Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Proces czytania tej książki był dla mnie bardzo frustrujący, wiele razy przez zachowanie bohaterów chciałam coś uderzyć. Wiele razy musiałam odłożyć na kilka dni a nawet tydzień książkę bo nie mogłam na nich patrzeć.
Poniekąd nie jest to łatwa książka, ale chyba w tym jej urok. Przedstawia historię, która wydaje się być jak najbardziej autentyczna, z prawdziwego życia. Bez idealizowania i zmyślonych sytuacji, z rozterkami, które każdy z nas może spotkać na swojej drodze. Nie dam 10 gwiazdek i polecam wam się zastanowić kilka razy czy to książka dla was. Ale generalnie była to dosyć ciekawa lektura, przyniosła trochę przemyśleń i trochę wiary w przyszłość, początek naszego dorosłego życia nie dla każdego jest prosty jak wielu to maluje

Proces czytania tej książki był dla mnie bardzo frustrujący, wiele razy przez zachowanie bohaterów chciałam coś uderzyć. Wiele razy musiałam odłożyć na kilka dni a nawet tydzień książkę bo nie mogłam na nich patrzeć.
Poniekąd nie jest to łatwa książka, ale chyba w tym jej urok. Przedstawia historię, która wydaje się być jak najbardziej autentyczna, z prawdziwego życia. Bez...

Dla mnie, fanki wszelkiej twórczości Cassandry czytanie tej książki było oczywiście przednią zabawą.
Co prawda nie wszystkie opowieści zainteresowały mnie tak samo, jedne bardziej, przy innych nie mogłam się doczekać aż rozdział się skończy. Jednak mimo wszystko dobrze mi się czytało.
Osobiście nie poleciłabym tej książki każdemu, do pełnego jej zrozumienia potrzeba przeczytania wcześniejszych powieści, a nawet wtedy dla osób nie będących zapalonymi fanami serii autorki ta lektura może wydać się niezbyt ciekawa :D

Dla mnie, fanki wszelkiej twórczości Cassandry czytanie tej książki było oczywiście przednią zabawą.
Co prawda nie wszystkie opowieści zainteresowały mnie tak samo, jedne bardziej, przy innych nie mogłam się doczekać aż rozdział się skończy. Jednak mimo wszystko dobrze mi się czytało.
Osobiście nie poleciłabym tej książki każdemu, do pełnego jej zrozumienia potrzeba...

Bardzo wartościowa książka. Opowiada o problemie nierówności w traktowaniu płci, którego niby jesteśmy świadomi, jednak czytając taką historię robi to ogromne wrażenie. Wrażenie, które w żadnym stopniu nie jest oczywiście pozytywne. Moim zdaniem jest to pozycja obowiązkowa dla osób interesujących się kulturą Korei.

Historia życia głównej bohaterki jest napisana prostym językiem, a dodatkowo zamieszczono (jak dla mnie) satysfakcjonującą ilość danych statystycznych pozwalających na jeszcze lepsze zobrazowanie sytuacji.

Bardzo wartościowa książka. Opowiada o problemie nierówności w traktowaniu płci, którego niby jesteśmy świadomi, jednak czytając taką historię robi to ogromne wrażenie. Wrażenie, które w żadnym stopniu nie jest oczywiście pozytywne. Moim zdaniem jest to pozycja obowiązkowa dla osób interesujących się kulturą Korei.

Historia życia głównej bohaterki jest napisana prostym...

Bardzo interesująca książka, daje dużo do myślenia. Niestety mi się jej łatwo nie czytało i musiałam sobie robić od niej przerwy, ale udało się i zdecydowanie mogę ją polecić wszystkim z całego serca.

Bardzo interesująca książka, daje dużo do myślenia. Niestety mi się jej łatwo nie czytało i musiałam sobie robić od niej przerwy, ale udało się i zdecydowanie mogę ją polecić wszystkim z całego serca.

Jest to chyba moja ulubiona lektura szkolna, bardzo przyjemne zakończenie mojej kariery w liceum. Napisane przystępnym językiem, przedstawia interesującą historię, nie jednokrotnie mnie rozbawiła. Polecam każdemu przeczytanie w całości :D

Jest to chyba moja ulubiona lektura szkolna, bardzo przyjemne zakończenie mojej kariery w liceum. Napisane przystępnym językiem, przedstawia interesującą historię, nie jednokrotnie mnie rozbawiła. Polecam każdemu przeczytanie w całości :D

Minęło sporo czasu od momentu, w którym czytałam poprzednią część Mrocznych Intryg. Z tego powodu też czasami nie pamiętałam do czego nawiązywali bohaterowie w swoich rozmowach. Oczywiście początek książki był bardzo bolesny z oczywistych względów, rodzina Blackthorne jest moją ulubioną ze świata nocnych łowców i nie mogę zaprzeczyć, że nie zabolało mnie czytanie o tym co ich spotkało. Nareszcie rozwikłało się wiele zagadek, ale też wydarzyło się wiele rzeczy, których się zupełnie nie spodziewałam. Jestem troszeczkę zawiedziona tym, że nasza Królowa mroku i powietrza została troszkę pominięta, na dobrą sprawę można powiedzieć, że autorka troszkę olała sobie sprawę. Nie wiem jak inaczej można nazwać to, że na wytłumaczenie zostało poświęconych może kilka linijek. Dodatkowo pod koniec miałam wrażenie, że autorka pisze jakby na siłę, momentami czytało się to prawie jak fanfic z wattpada. Mam też zastrzeżenie do tłumaczy i korekty, ponieważ zostało popełnionych kilka błędów, jak literówki, zła odmiana słowa lub pomyłka imion (Malcolma z Magnusem :D). Przy poprzednich częściach dawałam mocne 10/10, ale tu zostawię tylko 7, mimo to książka warta przeczytania dla wszystkich fanów. Z pewnością będę nadrabiać moje zaległości w książkach, które się ukazały po tej, bo wciąż jest wiele historii, którym mam nadzieję autorka poświęciła lub poświęci osobne serie!

Minęło sporo czasu od momentu, w którym czytałam poprzednią część Mrocznych Intryg. Z tego powodu też czasami nie pamiętałam do czego nawiązywali bohaterowie w swoich rozmowach. Oczywiście początek książki był bardzo bolesny z oczywistych względów, rodzina Blackthorne jest moją ulubioną ze świata nocnych łowców i nie mogę zaprzeczyć, że nie zabolało mnie czytanie o tym co...

Zabierając się za pisanie tej oceny nie jestem pewna, w którym kierunku ją poprowadzić. Bo z jednej strony historia Mary Dyer była dla mnie naprawdę interesująca, momentami nawet mrożąca krew w żyłach (tak, bardzo łatwo mnie przestraszyć różnymi historyjkami), lecz czasami była po prostu tandetną opowiastka dla nastolatek o "nowej" w szkole i popularnym chłopaku przed którym przestrzegają ją nowi znajomi. Na szczęście wyłamywała się z tego szablonu i może nie tyle co jakoś szczególnie zaskakiwała ale była miłą odmianą. Na szczęście znalazły się też momenty, w których naprawdę byłam zaskoczona. Dlatego też na pewno zdecyduję się sięgnąć po drugi tom.

Zabierając się za pisanie tej oceny nie jestem pewna, w którym kierunku ją poprowadzić. Bo z jednej strony historia Mary Dyer była dla mnie naprawdę interesująca, momentami nawet mrożąca krew w żyłach (tak, bardzo łatwo mnie przestraszyć różnymi historyjkami), lecz czasami była po prostu tandetną opowiastka dla nastolatek o "nowej" w szkole i popularnym chłopaku przed...