Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kiedy autor zapomina udawać zabawnego, to książka jest całkiem ciekawa. Gdyby dodatkowo odjąć wszystkie przekleństwa i "śmieszne" wstawki, to byłoby już całkiem nieźle. Ponadto, razi dość mocno patrzenie z góry na wszystkich, zwłaszcza nazywanie osób chorych psychicznie "szaleńcami" i "świrami". Rozumiem, że to miała być taka konwencja, ale temat jest zbyt trudny, by go traktować w taki sposób. Niestety, potencjał nie został wykorzystany.

Kiedy autor zapomina udawać zabawnego, to książka jest całkiem ciekawa. Gdyby dodatkowo odjąć wszystkie przekleństwa i "śmieszne" wstawki, to byłoby już całkiem nieźle. Ponadto, razi dość mocno patrzenie z góry na wszystkich, zwłaszcza nazywanie osób chorych psychicznie "szaleńcami" i "świrami". Rozumiem, że to miała być taka konwencja, ale temat jest zbyt trudny, by go...

Kompletnie nie rozumiem fenomenu...

Kompletnie nie rozumiem fenomenu...

Czytałam, bo jak się zaczęło, to głupio nie skończyć, ale nie porwała mnie. Ciężko przywiązać się do bohaterów, fabuła nużąca i tych emocji, o których tyle się mówi, ja nie odczułam wcale...

Czytałam, bo jak się zaczęło, to głupio nie skończyć, ale nie porwała mnie. Ciężko przywiązać się do bohaterów, fabuła nużąca i tych emocji, o których tyle się mówi, ja nie odczułam wcale...

Tak sobie czytasz i nagle orientujesz się, że ta książka po prostu cię bawi...

Tak sobie czytasz i nagle orientujesz się, że ta książka po prostu cię bawi...

Całe szczęście Małecki ostatecznie wybrał dla siebie inną drogę literacką...

Całe szczęście Małecki ostatecznie wybrał dla siebie inną drogę literacką...

To naprawdę cudowne uczucie, gdy w końcu znajdujesz książkę, która opisuje i nazywa wszystko, czego doświadczyłaś...

To naprawdę cudowne uczucie, gdy w końcu znajdujesz książkę, która opisuje i nazywa wszystko, czego doświadczyłaś...

Nie do końca mnie do siebie przekonała :/

Nie do końca mnie do siebie przekonała :/

Ja to chyba nie rozumiem science-fiction po prostu :/

Ja to chyba nie rozumiem science-fiction po prostu :/

Jeżeli kiedykolwiek zmagałaś/eś się z jakimikolwiek problemami natury psychicznej, to zrozumiesz tych, którzy się tu wypowiadają.

Jeżeli kiedykolwiek miałaś/eś poczucie, że coś z tobą nie tak i czułaś/eś się samotna/y ze swoimi problemami, to poczujesz, że są na tym świecie inni, którzy teraz przeżywają podobne rzeczy co ty.

Jeżeli kiedykolwiek zmagałaś/eś się z jakimikolwiek problemami natury psychicznej, to zrozumiesz tych, którzy się tu wypowiadają.

Jeżeli kiedykolwiek miałaś/eś poczucie, że coś z tobą nie tak i czułaś/eś się samotna/y ze swoimi problemami, to poczujesz, że są na tym świecie inni, którzy teraz przeżywają podobne rzeczy co ty.

Z jednej strony autor stawia przed czytelnikiem wiele trafnych pytań, które, jeżeli zdecydujemy się na nie odpowiedzieć, mają szansę uświadomić nam garść ciekawych rzeczy. Ta część, moim zdaniem, wypada całkiem interesująco. Z drugiej jednak strony świat przedstawiany w książce jest czarno-biały. Śmiem wątpić, czy pogodzenie się z rodzicami zawsze, wszędzie i dla każdego to jedyna możliwość na poradzenie sobie z traumą. Myślę, że niejeden psychoterapeuta znalazłby jakieś inne rozwiązanie. Niemniej uważam, że dla osób, których dzieciństwo pozostawia wiele do życzenia, to nadal pozycja warta uwagi.

Z jednej strony autor stawia przed czytelnikiem wiele trafnych pytań, które, jeżeli zdecydujemy się na nie odpowiedzieć, mają szansę uświadomić nam garść ciekawych rzeczy. Ta część, moim zdaniem, wypada całkiem interesująco. Z drugiej jednak strony świat przedstawiany w książce jest czarno-biały. Śmiem wątpić, czy pogodzenie się z rodzicami zawsze, wszędzie i dla każdego to...

Cieszy mnie coraz częściej i śmielej podejmowany temat problemów psychicznych. Ta książka, napisana rozważnie i z wyczuciem, podejmuje tematykę samobójstw w sposób bardzo szeroki i przekrojowy. Czytelnik dowie się zatem dużo zarówno o przyczynach, jak i skutkach. Przeanalizowane zostały statystyki, listy pożegnalne oraz typologia. Szczerze polecam!

Cieszy mnie coraz częściej i śmielej podejmowany temat problemów psychicznych. Ta książka, napisana rozważnie i z wyczuciem, podejmuje tematykę samobójstw w sposób bardzo szeroki i przekrojowy. Czytelnik dowie się zatem dużo zarówno o przyczynach, jak i skutkach. Przeanalizowane zostały statystyki, listy pożegnalne oraz typologia. Szczerze polecam!

Dobra, ale niektóre uwagi na temat kobiet, moim zdaniem, mocno średnie.

Dobra, ale niektóre uwagi na temat kobiet, moim zdaniem, mocno średnie.

Dysfunkcyjna rodzina od środka.

Dysfunkcyjna rodzina od środka.

Powieść ciekawa, ale fragmenty o kobietach dość przykre :/

Powieść ciekawa, ale fragmenty o kobietach dość przykre :/

Dobra, ale niektóre argumenty, moim zdaniem, trochę wymuszone :/

Dobra, ale niektóre argumenty, moim zdaniem, trochę wymuszone :/

Takie 5,5 nawet

Takie 5,5 nawet

Książka, której czytanie fizycznie boli. Trudne historie, niesamowicie smutne wypowiedzi młodych ludzi i przerażające fakty ekspertów. Bardzo ważna książka. Polecam każdemu!

Książka, której czytanie fizycznie boli. Trudne historie, niesamowicie smutne wypowiedzi młodych ludzi i przerażające fakty ekspertów. Bardzo ważna książka. Polecam każdemu!

Polska autorka to by i człowiek poczytał o polskich zbrodniach... Na plus ciekawie opisane historie, na minus to skrupulatność w dostarczaniu szczegółów w tekście dot. Sylvii. Osobiście nie byłam w stanie tego czytać.

Polska autorka to by i człowiek poczytał o polskich zbrodniach... Na plus ciekawie opisane historie, na minus to skrupulatność w dostarczaniu szczegółów w tekście dot. Sylvii. Osobiście nie byłam w stanie tego czytać.

Męcząca strasznie.

Męcząca strasznie.

Czy wiem, kim jest Mery Spolsky? - Właściwie to nie. Znam nazwisko, wiem, że to wokalistka, ale nic poza tym, jej piosenek nie słuchałam chyba nigdy.
Sięgnęłam po audiobook z dwóch powodów: był za darmo w klubie Audioteki i szalenie spodobał mi się tytuł....
I nie żałuję. Słucha się tego bardzo przyjemnie, trochę tak, jakby się gadało z koleżanką wieczorową porą przy drinkach i pizzy. Autorka porusza bardzo różne tematy od tych lekkich po te dużo trudniejsze, przechodzimy przez kompleksy, relacje damsko-męskie, rodzinę i depresję. Mówi szczerze co myśli, podchodzi do omawianych wątków z dystansem, poczuciem humoru. Nie jest to arcydzieło, ale nie jest to stracony czas. Podobało mi się i polecam ;)

Czy wiem, kim jest Mery Spolsky? - Właściwie to nie. Znam nazwisko, wiem, że to wokalistka, ale nic poza tym, jej piosenek nie słuchałam chyba nigdy.
Sięgnęłam po audiobook z dwóch powodów: był za darmo w klubie Audioteki i szalenie spodobał mi się tytuł....
I nie żałuję. Słucha się tego bardzo przyjemnie, trochę tak, jakby się gadało z koleżanką wieczorową porą przy...