Opinie użytkownika
"Marsjanin" to dość nietypowa pozycja. Właśnie skończyłam ją czytać, ale mam wrażenie, że dopiero co zaczęłam. Tak, to znaczy, że akcja rozkręca się pod koniec, co mi dotąd kojarzyło się z najsłabszymi powieściami.
No cóż, w tym przypadku po prostu nie mogło być inaczej.
Przez znaczną część lektury obserwujemy tylko jednego bohatera (bez żadnych postaci epizodycznych),...
Dotąd nie czytałam zbyt wielu kryminałów, więc trudno by mi było ocenić książkę w kontekście tego konkretnego gatunku, jednak wszystko inne wypada słabo.
Bohaterowie przerysowani (superkumpela Shali???), akcja niezbyt wciągająca. Czasami myślałam, że czytam niezbyt wysokich lotów tzw. literaturę kobiecą (Rytualne "Dani to suka"; powody, dla których Dani jest suką; wszelkie...
Właściwie, nie jest to książka zbyt ciekawa ani odkrywcza, ale dość przyjemna w odbiorze. Może po prostu dobrze jest czasami zrobić sobie przerwę od ambitnych historii, ratowania świata, wielkich miłości, paranormalnych zdarzeń i nadludzkich mocy, a zamiast tego poczytać o czymś tak zwyczajnie zwyczajnym.
Pokaż mimo to
Przez większość książki akcja wlecze się tak samo jak w poprzednich częściach cyklu (kocham Maxona, kocham Aspena, dlaczego Maxon umawia się z innymi dziewczętami, Celeste to suka, król to ..., czy Maxon mnie kocha, dlaczego rebelianci psują nam imprezki, itd.)
Na szczęście Americe wreszcie udaje się rozwiązać niektóre problemy, a w ten ostatni zagłębia się nawet za bardzo...
Już w pierwszej części zwróciłam uwagę na nieksiążęce zachowanie Maxona oraz zdecydowanie nieprofesjonalne zachowanie służby pałacowej, ale prawdziwy hardcor zaczyna się właśnie teraz.
Grono kandydatek zostaje zawężone do Elity, a rodzina królewska wchodzi z dziewczynami w nieco bliższe stosunki, więc coraz trudniej jest im ukryć swoje dziwactwa.
America odkrywa coraz to...
Kilka dni temu (grudzień 2015) skończyłam czytać tę książkę po raz... kolejny. Mogłoby się wydawać, że wybitnie mnie zafascynowała, ale nie chodzi o to - za pierwszym razem nie mogłam zrozumieć, co dzieje się wokół Ruby i jej mocy, więc przerwałam lekturę i zaczęłam od początku.
Teraz przyszedł czas żeby odświeżyć sobie poprzednie części - w końcu czeka na mnie "Nigdy nie...
Ta książka mogłaby być dużo ciekawsza.
Największą winę ponosi sposób wykreowania głównej bohaterki. Właściwie nie bierze ona aktywnego udziału w Eliminacjach, a podstawy jakiegokolwiek reality-show, czyli działania bardziej zdeterminowanych rywalek sporadycznie obserwuje z boku (oczywiście je potępiając) lub po prostu olewa.
Sama America jest dla mnie zagadką - raz jest...
Po przeczytaniu opisu z tyłu byłam zachwycona - w trakcie czytania książki, gorzej niż zawiedziona. Liczyłam na coś w stylu krótkich wspomnień o życiu w Coates Academy z cyklu Gone, tylko, oczywiście, kilkaset razy dłuższego. A co dostałam? Szarą myszkę opowiadającą o jej trwaniu (bo właściwie codziennie robiła to samo) w szkole... o której nadal nic nie wiem. Bo to mogła...
więcej Pokaż mimo to
Trzecia i ostatnia część "Numerów" toczy się w typowo postapokaliptycznych warunkach. Zważając na to, od czego zaczęła się cała historia, trochę trudno jest odnaleźć się w takim świecie - chociaż ma dość prostą strukturę - nie jest zbyt podobny do naszej rzeczywistości. Jeszcze mniej wiarygodny wydaje się ze względu na czas akcji - to tylko kilkanaście lat wprzód!
Zaraz,...
Jeśli spodobał wam się prolog, prawdopodobnie zanudzicie się czytając tę książkę.
Opisuje ona codzienność rodziny chłopca, który zaginął. A ich życie toczy się właśnie tak, jak można by się tego spodziewać.
To jedna z książek, które niosą czytelnikom dość jednoznaczny morał. Mniej więcej: nigdy nie bądź pewny co do śmierci/przeżycia jakiegokolwiek bohatera [no chyba, że czytałeś przedtem następną część].
Drugi tom "Numerów" zaskoczył mnie pozytywnie. Wspólne elementy w cyklach zazwyczaj występują, więc nie zwracałam na to szczególnej uwagi, nie przeszkadzały mi. Najważniejsze...
Na Numery trafiłam w bibliotece niedługo po tym, jak ktoś porównał jej klimat do serialu (a może innej książki?), który lubię. Nie czaiłam się na nią, w końcu takie porównania nic nie znaczą, ale skoro sama do mnie przyszła, czemu by nie spróbować?
Pierwszym plusem jest początek, czyli to, że nie był nudny, jak to zazwyczaj bywa w całkiem dobrych książkach, a już...
Ostatnio zaczęłam zaczytywać się w literaturze skierowanej do nastolatek, więc jak mogłabym pominąć najpopularniejszą współczesną autorkę tego gatunku - Meg Cabot?
Chyba jednak mogłam.
Pierwszym minusem jest tematyka - średniowiecze? Okej, może to i moja wina, może nazwa Avalon powinna mi coś mówić, może to, że z niczym jej nie skojarzyłam świadczy o mojej głupocie. Ale...
Cykl idealny na upał, chorobę, wszelkie zastoje myślowe i inne sytuacje, w których nie da się czytać nic cięższego.
Pokaż mimo to
Ogólnie książka jest na mniej więcej takim poziomie jak poprzednie części. Może trochę nudniejsza, ze względu na większą, w porównaniu Herą i Lotem, stateczność Komety, ale przejdzie.
Co mnie razi? Powszechny happy end wydaje się naciągany.
Słyszałam o kontynuacji mojej ulubionej lektury z podstawówki, ale wcale nie zależało mi, żeby ją przeczytać, toteż nigdzie jej nie szukałam. W ręce wpadła mi sama, gdy szukałam w bibliotece czegoś krótkiego na zabicie nudy.
Wyszło nie do końca tak jak chciałam, gdyż książka jest dość nużąca. Prawie cały czas czytamy o zagubionej Dance (w końcu to główna bohaterka),...
Jak dla mnie książka jest za krótka. Temat subkultury skinheadów został przedstawiony wyczerpująco, ale zdaje mi się, że w większości jako suche fakty wynikające z dialogów. Wydarzenia, owszem, też były, ale jakieś takie... nijakie. Mam też wrażenie, że główny bohater nie jest zbyt ważny, a lektura skupia się na tym, co dzieje się wokół niego.
Ocena może nie jest zbyt...
Mimo że pierwsza część bardziej mnie zniechęciła niż zaciekawiła, postanowiłam dać jeszcze jedną szansę "Tunelom".
Na lepsze zmieniła się tylko jedna rzecz - zaczęto przedstawiać historie naprawdę wielu różnych postaci, wszystkie w jakiś sposób na siebie wpływające, w końcu niewątpliwie łączące się w jedną. Reszta pozostała taka sama. Płytcy i prości bohaterowie, denny...
Nie wiedziałam czego się spodziewać zaczynając tę książkę, ponieważ opis nie zdradza zbyt wiele, ale nawet mimo tego, w pewnych aspektach mnie zawiodła.
Jeśli chodzi o akcję, na początku nie bardzo do mnie przemawiała, a dodatkowo denerwowała mnie główna bohaterka i jej przyjaciółka. Tak, wiem, większość książek zaczyna się nieciekawie, o ile nie znało się bohaterów...
Kiedy po kilku miesiącach w końcu dorwałam tę książkę w bibliotece, mając na uwadze wszystkie świetne opinie, a nawet polecenie od znajomej, nie mogłam doczekać się lektury. Potem jedynym na co czekałam było przejście z nużącej i powolnej akcji (którą rozpoczyna się większość książek) w taką, o której będę rozmyślać i przewidywać jej ciąg dalszy w czasie nudnych lekcji. I...
więcej Pokaż mimo to