-
Artykuły10 gorących książkowych premier tego tygodnia. Co warto przeczytać?LubimyCzytać1
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać392
Biblioteczka
2015-01-07
2014-02-13
Niestety, część, która podobała mi się chyba najmniej. Jakoś przeżyłam dodanie wilkołaków, wróżek, duszków i demonów, ale wplątywanie w to wszystko diabła i zaprzedania dusz? Zdecydowanie za dużo.
Pomijając już fakt, że historia w tej części, była dość.. nijaka. Odniosłam wrażenie, że autorka już sama była zmęczona Sookie i jej przygodami, i postanowiła zakończyć to jak najszybciej. Chyba o tą jedną książkę za dużo.
Niestety, część, która podobała mi się chyba najmniej. Jakoś przeżyłam dodanie wilkołaków, wróżek, duszków i demonów, ale wplątywanie w to wszystko diabła i zaprzedania dusz? Zdecydowanie za dużo.
Pomijając już fakt, że historia w tej części, była dość.. nijaka. Odniosłam wrażenie, że autorka już sama była zmęczona Sookie i jej przygodami, i postanowiła zakończyć to jak...
2014-02-11
Pomimo tego, że nie raz zgubiłam się w ilości nazwisk i rozróżnieniu o kim mowa, książka, jak na pierwszą część, bardzo mnie zaintrygowała. A co dziwniejsze, wzbudziła we mnie jakąś fascynację Sztokholmem. Z niecierpliwością zabieram się za kolejne części.
Pomimo tego, że nie raz zgubiłam się w ilości nazwisk i rozróżnieniu o kim mowa, książka, jak na pierwszą część, bardzo mnie zaintrygowała. A co dziwniejsze, wzbudziła we mnie jakąś fascynację Sztokholmem. Z niecierpliwością zabieram się za kolejne części.
Pokaż mimo to2014-02-10
2014-02-03
Kolejny tom jest, jak.. kolejny tom. Czyli dla mnie na wielki plus, gdyż nie odbiega od pozostałych. Czyta się lekko i bardzo szybko; czasem chcąc więcej, a czasem myśląc, że na dziś wystarczy już tej Sookie Stackhouse.
Ostatni tom przede mną, i choć wiem, że nie można tego ciągnąć w nieskończoność, czasami żałuję, że nie znajdę już nic nowego w mojej przygodzie z panną Stackhouse.
Kolejny tom jest, jak.. kolejny tom. Czyli dla mnie na wielki plus, gdyż nie odbiega od pozostałych. Czyta się lekko i bardzo szybko; czasem chcąc więcej, a czasem myśląc, że na dziś wystarczy już tej Sookie Stackhouse.
Ostatni tom przede mną, i choć wiem, że nie można tego ciągnąć w nieskończoność, czasami żałuję, że nie znajdę już nic nowego w mojej przygodzie z panną...
2014-02-02
Po raz pierwszy usłyszałam o tej książce podczas podróży metrem i chyba już wtedy zbytnio się na nią nastawiłam (choć tyle razy mówiłam sobie, że nie mogę tak robić; w końcu zawsze moje oczekiwania przerastają rzeczywistość) i niestety w tym wypadku było dokładnie tak samo.
Książka jest ok, złego słowa powiedzieć nie mogę, ale na dobre też jakoś się zebrać nie mogę. Taka do poczytania, aczkolwiek drugi raz na pewno jej nie przeczytam.
Po raz pierwszy usłyszałam o tej książce podczas podróży metrem i chyba już wtedy zbytnio się na nią nastawiłam (choć tyle razy mówiłam sobie, że nie mogę tak robić; w końcu zawsze moje oczekiwania przerastają rzeczywistość) i niestety w tym wypadku było dokładnie tak samo.
Książka jest ok, złego słowa powiedzieć nie mogę, ale na dobre też jakoś się zebrać nie mogę. Taka...
Książka, jak książka, nic specjalnego. Momentami miałam wrażenie, że autorka na siłę próbowała być, jak Helen Fielding wplątując swoją bohaterkę w 'zabawne' sytuacje a'la Bridget Jones.
Książka, jak książka, nic specjalnego. Momentami miałam wrażenie, że autorka na siłę próbowała być, jak Helen Fielding wplątując swoją bohaterkę w 'zabawne' sytuacje a'la Bridget Jones.
Pokaż mimo to