rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Powiem tak, Mroza albo się czyta albo nie, albo uwielbia albo nie, ja czytam, uwielbiam i daję dychę!

Powiem tak, Mroza albo się czyta albo nie, albo uwielbia albo nie, ja czytam, uwielbiam i daję dychę!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po książki Remigiusza Mroza sięgam bez zastanowienia i tak było również w tym przypadku. Jednak jak często po nie sięgam, tak czesto w tym przypadadku musiałam się zatrzymać, złapać oddech. Nie da się ukryć, autor porusza tutaj bardzo ciężkie i trudne tematy, wobec których nie można przejść obojętnie i każdy tak naprawdę jest ich świadom, mimo to zawsze bolą tak samo. Książkę jak najbardziej warto przeczytać, na długo zapadnie w pamięci.

Po książki Remigiusza Mroza sięgam bez zastanowienia i tak było również w tym przypadku. Jednak jak często po nie sięgam, tak czesto w tym przypadadku musiałam się zatrzymać, złapać oddech. Nie da się ukryć, autor porusza tutaj bardzo ciężkie i trudne tematy, wobec których nie można przejść obojętnie i każdy tak naprawdę jest ich świadom, mimo to zawsze bolą tak samo....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Za każdym razem gdy sięgam po książkę Pani Małgorzaty jestem pewna, że będzie dobra i tym razem również tak się stało. Wciągająca od pierwszej strony, trzymająca w napięciu, absolutnie wyjątkowa i niesamowita opowieść, którą po prostu trzeba poznać <3

Za każdym razem gdy sięgam po książkę Pani Małgorzaty jestem pewna, że będzie dobra i tym razem również tak się stało. Wciągająca od pierwszej strony, trzymająca w napięciu, absolutnie wyjątkowa i niesamowita opowieść, którą po prostu trzeba poznać <3

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

To moja pierwsze spotkanie z panem Wojciechem i podejrzewam, że nie ostatnie. Książka to istny rollercoaster i trzeba naprawdę uważnie czytać, żeby się nie pogubić w całej fabule. Zakończenie cóż, chyba nikt się go nie spodziewa :) Polecam jak najbardziej :)

To moja pierwsze spotkanie z panem Wojciechem i podejrzewam, że nie ostatnie. Książka to istny rollercoaster i trzeba naprawdę uważnie czytać, żeby się nie pogubić w całej fabule. Zakończenie cóż, chyba nikt się go nie spodziewa :) Polecam jak najbardziej :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po tak długiej przerwie na nowo zakochałam się w Camilli Lackberg! Kilka pozornie nic nie mających ze sobą wspólnego wątków, każdy wciągający równie mocno, finał powala na łopatki i uderza z siłą bomby atomowej! Pani Camillo chcę więcej !

Po tak długiej przerwie na nowo zakochałam się w Camilli Lackberg! Kilka pozornie nic nie mających ze sobą wspólnego wątków, każdy wciągający równie mocno, finał powala na łopatki i uderza z siłą bomby atomowej! Pani Camillo chcę więcej !

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Szczerze to jedyne co nasuwa mi się na myśl pisząc opinię na temat tej książki to są dwa słowa, dość cenzuralne... więc napiszę inaczej, Mój Boże z każdą kolejną częścią obawiam się coraz bardziej... Pan Mróz doprowadzi mnie pewnego dnia do zawału serca. Każda kolejna część Chyłki wbija w kanapę jeszcze bardziej. Szok, niedowierzanie, obawa ale też fascynacja i bezkresna ciekawość co będzie dalej!? Panie Remigiuszu czekamy na ciąg dalszy!!

Szczerze to jedyne co nasuwa mi się na myśl pisząc opinię na temat tej książki to są dwa słowa, dość cenzuralne... więc napiszę inaczej, Mój Boże z każdą kolejną częścią obawiam się coraz bardziej... Pan Mróz doprowadzi mnie pewnego dnia do zawału serca. Każda kolejna część Chyłki wbija w kanapę jeszcze bardziej. Szok, niedowierzanie, obawa ale też fascynacja i bezkresna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ten tom przygód z Chyłką po prostu pochłonęłam, pożarłam, spałaszowałam, wtranżoliłam, schrupałam co do jednej literki! Trzymająca w napięciu od pierwszej strony, nie pozwala oderwać się choćby na sekundę! Najlepsza z najlepszych i serce krwawi, że "Testament" kończy cały cykl... mam nadzieję jednak, że to jeszcze nie koniec :)
Panie Mrozie proszę o więcej!

Ten tom przygód z Chyłką po prostu pochłonęłam, pożarłam, spałaszowałam, wtranżoliłam, schrupałam co do jednej literki! Trzymająca w napięciu od pierwszej strony, nie pozwala oderwać się choćby na sekundę! Najlepsza z najlepszych i serce krwawi, że "Testament" kończy cały cykl... mam nadzieję jednak, że to jeszcze nie koniec :)
Panie Mrozie proszę o więcej!

Pokaż mimo to

Okładka książki Never Never Tarryn Fisher, Colleen Hoover
Ocena 7,3
Never Never Tarryn Fisher, Coll...

Na półkach: , ,

Przeczytałam i szczerze mówiąc mam mieszane uczucia...nie wiem czym to jest spowodowane, może tym że przeczytanie książki rozwlekłam trochę w czasie, ale po opiniach innych czytelników skrycie liczyłam na jakieś Boom!! takie wiecie, które spowolni bicie serca, zaprze dech w piersiach...a tymczasem nic a nic... nie wiem może już jestem za stara na takie lektury, ale mnie niestety nie porwała.

Przeczytałam i szczerze mówiąc mam mieszane uczucia...nie wiem czym to jest spowodowane, może tym że przeczytanie książki rozwlekłam trochę w czasie, ale po opiniach innych czytelników skrycie liczyłam na jakieś Boom!! takie wiecie, które spowolni bicie serca, zaprze dech w piersiach...a tymczasem nic a nic... nie wiem może już jestem za stara na takie lektury, ale mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ja nie wiem ale po każdej przeczytanej części coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że na duecie Chyłka-Oryński po prostu nie można się zawieść! Wciągająca od pierwszej strony i trzymająca w napięciu do ostatniego zdania! Po prostu uwielbiam !

Ja nie wiem ale po każdej przeczytanej części coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że na duecie Chyłka-Oryński po prostu nie można się zawieść! Wciągająca od pierwszej strony i trzymająca w napięciu do ostatniego zdania! Po prostu uwielbiam !

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwsze spotkanie z Remigiuszem Mrozem i z pewnością nie ostatnie. To zadziwiające, jak tematykę tego typu, jaką podejmuje autor w swoich książkach można przedstawić w taki sposób, że aż chce się czytać i nie można się oderwać! Prosty język przepełniony uwielbianym przeze mnie sarkazmem <3 Kasację pochłonęłam, pożarłam i chcę więcej, a w Joannie Chyłce się po prostu zakochałam!

Pierwsze spotkanie z Remigiuszem Mrozem i z pewnością nie ostatnie. To zadziwiające, jak tematykę tego typu, jaką podejmuje autor w swoich książkach można przedstawić w taki sposób, że aż chce się czytać i nie można się oderwać! Prosty język przepełniony uwielbianym przeze mnie sarkazmem <3 Kasację pochłonęłam, pożarłam i chcę więcej, a w Joannie Chyłce się po prostu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czasami jest tak, że ma się ochotę przeczytać coś lekkiego, mega pozytywnego i ta książka właśnie taka jest. Cecelia Ahern nie zawiodła mnie po raz kolejny :) Wyjątkowo zabawna historia, która nie tylko rozśmiesza do łez, ale także skłania do refleksji nad własnym życiem. Czy kłamstwo się opłaca, czy lepiej powiedzieć prawdę i mieć czyste sumienie. Historia o tym, że kłamstwo ma naprawdę krótkie nogi :) Polecam, książka naprawdę świetna! Daję 8!

Czasami jest tak, że ma się ochotę przeczytać coś lekkiego, mega pozytywnego i ta książka właśnie taka jest. Cecelia Ahern nie zawiodła mnie po raz kolejny :) Wyjątkowo zabawna historia, która nie tylko rozśmiesza do łez, ale także skłania do refleksji nad własnym życiem. Czy kłamstwo się opłaca, czy lepiej powiedzieć prawdę i mieć czyste sumienie. Historia o tym, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Ostatnia strona przeczytana, a ja w dalszym ciągu nie mogę się pozbierać...głowa pęka, łzy płyną jeszcze jakiś czas po odłożeniu książki...Z pozoru lekka, przyjemna historia nastolatków wchodzących w dorosłe życie, studia, samodzielność. Chwilami śmieszna, zabawna, sarkastyczna, można się przy niej śmiać do samego siebie, serio - można. Jednak to tylko tak naprawdę przedsmak tego, co dzieje się z biegiem kolejnych stron. Nie chcę pisać spoilera, to historia o ogromnej odwadze, sile, miłości, która potrafi przetrwać nawet te najcięższe chwile, te naprawdę najgorsze z możliwych. Zachęcam do przeczytania Promyczka, chociaż ostrzegam, ta książka wyciska ostatnie łzy i łamie serce na milion kawałków.

Ostatnia strona przeczytana, a ja w dalszym ciągu nie mogę się pozbierać...głowa pęka, łzy płyną jeszcze jakiś czas po odłożeniu książki...Z pozoru lekka, przyjemna historia nastolatków wchodzących w dorosłe życie, studia, samodzielność. Chwilami śmieszna, zabawna, sarkastyczna, można się przy niej śmiać do samego siebie, serio - można. Jednak to tylko tak naprawdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

I tym razem Pan Mróz nie zawiódł! Trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Co tu dużo pisać. Dycha!

I tym razem Pan Mróz nie zawiódł! Trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Co tu dużo pisać. Dycha!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na początku przyznam się bez bicia, że książkę czytałam około dwóch miesięcy, dlatego też moja opinia może wyglądać tak jak wygląda. Szczerze. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, od samego początku coś się dzieje, jest jakaś akcja. Z kolejnymi stronami odkrywamy coraz to nowe tajemnice, zagłębiamy się w poszczególne postaci. Język i styl autorki godny podziwu. Ale... Kurcze! jednak spodziewałam się jakiegoś lepszego i głębszego rozstrzygnięcia...czegoś zwalającego z nóg, jakiejś mrocznej tajemnicy, od której włos się jeży...książka nie zachwyciła mnie w takim stopniu, w jakim miałam nadzieję, że to zrobi. Daję jednak 7 ze względu na całokształt.

Na początku przyznam się bez bicia, że książkę czytałam około dwóch miesięcy, dlatego też moja opinia może wyglądać tak jak wygląda. Szczerze. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, od samego początku coś się dzieje, jest jakaś akcja. Z kolejnymi stronami odkrywamy coraz to nowe tajemnice, zagłębiamy się w poszczególne postaci. Język i styl autorki godny podziwu....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z twórczością Katarzyny Michalak mam do czynienia od jakiegoś czasu. Jej twórczość jest lekka, często wzbudzająca uśmiech na ustach, jednak nie tym razem. Tym razem mamy bardzo trudną opowieść o ludzkiej krzywdzie, odrzuceniu, trudnej przyjaźni i największej miłości jaką jest miłość matki do dziecka. Książka jest bardzo trudna, porusza ciężki problem, choć czyta się ją bardzo szybko, ma wstrząsające zakończenie i zmusza do refleksji.

Z twórczością Katarzyny Michalak mam do czynienia od jakiegoś czasu. Jej twórczość jest lekka, często wzbudzająca uśmiech na ustach, jednak nie tym razem. Tym razem mamy bardzo trudną opowieść o ludzkiej krzywdzie, odrzuceniu, trudnej przyjaźni i największej miłości jaką jest miłość matki do dziecka. Książka jest bardzo trudna, porusza ciężki problem, choć czyta się ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po książki Cecelii Ahern sięgam w ciemno. Po wspaniałych ps. Kocham Cie i love Rosie bardzo polubiłam tę autorkę. Tym razem również się na niej nie zawiodłam. Sto imion to książka o poszukiwaniu rzeczy niezwykłych w zwykłych ludziach, książka o poszukiwaniu dobra, które jest w każdym z nas. O tym, że najpiękniejsze historie tworzy nasze życie i my sami. Cudowna, wyjątkowa i wzruszająca opowieść.

Po książki Cecelii Ahern sięgam w ciemno. Po wspaniałych ps. Kocham Cie i love Rosie bardzo polubiłam tę autorkę. Tym razem również się na niej nie zawiodłam. Sto imion to książka o poszukiwaniu rzeczy niezwykłych w zwykłych ludziach, książka o poszukiwaniu dobra, które jest w każdym z nas. O tym, że najpiękniejsze historie tworzy nasze życie i my sami. Cudowna, wyjątkowa i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pani Ferrinu kończy cykl Kroniki Ferrinu i muszę przyznać, że ta saga naprawdę mi się spodobała. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę w stanie przeczytać jakiekolwiek fantasy a tu proszę :) nadal jestem zdania, że wojna o Ferrin była najlepszą częścią, ale ostatnia część też dużo rzeczy wyjaśnia, a po przeczytaniu kronik można żyć dalej :) Polecam przeczytanie tych książek każdemu kto nie wierzy, że można czytać fantasy :) wiele osób zarzuca Katarzynie Michalak grafomanię, ja jednak jestem zdania, że dobra lekka książka wcale nie jest zła i można polubić twórczość pani Michalak. Ja polubiłam :)

Pani Ferrinu kończy cykl Kroniki Ferrinu i muszę przyznać, że ta saga naprawdę mi się spodobała. Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę w stanie przeczytać jakiekolwiek fantasy a tu proszę :) nadal jestem zdania, że wojna o Ferrin była najlepszą częścią, ale ostatnia część też dużo rzeczy wyjaśnia, a po przeczytaniu kronik można żyć dalej :) Polecam przeczytanie tych książek...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wojna o Ferrin skończona. Muszę przyznać, że ta część Kronik jak dotąd jest najmocniejsza. Wielkie uznanie dla autorki za tak umiejętne stworzenie całej fabuły. W każdej części potrafi czymś zaskoczyć ;)
Cóż zostaje mi podtrzymać zdanie o tym, że dobre fantasy nie jest złe. Tak więc podtrzymuję, wojnie daję mega mega mocne 8 i zaczynam ostatnią już niestety część Kronik Ferrinu :)

Wojna o Ferrin skończona. Muszę przyznać, że ta część Kronik jak dotąd jest najmocniejsza. Wielkie uznanie dla autorki za tak umiejętne stworzenie całej fabuły. W każdej części potrafi czymś zaskoczyć ;)
Cóż zostaje mi podtrzymać zdanie o tym, że dobre fantasy nie jest złe. Tak więc podtrzymuję, wojnie daję mega mega mocne 8 i zaczynam ostatnią już niestety część Kronik...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna część kronik Ferrinu. W tym przypadku do gry wkracza córka Anaeli - Gabriela. Nie sądziłam, że fantasy może tak wciągnąć i zaintrygować. Dodatkowo w tej części wyjaśnia się wiele znaków zapytania, co jeszcze bardziej skłania i zachęca do przeczytania kolejnych tomów. Tak więc daję mocne 8 i zaczynam wojnę o Ferrin! :)

Kolejna część kronik Ferrinu. W tym przypadku do gry wkracza córka Anaeli - Gabriela. Nie sądziłam, że fantasy może tak wciągnąć i zaintrygować. Dodatkowo w tej części wyjaśnia się wiele znaków zapytania, co jeszcze bardziej skłania i zachęca do przeczytania kolejnych tomów. Tak więc daję mocne 8 i zaczynam wojnę o Ferrin! :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznam po przeczytaniu Zanim się pojawiłeś, mocno wzbraniałam się przed przeczytaniem dalszego ciągu opowieści. Pierwsza tak strasznie zapadła mi w serce, że po prostu bałam się, że kolejna może mnie rozczarować. Tymczasem nie było wcale tak źle :) Książkę czyta się bardzo szybko i tak na dobrą sprawę gdyby nie retrospekcje nawiązujące do pierwszej części, to książka spokojnie mogłaby być oddzielną historią. Dlatego też traktuję ją w taki sposób :) Jojo po raz kolejny pokazała, że potrafi chwycić czytelnika za serce i wzruszyć do łez. Gorąco polecam i daję 9 :)
PS. rajty z okładki powinny być czarno-żółte :(

Przyznam po przeczytaniu Zanim się pojawiłeś, mocno wzbraniałam się przed przeczytaniem dalszego ciągu opowieści. Pierwsza tak strasznie zapadła mi w serce, że po prostu bałam się, że kolejna może mnie rozczarować. Tymczasem nie było wcale tak źle :) Książkę czyta się bardzo szybko i tak na dobrą sprawę gdyby nie retrospekcje nawiązujące do pierwszej części, to książka...

więcej Pokaż mimo to