Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2012-01-01
2021-09-10
Po długim czasie udało mi się w końcu uzupełnić luki w fantastycznej edukacji. Z jednej strony żal, że tak późno, z drugiej dobrze, że w ogóle i jeszcze czekała na mnie taka perełka.
Tym co urzekło mnie szczególnie już od początku jest niesamowita dbałość o szczegóły i obszerne przedstawienie świata w jakim toczy się powieść. Mamy tu przemyślany pomysł na wszystko - kulturę, technologię, religię, społeczeństwo, przyrodę. Zwłaszcza ta ostatnia jest dla mnie ciekawa ze względu na samą nietypowość planety Arrakis i trudne warunki życia na niej, a jednak wszystko tu jest spójne i zmyślne. Nawet to co nie zmieściło się w fabule jest uzupełnione w posłowiu. Wow.
Biorąc pod uwagę takie bogactwo świata to już chociażby dzięki niemu główny wątek od razu zyskuje. Tym niemniej sam w sobie jest zdecydowanie wciągający. Gdyby spłycić fabułę do krótkiego streszczenia, wydawać by się mogła banalna - walka o władzę, wpływy i terytoria wśród wysokich rodów, podszyta walkami i zdradami. Jednak całe to bogactwo znaczeń, filozofii, interpretacji, dodatkowo okraszone przyprawą melanżu naprawdę nabiera niesamowitego smaku. Wyobrażałam sobie trochę, że ta książka jest z tego powodu być może zbyt ciężka albo rozwlekła, ale zupełnie nie. Czyta się świetnie.
Po długim czasie udało mi się w końcu uzupełnić luki w fantastycznej edukacji. Z jednej strony żal, że tak późno, z drugiej dobrze, że w ogóle i jeszcze czekała na mnie taka perełka.
Tym co urzekło mnie szczególnie już od początku jest niesamowita dbałość o szczegóły i obszerne przedstawienie świata w jakim toczy się powieść. Mamy tu przemyślany pomysł na wszystko -...
2018-01-22
Nie dość, że jest to bardzo udana i dosadna satyra na sytuację panującą w sowieckiej Rosji, to jeszcze w dodatku mamy tu do czynienia z lekturą dobrze i prosto napisaną. Można by rzec trafiającą w punkt. Udana baśń o smutnej rzeczywistości.
[Wydaje mi się, że problematycznie jest tutaj przedstawiona rola świń. Zakładając nieco optymistyczniejszy kierunek przedstawionej historii, to świnie mogłyby się świetnie sprawdzić w rolach przywódców jako te najbardziej oczytane i inteligentne. Problemem była tu ich zdecydowanie amoralna postawa i przekonanie o własnej wyższości, co prowadziło do wyzysku i ucisku. Inaczej mówiąc - z Folwarku można by było również stworzyć opowiastkę utopijną, gdyby nie tak wierne odwzorowanie wydarzeń rosyjskich]
Nie dość, że jest to bardzo udana i dosadna satyra na sytuację panującą w sowieckiej Rosji, to jeszcze w dodatku mamy tu do czynienia z lekturą dobrze i prosto napisaną. Można by rzec trafiającą w punkt. Udana baśń o smutnej rzeczywistości.
[Wydaje mi się, że problematycznie jest tutaj przedstawiona rola świń. Zakładając nieco optymistyczniejszy kierunek przedstawionej...
2013
2017-03-01
"Krąg pierwszy" to bardzo wymagająca i trudna, ale też satysfakcjonująca lektura. Mimo tego, nie sposób jej odmówić ważności, ale też wybitności niesionej treści. Pokazuje ona w bardzo opisowy, wielowątkowy sposób historie ludzi schwytanych w kleszcze państwa stalinowskiego. Widzimy tu jak sprawnie działa aparat kontroli i propagandy. Jak małe znaczenie ma życie ludzkie przy całej wielkiej machinie socjalistycznego ustroju. Bardzo podobał mi się rozdział opisujący prywatny wieczór i domniemany sposób myślenia towarzysza Stalina, a także jego drogę do władzy. Takie ujęcie dobrze uzasadnia w jaki sposób prześmiewczo opisywany Wielki Pasterz utrzymywał się u władzy. Poza zekami - pracownikami tajnego więziennego instytutu badawczego, w książce występują też zwykli ludzie - pracownicy cywilni więzienia, mieszkańcy Moskwy. Ich sposób działania, a także rozumowania dobrze obrazuje indoktrynacje, której ulegli. Dla kontrastu osadzeni więźniowie prezentują dużą swobodę myślenia, wiedzę i inteligencję, którą nie mogliby się posługiwać na wolności. Ogólnie rzecz biorąc książka jest przykładem tak lubianych przeze mnie dystopii, ze wszystkimi ich absurdami i nieszczęściami. Smutne jest tylko to, że oparta jest na faktach.
"Krąg pierwszy" to bardzo wymagająca i trudna, ale też satysfakcjonująca lektura. Mimo tego, nie sposób jej odmówić ważności, ale też wybitności niesionej treści. Pokazuje ona w bardzo opisowy, wielowątkowy sposób historie ludzi schwytanych w kleszcze państwa stalinowskiego. Widzimy tu jak sprawnie działa aparat kontroli i propagandy. Jak małe znaczenie ma życie ludzkie...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-12
2021-10-16
Ze względu na zainteresowania prywatne jak i zawodowe, ta książka była dla mnie szczególnie ważna. Często mam do czynienia z historyczną częścią Łodzi i już sam realny opis ulic, pałaców, fabryk ale także ludzi tamtych czasów, choćby w wymyślonej fabule, był dla mnie niezwykle ciekawy. Realia życia w XIX wiecznej Łodzi nie były łatwe, przede wszystkim dla biedoty pracującej w fabrykach, ale w pewnym sensie także dla bogaczy. Było parę rzeczy, które naprawdę mnie zaskoczyły w przedstawionych postaciach. Nie wiedzieć czemu wyobrażałam sobie, że główni bohaterowie będą postaciami pozytywnymi i swoją nienaganną postawą przezwyciężać będą trudy codziennego życia. Nic bardziej mylnego. O ile Maksowi nie można wiele zarzucić, to jednak Karol i Moryc są chciwi i wyrachowani a w pewnym sensie zepsuci właśnie życiem w wielkim mieście Łodzi. Ponadto w tle przewija się wiele postaci drugoplanowych prezentujących interesujące poglądy na świat i życie, niejednokrotnie ukształtowanych właśnie przez ówczesną Łódź.
Po drugie - życie na salonach. Wydawać by się mogło, że szczęśliwie żyć mogą w mieście przede wszystkim bogaci fabrykanci. Tymczasem są to głównie dorobkiewicze pochodzący z gminu, którzy właściwie nie są przyzwyczajeni do luksusu i spędzania czasu wolnego. To owocuje wydawaniem pieniędzy na pokaz, wystawianiem pałaców, wyprawianiem wykwintnych imprez dla pokazania drogich strojów i biżuterii. Natomiast tym co dominuje na salonach jest, jak wielokrotnie podkreśla Reymont: nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Spotkania trwają krótko i służą właściwie wymianie plotek i demonstrowaniu bogactwa. Córki milionerów są znudzone i nie wiedzą co począć ze swoją bezcelową codziennością. Bogate życie nie cieszy ale męczy. Być może niekiedy szczęśliwiej żyją ciężko pracujący pracownicy fabryk, mimo ciągłego zmęczenia i niewielkich zarobków.
I tak można by długo pisać o książce, jednak myślę, że jeszcze lepiej ją przeczytać. Zwłaszcza jeśli jest się ciekawym przeszłości Łodzi.
Ze względu na zainteresowania prywatne jak i zawodowe, ta książka była dla mnie szczególnie ważna. Często mam do czynienia z historyczną częścią Łodzi i już sam realny opis ulic, pałaców, fabryk ale także ludzi tamtych czasów, choćby w wymyślonej fabule, był dla mnie niezwykle ciekawy. Realia życia w XIX wiecznej Łodzi nie były łatwe, przede wszystkim dla biedoty pracującej...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-11-07
2019-07-04
Kolejna świetna w moim mniemaniu książka Orwella. Po pierwsze wnikliwie zarysowana sytuacja panująca między rodzimymi Birmańczykami, a "rasą panów" za jakich uchodzą biali obywatele Imperium Brytyjskiego. W tej dusznej, męczącej i ciężkiej atmosferze toczy się życie głównego bohatera i obserwujemy jego własne nadzieje i porażki, mocno zdeterminowane przez rzeczywistość w jakiej przyszło mu żyć.
Ważną postacią staje się nowo przybyła do Birmy młoda dziewczyna- Elizabeth, którą Flory- główny bohater ma nadzieję uczynić życiową partnerką.
Bardzo przejmująca jest obserwacja prób jakie podejmuje żeby dokonać zmiany w swoim życiu i swojej postawie, a co za tym idzie aby być szczęśliwszym.
Wątek romansowy przypomina mi też nieco relację między bohaterami Roku 1984, głównie przez taką samą różnicę wieku i poniekąd finał tych historii. Dlatego też zastanawiałam się czy nie ma on podłoża autobiograficznego.(?)
Tym samym Orwell jak zwykle mnie nie zawiódł i już myślę o zdobyciu kolejnej pozycji jego autorstwa.
Kolejna świetna w moim mniemaniu książka Orwella. Po pierwsze wnikliwie zarysowana sytuacja panująca między rodzimymi Birmańczykami, a "rasą panów" za jakich uchodzą biali obywatele Imperium Brytyjskiego. W tej dusznej, męczącej i ciężkiej atmosferze toczy się życie głównego bohatera i obserwujemy jego własne nadzieje i porażki, mocno zdeterminowane przez rzeczywistość w...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-28
Muszę przyznać, że nie jestem szczególną fanką kryminału jako gatunku. Czytuję je głównie jako "rozrywkowe" przerywniki w innych lekturach i na takowy właśnie naszła mnie chęć. I muszę powiedzieć, że w tym przypadku się nie zawiodłam. Książka naprawdę trzyma w napięciu, a przy tym jest całkiem nieźle napisana - postacie są prawdziwe, fabuła trzyma się kupy i co ważniejsze - trzyma w napięciu. Główny bohater jest całkiem sympatyczny i daje się lubić. Wszystko to sprawiło, że lektura zajęła mi chwilę i w sumie gdybym mogła, czytałabym dalej. A zatem w kategorii "kryminał" Beckett ma u mnie naprawdę wysoką notę.
Muszę przyznać, że nie jestem szczególną fanką kryminału jako gatunku. Czytuję je głównie jako "rozrywkowe" przerywniki w innych lekturach i na takowy właśnie naszła mnie chęć. I muszę powiedzieć, że w tym przypadku się nie zawiodłam. Książka naprawdę trzyma w napięciu, a przy tym jest całkiem nieźle napisana - postacie są prawdziwe, fabuła trzyma się kupy i co ważniejsze -...
więcej mniej Pokaż mimo to2000-12-03
2006-05-09
2023-10-12
Książka ta jest bardzo mocna i poruszająca z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że odwołuje się do historii przodków większości Polaków (w latach 20-tych mieszkańcy wsi stanowili ponad 70% ludności), a zatem każdy odkrywając historię rodzinną może przekonać się o tym, że tak jak opisuje autorka, żyły jego babki i prababki. Po drugie - autorka odczarowuje romantyczną i sielską wizję wsi, dając w zamian obraz zgoła koszmarny. Okazuje się, że to co obecnie utożsamiamy z wsią - zdrowe jedzenie, zdrowe powietrze i zdrowi, silni ludzie, jest zjawiskiem może 50-60-letnim. Lata 20-te i 30-te, jak wynika z relacji, to ciągły głód lub niedożywienie, bieda, ucisk lub wręcz niewolnictwo, konserwatywny patriarchat oraz nieustanna ciężka praca. Zadziwiający i przerażający jest też chociażby stosunek do ciąży oraz dzieci w perspektywie dzisiejszych czasów.
Z niezwykłą mocą człowiek uświadamia sobie jak wielkim szczęściem jest życie w czasach o niecałe 100 lat późniejszych niż żyły bohaterki książki oraz jak rewolucyjne zmiany zaszły w sposobie życia kobiet.
Książka ta jest bardzo mocna i poruszająca z kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że odwołuje się do historii przodków większości Polaków (w latach 20-tych mieszkańcy wsi stanowili ponad 70% ludności), a zatem każdy odkrywając historię rodzinną może przekonać się o tym, że tak jak opisuje autorka, żyły jego babki i prababki. Po drugie - autorka odczarowuje romantyczną i...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-02-28
Zanim zaczęłam czytać tę powieść już bardzo wiele osób mi o niej mówiło i ją polecało. Ja przeczytawszy o czym jest powieść, szczerze mówiąc nie miałam specjalnej ochoty się do niej zabrać. Opis z tyłu wydawał mi się zapowiadać coś nudnego. W końcu jednak zebrałam się i zaczęłam. I.. jakież pozytywne zaskoczenie: mieliście rację drodzy polecający. Historia opowiedziana w książce rozkręca się dość powoli, ale im dalej się czyta, tym robi się coraz ciekawiej. Powoli z powieści obyczajowej zmienia się niemal we wciągający kryminał. Ma jednak nad typowym kryminałem znaczną przewagę - barwne, sprawnie zarysowane postacie i wiele ciekawych spostrzeżeń, można by rzec "życiowych";). Ponadto świetnie ukazany jest klimat ówczesnej Barcelony i wydarzeń tamtych czasów. Konkludując: nie warto się było zrażać.
Zanim zaczęłam czytać tę powieść już bardzo wiele osób mi o niej mówiło i ją polecało. Ja przeczytawszy o czym jest powieść, szczerze mówiąc nie miałam specjalnej ochoty się do niej zabrać. Opis z tyłu wydawał mi się zapowiadać coś nudnego. W końcu jednak zebrałam się i zaczęłam. I.. jakież pozytywne zaskoczenie: mieliście rację drodzy polecający. Historia opowiedziana w...
więcej mniej Pokaż mimo to2013
2015-12-27
Niesamowita książka, szczera, brutalna, a także doskonale napisana. Świetnie obnaża wszystkie ludzkie przywary, zezwierzęcenie i nikczemność, a zarazem brutalnie uświadamia małość i nieistotność ludzkiego istnienia. Genialnym zabiegiem jest posłużenie się zewnętrznym narratorem, tytułowym Drachem, wszystkowiedzącym i widzącym smokiem. Dzięki niemu dane nam jest dowiedzieć się więcej, sięgnąć głębiej, czy też zrozumieć lepiej opisywanych bohaterów. A są nimi członkowie wielopokoleniowej śląskiej rodziny Magnorów i Gemanderów, których historia ukazana jest na przestrzeni ponad wieku. Jako, że Drach wie i widzi wszystko, dowiadujemy się czegoś naraz i jednocześnie o niemal wszystkich bohaterach i ich życiu, co nie pozwala się nudzić ani przez chwilę. Wszakże wszystko dzieje się "nieco później lub wcześniej ale w tym samym czasie".
Niesamowita książka, szczera, brutalna, a także doskonale napisana. Świetnie obnaża wszystkie ludzkie przywary, zezwierzęcenie i nikczemność, a zarazem brutalnie uświadamia małość i nieistotność ludzkiego istnienia. Genialnym zabiegiem jest posłużenie się zewnętrznym narratorem, tytułowym Drachem, wszystkowiedzącym i widzącym smokiem. Dzięki niemu dane nam jest dowiedzieć...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-20
Porywająca i wciągająca powieść o właściwie prostym i nudnym życiu kilku pokoleń dwóch rodzin. Małecki opisuje te codzienne sprawy i smutki w sposób taki jakoś magiczny, co przydaje im koloru i tajemniczości. To zdaje mi się jedna z cech tego autora.
Jeśli chodzi o tematykę i trochę nastrój powieści od razu pojawiły mi się skojarzenia z Drachem Twardocha. Tu jednak nawet te brutalne części opisane są jakoś tak elegancko i intymnie.
Reasumując, po raz kolejny w książce tego autora urzekł mnie klimat, nastrój ale także postaci i ich uczucia oraz refleksje.
Porywająca i wciągająca powieść o właściwie prostym i nudnym życiu kilku pokoleń dwóch rodzin. Małecki opisuje te codzienne sprawy i smutki w sposób taki jakoś magiczny, co przydaje im koloru i tajemniczości. To zdaje mi się jedna z cech tego autora.
Jeśli chodzi o tematykę i trochę nastrój powieści od razu pojawiły mi się skojarzenia z Drachem Twardocha. Tu jednak nawet...
2017-08-17
To pierwsza książka tego autora, z jaką mam styczność. I już wiem, że na pewno zajrzę do innych. Dawno nie czytałam nic, co tak brutalnie rozprawiałoby się z rzeczywistością, a jednocześnie byłoby to tak trafne, dosadne - po prostu trafiające w punkt. Paradoksalnie ta rzeczywistość osadzona jest w dobrze znanych bajkach i chyba przez ten kontrast niektóre momenty wydają się czasem jeszcze bardziej wstrząsające. Podobało mi się również pióro autora - jego sposób formułowania myśli. Jestem bardzo zadowolona i zdecydowanie polecam.
To pierwsza książka tego autora, z jaką mam styczność. I już wiem, że na pewno zajrzę do innych. Dawno nie czytałam nic, co tak brutalnie rozprawiałoby się z rzeczywistością, a jednocześnie byłoby to tak trafne, dosadne - po prostu trafiające w punkt. Paradoksalnie ta rzeczywistość osadzona jest w dobrze znanych bajkach i chyba przez ten kontrast niektóre momenty wydają się...
więcej mniej Pokaż mimo to2010-05-03
Pierwsza z serii, bardzo fajny wstęp do początków państwa egipskiego. Bardzo zacne wydanie.
Pierwsza z serii, bardzo fajny wstęp do początków państwa egipskiego. Bardzo zacne wydanie.
Pokaż mimo to
Zarówno książka jak i film należą do moich ulubionych pozycji. Wyjątkowo udana, świetna książka Kinga, gdzie elementy fantastyki delikatnie przenikają do brutalnej rzeczywistości, czyniąc ją lepszą.
Zarówno książka jak i film należą do moich ulubionych pozycji. Wyjątkowo udana, świetna książka Kinga, gdzie elementy fantastyki delikatnie przenikają do brutalnej rzeczywistości, czyniąc ją lepszą.
Pokaż mimo to