolwiek innego. Być może kiedyś miał on być...
więcej Pokaż mimo to
Jest to mój drugi komiks nie będący mangą (nie licząc przeczytanych za dzieciaka) po który sięgnęłam, jednak zdecydowanie bardziej porywa niż jego poprzednik.
Mamy tutaj przedstawione pięć historii, z których każda reprezentuje inny typ opowieści i nieco inny (moim zdaniem) poziom:
1. "Dziewczynka" - historia spinająca wszystko razem z ciekawym zakończeniem, jednak nic...