rozwiń zwiń
Spinoza

Profil użytkownika: Spinoza

Warszawa Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 2 godziny temu
102
Przeczytanych
książek
139
Książek
w biblioteczce
47
Opinii
179
Polubień
opinii
Warszawa Mężczyzna
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Lubię biografie, sięgnąłem więc i po tą – tym bardziej, że wpadła mi w ręce wersja oryginalna. Nie jestem jednak fanem tej artystki, mam też w pamięci jak wspominał ją Elton John w swojej autobiografii: planowali kiedyś wspólną trasę koncertową, ale podczas prób okazała się tak nieprzyjemna i apodyktyczna, że wszyscy jego muzycy odmówili z nią dalszej współpracy.

Oczywiście we własnej autobiografii obraz jest zupełnie inny – czytamy po wielokroć zapewnienia jak skromna, pracowita i życzliwa ludziom jest Tina. „Nigdy nie byłam divą” – stwierdza. Mimo to, nawet te osobiste wspomnienia zdradzają ogromne skupienie na sobie i swojej karierze oraz potrzebę kontrolowania wszystkiego.

Zaczyna się od relacji z wesela ze swoim ostatnim mężem, Erwinem Bachem, niemieckim producentem muzycznym, z którym zamieszkała w Szwajcarii. Tina wszystko zaplanowała w najdrobniejszych szczegółach: kobiety ubrane na biało, mężczyźni na czarno, sto tysięcy róż z Holandii, suknie od Armaniego, biżuteria od Cartiera. Brian Adams śpiewał „All for Love”. Niestety, widok na jezioro od strony ich Château trzeba było zasłonić, z obawy przed paparazzi…

Tina Turner twierdzi, że jest buddystką, a na koniec „weselnego” rozdziału stwierdza nawet: „osiągnęłam moją nirwanę”. Trzeba przyznać, że jest to specyficzne rozumienie nirwany, czyli stanu oświecenia, który osiągamy wyzbywając się egoizmu i wszelkich pragnień…

Po przebrnięciu przez te mdlące samozachwyty robi się ciekawiej: wracamy do dzieciństwa i początków kariery. Dorastanie w małej mieścinie w stanie Tennessee nie należało do szczęśliwych. Anna Mae (jej ówczesne imię) nie czuła miłości ze strony matki, która w końcu zostawiła rodzinę. Niedługo potem zniknął ojciec. Trzynastoletnia Anna została z nielubianą apodyktyczną babcią. „Nigdy nie czułam się przez nikogo kochana” – pisze z goryczą.

Pociągała ją muzyka i muzycy. Już w wieku 18 lat miała dziecko z saksofonistą z zespołu Ike’a Turnera, niedługo potem związała się z samym Ikiem i pojawiło się kolejne dziecko. Ike zorientował się z jakim talentem wokalnym ma do czynienia, wykorzystywał więc partnerkę bez skrupułów, nadał pseudonim, zaczął kontrolować każdy aspekt jej życia.

Duet Ike and Tina Turner zaczął święcić sukcesy, gros czasu spędzali w drodze, dziećmi zajmowały się opiekunki. Ciarki przechodzą kiedy czytamy o brutalności, wulgarności i bezwzględności Ike’a. Przemoc fizyczna, psychiczna, ekonomiczna były na porządku dziennym. Nie ukrywał relacji z innymi kobietami (z niektórymi nawet miał dzieci), żądając od Tiny akceptacji tego stanu rzeczy. Zdumiewa, że piosenkarka wytrwała w związku 14 lat, choć jak pisze: „przez pierwsze siedem lat myślałam w co ja się wpakowałam, a przez następne planowałam jak się z tego wyplątać”.

Kiedy po raz kolejny została pobita w trakcie trasy koncertowej, najzwyczajniej w świecie uciekła tuż przed występem. Została z niczym, na dodatek posypały się pozwy za zerwane koncerty. Rozpoczeło się mozolne budowanie swojej własnej kariery i walka o niezależność – wszystkiemu zaś towarzyszyła obawa o bezpieczeństwo swoje i dzieci wobec nieobliczalnego Ike’a.

To najciekawsze fragmenty książki; imponuje odwaga, determinacja i wiara Tiny w to, że w wieku 40 lat, zaczynając praktycznie od zera, rozpocznie wielką karierę. A jednak, tak jak sobie wymyśliła – wykroczyła poza ramy muzyki rhythm & bluesowej i poza granice USA aby stać się gwiazdą muzyki pop zapełniającą wielkie sale koncertowe i stadiony na całym świecie.

W przeciwieństwie do pierwszego, toksycznego małżeństwa, ostatni związek Tiny był bardzo udany. Kiedy partnerem niemłodej już gwiazdy staje się młodszy o 16 lat mężczyzna zazwyczaj rodzą się podejrzenia o niezbyt szczere intencje – w tym przypadku jednak było to wielkie uczucie z obu stron. Erwin Bach był z Tiną na dobre i złe, okazywał wielką troskę kiedy dopadały ją kolejne choroby (udar, rak jelita, niewydolność nerek), zdobył się nawet na oddanie partnerce własnej nerki.

Tą napisaną prostym językiem książkę czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. I choć mamy świadomość, że w dużej mierze jest to kreacja własnego pozytywnego wizerunku, trudno nie współczuć Tinie trudnego, pozbawionego miłości dzieciństwa a później długiego koszmaru przemocowego związku. Podziw budzi wywalczona ciężką pracą światowa kariera – nawet jeśli nie jesteśmy fanami jej muzyki. Cieszy, że dziewczyna która kiedyś czuła, że nikt jej nie kocha, jako dojrzała kobieta znalazła prawdziwą wielką miłość…

Lubię biografie, sięgnąłem więc i po tą – tym bardziej, że wpadła mi w ręce wersja oryginalna. Nie jestem jednak fanem tej artystki, mam też w pamięci jak wspominał ją Elton John w swojej autobiografii: planowali kiedyś wspólną trasę koncertową, ale podczas prób okazała się tak nieprzyjemna i apodyktyczna, że wszyscy jego muzycy odmówili z nią dalszej współpracy....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zastanawia minie gigantyczny „hype” wokół tej książki: jest promowana, nagradzana, zachwalana gdzie się da, tak jakby to było jakieś wielkie objawienie. Mamy w Polsce naprawdę wybitnych reportażystów i wspaniałe książki z gatunku non-fiction, ale, moim zdaniem, pani Kuciel-Frydryszak daleko jest do pierwszej ligi… Owszem, wykonała ogromny research, zebrała masę danych i skompilowała solidną dysertację etnograficzno-socjologiczną, ale przebrnięcie przez tą cegłę okazało się ponad moje siły. Liczba osób, wspomnień, danych statystycznych, które przewijają się przez karty książki w którymś momencie zaczyna przytłaczać, narracyjny chaos zaczyna męczyć, a ilość powtórzeń irytować. Autorka na pewno sprawdza się w roli dokumentalistki, ale powinna jeszcze popracować nad organizacją i prezentacją zgromadzonego materiału.

Zastanawia minie gigantyczny „hype” wokół tej książki: jest promowana, nagradzana, zachwalana gdzie się da, tak jakby to było jakieś wielkie objawienie. Mamy w Polsce naprawdę wybitnych reportażystów i wspaniałe książki z gatunku non-fiction, ale, moim zdaniem, pani Kuciel-Frydryszak daleko jest do pierwszej ligi… Owszem, wykonała ogromny research, zebrała masę danych i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poruszająca historia dorastania w rodzinie mormonów, zdominowanej przez fanatycznego ojca, skrajnie nieufnego wobec rządu i szykującego się na nadchodzącą apokalipsę. Dzieci nie posyłano do szkoły, nie szczepiono, a na wszelkie choroby miały pomóc mikstury mamy zielarki. Porody odbywały się w domu, wspomagane przez lokalną akuszerkę.
Normalnością dzieciństwa Tary był „zimny wychów”, brak autentycznej miłości i troski ze strony rodziców, ale także brutalność zaburzonego psychicznie brata. Od wszystkich dzieci w rodzinie oczekiwano ciężkiej pracy w składzie złomu ojca; uczyły się jedynie praktycznych umiejętności, takich jak obsługa wózka widłowego.
Jeszcze w wieku 15 lat Tara nie wiedziała skąd się bierze ciąża. Nie miała pojęcia kim był Napoleon czy Szekspir, co to był Holocaust. Historię i teraźniejszość Ameryki poznawała jedynie w wersji ojca, np. niewolnictwo według niego to czasy, w których Murzyni byli bardziej wolni i szczęśliwsi od swoich właścicieli, gdyż to właściciele musieli o nich dbać i ich utrzymywać.
Powoli, z oporami i ciągłą niewiarą w siebie, Tara odrywa się od zamkniętego świata, w którym wyrosła. W wieku 17 lat po raz pierwszy przekracza mury szkoły, zaczyna łapczywie chłonąć niedostępną jej wcześniej wiedzę. Odkrywa w sobie pasję akademicką, dostaje się na stypendium do Cambridge, potem do Harvardu.
U Tary stopniowo rośnie także świadomość szkód jakie wyrządzono jej w dzieciństwie, zaczyna rozumieć skalę brutalności jakiej doświadczała oraz obojętności rodziców, zaślepionych swoją wiarą. Ta nowa świadomość coraz bardziej utrudnia utrzymanie relacji z rodzicami, którzy negują wspomnienia Tary, żądają zaprzestania drążenia niewygodnej przeszłości, grożą wyrzeczeniem się córki.
Książkę czyta się świetnie. Widać, że Tara Westover ma naturalny talent literacki i umiejętność snucia zajmującej opowieści. Narracja jest pozbawiona sentymentalizmu, autorka nie roztkliwia się nad sobą, przez co historia jest tym bardziej poruszająca.
Niezwykła i imponująca jest droga, którą przeszła Tara: z nizin społecznych, z prymitywnej zaściankowej prowincji aż do wyrafinowanego świata słynnych uniwersytetów. Po drodze mozolnie nadrabiała elementarną dla większości z nas wiedzę. Kiedy w Cambridge koleżanki zabrały ją na kawę, nie wiedziała co zamówić spośród tak wielu rodzajów napoju – nigdy w życiu nie piła kawy, zabronionej w mormonizmie.
Nawiasem mówiąc, chciałoby się dowiedzieć od autorki czegoś więcej o absurdach mormonizmu, pseudo-religii wymyślonej blisko 200 lat temu przez amerykańskiego hochsztaplera Josepha Smitha. Z garstki wyznawców, którzy uwierzyli w wizje i proroctwa Smitha z czasem „kościół” ten rozrósł się do jednej z najpotężniejszych organizacji religijnych w Ameryce. Stan Utah, w którym ma główną siedzibę, jest całkowicie zdominowany przez mormonów.
Przez dziesiątki lat kościół mormoński propagował poligamię (sam Joseph Smith miał 40 żon); z czasem jednak ogłoszono, że liczne żony mają czekać wyznawców dopiero po śmierci. Presja społeczna spowodowała także zmianę w stosunku do Murzynów. Kiedyś mormoni uważali, że czarny kolor skóry to kara za grzechy…
O religii, w której wyrosła, Tara pisze wstrzemięźliwie – najwyraźniej nie chce zrywać wszystkich więzów ze środowiskiem, z którego pochodzi i z tymi członkami rodziny, którzy się jej nie wyrzekli. Jej stosunek do mormonizmu można jednak wyczytać między wierszami. Pisze na przykład, że nigdy nie była w stanie zaakceptować, że mogłaby być jedną z wielu żon. O wyprawie do mormońskiej świątyni w Sacred Grove w stanie Nowy Jork (miejsce pierwszej wizji Josepha Smitha) wspomina: „Ojciec czuł tam obecność Boga, ja czułam tylko zimny kamień.”
Nawet pomimo braku wyraźnych anty-religijnych deklaracji, książkę można odczytać jako potężne oskarżenie prania mózgów, które w imię religijnych fantasmagorii odbywa się pod każdą szerokością geograficzną.
Tara wspomina jak będąc w Cambridge dostała od koleżanki mejla z załączoną nieznaną jej piosenką. Była to „Redemption Song”, którą Bob Marley napisał na rok przed śmiercią. Ponieważ nigdy nie słyszała o Marley’u, zaczęła szperać w internecie. Dowiedziała się, że kiedy u jamajskiego muzyka wykryto czerniaka na dużym palcu u stopy, odmówił amputacji, bo rastafarianie wierzą w „jedność ciała”. Po kilku latach zabiły go przerzuty (do płuc, żołądka, wątroby, mózgu).
Słowa Marley’a z „Redemption Song” stały się dla Tary mottem przewodnim (“Emancipate yourself from mental slavery / None but ourselves can free our minds”), choć – o ironio – sam Marley nie zdołał „uwolnić umysłu” z absurdalnych religijnych nakazów. Po jakimś czasie ponownie natrafiła na ten tekst zapisany gdzieś w swoich notatkach. Zamyśliła się nad nimi, a po chwili sięgnęła po słuchawkę telefonu i zadzwoniła do pobliskiej kliniki: „Chciałabym się umówić na szczepienia…”

Poruszająca historia dorastania w rodzinie mormonów, zdominowanej przez fanatycznego ojca, skrajnie nieufnego wobec rządu i szykującego się na nadchodzącą apokalipsę. Dzieci nie posyłano do szkoły, nie szczepiono, a na wszelkie choroby miały pomóc mikstury mamy zielarki. Porody odbywały się w domu, wspomagane przez lokalną akuszerkę.
Normalnością dzieciństwa Tary był...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Spinoza

z ostatnich 3 m-cy
Spinoza
2024-04-28 21:55:13
Spinoza dodał książkę Z szynką raz! na półkę Teraz czytam
2024-04-28 21:55:13
Spinoza dodał książkę Z szynką raz! na półkę Teraz czytam
Z szynką raz! Charles Bukowski
Średnia ocena:
7.6 / 10
2456 ocen
Spinoza
2024-04-21 07:48:09
Spinoza ocenił książkę A Pocketful of Happiness na
4 / 10
2024-04-21 07:48:09
Spinoza ocenił książkę A Pocketful of Happiness na
4 / 10
A Pocketful of Happiness Richard E. Grant
Średnia ocena:
5.5 / 10
2 ocen
2024-04-20 13:19:33
Spinoza wypowiedział się w dyskusji Czytamy w weekend. 19 kwietnia 2024
2024-04-20 13:19:33
Spinoza wypowiedział się w dyskusji Czytamy w weekend. 19 kwietnia 2024

Kończę wspomnienia Richadra E. Granta – wlokę się z tym od
paru tygodni: z jednej strony trochę irytuje celebryckim narcyzmem, z drugiej
poruszająca jest relacja z ostatnich miesięcy życia chorej na raka żony (z
którą spędzili wspólnie 38 lat!). A następna czeka Rodzina Netanjahu –...

więcej więcej
 A Pocketful of Happiness  Rodzina Netanjahu
Spinoza
2024-04-18 22:50:43
Spinoza dodał książkę Rodzina Netanjahu na półkę Teraz czytam
2024-04-18 22:50:43
Spinoza dodał książkę Rodzina Netanjahu na półkę Teraz czytam
Rodzina Netanjahu Joshua Cohen
Średnia ocena:
6.8 / 10
141 ocen
Spinoza
2024-04-18 22:44:00
Spinoza dodał książkę Żar na półkę Chcę przeczytać
2024-04-18 22:44:00
Spinoza dodał książkę Żar na półkę Chcę przeczytać
Żar Sándor Márai
Średnia ocena:
7.7 / 10
1777 ocen
Spinoza
2024-04-17 22:10:33
Spinoza ocenił książkę Słodkie życie na
8 / 10
2024-04-17 22:10:33
Spinoza ocenił książkę Słodkie życie na
8 / 10
Słodkie życie Ewa Maria Morelle
Średnia ocena:
5.6 / 10
40 ocen
Spinoza
2024-04-15 22:24:43
Spinoza dodał książkę Od Holocaustu do Hollywood na półkę Chcę przeczytać
2024-04-15 22:24:43
Spinoza dodał książkę Od Holocaustu do Hollywood na półkę Chcę przeczytać
Od Holocaustu do Hollywood Gene Gutowski
Średnia ocena:
6.9 / 10
111 ocen
Spinoza
2024-04-10 21:01:31
2024-04-10 21:01:31
Spinoza
2024-04-09 21:53:32
Spinoza dodał książkę Baronowa jazzu na półkę Chcę przeczytać
2024-04-09 21:53:32
Spinoza dodał książkę Baronowa jazzu na półkę Chcę przeczytać
Baronowa jazzu Hannah Rothschild
Średnia ocena:
7.1 / 10
111 ocen

ulubieni autorzy [1]

Agata Tuszyńska
Ocena książek:
7,1 / 10
25 książek
0 cykli
96 fanów

Ulubione

Richard Dawkins Bóg urojony Zobacz więcej
Arthur Schopenhauer W poszukiwaniu mądrości życia. Parerga i paralipomena. Tom 1 Zobacz więcej
Milan Kundera Spotkanie Zobacz więcej
Arthur Schopenhauer W poszukiwaniu mądrości życia. Parerga i paralipomena. Tom 1 Zobacz więcej
Irvin David Yalom Kuracja według Schopenhauera Zobacz więcej
Charles Bukowski Gdy kota nie ma, myszy harcują Zobacz więcej
François de La Rochefoucauld Maksymy i rozważania moralne Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

François de La Rochefoucauld Maksymy i rozważania moralne Zobacz więcej
Charles Bukowski Gdy kota nie ma, myszy harcują Zobacz więcej
Irvin David Yalom Kuracja według Schopenhauera Zobacz więcej
Arthur Schopenhauer W poszukiwaniu mądrości życia. Parerga i paralipomena. Tom 1 Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
102
książki
Średnio w roku
przeczytane
26
książek
Opinie były
pomocne
179
razy
W sumie
wystawione
101
ocen ze średnią 6,2

Spędzone
na czytaniu
616
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
32
minuty
W sumie
dodane
4
W sumie
dodane
5
książek [+ Dodaj]