Yung Pueblo

Yung Pueblo, „to pseu­do­nim ar­ty­stycz­ny pi­sa­rza Diego Pe­re­za. Ozna­cza „mło­dych ludzi”. Pseu­do­nim ten od­wo­łu­je się do kon­cep­cji au­tora, we­dług któ­rej ludz­kość wej­dzie w epokę zna­czą­ce­go roz­wo­ju i uzdro­wie­nia, gdy wielu z nas zwięk­szy swoją sa­mo­świa­do­mość i po­zbę­dzie się daw­nych brze­mion.” Poradnik „Lighter” to zapis terapii i rozwoju samoświadomości autora. Zanim Yung Pueblo zaczął zmiany w swoim życiu, ostro imprezował, doprowadzając swój organizm do niebezpiecznych granic, aż pewnego dnia poszedł o jeden krok za daleko i był przekonany, że właśnie ma zawał. Leki i narkotyki miały uciszyć jego wewnętrzny niepokój i miały być sposobem na odwrócenie uwagi od własnych emocji. Pozorny zawał, odmienił jego życie. Od tego momentu autor zaczął poszukiwać swojej drogi rozwoju, zrozumienia swoich emocji. Początkowo autor zaczął budować zdrowe nawyki, wolny od narkotyków i środków przeciwbólowych, następnie odkrył techniki medytacyjne „vipassana”. „Vipassana oznacza „widzieć rzeczy, takimi, jakimi są””. Poradnik podzielony jest na 11 rozdziałów, w których autor porusza takie tematy jak samoakceptacja, uzdrowienie, znalezienie swojego sposobu na problemy, nawyki, relacje, dojrzałość emocjonalna, wyzwania na drodze do uzdrowienia, czy odnalezienie harmonii w życiu i ze światem. Na końcu każdego rozdziału znajdziemy „Czas na refleksję”, czyli pytania, które mają za celu zachęcić do osobistej refleksji i odsłonięcia się na rzecz samopoznania. Pytania mogą pomóc w prowadzeniu dziennika samorozwoju, bądź być pomocne w dyskusji z przyjaci(elem)(ółką) / partner(em)(ką). „Lighter” wbrew tytułowi, nie jest lekką lekturą „na raz”. Z tym poradnikiem trzeba pracować, niektóre z poruszanym tematów i zadawanych pytań mogą być niekomfortowe, uwierać jak piasek w bucie, zmuszają do refleksji. Poradnik wypełniony jest empatycznym podejściem do siebie, ale również radykalną szczerością. Moim zdaniem książkę najlepiej podsumowuje poniższy cytat: „Ścież­kę ku lep­sze­mu życiu prze­mie­rza­my stop­nio­wo, aż nie­kie­dy zdaje nam się, że sto­imy po­środ­ku drogi mię­dzy tym, kim by­li­śmy, a tym, kim się sta­je­my. Nie­ko­niecz­nie czu­je­my się oświe­ce­ni, ale z pew­no­ścią czu­je­my się lżej­si – po an­giel­sku zaś i świa­tło, i lekki to to samo słowo: light” Lektura obowiązkowa dla miłośników poradników i samorozwoju.