-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2021-01-31
"Sodoma" jest jak książka telefoniczna domniemanych/potwierdzonych gejów w organizacji KK z naciskiem na mieszkających w Watykanie. Parafrazując autora, słyszałem że komuś udało się dojść do końca książki i było to płynne, interesujące zajęcie. 10* za fakty, 3* za sposób napisania.
"Sodoma" jest jak książka telefoniczna domniemanych/potwierdzonych gejów w organizacji KK z naciskiem na mieszkających w Watykanie. Parafrazując autora, słyszałem że komuś udało się dojść do końca książki i było to płynne, interesujące zajęcie. 10* za fakty, 3* za sposób napisania.
Pokaż mimo to2018-11-25
Temat ciężkiej wagi lekko napisany. Patologia w bogatych, idealnych z zewnątrz małżeństwach. Polecam każdej kobiecie, która na myśl o swoim mężu powtarza sobie "to chwilowe, on się zmieni, dam radę".
Temat ciężkiej wagi lekko napisany. Patologia w bogatych, idealnych z zewnątrz małżeństwach. Polecam każdej kobiecie, która na myśl o swoim mężu powtarza sobie "to chwilowe, on się zmieni, dam radę".
Pokaż mimo to2018-11-25
Doczłapałem w gęstych oparach tekstu do połowy i odpuściłem. Dobrze napisana, coś niby na rzeczy, ale tak na prawdę nic się nie dzieje. Nie mój typ książki, ale polecam tym co lubią stęchłą atmosferę.
Doczłapałem w gęstych oparach tekstu do połowy i odpuściłem. Dobrze napisana, coś niby na rzeczy, ale tak na prawdę nic się nie dzieje. Nie mój typ książki, ale polecam tym co lubią stęchłą atmosferę.
Pokaż mimo to2018-09-16
Nie jest zła, ale mnie znudziła. Raczej dla czytelników szczególantów, pasjonatów starożytnego Egiptu.
Nie jest zła, ale mnie znudziła. Raczej dla czytelników szczególantów, pasjonatów starożytnego Egiptu.
Pokaż mimo to2018-09-16
Zawadziacka, lekko napisana, rasowa przygodówka oparta jak to mówią na "faktach autentycznych". Jedynie czego żałuję to że nie jestem Cyzią Zyke :)
Zawadziacka, lekko napisana, rasowa przygodówka oparta jak to mówią na "faktach autentycznych". Jedynie czego żałuję to że nie jestem Cyzią Zyke :)
Pokaż mimo to2018-09-16
Dyzma wiecznie żywy. Zawsze jak oglądam wiadomości to mniej stresu przez książkę p. Tadeusza. Oglądając naszych politykierów uśmiecham się do siebie mówiąc: "Nikoś a ty znowu w telewizji". ;)
Dyzma wiecznie żywy. Zawsze jak oglądam wiadomości to mniej stresu przez książkę p. Tadeusza. Oglądając naszych politykierów uśmiecham się do siebie mówiąc: "Nikoś a ty znowu w telewizji". ;)
Pokaż mimo to2018-08-17
Przeczytałbym dzieciom, ale boję się, że przyjdzie Lenin i wyciągnie z kieszeni... :) W skrócie ponadczasowa.
Przeczytałbym dzieciom, ale boję się, że przyjdzie Lenin i wyciągnie z kieszeni... :) W skrócie ponadczasowa.
Pokaż mimo to2018-02-03
Czytając kolejnego Jacka Reachera czujesz się jakbyś oglądał kolejny odcinek A-team, stare sprawdzone schematy. Wiesz, że na końcu powieje sztandar "stars and stripes", a główny bohater w swoim minimaliźmie nie weźmie grosza więcej za uratowanie świata niż kierowca miejskiego autobusu za dowóz dzieci do szkoły.
Czytając kolejnego Jacka Reachera czujesz się jakbyś oglądał kolejny odcinek A-team, stare sprawdzone schematy. Wiesz, że na końcu powieje sztandar "stars and stripes", a główny bohater w swoim minimaliźmie nie weźmie grosza więcej za uratowanie świata niż kierowca miejskiego autobusu za dowóz dzieci do szkoły.
Pokaż mimo to2018-02-03
Reacher ma u mnie 7 gwiazdek jak w banku. Akcja, śledztwo, jeden lub dwa opisy połamanych gnatów, co najmniej jedna "harlequinowa"=mdląca opowieść łóżkowa. Mimo wszytko lubię Jacka za zasady i pewność, że na końcu odjedzie w dal jak zwyciezca.
Reacher ma u mnie 7 gwiazdek jak w banku. Akcja, śledztwo, jeden lub dwa opisy połamanych gnatów, co najmniej jedna "harlequinowa"=mdląca opowieść łóżkowa. Mimo wszytko lubię Jacka za zasady i pewność, że na końcu odjedzie w dal jak zwyciezca.
Pokaż mimo to2018-02-03
Zabili go i uciekł. Jack na tropie jak kapitan Sowa, Bond i Chuck Norris w jednym. Końcówka nieco nudnawa ale dla osób lubiących twarde charaktery dojedziesz do końca, aby zobaczyć Reachera znikającego na horyzoncie w zachodzącym słońcu.
Zabili go i uciekł. Jack na tropie jak kapitan Sowa, Bond i Chuck Norris w jednym. Końcówka nieco nudnawa ale dla osób lubiących twarde charaktery dojedziesz do końca, aby zobaczyć Reachera znikającego na horyzoncie w zachodzącym słońcu.
Pokaż mimo to2018-02-03
Tak bardzo się wciągałem w tę książkę, może za bardzo? Nie wyszło, przepraszam autorkę i siebie samego, bo chyba nam nie po drodze. Pomimo fajnego pomysłu, treść jest jak breja po wypiciu "bełta". Pić trzeba "umić". Z Wędrowyczem siadam do stołu i mam ubaw, tutaj po prostu była żenująca "gimprezownia"? Daję 6 gwiazdek głównie za warsztat pióra.
Tak bardzo się wciągałem w tę książkę, może za bardzo? Nie wyszło, przepraszam autorkę i siebie samego, bo chyba nam nie po drodze. Pomimo fajnego pomysłu, treść jest jak breja po wypiciu "bełta". Pić trzeba "umić". Z Wędrowyczem siadam do stołu i mam ubaw, tutaj po prostu była żenująca "gimprezownia"? Daję 6 gwiazdek głównie za warsztat pióra.
Pokaż mimo to2017-12-25
Książka falowała od "akcja wciska w fotel", po "kółko różańcowe". Notoryczne powtarzanie Reacherowi, że jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie i musi się wycofać, wywoływało u mnie torsje. W skrócie dobra książka akcji z elementami "slow motion" :)
ps. Czytając cykl, zastanawiam się kto do jasnej Anielki zatrudnił "prezesowego" wzrostu Cruisa do roli Jacka Reachera?
Książka falowała od "akcja wciska w fotel", po "kółko różańcowe". Notoryczne powtarzanie Reacherowi, że jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie i musi się wycofać, wywoływało u mnie torsje. W skrócie dobra książka akcji z elementami "slow motion" :)
ps. Czytając cykl, zastanawiam się kto do jasnej Anielki zatrudnił "prezesowego" wzrostu Cruisa do roli Jacka...
2017-12-10
Coben jest jak schabowy z kapustą, historia sztampowa, choć nigdy się nie nudzi. Nawet spodziewany twist z twista nie zawiódł. Początek troszkę mydlany, ale jak już pociąg ruszy to wiesz, że dowiedzie cię do stacji "zadowolony czytelnik". :)
Coben jest jak schabowy z kapustą, historia sztampowa, choć nigdy się nie nudzi. Nawet spodziewany twist z twista nie zawiódł. Początek troszkę mydlany, ale jak już pociąg ruszy to wiesz, że dowiedzie cię do stacji "zadowolony czytelnik". :)
Pokaż mimo to2017-10-18
Liczyłem na komedię, dostałem filozoficzną tragedię. Erotyczne, życiowe przemyślenia tak niedojrzałe, że zastanawiasz się czy ten człowiek nie powinien się leczyć. Jak dla mnie bohater książki jest jak klown Kinga, nie śmieszy i nie chcę go spotkać drugi raz.
Liczyłem na komedię, dostałem filozoficzną tragedię. Erotyczne, życiowe przemyślenia tak niedojrzałe, że zastanawiasz się czy ten człowiek nie powinien się leczyć. Jak dla mnie bohater książki jest jak klown Kinga, nie śmieszy i nie chcę go spotkać drugi raz.
Pokaż mimo to2017-10-04
Są książki jak mięsiwa, które wymagają długiego przygotowania. Potrzeba mnóstwo czasu, żeby nabrały koloru, smaku, aromatu. Wędzonkę lubię jako produkt finalny. Niekoniecznie bawi mnie czekanie w gryzącym dymie. Dam siedem gwiazdek za kunszt "masarza", ale i tak wolę 3 minutowe smażenie steka i delektowanie się konsumpcją, nie przygotowaniem.
Są książki jak mięsiwa, które wymagają długiego przygotowania. Potrzeba mnóstwo czasu, żeby nabrały koloru, smaku, aromatu. Wędzonkę lubię jako produkt finalny. Niekoniecznie bawi mnie czekanie w gryzącym dymie. Dam siedem gwiazdek za kunszt "masarza", ale i tak wolę 3 minutowe smażenie steka i delektowanie się konsumpcją, nie przygotowaniem.
Pokaż mimo to2017-09-21
Gdybym potraktował książkę jako słownik staropolski to jest to arcydzieło. Akcja przegrała z historyczną erudycją. Dla tych co chcą na skróty polecam "Z diabłem sprawa" drugi odcinek serialu kostiumowego z 1984 roku :).
Gdybym potraktował książkę jako słownik staropolski to jest to arcydzieło. Akcja przegrała z historyczną erudycją. Dla tych co chcą na skróty polecam "Z diabłem sprawa" drugi odcinek serialu kostiumowego z 1984 roku :).
Pokaż mimo to2017-07-19
Złe psy a książka jako reportaż całkiem dobra.
Złe psy a książka jako reportaż całkiem dobra.
Pokaż mimo to
Przebrnąłem do połowy, na prawdę dałem szansę, ale czyta się to jak Nad Niemnem pisanym przez jąkałę.
Przebrnąłem do połowy, na prawdę dałem szansę, ale czyta się to jak Nad Niemnem pisanym przez jąkałę.
Pokaż mimo to