Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Piękna i życiowa książka , która lekko zryła mi czaszkę, napisana tak pięknym językiem o miłości, gorąco polecam ,debiut autorki wymarzony. Książka chodzi mi wciąż po głowie mimo ,że minęło już parę dni to nie mogę przestać myśleć o tym , co się tam wydarzyło....

Piękna i życiowa książka , która lekko zryła mi czaszkę, napisana tak pięknym językiem o miłości, gorąco polecam ,debiut autorki wymarzony. Książka chodzi mi wciąż po głowie mimo ,że minęło już parę dni to nie mogę przestać myśleć o tym , co się tam wydarzyło....

Kniga opasła tylko dla maniaków wspinaczki, kocham góry wysokie jako amator, ale ten pisarz jest mistrzem w szczegółach, to Juras Kukuczka by nie dał rady ogarnąć języka wspinaczkowego , jakiego autor używa, szczególasty do bólu!!! !!!!

Kniga opasła tylko dla maniaków wspinaczki, kocham góry wysokie jako amator, ale ten pisarz jest mistrzem w szczegółach, to Juras Kukuczka by nie dał rady ogarnąć języka wspinaczkowego , jakiego autor używa, szczególasty do bólu!!! !!!!

Jakoś zmęczyłem tę sporą powieść, nie wiem co mi w niej nie do końca pasowało. Błędy w wydaniu elektronicznym ? Brak odseparowanych wątków ? Dziwny , zbyt obszerny styl autora? Coś nie po drodze mi było z tą słynną Barsą, Dziwny styl ma pan autor, wiele rzeczy było wg mnie niepotrzebnych, słabe akcenty rozłożone w całości, poważnie się zastanawiam nad 2 częscią..Dziedzice ziemii...

Jakoś zmęczyłem tę sporą powieść, nie wiem co mi w niej nie do końca pasowało. Błędy w wydaniu elektronicznym ? Brak odseparowanych wątków ? Dziwny , zbyt obszerny styl autora? Coś nie po drodze mi było z tą słynną Barsą, Dziwny styl ma pan autor, wiele rzeczy było wg mnie niepotrzebnych, słabe akcenty rozłożone w całości, poważnie się zastanawiam nad 2 częscią..Dziedzice...

Przeczytane, za 1 podejściem tylko 40str 1wszego tomu i zmęczył mnie autor, tym razem się zawziąłem, nawet szybko się czytało, były momenty męczące lekko ,szczególnie w 3 tomie, dużo powtórzeń .Ogólnie brak mi zakończenia , wątki są niepodokończane , książka w sumie sam nie wiem o czym jest ? Samotność wybija się na 1 plan, pogmatwane to wszystko było, dziwne i niezrozumiałe w większośći treści , Został mi tylko Bezbarwny T...do przeczytania tegoż autora, ale muszę odsapnąć troszkę..Cóż..tak z nim mam zawsze...Niby fajne , ale męczące jakbym miałczytał książkę za książką! Przerwaaaa!!!

Przeczytane, za 1 podejściem tylko 40str 1wszego tomu i zmęczył mnie autor, tym razem się zawziąłem, nawet szybko się czytało, były momenty męczące lekko ,szczególnie w 3 tomie, dużo powtórzeń .Ogólnie brak mi zakończenia , wątki są niepodokończane , książka w sumie sam nie wiem o czym jest ? Samotność wybija się na 1 plan, pogmatwane to wszystko było, dziwne i...

Bardzo mocna i wybitna z powodu straszności sytuacji w niej opisanej, 2 dni i po historii, wstrząs przeżyłem czytając, kiwałem głową z niedowierzaniem wręcz. Autor ma lekkie pióro i świetne studium psychologiczne postaci kreśli !

Bardzo mocna i wybitna z powodu straszności sytuacji w niej opisanej, 2 dni i po historii, wstrząs przeżyłem czytając, kiwałem głową z niedowierzaniem wręcz. Autor ma lekkie pióro i świetne studium psychologiczne postaci kreśli !

Bardzo sprawnie poprowadzone 2 torowo fabuła, nie można się oderwać z ciekawości co będzie dalej, momentami zaskakująca !! Polecam !!!

Bardzo sprawnie poprowadzone 2 torowo fabuła, nie można się oderwać z ciekawości co będzie dalej, momentami zaskakująca !! Polecam !!!

Chyba najlepsza jaką przeczytałem książka o tematyce obozowej, aż mnie dziw bierze, że Polak potrafi!! Wciaga jak Bagno na mokradłach, nie puszcza , aż przeminie ostatnia stronica, a po niej już tylko kłębek myśli ....Dzieło !!!

Chyba najlepsza jaką przeczytałem książka o tematyce obozowej, aż mnie dziw bierze, że Polak potrafi!! Wciaga jak Bagno na mokradłach, nie puszcza , aż przeminie ostatnia stronica, a po niej już tylko kłębek myśli ....Dzieło !!!

Nie do końca taka dobra, autor trochę się pogubił, małolactwo i pc..Nie trafiło do mnie , był okres ,że męćzyłem strony

Nie do końca taka dobra, autor trochę się pogubił, małolactwo i pc..Nie trafiło do mnie , był okres ,że męćzyłem strony

Ukończona dziś, bardzo szczególasta i porywająca powieść sensacyjno - szpiegowska, dość opasła objętościowo, polecam, zero zawodu !

Ukończona dziś, bardzo szczególasta i porywająca powieść sensacyjno - szpiegowska, dość opasła objętościowo, polecam, zero zawodu !

Muszę przyznać ,że książka mną pozamiatała, autorka potrafi przekazać swą wyobrażnię na pióro jak mało kto !!Czytało mi się świetnie, wnikliwa charakterystyka każdego z przyjaciół, intryga, dramaty, jest w tej powieści wszystko ! Polecam bez dwóch zdań!

Muszę przyznać ,że książka mną pozamiatała, autorka potrafi przekazać swą wyobrażnię na pióro jak mało kto !!Czytało mi się świetnie, wnikliwa charakterystyka każdego z przyjaciół, intryga, dramaty, jest w tej powieści wszystko ! Polecam bez dwóch zdań!

Wciąż czytam, jestem przed 300str na ponad 1000..Cóż tu rzec? Mnogość nazwisk niemieckich zbrodniarzy poraża , stopni wojskowych też! Nie wiem komu to potrzebne, aż tak bardzo...Za dużo zbędnych opisów przyrody i miejsca, zajawka ku lingwistyce i iluś tam stronom o językach...Męczy niemiłosiernie !Czekam wciąż na Stalingrad, mróz i głód !! Oraz obozy koncentracyjne ...Myślę ,że wytrzymam do końca, choć nie jest lekko. WOLAŁBYM WIĘCEJ KONKTRETNEGO PISANIA O SEDNIE, a nie kluczenie opisowo propagandowe., lub, że autor sobie wymiotuje jedzenie lub ma biegunkę ! Kluczy i się usprawiedliwia wobec??? Swych czynów !!! Wiemy to !!!

Wciąż czytam, jestem przed 300str na ponad 1000..Cóż tu rzec? Mnogość nazwisk niemieckich zbrodniarzy poraża , stopni wojskowych też! Nie wiem komu to potrzebne, aż tak bardzo...Za dużo zbędnych opisów przyrody i miejsca, zajawka ku lingwistyce i iluś tam stronom o językach...Męczy niemiłosiernie !Czekam wciąż na Stalingrad, mróz i głód !! Oraz obozy koncentracyjne ...Myślę...

Cóż..!! Taki autor i Tytuł ...Pomyślałem sobie, więc czym prędzej zabrałem się za wertowanie stronic sądząc , że pójdzie bardzo gładko i będę czytał w amoku...O jakżesz się myliłem..Doszedłem do strony 53 i...Mam dość, język jakiś dziwny, archaiczny, nie pasujący mi zupełnie, Cały czas dialogi lub opisy w tym dziwnym języku, mało interesujące, przeciągane, nie porwało. Na razie odkładam na półkę z dopiskiem...Może kiedyś wrócę ...

Cóż..!! Taki autor i Tytuł ...Pomyślałem sobie, więc czym prędzej zabrałem się za wertowanie stronic sądząc , że pójdzie bardzo gładko i będę czytał w amoku...O jakżesz się myliłem..Doszedłem do strony 53 i...Mam dość, język jakiś dziwny, archaiczny, nie pasujący mi zupełnie, Cały czas dialogi lub opisy w tym dziwnym języku, mało interesujące, przeciągane, nie porwało. Na...

Zacząłem ! Po takich o-chach i a-chach spodziewałem się wręcz miazgi emocjonalnej, książka na bank zryje mi czaszkę ..Pomyślałem sobie ! Ale niestety nic takiego się nie stało, Zatrzymałem się na stronie 60 i nie mogę dalej ruszyć, cały czas opisy i opisy....grodzie, kajuty , wieczne zimno...męczących opisów widać nie ma końca co mnie skutecznie odstrasza do tej powieści, Zaczynam twierdzić że to książka tylko dla jakiś maniacs marynistów, do których nie należę, ponieważ mnie to nie bawi totalnie.

Zacząłem ! Po takich o-chach i a-chach spodziewałem się wręcz miazgi emocjonalnej, książka na bank zryje mi czaszkę ..Pomyślałem sobie ! Ale niestety nic takiego się nie stało, Zatrzymałem się na stronie 60 i nie mogę dalej ruszyć, cały czas opisy i opisy....grodzie, kajuty , wieczne zimno...męczących opisów widać nie ma końca co mnie skutecznie odstrasza do tej powieści,...

Jestem gdzieś w okolicach 25% całości, cóż nie jest łatwo, autor jako lekarz ma straszną manierę popadania w mało znaczące dla całości opisy, jest ich masakrycznie wręcz dużo, a najgorsze jest to że wręcz nimi epatuje...Co się pojawi nowa osoba...Zaraz opisik na naście dłuuugich stron ....przeszłość . czasami wychodzi to mu lepiej ,a czasami niestety nie ! Trzeba mieć sporą dozę cierpliwości do tej lektury...

Jestem gdzieś w okolicach 25% całości, cóż nie jest łatwo, autor jako lekarz ma straszną manierę popadania w mało znaczące dla całości opisy, jest ich masakrycznie wręcz dużo, a najgorsze jest to że wręcz nimi epatuje...Co się pojawi nowa osoba...Zaraz opisik na naście dłuuugich stron ....przeszłość . czasami wychodzi to mu lepiej ,a czasami niestety nie ! Trzeba mieć...

Troszkę za mało wielowątkowości mi zabrakło, tutaj tylko skupienie na 1-dnym...Dobry w sumie thrillerek ale bez ochów i achów, solidne pisarstwo, ale miałem momentami dłużyzny przez powtarzalność pewnych zdań...

Troszkę za mało wielowątkowości mi zabrakło, tutaj tylko skupienie na 1-dnym...Dobry w sumie thrillerek ale bez ochów i achów, solidne pisarstwo, ale miałem momentami dłużyzny przez powtarzalność pewnych zdań...

Książka dobra, ale momentami miała dłużyzny, to jeśli chodzi o politykę i wydawnictwo, Końcowe 150- 200 stron to już było to ! Jakby okroił objętość do max 450...500stron byłoby 9!

Książka dobra, ale momentami miała dłużyzny, to jeśli chodzi o politykę i wydawnictwo, Końcowe 150- 200 stron to już było to ! Jakby okroił objętość do max 450...500stron byłoby 9!

To moja 3cia książka tegoż Pana z mrożnej Norwegii po Krew na śniegu i Więcej krwii, skromnej dwu tomówki. Początek opowieści nader skromny...By po kilkudziesięciu stronnicach ..łupnąć w czaszkę...Akcja akcja i jeszcze raz Action !!! Nie puściło już do końca, polecam, zdecydowany Pozytyw !!! P.S ..Zacząłem Syna....

To moja 3cia książka tegoż Pana z mrożnej Norwegii po Krew na śniegu i Więcej krwii, skromnej dwu tomówki. Początek opowieści nader skromny...By po kilkudziesięciu stronnicach ..łupnąć w czaszkę...Akcja akcja i jeszcze raz Action !!! Nie puściło już do końca, polecam, zdecydowany Pozytyw !!! P.S ..Zacząłem Syna....

Niesamowita fabuła, jak Ona to robi? Książka absolutnie pochłaniająca, wciągająca jak bagno, końcówka niebotyczna.. Pełna dycha! Mistrzostwo...

Niesamowita fabuła, jak Ona to robi? Książka absolutnie pochłaniająca, wciągająca jak bagno, końcówka niebotyczna.. Pełna dycha! Mistrzostwo...

Jestem w okolicach połowy, niestety zakończę na tym przygodę z tą pozycją Stefana. Rozwlekła do granic absurdu, męczące dialogi nic nie wnoszące do fabuły, łyse doktorki i strzały z ręki aurą....Dla mnie to męczarnia przechodzenie przez kolejne strony tej nudnej i rozwleczonej powieści..2ga po TO powieść mistrza,której nie skończyłem ,choć byłem już w ponad połowie....Pokonały mnie nudą nieciekawym tematem ...

Jestem w okolicach połowy, niestety zakończę na tym przygodę z tą pozycją Stefana. Rozwlekła do granic absurdu, męczące dialogi nic nie wnoszące do fabuły, łyse doktorki i strzały z ręki aurą....Dla mnie to męczarnia przechodzenie przez kolejne strony tej nudnej i rozwleczonej powieści..2ga po TO powieść mistrza,której nie skończyłem ,choć byłem już w ponad...