-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Biblioteczka
2014-01-08
Pierwsze 70 stron ciągnęło się niemiłosiernie. Bałam się, że książka została napisana jedynie dla pieniędzy przy kompletnym braku inspiracji autora. Potem jednak było już tylko lepiej i wrócił dawny Sapkowski. "Sezon burz" jest w klimacie bliższy opowiadaniom niż samej sadze,ale przeczytać warto.
Pierwsze 70 stron ciągnęło się niemiłosiernie. Bałam się, że książka została napisana jedynie dla pieniędzy przy kompletnym braku inspiracji autora. Potem jednak było już tylko lepiej i wrócił dawny Sapkowski. "Sezon burz" jest w klimacie bliższy opowiadaniom niż samej sadze,ale przeczytać warto.
Pokaż mimo toOceniając po okładce oraz recenzji na niej zawartej,nigdy bym po tę książkę nie sięgnęła (kicz). Treść zaskoczyła mnie totalnie. Piękne, celne zdania o życiu i ludziach. Wciągająca fabuła. Polecam.
Oceniając po okładce oraz recenzji na niej zawartej,nigdy bym po tę książkę nie sięgnęła (kicz). Treść zaskoczyła mnie totalnie. Piękne, celne zdania o życiu i ludziach. Wciągająca fabuła. Polecam.
Pokaż mimo toCelna analiza kobiecego losu, emocji, doznań. Zakończenie rozczarowujące, ni przypiął ni przyłatał, jakby autorce zabrakło chęci pisania.
Celna analiza kobiecego losu, emocji, doznań. Zakończenie rozczarowujące, ni przypiął ni przyłatał, jakby autorce zabrakło chęci pisania.
Pokaż mimo to
"(...) Helena jest mu wdzięczna, że nie odgrywa uwodziciela. Ale dotyk jego ciała jest bardzo przyjemny. Czy właśnie do tego potrzebny jest mężczyzna, mąż? Do tego, by bardziej poczuć się kobietą?(...)"
Niby rzetelne ujęcie życia Heleny, pełne faktów, konkretnych informacji... ale takie "cukiereczki", jak akapit powyżej, czynią z książki pop-biografię. Może wstawki fabularne, opisy możliwych myśli i emocji Rubinstein mają na celu ożywienie książki i postaci. Jak dla mnie jednak zepsuły cały efekt.
"(...) Helena jest mu wdzięczna, że nie odgrywa uwodziciela. Ale dotyk jego ciała jest bardzo przyjemny. Czy właśnie do tego potrzebny jest mężczyzna, mąż? Do tego, by bardziej poczuć się kobietą?(...)"
więcej Pokaż mimo toNiby rzetelne ujęcie życia Heleny, pełne faktów, konkretnych informacji... ale takie "cukiereczki", jak akapit powyżej, czynią z książki pop-biografię. Może wstawki...