-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Biblioteczka
2020-02
2020-02
2019-12
2020-03
2020-03
2020-04-09
2019-11-03
2019-03-18
2019-02-27
2019-02-21
2019-02-19
Książka ta jest dobra dla dzieci. Osoby dorosłe, nawet nieobeznane w temacie less waste czy zero waste, wiedzą większość z zawartych tam informacji. Może nie biorą sobie ich do serca, ale coś tam wiedzą :) Wszystkie zawarte tam informacje można znaleźć w formie skrótu we wpisach blogerek i blogerów. Raczej nie kupiłabym tej książki, za taka cenę można znaleźć lepsze książki o podobnej tematyce i z większą zawartością informacji. Tu taki skrót, skrótów. Ale może komuś się spodoba.
Książka ta jest dobra dla dzieci. Osoby dorosłe, nawet nieobeznane w temacie less waste czy zero waste, wiedzą większość z zawartych tam informacji. Może nie biorą sobie ich do serca, ale coś tam wiedzą :) Wszystkie zawarte tam informacje można znaleźć w formie skrótu we wpisach blogerek i blogerów. Raczej nie kupiłabym tej książki, za taka cenę można znaleźć lepsze książki...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-30
2019-01-18
2019-01-02
2018-12-29
2018-12-23
2018-10-07
Do książki podchodzę z bardzo dużym dystansem i przymrużeniem oka. Kwestia trądziku to nie tylko "zły tłuszcz". Na trądzik ma wpływ bardzo wiele czynników jak bakterie, hormony (o których niewiele się mówi w książce, a szkoda, bo IO czy PCOS czy jedno i drugie, a do tego jeszcze hiperprolaktynemia często dają o sobie znać w postaci trądziku!), do tego jeszcze warunki środowiskowe czy pielęgnacja. Oczywiście nie bagatelizuję wpływu diety, bo jest ona bardzo, bardzo, bardzo ważna! Ale czy unikanie tłuszczu jest takie zdrowe? Rozumiem unikanie tłuszczu palmowego, grupy trans, olejów rafinowanych itp. Ale orzechów czy awokado? Dla mnie to trochę niezrozumiałe. Ale jeśli ma to być wyłącznie na 6 tygodniu, powiedzmy, że mogę to zrozumieć. Przy dłuższym stosowaniu zastanowiłabym się kilka razy i zrobiła porządne badania, należy pamiętać, że część hormonów jest produkowana z chociażby cholesterolu, a witaminy (A,D,E,K) rozpuszczają się w tłuszczach i tłuszcz jest niezbędny do ich przyswojenia przez nasz organizm. Wkurzające jest także ciągłe przypominanie, że węglowodany to tylko 4 kcal, a tłuszcze to aż 9 Tłuszcz to tłuszcz, samo zło, nie ma tam niczego poza tłuszczem. Brzmi to słabo. Jednocześnie unikaj rafinowanych i przetworzonych rzeczy, ale jak potrzebujesz coś posłodzić, to trochę możesz, bo cukier to tylko 4 kcal, a tłuszcz to aż 9! I na minus ciągłe powtarzanie, że jedyna dieta jaka ci pomoże to dieta z tej książki, inne nie, bo mają tłuszcz...Ale powtarzam, dieta ma znaczenie, jesteś tym co jesz, ale nie idźmy ze skrajności w skrajność :) Pielęgnacja została bardzo słabo opisana. Unikaj tłuszczu w kosmetykach. Serio? Nie masz smarować się masłem, ale istnieją emolienty, które są bardzo pomocne w walce z trądzikiem. Nawilżaj skórę tylko wtedy, gdy jest sucha. Poważnie? A słyszał tam ktoś o tym, że skóra produkuje sebum, bo się broni? Traci swój ochronny płaszcz hydrolipidowy np. podczas mycia i konieczna jest jego odbudowa i ochrona skóry z zewnątrz. Tu Panie autorki mają spore braki wiedzy. Na minus również bardzo słabo opisany rozdział dotyczący aktywności fizycznej. Kolejny minus : przytaczanie badań z 1925 roku, 1965 czy innych, które były robione na kilku osobach. Jest to słabe :) Plusem i minusem są zdjęcia. Plus - fajnie, że są. Minus - dlaczego czarno-białe? Nie widać dobrze efektów. Piszą, że po 6 tygodniach miały skórę miód malina, dodają zdjęcia czarno-białe, a kilka stron piszą, że miały przebarwienia mega widoczne, które zeszły po 6 miesiącach. Zdjęcia pokazują piękne cery, bez przebarwień, więc pytanie brzmi, czy aby na pewno są to zdjęcia po 6 tygodniach diety :) Takich kwiatków w książce jest więcej. Warto przeczytać, wyrobić swoje zdanie. Fajnie, że poruszają temat wpływu diety na skórę, jednocześnie szkoda, że nie piszą o tym, by się zbadać! Przepisy na plus :)
Do książki podchodzę z bardzo dużym dystansem i przymrużeniem oka. Kwestia trądziku to nie tylko "zły tłuszcz". Na trądzik ma wpływ bardzo wiele czynników jak bakterie, hormony (o których niewiele się mówi w książce, a szkoda, bo IO czy PCOS czy jedno i drugie, a do tego jeszcze hiperprolaktynemia często dają o sobie znać w postaci trądziku!), do tego jeszcze warunki...
więcej Pokaż mimo to