Opinie użytkownika
Czegoś takiego właśnie szukałam! Na książkę wpadłam przypadkiem, na wyprzedaży w Matrasie, a jako że cena była bardzo niska, od razu ją wzięłam. Historia i klimat bardzo mnie urzekł, a ilustracje wewnątrz są po prostu cudowne!! <3 Sceptycznie patrzę na okładkę... nie podoba mi się ani trochę, co może odrzucić kilku czytelników. Postanawiam zakupić całą serię, bo fabuła jest...
więcej Pokaż mimo to
Witajcie na Nowej Ziemi, w świecie, w którym została zniesiona przemoc, a wszelkie konflikty rozstrzygane są na wirtualnej arenie gry Epic, która dla mieszkańców jest tam niczym chleb powszedni. To właśnie w tej fikcyjnej krainie ciężko harujesz, by zdobyć kilka miedziaków i to właśnie tam zdobywasz sławę i uznanie.
Eric od dawna interesował się postacią jego ojca w...
Od razu po przeczytaniu 1 tomu zapragnęłam obejrzeć anime. Nie zawiodłam się ani trochę, gdyż akcja powoli wciąga nas w świat tej mangi i pozwala na przywiązanie się do postaci. Nie mogłam się oderwać. Pierwszy raz w życiu, czytając czy oglądając, popłakałam się na końcu i w nocy przeżywałam kryzys - co ja teraz zrobię, kiedy wszystko się skończyło?
Niektórym może się...
"Intruz" to moja pierwsza styczność z powieściami Stephenie Meyer. Miałam mieszane uczucia biorąc do ręki tę książkę - zdania o bestsellerze sagi "Zmierzch" są podzielone. Nie zawiodłam się jednak - "Intruz" mnie wprost zachwycił.
Ziemię opanowali najeźdźcy - i to nie byle jacy. Nie mają oni żadnych złych zamiarów, nie chcą siać zagłady ani niszczyć planety - pragną, aby...
Igrzyska Śmierci stały się fenomenem za sprawą filmu. Gratulacje dla autorki, jest ogromną szczęściarą, że wybrano ją spośród tłumów i napisano scenariusz na podstawie jej twórczości. Nie jestem jakąś zagorzałą fanką serii, ale składam ukłony wobec pomysłu na fabułę, miejsca, postacie i wydarzenia.
Pierwszoosobowa narracja jest często używana w powieściach młodzieżowych i...
Z samego początku już okładka wydawała mi się zagadkowa. Co znaczy ten motyl?
Zabrałam się za czytanie. Powitało mnie zdanie, które od zawsze wprowadza mnie w stan zachwytu:
"Zawsze marzyłem o lataniu"
Ilu ludzi o tym nie marzy? Kto z nas nie śnił o tym, aby choć na chwilę wznieść się ku górze i zobaczyć świat z lotu ptaka?
Pomińmy wstęp. Czas pomyśleć...
"Na rozstaju dróg" to druga część serii "Dzienniki pisane w drodze". Kiedy wpadniesz w klimat Evansa, często wiesz na co się przygotować. Ta książka, jak wiele innych tego autora ma dla nas coś do przekazania. Tym razem w cudowny sposób pokazuje nierozerwalną miłość, dla której zrobi się wszystko, rzuci to co się ma i wybierze w podróż, która odmieni życie.
Pierwsze...
Oto moja pierwsza styczność z twórczością Schmitta - książka na chybił trafił. Naprawdę wcześniej nie kojarzyłam tego autora i bardzo się zdziwiłam, skąd znam tyle jego pozycji. Teraz stawiam go na półce blisko książek Evansa.
Do "Marzycielki..." brałam się z mieszanymi uczuciami, gdyż jakoś nie myślałam jakiego typu będzie to literatura. Czekało mnie miłe zaskoczenie -...
Historia fantasy z tradycyjnymi elementami tego gatunku - nowy, magiczny świat, złe postaci, które należy zlikwidować, tajemniczy przedmiot i wybraniec, który wszystko naprawi. Postanowiłam zignorować fakt iż to kolejna taka powieść, nawet z elementami, które pojawiają się zawsze w młodzieżowych fantasy.
Na wstępie poznajemy młodego chłopca, Arthura Penhaligona, który...
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam okładkę książki, pomyślałam "Czemu by jej nie kupić?" i następnego dnia po szkole była już moja. Czytałam wiele pochlebnych opinii na temat twórczości Quicka i sukcesów jego powieści - opisy do mnie nie przemawiały, z samego początku ani trochę nie przypuszczałam, że ta książka będzie mieć związek z koszykówką! Zaintrygował mnie sam tytuł i...
więcej Pokaż mimo to
"Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec."
-A.
Rosewood to miasto bez skazy. Tak samo jak cztery śliczne dziewczyny. Jest to jednak tylko powierzchowna opinia.
Akcja toczy się tuż po zakończeniu wydarzeń w części pierwszej. Druga część ani trochę nie straciła poziomu w porównaniu do pierwszej. Powieść czyta się niesamowicie szybko i ciekawie! Ciągle...
Po przeczytaniu pierwszej części nie mogłam się doczekać kolejnej wycieczki do biblioteki, aby wypożyczyć "Czarną operację". Wiele recenzji twierdzi, że "Kiedy zegar..." było lepsze, jednak ta książka wcale nie jest zła! Styl pisania autorki naprawdę ma swój urok, mimo że niektórzy mogą szybko znudzić się bardziej rozbudowanymi opisami. Akcja bynajmniej nie rozgrywa się...
więcej Pokaż mimo to
"Co mogę o sobie powiedzieć?
Nazywam się John Cleaver. Mieszkam w Clayton, w zakładzie pogrzebowym na obrzeżach miasta. Mam mamę, siostrę i ciotkę. Mam szesnaście lat. Lubię czytać, gotować i lubię też dziewczynę, która ma na imię Brooke. Chcę postępować słusznie, bez względy na wszystko. Pragnę być dobrym człowiekiem.
Całe życie starałem się trzymać moją mroczną...
Mama wysyła dwunastoletniego Janka i jego tatę na wakacje do Kazimierza Dolnego - uroczej miejscowości, gdzie wynajmują mieszkanie w pewnym pensjonacie. Ma to na celu zmobilizować Janka do lepszej nauki, który nic tylko ciągle biega na boisko z kolegami, co odbija się na jego świadectwie oraz oderwać jego tatę pracoholika od ciągłych myśli o pracy.
Janek jest z tego...
Trzy lata temu, gdy Hanna, Emily, Spencer, Aria i Alison były jeszcze najlepszymi przyjaciółkami, po błahej kłótni ginie ostatnia z nich. Całe miasto Rosewood przerażone jest zaginięciem popularnej dziewczyny.
Po latach (opis okładkowy jest chyba błędny), gdy wszystko wraca do normy, cztery dziewczyny, które jako ostatnie widziały Alison, nie zamieniają już ze sobą ani...
Eliana, młoda, amerykańska malarka poznaje przystojnego Maurizio Ferrini, który wydaje się być mężczyzną ze snu - kochający, uczuciowy i do tego pochodzi z Włoch! Eliana bierze z nim ślub i oboje zamieszkują w cudownym domu na półwyspie Apenińskim. Po latach jednak wszystko się odwraca - Maurizio wiecznie nie ma w domu, w dodatku zdradza swoją żonę z innymi kobietami, mimo...
więcej Pokaż mimo toW miasteczku Clayton żyje sobie niejaki John Wayne Cleaver. Gdyby nie wszystkie wytłumaczenia w książce, pewnie nie zwróciłabym uwagi na to, że jego imiona, to także imiona pewnego seryjnego zabójcy, a jego nazwisko ot tak tłumaczy się jako tasak. Jego rodzina prowadzi zakład pogrzebowy, w którym odbywane są szczegółowo opisane rytuały, tak zwane balsamowanie ciał i inne...
więcej Pokaż mimo to