-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2022-02-01
2022-01-24
2022-01-18
2022-01-10
2022-01-07
2021-11-08
2021-11-08
Książka ta była na mojej liście od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogłam się za nią zabrać. Aż do teraz.
Książka przykuwa uwagę już samą okładką, od razu można się spodziewać kryminału. Czy dobrego? To trzeba samemu ocenić.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Piotra Kościelnego. I mogę śmiało powiedzieć, że po inne pozycję też sięgnę, z ciekawości.
Akcja rozgrywa się we Wrocławiu. Policjanci zostają wezwani do zwłok młodej kobiety, która została pozbawiona fragmentu skóry. Wkrótce pojawiają się nowe ciała. Czy to możliwe, że w stolicy dolnego śląska pojawił się seryjny morderca? Co mają wspólnego cytaty pozostawiane na miejscach zbrodni z ofiarami? I dlaczego wszystkie poszlaki prowadzą do kliniki medycyny estetycznej?
Główny bohater, nadkomisarz Władek Majchrzak, powołuje specjalną grupę która ma za zadanie złapać tego mordercę.
Początek książki powiedziałabym jednostajny. Prowadzone śledztwo, miałam wrażenie, bardziej opierało się na domysłach oraz wypytywaniu świadków, którzy już nic więcej nie mogli dodać, niż na zagłębianiu się w dowody. Postaci w książce było wyjątkowo dużo, przewijały się one sporadycznie, co wprowadzało lekki chaos. Akcja nabrała tempa po wytypowaniu prawdopodobnego zbrodniarza, który jak wynikało z relacji świadków był policjantem. Dla mnie, plusem książki było to, że opisy miejsc zbrodni były bardzo dokładne. Oprócz wątku kryminalnego, pojawiły się też wątki obyczajowe, służące przedstawieniu czytelnikowi przeszłości postaci. Z lekkim żalem muszę dodać, że zabrakło mi rozbudowania wątku seryjnego mordercy. Dlaczego wybierał te a nie inne osoby? Co nim kierowało? Z reguły w kryminałach jest też przedstawiony opis wydarzeń z perspektywy mordercy. Tutaj tego zabrakło.
Książkę czyta się bardzo płynnie, przyjemnie – jeśli można tego określenia użyć w odniesieniu do kryminału. Wciąga i nie pozwala odłożyć jej na bok. Zakończenie może i nie jest szczęśliwe dla głównego bohatera, ale pozwala domniemywać, że będzie kontynuacja. Ogólnie jest to dobry kryminał. Polecam.
Książka ta była na mojej liście od dłuższego czasu, ale jakoś nie mogłam się za nią zabrać. Aż do teraz.
Książka przykuwa uwagę już samą okładką, od razu można się spodziewać kryminału. Czy dobrego? To trzeba samemu ocenić.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Piotra Kościelnego. I mogę śmiało powiedzieć, że po inne pozycję też sięgnę, z ciekawości.
Akcja...
Po książkę sięgnęłam zachęcona opisem, z którego wynikało, że głównym bohaterem nie jest, jak to zawsze bywa w kryminałach policjant czy detektyw, ale profesor biologii, a dokładniej bioinformatyk - Theo Cray.
W podejrzanych okolicznościach zostaje zamordowana kobieta. Policja początkowo podejrzewa naszego bohatera. Jednak po przeanalizowaniu dowodów zmienia zdanie i uważa, że był to atak zwierzęcia. Theo ma jednak inne zdanie. Rozpoczyna swoje prywatne śledztwo, do którego podchodzi od naukowej strony. Jego rozległa wiedza z różnych dziedzin pozwala mu na odnalezienie wskazówek tam gdzie są one niewidoczne dla policji. Szuka, analizuje przez co wpada, co chwile w jakieś tarapaty i naraża się na niebezpieczeństwo.
Bardzo podobała mi się postać głównego bohatera. Jego upór w dążeniu do rozwikłania zagadki. Dostrzeganie przez niego związku przczynowo-skutkowego. Czego nie można powiedzieć o policji, która bardzo starała się, przypisać zbrodnie atakom zwierząt.
Bardzo dobra historia kryminalna z dużą dawką wiedzy naukowej. Intrygująca fabuła, szczery bohater, dynamiczna akcja. Wciąga od pierwszych stron. Polecam serdecznie. Ja na pewno sięgnę po drugą część!
Po książkę sięgnęłam zachęcona opisem, z którego wynikało, że głównym bohaterem nie jest, jak to zawsze bywa w kryminałach policjant czy detektyw, ale profesor biologii, a dokładniej bioinformatyk - Theo Cray.
więcej Pokaż mimo toW podejrzanych okolicznościach zostaje zamordowana kobieta. Policja początkowo podejrzewa naszego bohatera. Jednak po przeanalizowaniu dowodów zmienia zdanie i uważa,...