-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2024-05-22
2024-05-04
Wartościowa książka o rodzicielstwie bliskości, jednak w moim odczuciu bardziej przypomina podręcznik, niż poradnik. Sporo teorii, natomiast zdecydowanie brakowało mi praktycznych przykładów, scenek z życia wziętych, obrazujących prawidłowe zachowanie rodzica w konkretnej sytuacji. Na pewno łatwiej byłoby wówczas zrozumieć i zapamiętać opisywane porady. A bez tego mam takie wrażenie, że nadal nie do końca wiem, jak powinnam prawidłowo zachować się np. gdy dziecko jest złe lub smutne, jak zareagować, co powiedzieć. Myślę, że aby w pełni skorzystać z tej książki, należałoby regularnie do niej wracać, aby przypomnieć sobie jej treść, bo nie sposób wszystko zapamiętać po jednokrotnym przeczytaniu.
Wartościowa książka o rodzicielstwie bliskości, jednak w moim odczuciu bardziej przypomina podręcznik, niż poradnik. Sporo teorii, natomiast zdecydowanie brakowało mi praktycznych przykładów, scenek z życia wziętych, obrazujących prawidłowe zachowanie rodzica w konkretnej sytuacji. Na pewno łatwiej byłoby wówczas zrozumieć i zapamiętać opisywane porady. A bez tego mam takie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-08
2023-01-11
Mam wrażenie, że przeczytałam inną książkę, niż część osób, które pozostawiły tutaj swoje opinie, bo nie znalazłam w niej nic o bezlitosnym pozostawianiu płaczącego dziecka samemu sobie, a wręcz przeciwnie: autorka kilkukrotnie powtarza, że jest zdecydowanie przeciwna takiemu zachowaniu. Wstrzymywanie się przez chwilę z reakcją na płacz niemowlaka po to, by go poobserwować i racjonalnie odczytać powód płaczu, zamiast od razu bezmyślnie lecieć na pomoc, nie wiedząc, dlaczego dziecko tak na prawdę płacze i czego potrzebuje, jest zupełnie czymś innym, niż pozostawianie go bez opieki. Niektórym rodzicom przydałby się trening czytania ze zrozumieniem...
Zgadzam się natomiast z tym, że część porad jest przestarzała, ale trzeba brać pod uwagę, że ta książka ma już swoje lata i to nie jest nic dziwnego, że niektóre zalecenia w międzyczasie się zmieniły.
Moim zdaniem jest to interesująca lektura, zawierająca dużo wartościowych porad. Nie ze wszystkimi trzeba się zgadzać, ale mimo to polecam.
Mam wrażenie, że przeczytałam inną książkę, niż część osób, które pozostawiły tutaj swoje opinie, bo nie znalazłam w niej nic o bezlitosnym pozostawianiu płaczącego dziecka samemu sobie, a wręcz przeciwnie: autorka kilkukrotnie powtarza, że jest zdecydowanie przeciwna takiemu zachowaniu. Wstrzymywanie się przez chwilę z reakcją na płacz niemowlaka po to, by go poobserwować...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-11-01
Bardzo dobra książka, kompendium rzetelniej wiedzy dotyczącej porodu naturalnego. Zawiera również dużo cennych porad, które mogą ułatwić przeżycie tego ważnego i emocjonującego wydarzenia. Polecam każdej kobiecie przygotowującej się do porodu.
Bardzo dobra książka, kompendium rzetelniej wiedzy dotyczącej porodu naturalnego. Zawiera również dużo cennych porad, które mogą ułatwić przeżycie tego ważnego i emocjonującego wydarzenia. Polecam każdej kobiecie przygotowującej się do porodu.
Pokaż mimo to2022-07-28
2022-04-04
Pozycja obowiązkowa dla każdego kociego opiekuna. Kompleksowa "instrukcja obsługi" kota. Warto przeczytać w całości, ale równie dobrze można sięgnąć tylko do fragmentów omawiających problem dotyczący konkretnie naszego kota. Ja przeczytałam całość i doszłam do wniosku, że moje koty są wyjątkowo mało problematyczne... Może dlatego wieksza część książki trochę mnie nudziła. Wydaje mi się też, że wiele spośród podanych przez Jacksona rozwiązań może być trudne do zastosowania, a każdy kot jest inny i coś, co działa na jednego futrzaka, w przypadku innego może się nie sprawdzić w ogóle. Z niektórymi poradami się nie zgadzam, np z tym, żeby nie używać krytych kuwet, bo kot nie potrzebuje intymności w toalecie, a pokrywa brudzi się gdy kot kopie w żwirku... Ale przecież celem zakrytej kuwety nie jest wcale kocia intymność, ale właśnie to, żeby kot intensywnym kopaniem nie porozrzucał żwirku po całym pokoju. Moje koty od zawsze korzystają z krytej kuwety i wydają się być z tego zadowolone, ani razu nie załatwiły się poza nią. No ale zapewne każdy kot ma inny gust.
Ogólnie: polecam. Gdyby każdy odpowiedzialny właściciel przeczytał tę książkę, na pewno byłoby na świecie więcej szczęśliwych mruczków.
Pozycja obowiązkowa dla każdego kociego opiekuna. Kompleksowa "instrukcja obsługi" kota. Warto przeczytać w całości, ale równie dobrze można sięgnąć tylko do fragmentów omawiających problem dotyczący konkretnie naszego kota. Ja przeczytałam całość i doszłam do wniosku, że moje koty są wyjątkowo mało problematyczne... Może dlatego wieksza część książki trochę mnie nudziła....
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-07
Przeczytałam 40 stron i odpuściłam. Liczyłam na to, że ta książka pomoże mi uporać się z nadmiernym zamartwianiem, w którym jestem mistrzynią, jednak mocno się rozczarowałam. Przede wszystkim nie podoba mi się styl, w jakim ten poradnik jest napisany - żartobliwy, do przesady luzacki, a ja wolałabym jednak, żeby temat został potraktowany poważnie. Odniosłam wrażenie, że autorka próbuje zabłyszczeć rzucając raz po raz jakimiś żartobliwymi słówkami i w ten sposób chce odwrócić uwagę czytelnika od tego, że tak naprawdę ma niewiele do powiedzenia. Poza tym autorka pisze raz po raz, że napisała ten poradnik na podstawie własnego doświadczenia, przy czym okazuje się, że jej doświadczenie polega na nadmiernym zamartwianiu się z powodu przeprowadzki na Dominikanę... Pozazdrościć takich problemów. A powodem do histerii jest dla niej np. organizacja przyjęcia urodzinowego dla dziecka... No błagam. Poległam gdy natrafiłam na mega odkrywczą radę: "Zamiast marnować czas na zamartwianie się, że nie zdasz egzaminu z fizyki, lepiej wykorzystać go na powtórzenie materiału". Wow, nie wpadłabym na to. Postanowiłam z tej porady od razu skorzystać i zamiast marnować czas na bezproduktywną lekturę tego niepoważnego poradnika, spożytkować go w bardziej pożyteczny sposób.
Przeczytałam 40 stron i odpuściłam. Liczyłam na to, że ta książka pomoże mi uporać się z nadmiernym zamartwianiem, w którym jestem mistrzynią, jednak mocno się rozczarowałam. Przede wszystkim nie podoba mi się styl, w jakim ten poradnik jest napisany - żartobliwy, do przesady luzacki, a ja wolałabym jednak, żeby temat został potraktowany poważnie. Odniosłam wrażenie, że...
więcej mniej Pokaż mimo toBardzo inspirująca i podnosząca na duchu książka. Może nie wszystko w niej wydaje się być wiarygodne i do niektórych rzeczy należy podejść z dystansem, nie mniej jednak znalazłam w tej książce dużo budujących treści i zamierzam wracać do niej regularnie. Warto zaznaczyć, że jest to książka religijna, jej treść niemal w całości opiera się na wierze chrześcijańskiej, zatem osoby niewierzące mogą mieć problem z jej odbiorem.
Bardzo inspirująca i podnosząca na duchu książka. Może nie wszystko w niej wydaje się być wiarygodne i do niektórych rzeczy należy podejść z dystansem, nie mniej jednak znalazłam w tej książce dużo budujących treści i zamierzam wracać do niej regularnie. Warto zaznaczyć, że jest to książka religijna, jej treść niemal w całości opiera się na wierze chrześcijańskiej, zatem...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-26
Od początku książka zapowiadała się ciekawie, zawierała sporą dawkę podstawowej wiedzy z zakresu męskiej seksualności, o której na pewno nie dowiemy się w szkole. Później jednak było coraz gorzej. Ogólnie uważam, że ta książka skierowana jest raczej do osób, które mają problem ze zbudowaniem długotrwałej, zdrowej relacji, opartej na czyś więcej, niż seks. Czytelnik, który od wielu lat trwa w szczęśliwym związku, zaspokaja w nim swoje potrzeby i jest wierny partnerce/partnerowi, raczej nie znajdzie tu dużo porad dla siebie, ale to w sumie nic dziwnego, bo takie osoby nie potrzebują szukać pomocy u seksuologa. Pacjenci Pana Doktora to przeważnie osoby mające bogate doświadczenie seksualne z wieloma partnerkami, a nawet jeśli są w stałym związku, to swoją partnerkę zdradzają. Jestem trochę w szoku, jakie problemy ludzie mają, no ale z drugiej strony do seksuologa nie przychodzi nikt, kto nie potrzebuje profesjonalnej pomocy.
Bardzo irytowało mnie ciągłe krytykowanie kościoła katolickiego. Nie jest tajemnicą, jaki jest stosunek kościoła to spraw związanych z seksem, ale można było wspomnieć o tym raz, zamiast powtarzać przy każdej nadarzającej się okazji (chociaż nie wnosiło to nic do treści). Kolejną irytującą mnie rzeczą było mówienie o zdradzie małżeńskiej, jakby była to rzecz najnormalniejsza w świecie, wszyscy to robią i nie jest to nic godnego potępienia. Rozdział "Dlaczego mężczyźni zdradzają" był chyba najkrótszy z całej książki, bo najwyraźniej ten temat nie jest tak istotny, aby poświęcić mu tyle samo miejsca, co innym poruszonym problemom. No i te "Monologi penisa" na końcu - żenujące, wulgarne, niczego nie wnoszące do lektury, swoim poziomem całkowicie odstające od pozostałej części i w książce uchodzącej za źródło wartościowej wiedzy, tego typu treści nie powinny się w ogóle znaleźć.
Podsumowując: niektóre rozdziały (zwłaszcza te początkowe) warto przeczytać, ale większość można spokojnie pominąć (o ile nie jest się potencjalnym pacjentem gabinetu seksuologa).
Od początku książka zapowiadała się ciekawie, zawierała sporą dawkę podstawowej wiedzy z zakresu męskiej seksualności, o której na pewno nie dowiemy się w szkole. Później jednak było coraz gorzej. Ogólnie uważam, że ta książka skierowana jest raczej do osób, które mają problem ze zbudowaniem długotrwałej, zdrowej relacji, opartej na czyś więcej, niż seks. Czytelnik, który...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-08
Książka z pewnością mówi o ważnych sprawach, jednak mnie nie urzekła. Owszem, znalazłam w niej kilka fragmentów, które trochę mocniej dały mi do myślenia, jednak przez większość czasu miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo. Może dla kogoś, kto zawodowo zajmuje się psychoterapią byłaby ta książka ciekawsza, mnie jednak znudziła.
Książka z pewnością mówi o ważnych sprawach, jednak mnie nie urzekła. Owszem, znalazłam w niej kilka fragmentów, które trochę mocniej dały mi do myślenia, jednak przez większość czasu miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo. Może dla kogoś, kto zawodowo zajmuje się psychoterapią byłaby ta książka ciekawsza, mnie jednak znudziła.
Pokaż mimo to2021-03-20
Zdecydowałam się na zakup tej książki zachęcona tak wieloma pozytywnymi opiniami na jej temat, jednak dość mocno się rozczarowałam. Nie znalazłam w niej nic odkrywczego, a wręcz przeciwnie: zdecydowana większość treści to zwykłe, typowo coachingowe banały i wcale nie trzeba być mnichem, żeby to takich banalnych wniosków dojść. Jeśli ktoś nigdy wcześniej nie czytał żadnego poradnika o rozwoju osobistym, to może rzeczywiście odnajdzie w tej książce jakieś inspiracje dla siebie. Dla mnie jednak to niestety strata czasu i pieniędzy.
Zdecydowałam się na zakup tej książki zachęcona tak wieloma pozytywnymi opiniami na jej temat, jednak dość mocno się rozczarowałam. Nie znalazłam w niej nic odkrywczego, a wręcz przeciwnie: zdecydowana większość treści to zwykłe, typowo coachingowe banały i wcale nie trzeba być mnichem, żeby to takich banalnych wniosków dojść. Jeśli ktoś nigdy wcześniej nie czytał żadnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-02
Nick Vujicic to niesamowity człowiek, który pomimo swojej niepełnosprawności wiedzie dużo bardziej spełnione i pozbawione ograniczeń życie, niż niejedna osoba w pełni sprawna. Z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam więc po jego książkę, ale trochę się rozczarowałam, ponieważ w sumie nie różni się ona za bardzo od typowych poradników samorozwojowych, pròbujących za wszelką cenę przekonać czytelnika, że "możesz osiągnąć wszystko, o czym sobie zamarzysz", a "ograniczenia są tylko w twojej głowie". Tutaj mamy jednak tę różnicę, że akurat Nick Vujicic jak mało kto ma pełne prawo by tak mówić, gdyż on jest idealnym przykładem na to, że tak właśnie jest. To niesamowite, że pomimo tak wielkich fizycznych ograniczeń, ten człowiek zachował w sobie niezwykle pozytywną energię, siłę i pasję. Z pewnością wynika to, przynajmniej częściowo, z jego głębokiej wiary w Boga. Jest to książka w dużej mierze religijna, a odniesień do wiary chrześcijańskiej jest tu naprawdę dużo. Dla mnie akurat było to dodatkowym atutem, ale nie każdemu może to się podobać, dlatego sięgając po tę książkę warto mieć to na uwadze.
Nick Vujicic to niesamowity człowiek, który pomimo swojej niepełnosprawności wiedzie dużo bardziej spełnione i pozbawione ograniczeń życie, niż niejedna osoba w pełni sprawna. Z wielkim zainteresowaniem sięgnęłam więc po jego książkę, ale trochę się rozczarowałam, ponieważ w sumie nie różni się ona za bardzo od typowych poradników samorozwojowych, pròbujących za wszelką...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-08-24
Pierwszy raz sięgnęłam po tę książkę jakiś rok temu, ale odłożyłam ją po kilkunastu stronach, ponieważ w ogóle mnie nie wciągnęła. Widocznie nie był to jeszcze dla mnie odpowiedni moment na przeczytanie jej. Teraz sięgnęłam po nią ponownie i przeczytałam z zapartym tchem. Mogę śmiało powiedzieć: ta książka jest rewelacyjna! Pozwoliła mi zupełnie inaczej spojrzeć na siebie jako kobietę oraz całkowicie odmieniła moje życie duchowe. Mam wrażenie, że jest to jedna z niewielu książek o tematyce religijnej, która zawiera konkretne wskazówki: jeśli chcesz pogłębić swoją relację z Bogiem, rób to i to. Wiele innych książek tego typu zawiera tylko ogólnikowe, oklepane stwierdzenia, i po ich przeczytaniu zwykle dalej nie wiem, co mam robić. Ta książka jest zupełnie inna. Inspiruje, podnosi na duchu, zachęca do naprawdę głębokiej refleksji. Jestem pełna podziwu dla autorki, że odważyła się podzielić z czytelnikami tak bardzo osobistymi doświadczeniami ze swojego życia.
Oczywiście nie jest to książka dla każdego i zdaję sobie sprawę, że nie każdy zrozumie, o czym jest w niej mowa. Ja też nie ze wszystkim w niej się zgadzam, niektóre treści nie przekonały mnie w ogóle. Nie mniej jednak na pewno będę do tej książki jeszcze wielokrotnie wracać.
Pierwszy raz sięgnęłam po tę książkę jakiś rok temu, ale odłożyłam ją po kilkunastu stronach, ponieważ w ogóle mnie nie wciągnęła. Widocznie nie był to jeszcze dla mnie odpowiedni moment na przeczytanie jej. Teraz sięgnęłam po nią ponownie i przeczytałam z zapartym tchem. Mogę śmiało powiedzieć: ta książka jest rewelacyjna! Pozwoliła mi zupełnie inaczej spojrzeć na siebie...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-14
Książka przedstawia kilka typów osobowości określanych jako emocjonalne wampiry i pokazuje, w jaki sposób można z takimi ludźmi koegzystować, nie pozwalając im pozbawić nas energii. Tematyka ciekawa, a jako że emocjonalnych wampirów wkoło nas nie brakuje, już od jakiegoś czasu poszukiwałam ciekawego poradnika omawiającego właśnie ten temat. Tę książkę jednak przeczytałam z trudem. Jakoś w ogóle nie odpowiada mi język, jakim jest ona napisana. Niektóre zdania musiałam czytać po kilka razy, żeby zrozumieć ich sens. Poza tym odniosłam wrażenie, że każdy kolejny rodzaj wampirów omawiany jest coraz bardziej lakonicznie, tak jakby autorowi w trakcie pisania stopniowo kończyła się wena. Pierwszy gatunek - wampiry aspołeczne, zajmuje prawie pół książki, natomiast ostatni - wampiry paranoiczne, zaledwie kilkanaście stron, a szkoda, bo akurat ten rodzaj wampirów zainteresował mnie najbardziej. Nie mniej jednak warto wiedzieć, czym charakteryzują się wampiry emocjonalne i jak je rozpoznać, a w razie potrzeby (tzn gdyby taki wampir nagle pojawił się w naszym życiu), zawsze można do książki wrócić i jeszcze raz przestudiować interesujące nas rozdziały.
Książka przedstawia kilka typów osobowości określanych jako emocjonalne wampiry i pokazuje, w jaki sposób można z takimi ludźmi koegzystować, nie pozwalając im pozbawić nas energii. Tematyka ciekawa, a jako że emocjonalnych wampirów wkoło nas nie brakuje, już od jakiegoś czasu poszukiwałam ciekawego poradnika omawiającego właśnie ten temat. Tę książkę jednak przeczytałam z...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-05-12
2020-04-05
Książkę oceniam zaledwie jako dobrą,gdyż porusza ona co prawda wiele ważnych tematów i zawiera ciekawe spostrzeżenia, jednak nie znalazłam w niej nic odkrywczego, co w jakiś sposób zmieniłoby moje postrzeganie kobiecości. W dodatku nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że jest coś irytującego i pretensjonalnego w sposobie wypowiedzi Pani Doktor. Raziły mnie zwłaszcza jej nieprzychylne wypowiedzi dotyczące religii i Kościoła katolickiego - posługuje się ona krzywdzącymi stereotypami i twierdzi np że, wg Kościoła, świętymi mogą zostać tylko mniszki i dziewice, a seks jest kojarzony z grzechem i ma służyć tylko i wyłącznie prokreacji, jak u zwierząt. Ale chyba najbardziej irytowało mnie powtarzane kilkukrotnie hasło o "składaniu się w ofierze na ołtarzu małżeństwa" - nie mam pojęcia co takie określenie miałoby oznaczać i na jakiej podstawie ono w ogóle powstało. Książka niby miała sprawić, że poczuję, jak fajnie jest być kobietą. Ja jednak po tej lekturze mam wrażenie, że bycie kobietą, przynajmniej wg Pani Doktor, jest trudne, wymaga wielu wyrzeczeń i poświęceń.
Książkę oceniam zaledwie jako dobrą,gdyż porusza ona co prawda wiele ważnych tematów i zawiera ciekawe spostrzeżenia, jednak nie znalazłam w niej nic odkrywczego, co w jakiś sposób zmieniłoby moje postrzeganie kobiecości. W dodatku nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że jest coś irytującego i pretensjonalnego w sposobie wypowiedzi Pani Doktor. Raziły mnie zwłaszcza jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-03-10
2020-03-01
Świetna książka, jeden z lepszych i najbardziej praktycznych poradników, jakie czytałam. Autor w bardzo interesujący i przystępny sposób podchodzi do tematu narzekania, które w dzisiejszych czasach niestety jest nawykiem bardzo powszechnym, nawet wśród ludzi żyjących w dobrobycie. Piotr Kwiatek pokazuje, jakie negatywne (ale również względnie pozytywne) skutki przynosi chroniczne marudzenie, przekonuje, dlaczego warto walczyć z tym destrukcyjnym nawykiem, nie tylko dla własnego dobra, ale również dla dobra naszego otoczenia. Daje narzędzia pomocne w zwalczeniu tego nałogu oraz uczy, jak radzić sobie z marudami, z którymi musimy obcować na codzień. Bardzo przydatnym wg mnie rozdziałem jest ten, w którym omówione są sposoby na konstruktywne wyrażanie niezadowolenia. Podsumowując, jest to niezywkle wartościowa lektura, która dała mi dużo do myślenia i na pewno jeszcze nie raz do niej wrócę.
Świetna książka, jeden z lepszych i najbardziej praktycznych poradników, jakie czytałam. Autor w bardzo interesujący i przystępny sposób podchodzi do tematu narzekania, które w dzisiejszych czasach niestety jest nawykiem bardzo powszechnym, nawet wśród ludzi żyjących w dobrobycie. Piotr Kwiatek pokazuje, jakie negatywne (ale również względnie pozytywne) skutki przynosi...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przystępnie napisany poradnik przedstawiający podstawy życia według filozofii stoickiej. Idealny dla kogoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę ze stoicyzmem. Co prawda mniej więcej od połowy książki miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo, ale może to dobrze, bo takie ciągłe powtarzanie najważniejszych kwestii na pewno pomaga w ich zapamiętaniu.
Przystępnie napisany poradnik przedstawiający podstawy życia według filozofii stoickiej. Idealny dla kogoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę ze stoicyzmem. Co prawda mniej więcej od połowy książki miałam wrażenie, że czytam w kółko to samo, ale może to dobrze, bo takie ciągłe powtarzanie najważniejszych kwestii na pewno pomaga w ich zapamiętaniu.
Pokaż mimo to