-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński40
Biblioteczka
2023-11-27
2023-11-24
2006
2023-11-03
2023-10-23
Wielkie użalanie się nad sobą mistrza walki gladiatorskiej pod koniec udanej zawodowo (i tylko zawodowo) kariery. Jest wszystko w tej historii co być powinno, sponiewierane dzieciństwo, niezrozumienie z rodzicem, ślepe pragnienie zemsty, spóźniona miłość, zaprzedanie duszy i powolne dojrzewanie moralne z oczywistym od początku katharsis. Warto przeczytać jak się dotąd takich historii nie czytało, są inspirujące, ale w takim razie od m/w trzydziestu lat nie jestem już w grupie docelowej, ja też już to przeżyłem i wzruszam się odtwarzając te "moje" historie z przeszłosci, lecz ta mnie tylko drażniła. Dlatego odradzam czytelnikom od 15 lat max wzwyż, ale szczerze polecam tym co jeszcze się zmagają z dojrzewaniem i okrutnym światem (bez ironii). Rysunki są w porządku, choć jak większość obecnej masowej produkcji, są rzetelne i czyste ale mało artystyczne, dobre, nawet bardzo dobre jako ilustracja, ale niewiele ponadto.
Wielkie użalanie się nad sobą mistrza walki gladiatorskiej pod koniec udanej zawodowo (i tylko zawodowo) kariery. Jest wszystko w tej historii co być powinno, sponiewierane dzieciństwo, niezrozumienie z rodzicem, ślepe pragnienie zemsty, spóźniona miłość, zaprzedanie duszy i powolne dojrzewanie moralne z oczywistym od początku katharsis. Warto przeczytać jak się dotąd...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-08-31
Były dyplomata amerykański (ur. 1930) o artystach francuskich okresu okupacji niemieckiej. Rzecz o kolaboracji i oporze. Dużo nazwisk, ale i tak odnoszę wrażenie, że wybrane te z najbardziej charakterystycznymi postawami (np. Colette wymieniona tylko marginalnie). Wiele, dla mnie, życiorysów zaskakujących (np. Edith Piaff, czy dzisiaj wysoko ceniony Céline, lub mnie szczególnie chwytający za serce Jean Gabin, lub wstrząsający Matisse czy Guehenno). Rzecz o organizatorach, ofiarach, beneficjentach, rozliczeniu lub bardziej może jego braku. Nie brak też komentarzy, prób oceny. Za to brak przypisów, mimo bogatej bazy źródłowej (autor jest badaczem, ale nie historykiem). Pierwszy rozdział był ciężki, ale potrzebny do finałowej konkluzji. To co pomiędzy czyta się świetnie, nie tylko jeśli kogoś interesuje świat sztuki (choć na pewno się przydaje, ja spędziłem sporo czasu odkrywając, niekiedy na nowo, artystów tamtych czasów - choć nie tylko artystów, o Pani Guggenheim i jej córce przeczytałem po raz pierwszy i pewnie nie ostatni). Ciekawe życiorysy, czasem zjadliwe, acz celne komentarze, dobra konstrukcja, wartka akcja. Ale uwaga, książka swym formatem zdradliwa, bo druk mały i gęsty. Za to jak się już wciągnąłem to poczułem, że było warto, także, a może głównie po to, by zrewidować własne postawy i przekonania. Bardzo uczciwa książka, choć tylko dla tych którzy mają czas i są ciekawi.
Były dyplomata amerykański (ur. 1930) o artystach francuskich okresu okupacji niemieckiej. Rzecz o kolaboracji i oporze. Dużo nazwisk, ale i tak odnoszę wrażenie, że wybrane te z najbardziej charakterystycznymi postawami (np. Colette wymieniona tylko marginalnie). Wiele, dla mnie, życiorysów zaskakujących (np. Edith Piaff, czy dzisiaj wysoko ceniony Céline, lub mnie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2000
2023-07-29
Czyta się szybko, akcja tylko na moment, tak w 2/3, trochę przyhamowuje. Wyraziste postaci. Znakomita kwerenda (plus tłumaczenia autora w zakończeniu co przeinaczył) na plus. Znakomite dialogi i atmosfera na plus. Omylność, naiwność i przyziemność głównego bohatera na plus. Na plus także przypisy z obecnymi nazwami ulic, ale na minus brak jakiejś dokładnej mapy. Na minus również parę oczywistych fabularnych niedociągnięć (czy może przemilczeń). Ładna klamra spinająca początek i koniec. Mój pierwszy Mock, boję się następnych by go sobie nie odczarować.
Czyta się szybko, akcja tylko na moment, tak w 2/3, trochę przyhamowuje. Wyraziste postaci. Znakomita kwerenda (plus tłumaczenia autora w zakończeniu co przeinaczył) na plus. Znakomite dialogi i atmosfera na plus. Omylność, naiwność i przyziemność głównego bohatera na plus. Na plus także przypisy z obecnymi nazwami ulic, ale na minus brak jakiejś dokładnej mapy. Na minus...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-07-25
Bez napięcia i polotu. Niby wszystko na miejscu, ale brak kompletnie tego "czegoś". Conan to tutaj nie barbarzyńca a bohater, akcja i postacie do bólu przewidywalni, "zaskakujące" zwroty akcji wcale nie zaskakujące. Czyta się to szybko, rozdziały krótkie, ale za grosz jakiegoś większego napięcia. Nie potrafiłem wzbudzić w sobie jakiegoś głębszego zainteresowania. Może jakbym miał 10 lat, to może. Ten tom (innych Carpentera jeszcze nie czytałem) w porównaniu z Howardem to jak Brian Herbert w porównaniu do ojca.
Bez napięcia i polotu. Niby wszystko na miejscu, ale brak kompletnie tego "czegoś". Conan to tutaj nie barbarzyńca a bohater, akcja i postacie do bólu przewidywalni, "zaskakujące" zwroty akcji wcale nie zaskakujące. Czyta się to szybko, rozdziały krótkie, ale za grosz jakiegoś większego napięcia. Nie potrafiłem wzbudzić w sobie jakiegoś głębszego zainteresowania. Może...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-07-21
Kiedy wojnę toczą armie o liczebności paru setek ludzi, wydarzenia dotyczące pojedynczych jednostek nabierają dodatkowego znaczenia. W tej książce znajdziecie nie tylko każdą możliwą akcję Indian przeciw osadnikom w przedstawionym okresie, ale często dodatkowe uwagi ich dotyczące. I nadal jest to zjadliwe. Nadaje też wyjątkowego kolorytu i możliwość wczucia się w atmosferę wojny pogranicza. Zgadzam się z poprzednią opinią, że wiele brakuje w opisie armii amerykańskiej tego okresu (warto sobie przypomnieć choćby "Cud nad Potomakiem" lub np. biografię Waszyngtona z PIW-u). Są pobieżnie podane charakterystyki plemion, jest ciut ciut o arenie wojny, brak mi było map, bo nazw geograficznych jest dużo, a akcja ciągle zmienia miejsce. Plus za podanie tła politycznego, plus za zakończenie. Widać wyraźnie ogrom kwerendy (choć Library of Congress w tym względzie akurat rozpieszcza). Dobrze się czytało, polecam, teraz czas na Fallen Timbers z Bellony (jako konkurencyjnego opisu tych samych wydarzeń) i na powrót do Coopera.
Kiedy wojnę toczą armie o liczebności paru setek ludzi, wydarzenia dotyczące pojedynczych jednostek nabierają dodatkowego znaczenia. W tej książce znajdziecie nie tylko każdą możliwą akcję Indian przeciw osadnikom w przedstawionym okresie, ale często dodatkowe uwagi ich dotyczące. I nadal jest to zjadliwe. Nadaje też wyjątkowego kolorytu i możliwość wczucia się w atmosferę...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-06-05
Prosta historia, proste czarno-białe charaktery, historycznego tła niewiele. Nie tego szukałem, nie tego oczekiwałem, dopiero m/w od połowy zacząłem kibicować bohaterom więc już doczytałem do końca. Przede mną teraz właściwa trylogia, mam nadzieję, że lepsza a to jako prequel było tylko odcięciem kuponów od jej sławy.
Prosta historia, proste czarno-białe charaktery, historycznego tła niewiele. Nie tego szukałem, nie tego oczekiwałem, dopiero m/w od połowy zacząłem kibicować bohaterom więc już doczytałem do końca. Przede mną teraz właściwa trylogia, mam nadzieję, że lepsza a to jako prequel było tylko odcięciem kuponów od jej sławy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-05-27
2023-04-09
2023-04-09
2023-04-08
Prosta i sztampowa historyka przygodowa wrzucona w świat Gwiezdnych Wojen. Na plus że jednak jest w tym uniwersum poprawnie osadzona, a nawet je troszeczkę rozwija. Na drugi odwaga za próbę zmierzenia się z legendą. Na minus (ale mały) Han Solo, który trochę nie do końca jest Hanem Solo.
Prosta i sztampowa historyka przygodowa wrzucona w świat Gwiezdnych Wojen. Na plus że jednak jest w tym uniwersum poprawnie osadzona, a nawet je troszeczkę rozwija. Na drugi odwaga za próbę zmierzenia się z legendą. Na minus (ale mały) Han Solo, który trochę nie do końca jest Hanem Solo.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to