Opinie użytkownika
Kupiłam tę powieść, bo okładka. Cała seria wydana jest naprawdę pomysłowo – graficznie stylizowane to jest na komiksy o Kapitanie Żbiku itp. Łatwy do rozpoznania schemat od razu pozwala zaklasyfikować książkę i do gatunku, i do czasu akcji. Za to naprawdę plus dla Tobiasza (hej, znam go ze szkoły, to mogę po imieniu :P ). Drugim powodem, dla którego nabyłam to cudo była...
więcej Pokaż mimo to
"Alchemik" to bardzo ważna dla mnie książka. Przeczytałam ją dawno temu, kiedy o Coelho dopiero zaczynało robić się głośno - chodziłam wtedy do gimbazjum i wciąż miałam w głowie wiele różnych naiwnych przemyśleń jak na przykład to, że dla ludzkości jest nadzieja.
Jeśli truizmy i pseudofilozoficzne mądrości zawarte w "Alchemiku", które czternastolatce wydały się porażająco...
Nie jestem w stanie ocenić tej książki w gwiazdkach gdyż - zwyczajnie - jest tak niesamowicie śmieszna, że staje się kategorią sam dla siebie. Dawno się tak nie uśmiałam :3
Pokaż mimo to
Tu wybór jest prosty. „Przybysz” C.J. Cherryh. Nie ma konkurencji, bo to właściwie jedyny cykl jaki czytam. Inne to dla mnie „wielotomówki”, ale nie serie. Nie ciągi powieści na które czekam z niecierpliwością i kupuję w przedsprzedaży na pół roku przed premierą.
Co to jest ten „Przybysz”…? Pisana trylogiami seria science fiction, licząca obecnie, bagatela, 14 tomów (15 w...
Antologia zawiera opowiadania świetne (szczególnie w pierwszej części) i warto dla nich z "PL+50" się zapoznać, ale znalazły się w niej też zupełne nieporozumienia (tekst Lema, Staniszkis). Mimo to - warto.
Pokaż mimo to
Jest tylko jedna książka, która momentalnie poprawia mi nastrój – „Fantastyczne samobójstwo zbiorowe” Arto Paasilinny. Tytuł generalnie bardzo dobrze oddaje treść powieści.
Wielokrotny bankrut Onni Rellonen postanawia skończyć z tym łez padołem. Na miejsce pożegnania się ze światem wybiera opuszczoną stodołę pośrodku pól. Okazuje się jednak, że nie jest pierwszy i jego...
To bardziej refleksja około "Lodu" niż recenzja sama w sobie (tekst powstał w ramach wyzwania trzydziestodniowego na temat "Najbardziej przereklamowana książka"). Z samym "Lodem" zapoznać się warto, ale Dukaj napisał lepsze teksty ;)
Uważam, że "Lód" jest powieścią dramatycznie przereklamowaną.
Pokazuję i objaśniam:
Czy "Lód" jest powieścią wybitną? Na tle polskiej...
Może nie zrobiłaby na mnie tak złego wrażenia, gdyby fabularnie nie była "Arsenałem" Oramusa, a autor nie czuł głębokiej potrzeby pochwalenia się, że zrobił risercz. To nie jest jakaś specjalnie zła książka, ale też nie jest warta całego tego spuszczania się nad nią, jakie swego czasu opanowało portale branżowe.
Podsumowując: "Arsenał" jest dużo lepszy pd każdym...
Nieco słabsza niż poprzednie części, ale wciąż bardzo dobra. Recenzja całości - pod "Igrzyskami Śmierci".
Pokaż mimo toBardzo nie lubię zasiadać (a właściwie zalegać, bo czytam właściwie wyłącznie na leżąco, pomijając oczywiście środki transportu) z jakimikolwiek przedsądami w głowie. Nie czytam opisów z tyłu okładek, staram się nie sugerować okładkami, jeśli są paskudne (bo na ładne, to się lepię jak mól spożywczy) – chociaż oczywiście nie jest łatwo. Staram się za wszelką cenę unikać...
więcej Pokaż mimo toJeśli chodzi o „Legion” jestem zwyczajnie nieobiektywna – Brygada Świętokrzyska to bohaterowie mojego dzieciństwa, a samo Świętokrzyskie – dom (chociaż jestem z Poznania i mieszkam tu całe życie, wczesne dzieciństwo spędzałam u dziadków). Książka jest lekko napisana, dowcipna, a przy tym opowiada historię, w którą, gdyby nie była prawdziwa, nikt by nie uwierzył ;) Podoba mi...
więcej Pokaż mimo to
Nie wierzę Wierze Gran
Nie czytam biografii. Uważam je za bardzo interesujące, ale ich nie czytam. Budzą we mnie jakiś niepokój, jakąś tęsknotę. Nawet tak komiczne rzeczy jak autobiografia Ozzyego Osbourne'a. Nie lubię tego uczucia, nie lubię na tyle, ze nawet nie chcę zrozumieć skąd się bierze. "Oskarżona: Wiera Gran" Agaty Tuszyńskiej tego uczucia we mnie nie obudziła. I...
Proza Rothfussa wciąga. Zapoznając się z kilkoma tylko rozrzuconymi fragmentami drugiego tomu, nie mogłam się powstrzymać i nie rzucić do pochłaniania początku. Tak właśnie: pochłaniania. I wszystko byłoby ok, gdyby nie parę mankamentów. W Imieniu wiatru są trzy poważne kuchy, ale jedna boli najbardziej: główny bohater. Od początku wiadomo, że będzie Mary Sójem. Cóż, nie...
więcej Pokaż mimo to„Kupieckie szczęście” to czwarty tom tetralogii „Wojny Kompanii” stanowiącej podserią cyklu Unia/Sojusz, najsłynniejszego i wielokrotnie (zasłużenie) nagradzanej serii s-f amerykańskiej pisarki C. J. Cherryh. Akcja powieści to czy się w kilka lat po wydarzeniach „Stacji Podspodzie” (w pierwszych wydaniach „Ludzie z gwiazdy Pella”), jednak, podobnie, jak pozostałe tomy...
więcej Pokaż mimo toJedna z powieści, które sprawiły, że space opera stała się science fiction. Świetna. Świat Unii/Sojuszu nie jest tu tak rozbudowany jak w późniejszych powieściach z cyklu (szczególnie Unia jest potraktowana bardzo jednostronnie), ale obraz Stacyjnych i Kupców, zwykłych ludzi, których nie obchodzi Ziemia i jej wielkie problemy zasługuje na uwagę. Świetna rzecz o Zimnej...
więcej Pokaż mimo toTrzy różne rasy, trzy różne punkty widzenia, trzy różne prawdy. Niesamowita powieść, szkoda, że po polsku ukazał się oczywiście tylko pierwszy tom i to z okładką, której nie sposób nawet skomentować.
Pokaż mimo toZa "Dni Cyberabadu. Dom derwiszy" wzięłam się trochę z głupia frant. Nie należę do fanatyków "Uczty wyobraźni", obok książek dobrych (Baciagalupi!, "Welin" Duncana, "Wieki światła" MacLeoda) i niezłych ("Ślepowidzenie" Wattsa - które, gdybym wcześniej nie przeczytała "Arsenału" pewnie wydałoby mi się lepsze) znajdują się też kompletne porażki ("Dom burz" MacLeoda,...
więcej Pokaż mimo to
Dzień dobry. Ja jestem Krzysztof Piskorski, a to miała być Narracja.
XIX-wieczna forma narracyjna (z auktorialnym narratorem i resztą inwentarza) niby narzuca się sama, kiedy myślimy o czasach napoleońskich. Trudno jednak napisać coś takiego po Flaubercie, trudno wyrwać się z narracji spersonalizowanej, trudno po prostu o Narratora. Gdziekolwiek narrator Zadry się podziewa...