rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie lubię mesjanizmu, ale mimo pozornej toporności, Mickiewicz potrafi całkiem zaciekawić. Wielka improwizacja wybitna.

Nie lubię mesjanizmu, ale mimo pozornej toporności, Mickiewicz potrafi całkiem zaciekawić. Wielka improwizacja wybitna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

To bardzo dobry wstęp do świetnej serii yuri. Projekty postaci są bardzo ładne, a autorka umie użyć kadrowanie na swoją korzyść, tworząc różnego rodzaju klimat, czy napięcie. Najlepsze jednak są poruszane tematy. YagaKimi bierze na warsztat miłość i eksploruje ją na różne sposoby. Jest o tym jak postrzegamy to uczucie i dlaczego akurat w ten sposób. Manga traktuje temat poważnie, jednocześnie pozostając lekką i uroczą. Relacja głównych bohaterek jest fascynująca, a obserwowanie interakcji między nimi to prawdziwa przyjemność.

To bardzo dobry wstęp do świetnej serii yuri. Projekty postaci są bardzo ładne, a autorka umie użyć kadrowanie na swoją korzyść, tworząc różnego rodzaju klimat, czy napięcie. Najlepsze jednak są poruszane tematy. YagaKimi bierze na warsztat miłość i eksploruje ją na różne sposoby. Jest o tym jak postrzegamy to uczucie i dlaczego akurat w ten sposób. Manga traktuje temat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Musiałem przeczytać do maturki. Niestety. Ale ten, szanuję za ideę winkelriedyzmu. Znacznie bardziej sensowna od mesjanizmu.

Musiałem przeczytać do maturki. Niestety. Ale ten, szanuję za ideę winkelriedyzmu. Znacznie bardziej sensowna od mesjanizmu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobry, niepokojący surrealistyczny klimat. Oniryczne opowiadanie, jakby wyrwane z koszmaru. Choć nie do końca wiem co chciał przekazać, na pewno intryguje.

Dobry, niepokojący surrealistyczny klimat. Oniryczne opowiadanie, jakby wyrwane z koszmaru. Choć nie do końca wiem co chciał przekazać, na pewno intryguje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Generalnie to dobra pozycja ze świetnymi pomysłami. Pierwszy tom jest wręcz rewelacyjny, bardzo tajmeniczy, a napięcie budowane jest tu po mistrzowsku. Rysunki pierwsza klasa, bardzo szczegółowe i klimatyczne.
Problemy pojawiają się, kiedy manga próbuje być zbyt filozoficzna i krąży wokół sedna sceny, ciągle powtarzając dany temat i wałkując go, nie odkrywając finalnie nic nowego. Szalone obrazy pomagają lepiej wybrzmieć konkretnym scenom, ale nie zakryją słabej pseudofilozofii. A samo zakończenie było za szybkie, brakuje satysfakcjonującego finału.
Polecam, choć na pewno nie każdy pokocha tak szaloną mangę.

Generalnie to dobra pozycja ze świetnymi pomysłami. Pierwszy tom jest wręcz rewelacyjny, bardzo tajmeniczy, a napięcie budowane jest tu po mistrzowsku. Rysunki pierwsza klasa, bardzo szczegółowe i klimatyczne.
Problemy pojawiają się, kiedy manga próbuje być zbyt filozoficzna i krąży wokół sedna sceny, ciągle powtarzając dany temat i wałkując go, nie odkrywając finalnie nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężkie, dotkliwe ukazanie toksycznego związku. Czytanie o nim jest bolesne, ale nie sposób się oderwać od lektury, ponieważ cała sytuacja za bardzo fascynuje oraz przeraża zarazem. Aż chce się zaingerować, zmienić ją, ale jest to oczywiście niemożliwe. Zostaje jedynie pustka po skończeniu ostatniej strony. Narracja z puntu widzenia męża była świetnym pomysłem i została zrealizowana bardzo naturalnie. Wielka literatura.

Ciężkie, dotkliwe ukazanie toksycznego związku. Czytanie o nim jest bolesne, ale nie sposób się oderwać od lektury, ponieważ cała sytuacja za bardzo fascynuje oraz przeraża zarazem. Aż chce się zaingerować, zmienić ją, ale jest to oczywiście niemożliwe. Zostaje jedynie pustka po skończeniu ostatniej strony. Narracja z puntu widzenia męża była świetnym pomysłem i została...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Słyszę twój głos Hiro Kiyohara, Otsuichi
Ocena 7,1
Słyszę twój głos Hiro Kiyohara, Otsu...

Na półkach: , ,

Dobra manga.
Trochę zbyt dramatyczna i ma jeden przewidywalny plot twist, ale z drugiej strony dobrze opowiada o samotności. Czytając ją czuć niezwykłą pustkę i rodzi się chęć rozmowy z innym człowiekiem.
Całość kończy się ładną klamrą, wyjaśniającą znaczenie oraz wagę tytułu.

Dobra manga.
Trochę zbyt dramatyczna i ma jeden przewidywalny plot twist, ale z drugiej strony dobrze opowiada o samotności. Czytając ją czuć niezwykłą pustkę i rodzi się chęć rozmowy z innym człowiekiem.
Całość kończy się ładną klamrą, wyjaśniającą znaczenie oraz wagę tytułu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to zły komiks zły, ale w porównaniu do serialu wypada słabo. Netflix rozwinął wszystkie postacie, tam są o bardziej złożone i ciekawsze. W komiksie wszystko jest zbyt szybkie i czuje się jakby postacie były jedynie narzędziem napędzającym fabułę do przodu. Serial jest zwyczajnie o wiele mądrzejszy i lepiej przemyślany. W komiksie cała historia i postacie są bardziej "mroczne" i moim zdaniem wcale nie działa to na plus. Jeszcze jakiś wątek satanistyczny tu jest, nie wiem tak naprawdę po co. Dobrze, że w serialu to wycięli.
Można przeczytać, ale zdecydowanie bardziej polecam serię od Netflixa.

Nie jest to zły komiks zły, ale w porównaniu do serialu wypada słabo. Netflix rozwinął wszystkie postacie, tam są o bardziej złożone i ciekawsze. W komiksie wszystko jest zbyt szybkie i czuje się jakby postacie były jedynie narzędziem napędzającym fabułę do przodu. Serial jest zwyczajnie o wiele mądrzejszy i lepiej przemyślany. W komiksie cała historia i postacie są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niezwykle inteligentna książka idealnie oddająca charakter i sposób wypowiadania się Hitlera. Jest napisana w lekkiej, zabawnej formie i muszę przyznać, że wiele razy wybuchnąłem śmiechem czytając ją (szczególnie na początku - potem robi się trochę mniej komiczna). Sporo kwestii zostawia do przemyśleń czytelnika, a czasem wręcz bawi się nim, kiedy sprawia, że zaczyna sympatyzować z Hitlerem i czasem nawet mu potakuje. Jest to naprawdę nieprzyjemne uczucie, ale szanuję, że autor na coś takiego się zdobył, bo dzięki temu wydźwięk książki jest mocniejszy. Skłania do przemyśleń - bardzo dobra lektura.

Niezwykle inteligentna książka idealnie oddająca charakter i sposób wypowiadania się Hitlera. Jest napisana w lekkiej, zabawnej formie i muszę przyznać, że wiele razy wybuchnąłem śmiechem czytając ją (szczególnie na początku - potem robi się trochę mniej komiczna). Sporo kwestii zostawia do przemyśleń czytelnika, a czasem wręcz bawi się nim, kiedy sprawia, że zaczyna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Stara wspaniała książka.
Fascynująca wizja antyutopii, zupełnie inna od Orwella. Nieoczywista, intrygująca z ciekawymi postaciami i bolsenym zakończeniem. Przyszłość, której elementy możemy widzieć już dziś.
Skłania do przymyśleń na temat tego w jakim kierunku zmierzamy i czy przypadkiem nie idziemy w stronę "Nowego wspaniałego świata" dążąc jedynie do pozornego szczęścia i zaspokajania najbardziej podstawowych potrzeb.
Polecam każdemu.

Stara wspaniała książka.
Fascynująca wizja antyutopii, zupełnie inna od Orwella. Nieoczywista, intrygująca z ciekawymi postaciami i bolsenym zakończeniem. Przyszłość, której elementy możemy widzieć już dziś.
Skłania do przymyśleń na temat tego w jakim kierunku zmierzamy i czy przypadkiem nie idziemy w stronę "Nowego wspaniałego świata" dążąc jedynie do pozornego szczęścia...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach: , ,

Wstrząsajaca książka. Niesamowicie przytłaczające przeżycie, które z każdą stroną przeraża coraz bardziej. Kiedy zdajemy spobie sprawę, że wszystko co jest tu opisane wydarzyło się naprawdę to uderza to w nas ze zdwojoną siłą. Obowiązkowa pozycja, przedstawia jak naprawdę wygląda życie narkomana, a nie ten przerobiony przez popkulturę fałyszyw obraz. A wszystko to opisane w bardzo prosty bezpretensjonalny sposób. Aż ciężko mi wydusić cokolwiek więcej...

Wstrząsajaca książka. Niesamowicie przytłaczające przeżycie, które z każdą stroną przeraża coraz bardziej. Kiedy zdajemy spobie sprawę, że wszystko co jest tu opisane wydarzyło się naprawdę to uderza to w nas ze zdwojoną siłą. Obowiązkowa pozycja, przedstawia jak naprawdę wygląda życie narkomana, a nie ten przerobiony przez popkulturę fałyszyw obraz. A wszystko to opisane w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rewelacyjna książka. Absolutny klasyk.
Cudownie wykreowany świat, przerażająco realistyczny i działający perfekcyjnie. Można bez problemu się zżyć z bohaterami i z nimi utożsamić, a fabuła nie przestaje interesować choćby na sekundę.
Polecam każdemu.

Rewelacyjna książka. Absolutny klasyk.
Cudownie wykreowany świat, przerażająco realistyczny i działający perfekcyjnie. Można bez problemu się zżyć z bohaterami i z nimi utożsamić, a fabuła nie przestaje interesować choćby na sekundę.
Polecam każdemu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Manga ta jest zwyczajnie brzydka, twarze bohaterów wyglądają paskudnie i brak tu jakiejkolwiek szczegółowości. Do tego strasznie ciężko jest tu w cokolwiek uwierzyć, bo główna nić fabularna jest niezwykle głupia. To zwykła demonizacja gier wideo, która udaje coś więcej. Nie warto.

Manga ta jest zwyczajnie brzydka, twarze bohaterów wyglądają paskudnie i brak tu jakiejkolwiek szczegółowości. Do tego strasznie ciężko jest tu w cokolwiek uwierzyć, bo główna nić fabularna jest niezwykle głupia. To zwykła demonizacja gier wideo, która udaje coś więcej. Nie warto.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Rewelacja. Każda osoba zainteresowana komiksami, czy historią powinna przeczytać tą świetną opowieść.

Rewelacja. Każda osoba zainteresowana komiksami, czy historią powinna przeczytać tą świetną opowieść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajna baja. Już wiem co będę czytać swoim dzieciom.

Fajna baja. Już wiem co będę czytać swoim dzieciom.

Pokaż mimo to

Okładka książki One-Punch Man tom 2 - Tajemnica siły Yusuke Murata, ONE
Ocena 8,1
One-Punch Man ... Yusuke Murata, ONE...

Na półkach: , ,

Tom lepszy od poprzednika. Żarty bardziej mi podpasowały, było mniej monotonii, a więcej fabuły, zostały tu też wprowadzone nowe ciekawe postacie, takie jak Sonic. Na razie bardzo dobra manga, zobaczymy jak będzie z kolejnymi tomami.

Tom lepszy od poprzednika. Żarty bardziej mi podpasowały, było mniej monotonii, a więcej fabuły, zostały tu też wprowadzone nowe ciekawe postacie, takie jak Sonic. Na razie bardzo dobra manga, zobaczymy jak będzie z kolejnymi tomami.

Pokaż mimo to

Okładka książki One-Punch Man tom 1 - Cios pierwszy Yusuke Murata, ONE
Ocena 7,8
One-Punch Man ... Yusuke Murata, ONE...

Na półkach: , ,

Bardzo fajny początek całej serii. Rysunki epickie, humor też dobry, pomysł miodzio. Niestety trochę mało w tym fabuły, a początek był lekko nudnawy, tak jak powtarzalne walki, ale mam nadzieję, że kolejne tomy to nadrobią.

Bardzo fajny początek całej serii. Rysunki epickie, humor też dobry, pomysł miodzio. Niestety trochę mało w tym fabuły, a początek był lekko nudnawy, tak jak powtarzalne walki, ale mam nadzieję, że kolejne tomy to nadrobią.

Pokaż mimo to

Okładka książki Rycerze Camelotu Kazuhiro Hara, Mamare Touno
Ocena 7,4
Rycerze Camelotu Kazuhiro Hara, Mama...

Na półkach: , ,

2 tom Log Horizon jest zdecydowanie lepszy od pierwszego. Nie wybija może się on niesamowicie, aczkolwiek jest w nim o wiele mniej drażniących mnie elementów z poprzednika (np. suchego humoru, czy średnio ciekawie opisanych walk).
Zamiast tego autor na szczęście skupił się na świecie i na planie bohaterów, ktrórzy chcą uratować Akibę. Został on tu poprowadzony w bardzo ciekawy sposób. Spora część książki to negocjacje i zawieranie umów, ale są one naprawdę bardzo fajnie napisane. Co z tego, że bohaterowie wciąż nie są zbyt interesujący, skoro mamy tu świetny, tętniący życiem świat.
Dobra novelka.

2 tom Log Horizon jest zdecydowanie lepszy od pierwszego. Nie wybija może się on niesamowicie, aczkolwiek jest w nim o wiele mniej drażniących mnie elementów z poprzednika (np. suchego humoru, czy średnio ciekawie opisanych walk).
Zamiast tego autor na szczęście skupił się na świecie i na planie bohaterów, ktrórzy chcą uratować Akibę. Został on tu poprowadzony w bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

(Jest to opinia o całej serii)
Jeśli chodzi o mocne ecchi, to jeden z lepszych tytułów. Fabuła wcale nie wydaje się, by była tylko pretekstem do pokazania kolejnych scen erotycznych i jest naprawdę wciągająca. Do tego manga ta ma w sobie naprawdę cudowną kreskę, a postacie są w miarę intrygujące.
Nie polecam z czystym sercem każdemu, ale... jeśli ktoś od ecchi wymaga trochę więcej, niż tylko fanserwisu, to może się skusić po tą mangę. Mi osobiście bardzo się spodobała :)

(Jest to opinia o całej serii)
Jeśli chodzi o mocne ecchi, to jeden z lepszych tytułów. Fabuła wcale nie wydaje się, by była tylko pretekstem do pokazania kolejnych scen erotycznych i jest naprawdę wciągająca. Do tego manga ta ma w sobie naprawdę cudowną kreskę, a postacie są w miarę intrygujące.
Nie polecam z czystym sercem każdemu, ale... jeśli ktoś od ecchi wymaga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od razu powiem, że nie jest to dobra książka. Jest słaba. Nawet jak na light novel wypada przeciętnie. Pomysł był dobry, ale fatalny styl autora wcale nie pozwala mu wybrzmieć. I owszem, są przebłyski, ale to za mało. Szczególnie wkurzają naciągane zachowania bohaterów. Nie wiem jakim cudem utrzymało się to na 2 miejscu na MAL'u.
Przyznam jednak, że czytanie tej LN wcale nie było mordęgą. Co więcej, kiedy już przetrawiłem to, że mam do czynienia z kiepską książką, mogłem czytać ją bez większych zgrzytów. Najbardziej bolały te naprawę dobrze opisane sceny, bo wiedziałem, że za chwilę i tak wrócą te przeciętne. Chyba mogę nazwać tą LN moim małym guilty pleasure.
Zerową Marię polecam jedynie fanom mangi i anime i to tylko tym, którzy nie mieli za dużo do czynienia z Sci-Fi. Reszta raczej będzie zawiedziona.

Od razu powiem, że nie jest to dobra książka. Jest słaba. Nawet jak na light novel wypada przeciętnie. Pomysł był dobry, ale fatalny styl autora wcale nie pozwala mu wybrzmieć. I owszem, są przebłyski, ale to za mało. Szczególnie wkurzają naciągane zachowania bohaterów. Nie wiem jakim cudem utrzymało się to na 2 miejscu na MAL'u.
Przyznam jednak, że czytanie tej LN wcale...

więcej Pokaż mimo to