-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-03
2022
2021-12-31
2021-12-15
"Lato utraconych" to powieść o komisarz Krystynie Lesińskiej, ale to i historia jej zaginionego brata to jedyne, co łączy drugą część z "Wiosną utraconych". W tej części cofamy się do końca lat dziewięćdziesiątych i śmiem twierdzić, że Anna Kańtoch należy do jednych z tych pisarzy, którzy "umieją" w ten okres. Powieść naprawdę świetna!
"Lato utraconych" to powieść o komisarz Krystynie Lesińskiej, ale to i historia jej zaginionego brata to jedyne, co łączy drugą część z "Wiosną utraconych". W tej części cofamy się do końca lat dziewięćdziesiątych i śmiem twierdzić, że Anna Kańtoch należy do jednych z tych pisarzy, którzy "umieją" w ten okres. Powieść naprawdę świetna!
Pokaż mimo to2021-12-07
Jak zawsze przezabawna komedia omyłek ze znikającym trupem :) Po prostu uwielbiam!
Jak zawsze przezabawna komedia omyłek ze znikającym trupem :) Po prostu uwielbiam!
Pokaż mimo to2021-11-21
Powieść Małgorzaty Rogali jak zawsze super. jest tutaj wszystko, co lubię u tej pisarki - kryminalna zagadka, elementy obyczajowe i trochę sztuki. Bardzo mocno trzymam kciuki za komisarz Gniewosz!
Powieść Małgorzaty Rogali jak zawsze super. jest tutaj wszystko, co lubię u tej pisarki - kryminalna zagadka, elementy obyczajowe i trochę sztuki. Bardzo mocno trzymam kciuki za komisarz Gniewosz!
Pokaż mimo to2021-11-15
Kolejna powieść z serii o Eryku Deryło jest bardzo dobra, dużo się w niej dzieje, jest zaskakująco, a rozwiązanie sprawy... hm, no cóż, świetne. Cieszę się, że ktoś wziął sobie do serca i przyłożył się do dobrej korekty książki Maxa, bo wcześniej wielokrotnie traktowano to po macoszemu.
Kolejna powieść z serii o Eryku Deryło jest bardzo dobra, dużo się w niej dzieje, jest zaskakująco, a rozwiązanie sprawy... hm, no cóż, świetne. Cieszę się, że ktoś wziął sobie do serca i przyłożył się do dobrej korekty książki Maxa, bo wcześniej wielokrotnie traktowano to po macoszemu.
Pokaż mimo to2021-11-08
Kolejna część przygód komisarza Forsta była moim punktem obowiązkowym na liście do przeczytania. Pełna zaskakujących zwrotów akcji tak charakterystycznych dla Mroza. Bardzo dobrze napisana, z niespodziewanym rozwiązaniem. I oczywiście wszystko powiązane z mrozowersum :)
Kolejna część przygód komisarza Forsta była moim punktem obowiązkowym na liście do przeczytania. Pełna zaskakujących zwrotów akcji tak charakterystycznych dla Mroza. Bardzo dobrze napisana, z niespodziewanym rozwiązaniem. I oczywiście wszystko powiązane z mrozowersum :)
Pokaż mimo to2021-10-11
Seria o Lizie i Oreście nie należy do moich ulubionych, jeśli chodzi o twórczość Maxa Czornyja. Ale muszę być na bieżąco :) Jednak "Mord" okazał się naprawdę dobry. Choć stosunek głównych bohaterów do siebie i sposób w jaki się komunikują wydaje się być trochę naciągany. Sama fabuła jak zwykle u Maxa pełna okrutnych opisów i ze zaskakującym, świetnym zakończeniem.
Seria o Lizie i Oreście nie należy do moich ulubionych, jeśli chodzi o twórczość Maxa Czornyja. Ale muszę być na bieżąco :) Jednak "Mord" okazał się naprawdę dobry. Choć stosunek głównych bohaterów do siebie i sposób w jaki się komunikują wydaje się być trochę naciągany. Sama fabuła jak zwykle u Maxa pełna okrutnych opisów i ze zaskakującym, świetnym zakończeniem.
Pokaż mimo to2021-10-07
"Zmora" jest naprawdę świetna. To kryminalny majstersztyk! Akcja niby toczy się powoli, ale podążamy za nią jak po sznurku, znajdując kolejne supełki. Krótkie rozdziały przywodzą na myśl filmowe kadry. Duszna atmosfera lata potęgowana jest przez półprawdy i niedomówienia, które nawarstwiają się przez lata i kładą się cieniem na życiu kilku rodzin. Jestem też pod wrażeniem tego, jak rozwinęła się twórczość autora.
"Zmora" jest naprawdę świetna. To kryminalny majstersztyk! Akcja niby toczy się powoli, ale podążamy za nią jak po sznurku, znajdując kolejne supełki. Krótkie rozdziały przywodzą na myśl filmowe kadry. Duszna atmosfera lata potęgowana jest przez półprawdy i niedomówienia, które nawarstwiają się przez lata i kładą się cieniem na życiu kilku rodzin. Jestem też pod wrażeniem...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-24
Po raz kolejny studium mordercy udało się Maxowi bardzo dobrze. A w tym wypadku zadanie miał utrudnione, bo "Wiedźma" nie mordowała własnymi rękami, no i była kobietą. W głowie się nie mieści, że można mieć takie okrutne pomysły i jeszcze na każdym kroku tłumaczyć to dobrem narodu.
Po raz kolejny studium mordercy udało się Maxowi bardzo dobrze. A w tym wypadku zadanie miał utrudnione, bo "Wiedźma" nie mordowała własnymi rękami, no i była kobietą. W głowie się nie mieści, że można mieć takie okrutne pomysły i jeszcze na każdym kroku tłumaczyć to dobrem narodu.
Pokaż mimo to2021-09-30
No co tu dużo pisać - Chyłka jak zawsze świetna. Autor od samego początku wali czytelnika z piąchy między oczy i okłada go tak do ostatniej strony. Książka z gatunku tych nieodkładalnych!
No co tu dużo pisać - Chyłka jak zawsze świetna. Autor od samego początku wali czytelnika z piąchy między oczy i okłada go tak do ostatniej strony. Książka z gatunku tych nieodkładalnych!
Pokaż mimo to2021-09-17
Druga część historii nadkomisarza Rędzi jest naprawdę świetna. To zwarta fabuła, mnóstwo zagadek, postaci, które na pierwszy rzut oka w ogóle nie mają ze sobą nic wspólnego. To trochę makabry i zapierające dech w piersiach zakończenie. Do tego wątek osobisty Rędzi i mamy powieść idealną.
Druga część historii nadkomisarza Rędzi jest naprawdę świetna. To zwarta fabuła, mnóstwo zagadek, postaci, które na pierwszy rzut oka w ogóle nie mają ze sobą nic wspólnego. To trochę makabry i zapierające dech w piersiach zakończenie. Do tego wątek osobisty Rędzi i mamy powieść idealną.
Pokaż mimo to2021-09-03
Może "Sanatorium zagłada" nie jest tak idealna jak "Miłość i wojna", ale to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj powieści Czornyja. Jest jakby zupełnie innym wymiarem. Co prawda historia Lwa Wilcka nie jest łatwa w odbiorze ze względu na masę jego filozoficznych i etycznych przemyśleń, ale spójna całość i zaskakujące, romantyczne zakończenie wynagradzają trudy czytania :)
Może "Sanatorium zagłada" nie jest tak idealna jak "Miłość i wojna", ale to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj powieści Czornyja. Jest jakby zupełnie innym wymiarem. Co prawda historia Lwa Wilcka nie jest łatwa w odbiorze ze względu na masę jego filozoficznych i etycznych przemyśleń, ale spójna całość i zaskakujące, romantyczne zakończenie wynagradzają trudy czytania...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-19
Co tu dużo pisać? Po prostu "typowy Mróz" :) Jest zaskakująco, spójnie i szybko.
Co tu dużo pisać? Po prostu "typowy Mróz" :) Jest zaskakująco, spójnie i szybko.
Pokaż mimo to2021-08-14
Powieść "Jestem mordercą" to kolejne bardzo dobre studium seryjnego zabójcy. Czornyj jak zwykle dobrze wciela się w bohatera, próbując ukazać jego emocje. Pytanie tylko, czemu przychodzi mu to tak łatwo? :D
Powieść "Jestem mordercą" to kolejne bardzo dobre studium seryjnego zabójcy. Czornyj jak zwykle dobrze wciela się w bohatera, próbując ukazać jego emocje. Pytanie tylko, czemu przychodzi mu to tak łatwo? :D
Pokaż mimo to2021-06-29
"OK, amen" to ciepły i bardzo osobisty reportaż dotyczący społeczności żydowskiej w Nowym Jorku. Mimo, że autorce dość trudno było dotrzeć do Chasydów, to kiedy już jej się to udawało, rozmowy z postaciami były bardzo intymne i momentami niezwykle rodzinne. Ciekawe by było porównanie życia mieszkańców Williamsburga z wtedy, ponad dwadzieścia lat temu ze współczesnością. Czy dużo się zmieniło? Czy nic, bo Chasydzi kultywują te same tradycje od setek lat?
"OK, amen" to ciepły i bardzo osobisty reportaż dotyczący społeczności żydowskiej w Nowym Jorku. Mimo, że autorce dość trudno było dotrzeć do Chasydów, to kiedy już jej się to udawało, rozmowy z postaciami były bardzo intymne i momentami niezwykle rodzinne. Ciekawe by było porównanie życia mieszkańców Williamsburga z wtedy, ponad dwadzieścia lat temu ze współczesnością. Czy...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-22
"Miłość i wojna" to najlepsza powieść Maxa Czornyja. Jestem nią po prostu zachwycona. To jakiego języka autor używa, jakie zdarzenia opisuje, jak kreuje głównego bohatera, a nawet jakie zakończenie wybiera, powoduje, że powieść jest bogata i piękna. Moim skromnym zdaniem można ją nawet nazwać swego rodzaju epopeją.
"Miłość i wojna" to najlepsza powieść Maxa Czornyja. Jestem nią po prostu zachwycona. To jakiego języka autor używa, jakie zdarzenia opisuje, jak kreuje głównego bohatera, a nawet jakie zakończenie wybiera, powoduje, że powieść jest bogata i piękna. Moim skromnym zdaniem można ją nawet nazwać swego rodzaju epopeją.
Pokaż mimo to2021-06-16
Zawsze lubię sięgać po powieści Małgorzaty Rogali, bo mimo, że to kryminały, mają w sobie pewien pierwiastek kobiecy. Bo oprócz łapania morderców, główni bohaterowie mają też swoje, normalne życie. Dodatkowo autorka jak zawsze porusza ważne kwestie społeczne - w tym przypadku przemoc domową. Zaskoczyło mnie jedynie, że minęło książkowe kilka lat od poprzedniej części.
Zawsze lubię sięgać po powieści Małgorzaty Rogali, bo mimo, że to kryminały, mają w sobie pewien pierwiastek kobiecy. Bo oprócz łapania morderców, główni bohaterowie mają też swoje, normalne życie. Dodatkowo autorka jak zawsze porusza ważne kwestie społeczne - w tym przypadku przemoc domową. Zaskoczyło mnie jedynie, że minęło książkowe kilka lat od poprzedniej części.
Pokaż mimo to2021-06-09
Kolejna część serii o Róży Krull jest naprawdę fajna. Zabawna, sympatyczna, dobrze napisana (i wreszcie ktoś przyłożył się do redakcji tekstu, bo niestety w powieściach Alka czasem jest to traktowane po macoszemu). Ubawiłam się po pachy i o to chodziło!
Kolejna część serii o Róży Krull jest naprawdę fajna. Zabawna, sympatyczna, dobrze napisana (i wreszcie ktoś przyłożył się do redakcji tekstu, bo niestety w powieściach Alka czasem jest to traktowane po macoszemu). Ubawiłam się po pachy i o to chodziło!
Pokaż mimo to
"Najsłabsze ogniwo" to kolejna świetna powieść autora. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak od debiutu rozwinął się pisarsko. Powieść trzyma w dusznym napięciu od pierwszych stron. Kompletnie nie wiemy, co może się wydarzyć. Zakończenie jest dość brawurowe i zaskakujące.. Bohaterowie są postaciami złożonymi, nie wiemy, czego się po nich spodziewać (zupełnie jak w realnym świecie) i jakie połączenia są między nimi.
"Najsłabsze ogniwo" to kolejna świetna powieść autora. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak od debiutu rozwinął się pisarsko. Powieść trzyma w dusznym napięciu od pierwszych stron. Kompletnie nie wiemy, co może się wydarzyć. Zakończenie jest dość brawurowe i zaskakujące.. Bohaterowie są postaciami złożonymi, nie wiemy, czego się po nich spodziewać (zupełnie jak w realnym...
więcej Pokaż mimo to