-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-01-28
2024-01-25
Chociaż bardzo szybko się czyta książkę i przede wszystkim nie jest strasznie wymagająca, bo naprawdę na jeden wieczór, aby spędzić miło czas ta pozycja książkowa się nadaje to można świetnie się bawić czytając ją od deski do deski.
Od samego początku domyśliłam się kim jest Michał, ale nie przeszkadzało mi to w dalszym czytaniu i czekałam co jeszcze się wydarzy. Trochę gryzło mi się, że to szybko wszystko się działo, tak samo z uczuciami głównej pary, ale też aż tak to nie było złe, chociaż uważam, że i tak wszystko pędziło w zawrotnej szybkości.
Zagadka kryminalna tak naprawdę jeśli chodzi o zaginięcia kobiet też była ciekawa jak i osoba, która za tym stała mnie zaskoczyła, choć jakiś cichy głosik podpowiada, czy aby nie na pewno to ta osoba?
Jest to książka na przyjemne popołudnie z dobrą gorącą czekoladą, albo herbatą i zatracić się w zabawnej, poważnej, ale jak i seksownej historii.
Chociaż bardzo szybko się czyta książkę i przede wszystkim nie jest strasznie wymagająca, bo naprawdę na jeden wieczór, aby spędzić miło czas ta pozycja książkowa się nadaje to można świetnie się bawić czytając ją od deski do deski.
Od samego początku domyśliłam się kim jest Michał, ale nie przeszkadzało mi to w dalszym czytaniu i czekałam co jeszcze się wydarzy. Trochę...
2024-01-24
To jest książka przy której będziesz śmiać się w głos, płakać, przeżywać dramaty bohaterów, ale i ich radości, a i wkurzać się również będziesz, ale przede wszystkim zakochasz się w każdym z osobna i we wszystkich razem.
Naprawdę miałam totalną kolejkę górską emocjonalną nie wiedząc, czy już mogę przestać się śmiać, czy nagle nie wzruszę się w danym momencie. Podejrzewałam, że może mnie zaskoczyć w pewnych momentach i nie pomyliłam się, bo wiele było takich sytuacji, które sprawiły, że sama nie wiedziałam jak powinnam zareagować na daną “akcję”.
Co do bohaterów tak jak pisałam wcześniej, pokochacie ich osobno, ale i wszystkich razem. Każda z postaci jest uniwersalna i przede wszystkim każda jest inna. Lev to jest postać, która sprawiła mi tyle radości przy czytaniu, że naprawdę wyznanie i tekst o pingwinach jest moim ulubionym.
Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy co niektórych bohaterów i nie mogę się już doczekać kiedy dowiem się co się wydarzy w ich życiu.
Polecam z czystym sumieniem i podpisuję się rękami i nogami, że to książka przy której bardzo dobrze spędzicie czas. Nie będziecie żałować.
To jest książka przy której będziesz śmiać się w głos, płakać, przeżywać dramaty bohaterów, ale i ich radości, a i wkurzać się również będziesz, ale przede wszystkim zakochasz się w każdym z osobna i we wszystkich razem.
Naprawdę miałam totalną kolejkę górską emocjonalną nie wiedząc, czy już mogę przestać się śmiać, czy nagle nie wzruszę się w danym momencie....
2024-01-18
Bardzo ciekawie rozpoczynający się cykl o komisarzu Wallanderze. Wciąga. Lubię jak w książce jest pomieszana jakaś intryga, zbrodnia plus życie bohaterów przedstawione jako nie superbohaterowie, ale z krwi i kości ludzie tacy jak my. Denerwowało mnie bardzo często powtarzanie całym imieniem i nazwiskiem prawie co drugie zdanie czasem Kurt Wallander, ale dało się to jakoś przetrawić przy całej otoczce fabuły.
Jestem ciekawa co autor w swoich pomysłach wymyśli komisarzowi Wallanderowi.
Bardzo ciekawie rozpoczynający się cykl o komisarzu Wallanderze. Wciąga. Lubię jak w książce jest pomieszana jakaś intryga, zbrodnia plus życie bohaterów przedstawione jako nie superbohaterowie, ale z krwi i kości ludzie tacy jak my. Denerwowało mnie bardzo często powtarzanie całym imieniem i nazwiskiem prawie co drugie zdanie czasem Kurt Wallander, ale dało się to jakoś...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-30
Jest to czwarty tom dwóch fantastycznych kobiet, które muszę przyznać, mają z tomu na tom coraz to ciekawsze sytuacje życiowe.
Autorka ponownie odsunęła się od jednej z bohaterek, czyli Rizzoli, która prym wiodła przez dwie pierwsze książki, w trzeciej jednak Isles była główną bohaterką i również w tym czwartym tomie jest podobnie. Cała akcja tak naprawdę opiera się na życiu pani doktor i dowiadujemy się nowych rzeczy na jej temat z przeszłości, a jak się okazuje takich jakich sama Maura nie spodziewałaby się ujrzeć i usłyszeć.
Kryminalnie trzyma w napięciu, a koniec zaskakuje, bo nie wpadłam na to kto zabił, choć coś świtało, ale nie do końca, a kiedy sprawa została rozwiązana to naprawdę mnie zszokowało.
Jestem ciekawa ciągu dalszego, bo jakby na to nie patrzeć życie tych dwóch kobiet w ogóle nie jest nudne.
Świetna książka, ale jak na poprzednie trzy tomy uważam, że ta była słabsza jakościowo, ale jeśli chodzi o fabułę i to co się dzieje to była bardzo ale to bardzo dobra. Cały cykl Tess Gerritsen jest świetny.
Jest to czwarty tom dwóch fantastycznych kobiet, które muszę przyznać, mają z tomu na tom coraz to ciekawsze sytuacje życiowe.
Autorka ponownie odsunęła się od jednej z bohaterek, czyli Rizzoli, która prym wiodła przez dwie pierwsze książki, w trzeciej jednak Isles była główną bohaterką i również w tym czwartym tomie jest podobnie. Cała akcja tak naprawdę opiera się na...
2023-10-12
Jeśli ktoś nie lubi prawniczych książek to nic nie szkodzi, bo tu choć jest wiele żargonu prawniczego i można się czasem pogubić, to jednak cała fabuła tak wciąga, że w pewnym momencie człowiek nie umie się oderwać od książki.
Dawno temu pierwszą moją książką przeczytaną tego autora był “Zaklinacz deszczu” i tak zaczęła się moja przygoda, bo “zakochałam się” w Grishama książkach. Znajdziemy tutaj wątek kryminalny, wątek obyczajowy ale przede wszystkim zagadkę, która wstrząsa całymi Stanami Zjednoczonymi.
Co może się stać kiedy zwykła, młoda studentka prawa wykryje spisek, w którym tak naprawdę jest wplątany prezydent? Mogę powiedzieć, że bardzo wiele. Nie lubię polityki i nigdy się w nią nie zagłębiam, ale naprawdę książka jest świetna, pokazuje jak ludzie na wysokich stołkach mogą manipulować wszystkim, a w szczególności ludzie, którzy mają pieniądze i znajomości. Zwykły szary człowiek nie może sobie pozwolić na wiele rzeczy.
Od pierwszych rozdziałów wpadamy w wir spisku, który prowadzi nas do końca, a po drodze sprawia, że wiele rzeczy nas może zaskoczyć, albo po prostu sprawić, że zaczynamy się zastanawiać jak wiele takich sytuacji podobnych wydarzyło się naprawdę.
Jeśli ktoś nie lubi prawniczych książek to nic nie szkodzi, bo tu choć jest wiele żargonu prawniczego i można się czasem pogubić, to jednak cała fabuła tak wciąga, że w pewnym momencie człowiek nie umie się oderwać od książki.
Dawno temu pierwszą moją książką przeczytaną tego autora był “Zaklinacz deszczu” i tak zaczęła się moja przygoda, bo “zakochałam się” w Grishama...
2023-10-12
Bardzo lubię czytać książki, które są oparte na XIX wieku. I nie chodzi tu o samą historię, która dzieje się w tych latach, ale ten magiczny klimat zawsze mi się podobał. Uwielbiam przenosić się do Londynu, czy innych pięknych miejsc, ale w szczególności do Anglii, która oddycha w tych latach i pokazuje jak zmienia się świat na naszych oczach.
Tak samo jest tutaj, gdy główna bohaterka Annabelle spotyka na swojej drodze księcia, który na początku bierze ją całkowicie za kogoś innego, a dopiero później okazuje się jak wiele może tę dwójkę łączyć. Sama Annabelle walczy o prawa kobiet co wcale nie jest takie proste, gdy w większości mężczyźni uważają, że kobiety powinny siedzieć w domu i zajmować się dziećmi (jak dobrze wiemy nadal tak jest).
Główna bohaterka jest przedstawiona tutaj jako silna kobieta, na pewno nie jest cichą myszką co jest wielkim plusem. Książę, choć wydaje się zimnym mężczyzną, który nie ma żadnych uczuć okazuje się, że wiele ukrywa za lodowatym spojrzeniem.
Książka napisana w bardzo przyjemny sposób, bo szybko się czyta i płynie się po kartkach powieści. Choć jest kilka mocniejszych scen to tak naprawdę dzięki lekkiemu piórze autorki subtelnie się po nich przebiega i nadal z przyjemnością się czyta całość. Jestem ciekawa jakie będą kolejne książki, bo bardzo spodobało mi się pióro autorki. Polecam.
Bardzo lubię czytać książki, które są oparte na XIX wieku. I nie chodzi tu o samą historię, która dzieje się w tych latach, ale ten magiczny klimat zawsze mi się podobał. Uwielbiam przenosić się do Londynu, czy innych pięknych miejsc, ale w szczególności do Anglii, która oddycha w tych latach i pokazuje jak zmienia się świat na naszych oczach.
Tak samo jest tutaj, gdy...
2023-09-25
Bardzo lubię motyw w książce kiedy jest detektyw, policjant, czy ktoś w tym stylu jako stróż prawa. Naprawdę mam chyba jakiś fetysz do mundurów. I chociaż tutaj głównym bohaterem jest właśnie komisarz i chociaż bardzo podobał mi się ten “Bond”, to jednak muszę przyznać, że nie porwała mnie ta historia.
Ogólnie fabuła bardzo fajnie się zaczyna i czuć, że będzie szło nie tyle w romans, ale w kryminał i nagle okazuje się, że nasi bohaterowie zachowują się jak nastolatki. Choć ich przekomarzania w pewnych momentach bawiły mnie, to z drugiej strony miałam wrażenie, że jednak to nie jest to co chciałabym przeczytać.
I choć początek mnie wkręcił tak później okazuje się, że ta akcja, która powinna porwać, po prostu siadła i chyba właśnie to mnie wybiło z rytmu i dalej czytałam, ale bez żadnych fajerwerków.
Może za dużo i za szybko chciała autorka dać i dlatego tak to wszystko wybija i pędzi, aż okazuje się, że akcja która powinna mieć spektakularny finał, szybko się skończyła, a nawet nie wiem kiedy tak naprawdę się zaczęła i jakoś “kryminalny” moment był taki jakiś nie zaskoczeniem dla mnie.
Na szybko by przeczytać i spędzić miło wieczór możecie sięgnąć i nie zawiedziecie się, ale jeśli spodziewacie się jakiś wielkich fajerwerków to przykro mi, ale nie znajdziecie tutaj. Chociaż… Kto to wie, każdy ma swój gust, więc przeczytajcie i sami się przekonajcie.
Bardzo lubię motyw w książce kiedy jest detektyw, policjant, czy ktoś w tym stylu jako stróż prawa. Naprawdę mam chyba jakiś fetysz do mundurów. I chociaż tutaj głównym bohaterem jest właśnie komisarz i chociaż bardzo podobał mi się ten “Bond”, to jednak muszę przyznać, że nie porwała mnie ta historia.
Ogólnie fabuła bardzo fajnie się zaczyna i czuć, że będzie szło nie...
2023-09-24
Szczerze powiem, że okładka nie zachęciła mnie do przeczytania tej książki, a nawet sprawiła, że zastanawiałam się, czy chce ją czytać. Ale akurat mówię sobie dobra potrzebuję czegoś lekkiego i niech będzie ta pozycja, skoro leży już na półce na Legimi.
I cieszę się, że przeczytałam, bo dobrze się bawiłam podczas czytania. Jak to można przejść do uczuć nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Tym bardziej, że nasz główny bohater podpisując umowę z Lottie zachowuje się od samego początku jakby połknął kij i przez cały czas powtarzając, że to tylko biznes.
Idealnie dobrani, przeciwności, a tak naprawdę wiele ich łączy, choć nie zdają sobie z tego sprawę. Jak można komuś zaufać, później to zaufanie szybko stracić, a jak ciężko je odbudować. To wszystko właśnie mamy pokazane w tej historii, która jest ciepła, słodka, ale i gorzka.
Szybko się czyta, choć wcale ta książka nie jest krótka. Można by było parę rzeczy usunąć z niej i nic by się nie stało, ale uważam, że i tak jak zagłębiamy się w tę historię to świetnie się bawimy. A w szczególności podczas szkoły rodzenia, ja zwijałam się ze śmiechu. Idealnie autorka pokazuje humor w tych momentach, ale naturę człowieka do czego zdolny jest posunąć, aby zdobyć upragniony cel. Polecam.
Szczerze powiem, że okładka nie zachęciła mnie do przeczytania tej książki, a nawet sprawiła, że zastanawiałam się, czy chce ją czytać. Ale akurat mówię sobie dobra potrzebuję czegoś lekkiego i niech będzie ta pozycja, skoro leży już na półce na Legimi.
I cieszę się, że przeczytałam, bo dobrze się bawiłam podczas czytania. Jak to można przejść do uczuć nawet nie zdając...
2023-09-07
Czekałam na tę część z powodu tego, że bardzo chciałam dowiedzieć się jak to będzie z Ally i Zano. Ren był kolejną postacią z całego cyklu, którą we wcześniejszych częściach bardzo polubiłam. Najpierw był Hank, potem Luke, a na końcu właśnie Ren i nie zawiodłam się w ogóle.
Owszem można by powiedzieć, że schemat książek Kristen Ashley jest powielany, ale nie do końca, bo jednak w tej części było trochę inaczej, było szalenie owszem i byli twardziele, ale dokładnie ten twardziel był naprawdę “słodki”. Ta para jest definitywnie na zakończenie całego cyklu, aby zamknąć klamrę.
Wszystkie pary są już razem, są po ślubie, są przed, albo i w trakcie, a Ally jest poza, bo dopiero tworzy związek, ale również jest jak reszta, bo najpierw musi przejść swoje i dotrzeć do niej, że tak naprawdę jednak już dawno w tym związku jest.
Dużo akcji, dużo zabawnych scen, świetnie poprowadzone dialogi i oczywiście Ren jest tu przedstawiony jak i reszta chłopaków jako ten jeden jedyny i najlepszy.
Będę powtarzać przez cały czas, że jeśli ktoś nie sięgnął po cykl Rock Chick to powinien to zrobić i rozpocząć przygodę od pierwszego tomu i nie zwlekać, bo naprawdę warto zagłębić się w historię tej całej bandy.
Czekałam na tę część z powodu tego, że bardzo chciałam dowiedzieć się jak to będzie z Ally i Zano. Ren był kolejną postacią z całego cyklu, którą we wcześniejszych częściach bardzo polubiłam. Najpierw był Hank, potem Luke, a na końcu właśnie Ren i nie zawiodłam się w ogóle.
Owszem można by powiedzieć, że schemat książek Kristen Ashley jest powielany, ale nie do końca, bo...
2023-09-04
Jakiś czas temu czytałam drugi tom, nie wiedząc, że zaczynam od środka. I drugi tom tak średnio mi się spodobał, ale muszę przyznać, że z porównaniem do tej części, to jednak bardziej mi się spodobał. Ta historia nie była tragiczna, ale jednak mam wrażenie, że czegoś w niej brakowało. Oprócz tego była moim zdaniem bardziej wulgarna niż kolejna część. Ogólnie narracja strasznie mnie gryzła, może inny styl byłby bardziej odpowiedni. Mam zapisaną jeszcze jedną książkę autorki, ale nie wiem czy tak szybko sięgnę po nią.
Jakiś czas temu czytałam drugi tom, nie wiedząc, że zaczynam od środka. I drugi tom tak średnio mi się spodobał, ale muszę przyznać, że z porównaniem do tej części, to jednak bardziej mi się spodobał. Ta historia nie była tragiczna, ale jednak mam wrażenie, że czegoś w niej brakowało. Oprócz tego była moim zdaniem bardziej wulgarna niż kolejna część. Ogólnie narracja...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-31
Kolejny tom w wykonaniu Marty Zaborowskiej jest bardzo dobry. Kolejne nowe wątki kryminalne, kolejne wątki z życia naszych bohaterów, które intrygują i sprawiają, że chcemy wiedzieć więcej, ale nie tylko jeśli chodzi o życie Krawiec, ale również by dowiedzieć się jakie jest rozwiązanie sprawy.
Nie da się ukryć, że trzeba czytać po kolei wszystkie części, ale mam wrażenie, że z każdym kolejnym tomem autorka utrzymuje poziom pisarski, bo przeważnie jednak można spotkać się z cyklami, które upadają z każdym kolejnym tomem, a tu nic takiego się nie dzieje.
Kolejny tom w wykonaniu Marty Zaborowskiej jest bardzo dobry. Kolejne nowe wątki kryminalne, kolejne wątki z życia naszych bohaterów, które intrygują i sprawiają, że chcemy wiedzieć więcej, ale nie tylko jeśli chodzi o życie Krawiec, ale również by dowiedzieć się jakie jest rozwiązanie sprawy.
Nie da się ukryć, że trzeba czytać po kolei wszystkie części, ale mam wrażenie,...
2023-06-29
Wszędzie gdzie nie zaglądałam to widziałam okładkę książki. Nawet zastanawiałam się, czy jak otworzę lodówkę to czy też ją tam zobaczę! Na szczęście nie, ale prześladowała mnie ta książka, aż w końcu postanowiłam ją przeczytać, tym bardziej, że potrzebowałam komedii, aby wyłączyć mój mózg i dobrze się bawić.
To nie była aż tak bardzo zabawna książka, ale perypetie głównej bohaterki można powiedzieć, że spełniały wymagania, choć najlepszą postacią w tej historii, która była najsłodsza i rozbawiała mnie do łez to oczywiście był Żelek! Ten pies mnie rozwalał i dobrze, że on się pojawił w książce, bo naprawdę to był świetny pomysł by wymyślić te wszystkie możliwe rzeczy związane z nim.
Co do dwójki głównych bohaterów, wiadomo jak się skończy ta historia, w końcu każda komedia romantyczna (a przynajmniej te które ja znam) kończą się happy endem. Ale to co dzieje się po drodze różnie bywa i w tym wypadku mam mieszane uczucia. Hayes jest specyficzny i rozumiem jego obawy, to jak się zachowuje, ale z drugiej strony pewne zachowania się gryzły i strasznie mi się nie podobały.
Zaś jeśli chodzi o Begonię to rozumiem zamysł pokazania kobiety, która po nieudanym związku chce być w końcu wolna i spełniać się całkowicie i robić na co ma ochotę.
Żelek kradnie całe show, a patrząc na całość to książka przyjemna, na dwa wieczory, aby spokojnie poczytać i pośmiać się i zrelaksować.
Wszędzie gdzie nie zaglądałam to widziałam okładkę książki. Nawet zastanawiałam się, czy jak otworzę lodówkę to czy też ją tam zobaczę! Na szczęście nie, ale prześladowała mnie ta książka, aż w końcu postanowiłam ją przeczytać, tym bardziej, że potrzebowałam komedii, aby wyłączyć mój mózg i dobrze się bawić.
To nie była aż tak bardzo zabawna książka, ale perypetie głównej...
2023-06-11
Szybko się czyta, bardzo przyjemna książka z humorem i romansem, ale czy coś tak rewelacyjnego, aby zachwycać się tą literaturą? Chyba nie.
Podobała mi się historia i determinacja głównej bohaterki, która naprawdę chciała wszystko zrobić, aby nie wyjść za mąż za hrabiego. Był i humor, był i dramat delikatny, ale również był rozpoczynający się ciekawie romans, który miał szczęśliwy finał.
Czytając tę pozycję miałam wrażenie, że czytam mieszankę Jane Austen “Dumy i uprzedzenia” z którąś częścią Bridgertonów. Wiadomo Anglia początek XIX wieku to tylko i wyłącznie z takimi książkami możemy porównać tę historię i to naprawdę widać, że autorka wzorowała się mocno na tych książkach.
Ale to niczemu nie ujmuje, bo naprawdę jeśli poszukujemy książki, która zabierze nas w tamten świat i czas, która ma w sobie humor i prosty język, jest przyjemna w odbiorze i przede wszystkim szybko się ją czyta? To właśnie ta o to historia, którą możecie przeczytać z przyjemnością.
Szybko się czyta, bardzo przyjemna książka z humorem i romansem, ale czy coś tak rewelacyjnego, aby zachwycać się tą literaturą? Chyba nie.
Podobała mi się historia i determinacja głównej bohaterki, która naprawdę chciała wszystko zrobić, aby nie wyjść za mąż za hrabiego. Był i humor, był i dramat delikatny, ale również był rozpoczynający się ciekawie romans, który miał...
2023-06-09
Ech Julka, Julka… Co to się w Twoim życiu dzieje to głowa mała…
To już piąty tom z detektyw Krawiec i naprawdę muszę przyznać, że im dalej się zagłębiam w historie jakie pisze Pani Zaborowska, to tym bardziej podobają mi się jej książki. Świetnie przedstawiona część kryminalna, ale również ta część obyczajowa z naszymi bohaterami jest od pierwszego tomu tak rozpisana, że wszystko jest na wysokim poziomie napisane.
Zawsze kiedy zabierałam się za polskich autorów kryminalnych to bałam się, że zawiodę się, bo jednak amerykańscy, czy norwescy, albo angielscy naprawdę piszą bardzo dobrze i zapewne nasi autorzy im nie dorównują, a ja się tylko nakręce i będzie mi później tylko przykro… Jakie to pozytywne zaskoczenie, kiedy okazuje się, że jednak nasi autorzy piszą tak dobrze, że aż chce się ich czytać.
Muszę naprawdę zacząć się kajać przed nimi, bo coraz częściej zapoznaje się z naszymi autorami, którzy mają świetne pióro. I do tego pióra zalicza się Marta Zaborowska, która stworzyła serię książek z Krawiec, która wciąga. Każda część jest o innej zagadce kryminalnej, ale życie Pani Detektyw płynie dalej i wiele się zmienia, wiele pozostaje tak samo, a jeszcze wiele może się wydarzyć co wskazują pewne sytuacje w jej życiu.
Czytając o Krawiec mam czasem wrażenie, że to taka trochę druga Jane Rizzoli, ale z drugiej strony to całkiem inna inszość. Nie wiem, która lepsza, a może tak naprawdę są na równi? Polecam sięgnąć po cykl Julii Krawiec, bo jest to przyjemnie spędzony czas nad książką.
Ech Julka, Julka… Co to się w Twoim życiu dzieje to głowa mała…
To już piąty tom z detektyw Krawiec i naprawdę muszę przyznać, że im dalej się zagłębiam w historie jakie pisze Pani Zaborowska, to tym bardziej podobają mi się jej książki. Świetnie przedstawiona część kryminalna, ale również ta część obyczajowa z naszymi bohaterami jest od pierwszego tomu tak rozpisana, że...
2023-05-31
Pierwszy raz mam styczność z autorką, ale muszę przyznać, że dobrze mi się czytało całą książkę. Może były tam lekkie niedociągnięcia w całej historii jeśli chodzi o relacje miedzy bohaterami, ale koniec końców podobała mi się cała książka.
Co do bohaterów, trzeba przyznać, że nie da się ich zapomnieć, bardzo dobrze dobrane charaktery i ciekawie prowadzili konwersacje niekiedy między sobą, co powodowało u mnie głośny śmiech.
Muszę zapoznać się z innymi książkami autorki, jeśli takowe są.
Pierwszy raz mam styczność z autorką, ale muszę przyznać, że dobrze mi się czytało całą książkę. Może były tam lekkie niedociągnięcia w całej historii jeśli chodzi o relacje miedzy bohaterami, ale koniec końców podobała mi się cała książka.
Co do bohaterów, trzeba przyznać, że nie da się ich zapomnieć, bardzo dobrze dobrane charaktery i ciekawie prowadzili konwersacje...
2023-05-31
Spodziewałam się czegoś innego, a o dziwo znalazłam nawet bardzo fajną historię, która mnie wciągnęła. Nie jest to jakaś wygórowana książka, ale jak na te autorki naprawdę dobrze się czyta.
Spodziewałam się czegoś innego, a o dziwo znalazłam nawet bardzo fajną historię, która mnie wciągnęła. Nie jest to jakaś wygórowana książka, ale jak na te autorki naprawdę dobrze się czyta.
Pokaż mimo to2023-05-26
Bardzo lubię książki Kristen i nie da się ukryć, że jak zaczyna jakiś cykl to trzymają wszystkie części poziom i jedynie od nas zależy, których bohaterów i ich historię bardziej pokochamy, polubimy, albo znajdziemy wspólne cechy.
Od pierwszej części cykl bardzo mi się podobał i muszę przyznać, że ostatnia część nadal jest wzruszająca, zabawna, słodka, gorzka ale i idealnie pasująca do całości.
Oczywiście zawsze te pierwsze części zyskują uznanie od początku to tutaj trzeba pochwalić autorkę za to, że wszystkie części są naprawdę bardzo dobrze napisane i jak zawsze postaci w historii są różne, każda ma swój indywidualny charakter i można zatapiać się w tym romansie i pobocznych rzeczach, aby poznać całość.
Jednym z takich dodatkowych plusów jest to, że w tej części nie ma tak wielu przekleństw jak w poprzednich, ale i tak nie przeszkadza to we wcześniejszych częściach, ale zauważyłam właśnie, że jest ich mniej.
Bardzo lubię książki Kristen i nie da się ukryć, że jak zaczyna jakiś cykl to trzymają wszystkie części poziom i jedynie od nas zależy, których bohaterów i ich historię bardziej pokochamy, polubimy, albo znajdziemy wspólne cechy.
Od pierwszej części cykl bardzo mi się podobał i muszę przyznać, że ostatnia część nadal jest wzruszająca, zabawna, słodka, gorzka ale i...
2023-05-21
Muszę przyznać, że czytając tę książkę miałam wrażenie, że naprawdę czytam dziwną książkę. Bo opis był dla mnie taki niezrozumiały i czułam, że to będzie taki syndrom sztokholmski na maksa. A tu się okazało, że mamy całkiem inną historię, której tak naprawdę się nie spodziewałam przeczytać.
A najbardziej to nie spodziewałam się przeczytać takiego końca, który mnie zamurował. Kiedy nagle okazuje się, że Twój ulubieniec, Twój jeden z bohaterów okazuje się kimś za kogo go nie posądzasz i nagle świat zatrzymuje się nagle, bo wszystko co dotychczas myślisz, okazuje się czym innym.
Muszę przyznać, że jestem ciekawa ciągu dalszego, bo po tej końcówce, która zostawiła mnie z otwartą buzią, chcę dowiedzieć się jak ta historia się potoczy, bo nie wiem kto jest tym dobrym, a kto tak naprawdę nie do końca. Świetnie poprowadzeni bohaterowie co jest wielkim plusem tej historii. I podoba mi się w tej książce to, że więcej tu fabuły, psychologii, spojrzenia na bohaterów niż łóżkowych scen. Co jest bardzo dobrą opcją.
Muszę przyznać, że czytając tę książkę miałam wrażenie, że naprawdę czytam dziwną książkę. Bo opis był dla mnie taki niezrozumiały i czułam, że to będzie taki syndrom sztokholmski na maksa. A tu się okazało, że mamy całkiem inną historię, której tak naprawdę się nie spodziewałam przeczytać.
A najbardziej to nie spodziewałam się przeczytać takiego końca, który mnie...
2023-04-11
Czy ta część była potrzebna? Może dla niektórych nie, ale uważam, że po tej pierwszej części, gdzie większość z nas wylała grube hektolitry łez potrzebowała zamknięcia tej historii i opowiedzenia choć część z niej od strony Atlasa.
Może i pewne rzeczy się powtarzają i są opowiedziane jeszcze raz, ale nie są takie same, bo właśnie w tej części możemy przyjrzeć się życiu Atlasa, jak się zmieniało i jaki wpływ na niego miała Lily od samego początku.
Fakt nie wywołała we mnie tyle emocji jak pierwsza część, bo nie wzruszyłam się, ani nie miałam ochotę czegoś zrobić bohaterom, choć Ryle nadal mnie drażnił, to jednak nie aż tak emocjonalnie jak w części pierwszej.
Można było zakończyć na jednej książce, ale bardzo się cieszę, że autorka posłuchała czytelników, którzy ją namawiali do napisania ciągu dalszego, bo ta historia tego potrzebowała, albo napiszę, że bardziej my czytelnicy potrzebowaliśmy tej dwójki, by zobaczyć jak rozwinie się ich relacja i, czy byli sobie przeznaczeni.
Trochę przeszkadzało mi, że jest dużo wątków z pierwszej części, można było dodać coś więcej, ale tak jak mówię, książka nie jest zła i naprawdę można ją przeczytać z czystym sumieniem, aby przedłużyć historię Lily i Atlasa.
Czy ta część była potrzebna? Może dla niektórych nie, ale uważam, że po tej pierwszej części, gdzie większość z nas wylała grube hektolitry łez potrzebowała zamknięcia tej historii i opowiedzenia choć część z niej od strony Atlasa.
Może i pewne rzeczy się powtarzają i są opowiedziane jeszcze raz, ale nie są takie same, bo właśnie w tej części możemy przyjrzeć się życiu...
Bardzo sympatyczna historia, dość szybka i świetnie przedstawiona, a najbardziej podobało mi się jak Erin cały czas dokuczała i na złość robiła Hudsonowi.
Przeczytać w jedno popołudnie, aby poprawić sobie dzień, znajdzie się nie tylko humor, ale i dość poważne treści, z których można wyciągnąć pewną naukę. Jest to oczywiście romans jak i lekka literatura, ale naprawdę ciekawie przedstawiona.
Jeśli szukacie czegoś co może Wam umilić czas, aby się odstresować to będzie idealna pozycja.
Bardzo podobał mi się pewien prawdziwy fakt wciągnięty w tę historię i to jak miał odniesienie do całej historii i bohaterów. Naprawdę książka do przeczytania.
Bardzo sympatyczna historia, dość szybka i świetnie przedstawiona, a najbardziej podobało mi się jak Erin cały czas dokuczała i na złość robiła Hudsonowi.
więcej Pokaż mimo toPrzeczytać w jedno popołudnie, aby poprawić sobie dzień, znajdzie się nie tylko humor, ale i dość poważne treści, z których można wyciągnąć pewną naukę. Jest to oczywiście romans jak i lekka literatura, ale naprawdę...