-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński1
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz1
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński25
Biblioteczka
2011-08-12
2011-04-06
2011-04-01
2011-03-28
Kolejny tom i znów bez rewelacji. Książka jest raczej przeciętna i gorsza od tomu pierwszego. Osobiście postać Dubhe rozczarowała mnie, w ogóle się nie rozwinęła. Ciągle myśli tylko o tym jak bardzo jest inna od innych ludzi i że nikt nie może jej zrozumieć. W pewnym momencie staje się to irytujące. Ciekawie się zapowiadający wątek romantyczny został zduszony w zarodku, postać Sennara, legendarnego bohatera, również była dla mnie rozczarowaniem.
Na plus dla książki można zapisać bardzo ciekawą postać gnoma Ida oraz drugoplanowego księcia Learchosa, który, mam nadzieję, będzie pojawiał się częściej w tomie trzecim.
Kolejny tom i znów bez rewelacji. Książka jest raczej przeciętna i gorsza od tomu pierwszego. Osobiście postać Dubhe rozczarowała mnie, w ogóle się nie rozwinęła. Ciągle myśli tylko o tym jak bardzo jest inna od innych ludzi i że nikt nie może jej zrozumieć. W pewnym momencie staje się to irytujące. Ciekawie się zapowiadający wątek romantyczny został zduszony w zarodku,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-03-25
Książka dość dobra, ale bez rewelacji. Lektura dla rozrywki napisana bardzo prostym, przystępnym językiem. Dość ciekawa fabuła, intrygująca postać głównej bohaterki - morderczyni i złodziejka do tego opętana przez bestię - ma w sobie duży potencjał.
Wada - przeskoki w czasie. Strasznie irytujące i wprowadzające niepotrzebne zamieszanie do fabuły.
Książka dość dobra, ale bez rewelacji. Lektura dla rozrywki napisana bardzo prostym, przystępnym językiem. Dość ciekawa fabuła, intrygująca postać głównej bohaterki - morderczyni i złodziejka do tego opętana przez bestię - ma w sobie duży potencjał.
Wada - przeskoki w czasie. Strasznie irytujące i wprowadzające niepotrzebne zamieszanie do fabuły.
2011-02-28
Na kontynuację "Malowanego człowieka" czekałam z niecierpliwością. Obawiałam się, że książka może nie być tak ciekawa jak część pierwsza, ponieważ tak często bywa, że numer jeden jest najlepszy, natomiast pozostałe już robione trochę na siłę.
Z przyjemnością muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Książka przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Okazała się zdecydowanie lepsza od części pierwszej. Opowiada w większości historię życia Ahmanna Jardira, człowieka, który w pierwszym tomie zdradził Arlena, odebrał mu włócznię wybawiciela i pozostawił na pustyni na pewną śmierć.
Jardira poznajemy w tej książce, że tak powiem, od podszewki. Od ukończenia przez niego siedmiu lat, kiedy to został zabrany matce i wcielony do obozu wojskowego. Po sytuacji znanej nam z tomu pierwszego, można byłoby się spodziewać tyrana, człowieka pozbawionego skrupułów i rządnego władzy. Nic bardziej mylnego.
Właściwie trudno o bohatera bardziej pozytywnego niż Ahmann. Pochodził z bardzo biednej rodziny, od matki zabrano go wcześniej niż innych chłopców. W obozie wyśmiewany, musiał pięściami wywalczyć sobie szacunek wśród o wiele starszych i silniejszych chłopców. Okazał się bardzo utalentowanym wojownikiem, a jednocześnie przykładał bardzo wielką wagę do honoru, godności i swojej wiary. Dochodzi do władzy, ale nie przez bunty czy morderstwa, ale przez walkę ze wspólnym wrogiem (demonami) i godzenie zwaśnionych plemion. Polubiłam go zdecydowanie bardziej od Arlena, Malowanego człowieka, który właściwie jest postacią raczej antypatyczną i wiele jego zachowań może poprostu denerwować.
Na przykładzie Ahmanna poznajemy również sposób funkcjonowania krasjańskiego społeczeństwa. I jak to zwykle bywa, wiedza rodzi zrozumienie. Pewne poglądy należy zweryfikować, decyzje podejmowane przez bohaterów również nabierają nowego znaczenia. Ja osobiście po pewnym czasie zaczęłam myśleć bardziej jak Krasjanka i zachowania Leeshy czy Rojera zaczęły mi się wydawać bardziej dziwne ;).
W drugiej części książki spotykamy postaci dobrze nam znane z pierwszego tomu tj. oprócz wzmiankowanych Leeshy i Rojera także Arlena i Rennę.
I znów wątki splatają się w zgrabną całość. Dochodzi do spotkania Jardira z Leeshą i Rojerem, które to spotkanie daje zarówno nam jak i samym bohaterom wiedzę o tym, co mogą osiągnąć zjednoczeni. Skutkuje również pojawieniem się wątku romantycznego :).
Książka godna polecenia i zarwanej nocy. Przeczytaj, a się przekonasz.
Na kontynuację "Malowanego człowieka" czekałam z niecierpliwością. Obawiałam się, że książka może nie być tak ciekawa jak część pierwsza, ponieważ tak często bywa, że numer jeden jest najlepszy, natomiast pozostałe już robione trochę na siłę.
Z przyjemnością muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Książka przerosła moje najśmielsze oczekiwania. Okazała się zdecydowanie...
2011-02-27
2011-02-13
Są książki magiczne, mające w sobie pewien... blask, coś nieuchwytnego, co sprawia, że nie można się od nich oderwać, a po lekturze przychodzi smutek, że coś się skończyło.
Szyfr Szekspira nie jest taką książką. Na pierwszy rzut oka nie można się do niczego przyczepić. Fabuła jest ciekawa, temat jak dla mnie nawet bardziej niż interesujący ze względu na moją sympatię do Szekspira. Ale czegoś mi tu zabrakło.
Nie będę się czepiać oczywistych zapożyczeń z Kodu Leonarda da Vinci, gdyż ten temat został już przewałkowany. Książka ogólnie mnie nie wciągnęła. Przeczytałam ją, ale po lekturze odłożyłam bez żalu.
Główna bohaterka wydała mi się mało przekonująca. No bo niby taka inteligentna, a mimo rozmowy z mordercą nie rozpoznała go do końca książki? Podczas gdy rozmawiała z nim godzinami, a na dodatek znała go od wielu lat? Pomijając fakt, że jest nim starzec.
Równą bzdurą dla mnie jest drugi morderca. Wykładowca z Harvardu, którego poznajemy, gdy wpada na główną bohaterkę na schodach biblioteki i opisuje go jako "otyłego" i "nieporadnego" nagle staje się niemalże zawodowym mordercą?
No cóż, może się czepiam, ale jak dla mnie jedynym interesującym wątkiem w tej historii są opisy z przeszłości dotyczące Szekspira, Złotego Młodzieńca i Ciemnej Kobiety.
Podsumowując - polecam, ale tylko osobom, które śmiertelnie się nudzą i nie mają nic innego do roboty.
Są książki magiczne, mające w sobie pewien... blask, coś nieuchwytnego, co sprawia, że nie można się od nich oderwać, a po lekturze przychodzi smutek, że coś się skończyło.
Szyfr Szekspira nie jest taką książką. Na pierwszy rzut oka nie można się do niczego przyczepić. Fabuła jest ciekawa, temat jak dla mnie nawet bardziej niż interesujący ze względu na moją sympatię do...
2011-02-12
Po przeczytaniu dwóch pierwszych części naprawdę spodziewałam się czegoś więcej. Niestety, zawiodłam się.
Poprzednie części wręcz połknęłam, natomiast tomu trzeciego zmęczyłam zaledwie 4 rozdziały i moja wola po prostu pękła. Zachodzę w głowę, jak historię z takim potencjałem można było tak sknocić w ostatniej części. Książka właściwie nie ma akcji, opisy są długie i nudne jak flaki z olejem. Czytanie jej jest po prostu męczarnią. Wygląda to tak, jakby autorowi skończyły się pomysły i na siłę próbował zapełnić te 416 stron. Niestety, po Andrzeju Ziemiańskim spodziewałam się czegoś więcej...
Niestety, nie dałam rady doczytać jej do końca. Mimo usilnych namów koleżanki, twierdzącej, że ostatnie 3 rozdziały są naprawdę dobre nie potrafiłam się na to zdobyć.
Nie cierpię niedokończonych spraw, jeszcze nigdy nie zostawiłam niedoczytanej książki, więc może ją kiedyś skończę.
Ale na tę chwilę część trzecia Achaji jest dla mnie ogromnym rozczarowaniem.
Po przeczytaniu dwóch pierwszych części naprawdę spodziewałam się czegoś więcej. Niestety, zawiodłam się.
Poprzednie części wręcz połknęłam, natomiast tomu trzeciego zmęczyłam zaledwie 4 rozdziały i moja wola po prostu pękła. Zachodzę w głowę, jak historię z takim potencjałem można było tak sknocić w ostatniej części. Książka właściwie nie ma akcji, opisy są długie i nudne...
2011-02-02
Bałam się tej książki, ponieważ czytałam bardzo dużo nieprzychylnych opinii na jej temat. Po przeczytaniu jej zastanawiam się nad ich powodem, gdyż mi książka się bardzo podobała. Zdecydowanie trzyma poziom poprzednich części, momentami jest nawet lepsza.
Mówią, że tytuł nie pasuje do książki, ale mi się wydaje, że pasuje doskonale. Ponieważ lis Reinicke naprawdę zatriumfował (w postaci Staszka) :). Gorąco polecam tę książkę jak również cały cykl.
Bałam się tej książki, ponieważ czytałam bardzo dużo nieprzychylnych opinii na jej temat. Po przeczytaniu jej zastanawiam się nad ich powodem, gdyż mi książka się bardzo podobała. Zdecydowanie trzyma poziom poprzednich części, momentami jest nawet lepsza.
Mówią, że tytuł nie pasuje do książki, ale mi się wydaje, że pasuje doskonale. Ponieważ lis Reinicke naprawdę...
2011-01-27
2011-01-24
Już od dawna chciałam przeczytać tę książkę, ale nawał zajęć i brak czasu spowodowały, że zabrałam się do niej dopiero teraz. Muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Książka jest godną kontynuacją Drogi do Nidaros i Srebrnej Łani z Visby. Niezwykle wciągająca, gdy zaczęłam czytać poprostu nie mogłam się od niej oderwać. Akcja toczy się bardzo wartko, nie można się przy niej nudzić. Oprócz tego niektóre momenty książki są tak zabawne, że nie można powstrzymać śmiechu. I nie jest to negatywne stwierdzenie. Osobiście polecam tę książkę jak i całą serię Oko Jelenia każdemu, gdyż książka jest naprawdę fantastyczna.
Już od dawna chciałam przeczytać tę książkę, ale nawał zajęć i brak czasu spowodowały, że zabrałam się do niej dopiero teraz. Muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Książka jest godną kontynuacją Drogi do Nidaros i Srebrnej Łani z Visby. Niezwykle wciągająca, gdy zaczęłam czytać poprostu nie mogłam się od niej oderwać. Akcja toczy się bardzo wartko, nie można się przy niej...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka o której niepodobna zapomnieć.
Książka o której niepodobna zapomnieć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka chyba najlepsza z całej trylogii, ale nie rewelacyjna. Fabuła bardzo wciągająca, poza tym Dubhe w końcu przestała być tak ogromnie irytująca. Jedyne zastrzeżenie mam do zakończenia - nieco zbyt przesłodzone, ale ujdzie.
Książka chyba najlepsza z całej trylogii, ale nie rewelacyjna. Fabuła bardzo wciągająca, poza tym Dubhe w końcu przestała być tak ogromnie irytująca. Jedyne zastrzeżenie mam do zakończenia - nieco zbyt przesłodzone, ale ujdzie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to