Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Niestety.. nie jestem chyba jej godzien...

Niestety.. nie jestem chyba jej godzien...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zabrałem się do niej z niechęcią - Jak do każdej książki naznaczonej mianem "lektury szkolnej", a skończyłem z uczuciem, z uczuciem... jakie ciężko opisać.
Bardzo dobra, wciągająca, pełna interesujących wątków książka, która moim skromnym zdaniem jest jedną z najlepszych lektur, jakie przyszło mi czytać do tej pory. Serdecznie proszę wszystkich - nie skreślajcie jej z góry, bo wiele może was ominąć :)

Zabrałem się do niej z niechęcią - Jak do każdej książki naznaczonej mianem "lektury szkolnej", a skończyłem z uczuciem, z uczuciem... jakie ciężko opisać.
Bardzo dobra, wciągająca, pełna interesujących wątków książka, która moim skromnym zdaniem jest jedną z najlepszych lektur, jakie przyszło mi czytać do tej pory. Serdecznie proszę wszystkich - nie skreślajcie jej z góry,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowite, jakie rzeczy mogą dziać się poza zasięgiem naszego wzroku.
Tak można skwitować książkę opowiadającą o grupie "studentów" i ich "profesorze", którzy pragnęli na własnej skórze przekonać się o prawdzie.
Jak się okazało prawda była nad wyraz brutalna..
Korea to kraj sprzeczności, całkowitego zacofania cywilizacyjnego, a także niewyobrażalnego ubóstwa (zarówno dosłownego, jak i psychicznego) - taki jest realny obraz KRLD, niezależnie od tego jakim go kreują same koreańskie "media?".
Książka Johna Sweeney'a może otworzyć oczy, a co się z tym się wiąże - zszokować. Polecam, jest to bardzo wartościowa i pełna niesłychanie ciekawych informacji pozycja - warta przeczytania.

Niesamowite, jakie rzeczy mogą dziać się poza zasięgiem naszego wzroku.
Tak można skwitować książkę opowiadającą o grupie "studentów" i ich "profesorze", którzy pragnęli na własnej skórze przekonać się o prawdzie.
Jak się okazało prawda była nad wyraz brutalna..
Korea to kraj sprzeczności, całkowitego zacofania cywilizacyjnego, a także niewyobrażalnego ubóstwa (zarówno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka była ciut, powtarzam - ciut nudna przez pierwsze 50 stron, ale to, jak rozwinęła się potem - coś niezwykłego.. Niech potwierdzeniem mojej opinii będzie fakt, że po owych 50 stronach książka mnie tak wciągnęła, że .. godzinę później ujrzałem stronę końcową ;)
Autor jest w mojej opinii niekwestionowanym mistrzem w pisaniu książek uniwersalnych, ponadczasowych. Mówiłem to w pełni świadomie po Folwarku, a Rok 1984 mnie tylko w tym utwierdził.
Majstersztyk :)

Książka była ciut, powtarzam - ciut nudna przez pierwsze 50 stron, ale to, jak rozwinęła się potem - coś niezwykłego.. Niech potwierdzeniem mojej opinii będzie fakt, że po owych 50 stronach książka mnie tak wciągnęła, że .. godzinę później ujrzałem stronę końcową ;)
Autor jest w mojej opinii niekwestionowanym mistrzem w pisaniu książek uniwersalnych, ponadczasowych. Mówiłem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To był mój pierwszy raz z Panem Kingiem.
Nie powiem, nie zawiodłem się.
Bardzo dobra pozycja - popularna, więc nie będę opisywał treści, ale mogę powiedzieć z pełną świadomością, że to rewelacyjna książka.
Akcja jest szybka, nie wieje nudą, a i język pisania nie pozostawia złudzeń, że czytamy jednego z najlepszych autorów obecnych czasów w swojej kategorii. Kategorii, którą ciężko nawet zdefiniować, gdyż jest to połączenie książki psychologicznej, thriller'u i horroru. Doskonale skomponowane połączenie.
Jedyna wada tej książki to fakt, że jest zbyt krótka, ale to może i dobrze, bo gdyby autor starał się ją na siłę przeciągać wyszedł by z niej jeden wielki, niemożliwy do czytania gniot. Na całe szczęście tak się nie stało, więc książkę szczerze polecam.

To był mój pierwszy raz z Panem Kingiem.
Nie powiem, nie zawiodłem się.
Bardzo dobra pozycja - popularna, więc nie będę opisywał treści, ale mogę powiedzieć z pełną świadomością, że to rewelacyjna książka.
Akcja jest szybka, nie wieje nudą, a i język pisania nie pozostawia złudzeń, że czytamy jednego z najlepszych autorów obecnych czasów w swojej kategorii. Kategorii,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie bez powodu uznawana za "Biblię ateistów"..
Bardzo rzeczowa, zawierająca wiele, naprawdę wiele kontrargumentów, których to akurat brakuje nam gdy rozmawiamy z księdzem, czy.. babcią :)
A już całkiem poważnie - Polecam, bo porządkuje poglądy ludzi niewierzących, a myślę, że może i zmienić poglądy ludzi, którzy od lat żyją w kulturze religijnej.
Kolejnym niewątpliwym smaczkiem jest fakt, że książki w zasadzie nie musimy czytać od początku do końca, ponieważ nawet otwierając na losowo wybranych rozdziałach, autor omawia inne kwestie z każdego możliwego punktu widzenia.
Książka to nie jest arcydzieło, w pewnych momentach brakuje tak zwanego "dopięcia tematu", ale mimo małych uchybień mogę z czystym sercem polecić.

Nie bez powodu uznawana za "Biblię ateistów"..
Bardzo rzeczowa, zawierająca wiele, naprawdę wiele kontrargumentów, których to akurat brakuje nam gdy rozmawiamy z księdzem, czy.. babcią :)
A już całkiem poważnie - Polecam, bo porządkuje poglądy ludzi niewierzących, a myślę, że może i zmienić poglądy ludzi, którzy od lat żyją w kulturze religijnej.
Kolejnym niewątpliwym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na pierwszy rzut oka .. Bear Grylls, białko, robale, obleśne.
Nie oszukujmy się, nie można wymagać zbyt wiele od człowieka, który chodzi po dżunglach i "wcina robaczki", szczególnie jeśli chodzi o styl pisania - bo warto przypomnieć - książka ma postać autobiografii.

Jak się okazało już pierwsze strony książki zmieniły moją opinię o niemal 180 stopni :) Oczywiście, ciężko język książki nazwać poetyckim, nawet ładnym. Ale to dobrze. Książka napisana przez twardego mężczyznę, który brał od życia garściami, nigdy się nie poddawał, pokonywał własne słabości.. Nawet idąc (po przysłowiowe) bułki do sklepu, dawał z siebie 200%, pozostawiając innych w tyle..
Dzięki takim cechom jak wytrwałość, wola walki, ambicja, czy determinacja doszedł do tego kim jest dzisiaj - najmłodszym brytyjskim zdobywcą Everestu, żołnierzem SAS, najmłodszym naczelnikiem brytyjskiej The Scout Association (zrzeszenie skautów), a także rozpoznawalnym na całym świecie podróżnikiem do najbardziej niedostępnych miejsc na naszej planecie.
Tak, to wszystko to dokonania jednego człowieka. Myślę, że nie ma potrzeby specjalnego zachęcania do lektury tej książki. Jest to na tyle "bogaty" człowiek, że teraz (po przeczytaniu książki) mogę z pełną dozą pewności stwierdzić, że pieniądze na nią wydane nie poszły na marne.

Na pierwszy rzut oka .. Bear Grylls, białko, robale, obleśne.
Nie oszukujmy się, nie można wymagać zbyt wiele od człowieka, który chodzi po dżunglach i "wcina robaczki", szczególnie jeśli chodzi o styl pisania - bo warto przypomnieć - książka ma postać autobiografii.

Jak się okazało już pierwsze strony książki zmieniły moją opinię o niemal 180 stopni :) Oczywiście, ciężko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki 2012 Jacek Dehnel, Małgorzata Kalicińska, Rafał Kosik, Zygmunt Miłoszewski, Beata Pawlikowska
Ocena 5,5
2012 Jacek Dehnel, Małgo...

Na półkach: ,

Zaznaczyłem przeczytana, aczkolwiek .. Hmm - w zasadzie czytałem jedynie wybrane strony, gdyż jako całość nie jest to zbyt atrakcyjna książka. Gorąco polecam innego autora na inny dzień, wiadomo - codziennie mamy inny nastrój. Sama treść poszczególnych autorów bez zastrzeżeń, ale niestety "nie porywa" :)

Zaznaczyłem przeczytana, aczkolwiek .. Hmm - w zasadzie czytałem jedynie wybrane strony, gdyż jako całość nie jest to zbyt atrakcyjna książka. Gorąco polecam innego autora na inny dzień, wiadomo - codziennie mamy inny nastrój. Sama treść poszczególnych autorów bez zastrzeżeń, ale niestety "nie porywa" :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka cytatów :

"Stasia relacjonowała koleżaneczkom, jak ją w dupalka zaprawiłem."
"[...]Była bardzo zdziwiona, gdy zaatakowałem ją w czekoladowe oczko."
"Postanowiłem skręcić ją na francuza"
"A teraz mnie bez litości zerżnij rycerzu, tym olbrzymim mieczem"

To niestety podsumowuje tę książkę.. Seks, seks, tani seks. Tyle.
Nie polecam.

Kilka cytatów :

"Stasia relacjonowała koleżaneczkom, jak ją w dupalka zaprawiłem."
"[...]Była bardzo zdziwiona, gdy zaatakowałem ją w czekoladowe oczko."
"Postanowiłem skręcić ją na francuza"
"A teraz mnie bez litości zerżnij rycerzu, tym olbrzymim mieczem"

To niestety podsumowuje tę książkę.. Seks, seks, tani seks. Tyle.
Nie polecam.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W mojej ocenie książka jest .. zwyczajnie - dobra. Ale nic więcej. Fabuła - fantastyczna. Opis - trochę mniej :/
Autor bardzo interesująco opowiada nam historię głównego bohatera (do czasu), jednak po 500 stronach (po wielu zawiłych wątkach i nieregularnej lekturze) idzie się pogubić w całej historii :D
Skończyło się na tym, że zakładka, jak została włożona między stronę 500-501, tak dalej tam siedzi i nawet nie prosi się o wyjęcie.

Polecam, ale jedynie dla wytrwałych, lubiących liczne komplikacje i wielowątkowość :)

W mojej ocenie książka jest .. zwyczajnie - dobra. Ale nic więcej. Fabuła - fantastyczna. Opis - trochę mniej :/
Autor bardzo interesująco opowiada nam historię głównego bohatera (do czasu), jednak po 500 stronach (po wielu zawiłych wątkach i nieregularnej lekturze) idzie się pogubić w całej historii :D
Skończyło się na tym, że zakładka, jak została włożona między stronę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poruszająca opowieść o przyjaźni, niespełnionej miłości, ale także o istocie egzystencji. Jeśli to wszystko umieści się w czasach II wojny światowej, otrzymamy książkę niebywałą, niecodzienną, ponadczasową.
Markus Zusak do opisania tej książki użył .. Śmierci. Tak, to co zobaczyliście to prawda - Śmierć jest tutaj narratorem, a zarazem (niestety) uczestnikiem wydarzeń .. Tak wybuchowe dobranie elementów tworzy niesamowitą kompozycję, od której ciężko się oderwać. Jest to bardzo smutna, wzruszająca, chciałoby się rzec życiowa opowieść, chyba właśnie przez to - tak wciągająca. Autor nie próbuje budować u nas napięcia niczym tego znanego z filmów Hitchcock'a. Od początku do końca wiemy co się wydarzy, jest to jedynie (a może aż) przedstawienie opowieści widzianej przez śmierć. Mimo tego książka nie jest do końca przewidywalna, budzi w nas ogromną ciekawość dalszych wydarzeń..

PS: Aż wstyd, ale łezka mi się w oku zakręciła, gdy ujrzałem ostatnią stronę :/
Szczerze polecam. Propozycja dla każdego, kto lubi poruszające do głębi historie pisane przez samo (często brutalne) życie.

Poruszająca opowieść o przyjaźni, niespełnionej miłości, ale także o istocie egzystencji. Jeśli to wszystko umieści się w czasach II wojny światowej, otrzymamy książkę niebywałą, niecodzienną, ponadczasową.
Markus Zusak do opisania tej książki użył .. Śmierci. Tak, to co zobaczyliście to prawda - Śmierć jest tutaj narratorem, a zarazem (niestety) uczestnikiem wydarzeń .....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę przeczytałem 2 miesiące temu..
Do tej pory nie mogę się pozbierać. Ta książka pozwala spojrzeć na świat oczyma zupełnie "innego" człowieka niż wszyscy dookoła. Tym człowiekiem jest, a raczej był Steve Jobs. Niewiarygodny splot kompletnie przeciwnych cech, tak mógłby brzmieć plakat zachęcający do przeczytania tejże książki.. Był postacią tak barwną, że książka, która z początku może się wydawać cegłą - staje się lekka niczym piórko. Niewątpliwie wielka w tym zasługa autora - Waltera Isaacson'a, który w tak cudowny: treściwy, a zarazem "miękki" sposób opisał tak bogaty życiorys. Niewiele jest książek, od których muszę się odrywać. Ta była jedną z nich :)
Starając się dawkować tę przyjemność - delektowałem się nią przez blisko miesiąc. Tak twórczego, pełnego nowych, inspirujących pomysłów na życie miesiąca nie zaznałem nigdy wcześniej. Czytając jak zwykły, szary człowiek z dużą dozą ambicji i samozaparcia podążył ścieżką sukcesu,(potykając się często o swój perfekcjonizm) aż chciało mi się wstać z fotela i iść na podbój świata. Nie żartuję :)
Książka czytana była bardzo emocjonalnie, dlatego sądzę, że nim siądę do niej po raz kolejny będzie musiało minąć trochę czasu. Być może odkryję w niej wtedy jeszcze więcej niuansów, ciekawostek..
Kto wie..

Gorąco polecam, u mnie książka otrzymała najwyższą możliwą ocenę tylko z jednego prostego powodu - bo na to w pełni zasługuje.

Książkę przeczytałem 2 miesiące temu..
Do tej pory nie mogę się pozbierać. Ta książka pozwala spojrzeć na świat oczyma zupełnie "innego" człowieka niż wszyscy dookoła. Tym człowiekiem jest, a raczej był Steve Jobs. Niewiarygodny splot kompletnie przeciwnych cech, tak mógłby brzmieć plakat zachęcający do przeczytania tejże książki.. Był postacią tak barwną, że książka, która...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo "miła", szybko się ją czyta..
Jedynym znaczącym jak dla mnie (ateisty) "kłopocikiem" może być częste odwoływanie się do Boga :) Ale .. Naprawdę nie będę się czepiał, sama treść naprawdę była bardzo dobra.

Książka bardzo "miła", szybko się ją czyta..
Jedynym znaczącym jak dla mnie (ateisty) "kłopocikiem" może być częste odwoływanie się do Boga :) Ale .. Naprawdę nie będę się czepiał, sama treść naprawdę była bardzo dobra.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam mieszane uczucia co do tej książki. . .
Po pierwsze (+) świetny humor autora i doskonałe felietony - naprawdę niczego sobie krótkie opowiadanka.

Ale...

W sumie to ogrom (żeby nie powiedzieć większość)sytuacji, które autor przedstawia są to sytuacje z przed kilku laty i jeśli ma się krótką/ wybiórczą pamięć to nie zrozumie się dobrze pewnych opowiastek bo nie jesteśmy z danymi tematami na bieżąco...

I po trzecie, tej książki nie da się przeczytać całej na raz - można, ale radziłbym to jednak czytać jeden, maksymalnie dwa felietony na dzień, żeby złapać przekaz każdego z nich. . .
Ja gdybym miał czytać tę książkę raz jeszcze, pewnie czytał bym ją równolegle z jakąś konkretną cegiełką :)
Generalnie .. Polecam :)

Mam mieszane uczucia co do tej książki. . .
Po pierwsze (+) świetny humor autora i doskonałe felietony - naprawdę niczego sobie krótkie opowiadanka.

Ale...

W sumie to ogrom (żeby nie powiedzieć większość)sytuacji, które autor przedstawia są to sytuacje z przed kilku laty i jeśli ma się krótką/ wybiórczą pamięć to nie zrozumie się dobrze pewnych opowiastek bo nie jesteśmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeden z lepszych pomysłów na fabułę ostatnich lat. Ciekawa, nie przynudzająca akcja - słowem książka godna polecenia.

Jeden z lepszych pomysłów na fabułę ostatnich lat. Ciekawa, nie przynudzająca akcja - słowem książka godna polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna książka dla dzieci i młodzieży, pełna humoru i ciekawych przygód. Polecam :)

Świetna książka dla dzieci i młodzieży, pełna humoru i ciekawych przygód. Polecam :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Indiana Jones powraca Campbell Black, James Kahn, Rob MacGregor
Ocena 6,9
Indiana Jones ... Campbell Black, Jam...

Na półkach: ,

Zaznaczyłem, że jest przeczytana, jednak chyba nie jest mi dane ją przeczytać .. Ilekroć zabieram się za jej lekturę to kończy się na 50-100 stronach .. Po prostu nie daję rady :( może to ze mną jest coś nie tak ..

Zaznaczyłem, że jest przeczytana, jednak chyba nie jest mi dane ją przeczytać .. Ilekroć zabieram się za jej lekturę to kończy się na 50-100 stronach .. Po prostu nie daję rady :( może to ze mną jest coś nie tak ..

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem niezła książka. Ot i tyle :)

Całkiem niezła książka. Ot i tyle :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już pierwsza część nie była porywająca, ale ta to już po prostu gniot :)
Wygląda to tak, jakby autorka na siłę napisała kontynuację pod naciskiem wydawców liczących na równie wysokie zyski, jak przy 1-szej części. Nie polecam.

Już pierwsza część nie była porywająca, ale ta to już po prostu gniot :)
Wygląda to tak, jakby autorka na siłę napisała kontynuację pod naciskiem wydawców liczących na równie wysokie zyski, jak przy 1-szej części. Nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pamiętam, że czytało mi się ją szybko i "bezboleśnie", ale w tym momencie nie umiem przypomnieć sobie nawet nieco dokładniej jej fabuły. Może to świadczyć o tym, że nie porwała mnie, nie zapadła w pamięć, a jedynie była chwilką relaksu ..

Pamiętam, że czytało mi się ją szybko i "bezboleśnie", ale w tym momencie nie umiem przypomnieć sobie nawet nieco dokładniej jej fabuły. Może to świadczyć o tym, że nie porwała mnie, nie zapadła w pamięć, a jedynie była chwilką relaksu ..

Pokaż mimo to