rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Opowiem ci o zbrodni: Łaska Katarzyna Bonda, Igor Brejdygant, Wojciech Chmielarz, Michał Fajbusiewicz, Małgorzata Fugiel-Kuźmińska, Marta Guzowska, Michał Kuźmiński, Katarzyna Puzyńska
Ocena 6,7
Opowiem ci o z... Katarzyna Bonda, Ig...

Na półkach:

Książkę można pochłonąć w jeden, góra dwa wieczory. Ze względu na wielu autorów każdy tekst pisany jest w zupełnie innym stylu, co z kolei sprawia, że całość jest bardzo nierówna (intrygujący tekst Brejdyganta poprzedza na przykład rozczarowująca opowieść Bondy). Jeśli ktoś szuka prostej lektury do zabicia czasu w podróży to jest w sam raz, w innym wypadku nie warto.

Książkę można pochłonąć w jeden, góra dwa wieczory. Ze względu na wielu autorów każdy tekst pisany jest w zupełnie innym stylu, co z kolei sprawia, że całość jest bardzo nierówna (intrygujący tekst Brejdyganta poprzedza na przykład rozczarowująca opowieść Bondy). Jeśli ktoś szuka prostej lektury do zabicia czasu w podróży to jest w sam raz, w innym wypadku nie warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka pisana pod tezę. A szkoda, bo wiele przemyśleń autora jest bardzo celnych. Moim zdaniem warto ją przeczytać nie jako poradnik, a jako wstęp do bardzo ważnej i potrzebnej dyskusji na temat potrzeby zmian w edukacji medialnej młodych pokoleń.

Książka pisana pod tezę. A szkoda, bo wiele przemyśleń autora jest bardzo celnych. Moim zdaniem warto ją przeczytać nie jako poradnik, a jako wstęp do bardzo ważnej i potrzebnej dyskusji na temat potrzeby zmian w edukacji medialnej młodych pokoleń.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbiór reportaży na najwyższym poziomie.

Zbiór reportaży na najwyższym poziomie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niepotrzebnie dałam Mrozowi drugą szansę po bardzo przeciętnych "Listach zza grobu". Ot takie zwykłe czytadło, w sam raz do tramwaju czy do poczekalni u dentysty. Nie rozumiem skąd popularność jego książek.

Niepotrzebnie dałam Mrozowi drugą szansę po bardzo przeciętnych "Listach zza grobu". Ot takie zwykłe czytadło, w sam raz do tramwaju czy do poczekalni u dentysty. Nie rozumiem skąd popularność jego książek.

Pokaż mimo to

Okładka książki Admirałowie wyobraźni. 100 lat polskiej ilustracji w książkach dla dzieci Anna Boguszewska, Tomasz Broda, Małgorzata Cackowska, Aleksandra Cieślak, Jacek Friedrich, Elżbieta Jamróz-Stolarska, Krystyna Rybicka, Piotr Rypson, Anita Wincencjusz-Patyna, Jakub Woynarowski, Michał Zając, praca zbiorowa
Ocena 9,2
Admirałowie wy... Anna Boguszewska, T...

Na półkach:

Perełka!

Perełka!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia nawet ciekawa, ale warsztat... wszystko wyłożone łopatologicznie, jak w hollywoodzkim filmie. Nie wiem, może mnie zblazowały lata czytania Chmielewskiej, ale po "najpopularniejszym współczesnym polskim pisarzu" oczekiwałam czegoś więcej, niż literackiego disco polo.

Historia nawet ciekawa, ale warsztat... wszystko wyłożone łopatologicznie, jak w hollywoodzkim filmie. Nie wiem, może mnie zblazowały lata czytania Chmielewskiej, ale po "najpopularniejszym współczesnym polskim pisarzu" oczekiwałam czegoś więcej, niż literackiego disco polo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacznijmy od tego, że lubię blogojciec i mam podobne spojrzenie na wychowanie, jak on. Ale ta książka to jest album z memami o poziomie śmieszności 3/10, a nie poradnik. Z punktu widzenia czytelnika bloga, to nie ma tu żadnych nowych treści (niektóre żarty zwyczajnie przepisane słowo w słowo). Z kolei nie sądzę, by ten zbiór haseł wyjaśnił zawiłości RB i NVC komuś, kto spotyka się z tematem po raz pierwszy. O wiele lepiej sięgnąć po pozycje A. Stein czy J. Juula, których książki autor w ten średnio udany sposób streszcza w swoim "poradniku".

Zacznijmy od tego, że lubię blogojciec i mam podobne spojrzenie na wychowanie, jak on. Ale ta książka to jest album z memami o poziomie śmieszności 3/10, a nie poradnik. Z punktu widzenia czytelnika bloga, to nie ma tu żadnych nowych treści (niektóre żarty zwyczajnie przepisane słowo w słowo). Z kolei nie sądzę, by ten zbiór haseł wyjaśnił zawiłości RB i NVC komuś, kto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety po bardzo dobrym pierwszym rozdziale następuje mocno średni rozdział drugi, a ostatni jest już chyba pisany na kolanie - wątki zamykane na chybcika, jakby autorkę goniły terminy w wydawnictwie. Wielka szkoda, bo temat wojny w Jugosławi jest rzadko poruszany w literaturze głównego nurtu.

Niestety po bardzo dobrym pierwszym rozdziale następuje mocno średni rozdział drugi, a ostatni jest już chyba pisany na kolanie - wątki zamykane na chybcika, jakby autorkę goniły terminy w wydawnictwie. Wielka szkoda, bo temat wojny w Jugosławi jest rzadko poruszany w literaturze głównego nurtu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem fenomenu. Pióro bardzo dobre, ale książka przeciętna.

Nie rozumiem fenomenu. Pióro bardzo dobre, ale książka przeciętna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to powieść pod wieloma względami trudna. Po pierwsze sposób narracji - pojawianie się postaci bez żadnego wprowadzenia, rozpoczynanie i nagle ucinanie wątków, brak przekładu zwrotów w języku niemieckim - to wszystko utrudnia czytanie. Przez cały czas czułam niepokój, dezorientację i niepewność, ale wydaje mi się, że był to celowy zabieg autora. W końcu tak musieli czuć się mieszkańcy okupowanej Warszawy. Po drugie, książka jest niebywale smutna. Wiele razy musiałam przerywać czytanie i odkładać ją na jakiś czas, bo czułam się tak przygnębiona, że potrzebowałam od niej odpocząć. Niemniej jednak jest to jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek czytałam. Moim zdaniem pozycja obowiązkowa.

Jest to powieść pod wieloma względami trudna. Po pierwsze sposób narracji - pojawianie się postaci bez żadnego wprowadzenia, rozpoczynanie i nagle ucinanie wątków, brak przekładu zwrotów w języku niemieckim - to wszystko utrudnia czytanie. Przez cały czas czułam niepokój, dezorientację i niepewność, ale wydaje mi się, że był to celowy zabieg autora. W końcu tak musieli czuć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo mądra książka. Polecam jako mama i jako pedagog :-)

Bardzo mądra książka. Polecam jako mama i jako pedagog :-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Temat niewątpliwie ważny i trudny - pojawieniu się w rodzinie dziecka z zespołem Downa. Nie mogłam się doczekać przeczytania książki i niestety bardzo się rozczarowałam. Zaczyna się nawet ciekawie, ale im dalej w las, tym bardziej robi się z tego latynoska telenowela. Bo czego tu nie ma: miłość, odrzucenie, częściowe amnezje, zaginieni członkowie rodziny, magia, skandale i wskrzeszanie zdechłych zwierząt domowych. I to zakończenie... Czasem prościej znaczy lepiej, zwłaszcza przy tak delikatnej tematyce.

Temat niewątpliwie ważny i trudny - pojawieniu się w rodzinie dziecka z zespołem Downa. Nie mogłam się doczekać przeczytania książki i niestety bardzo się rozczarowałam. Zaczyna się nawet ciekawie, ale im dalej w las, tym bardziej robi się z tego latynoska telenowela. Bo czego tu nie ma: miłość, odrzucenie, częściowe amnezje, zaginieni członkowie rodziny, magia, skandale i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tacy książkowi "Transformersi" - nie jest to dzieło wybitne, ale wciąga od samego początku i z przyjemnością się je czyta aż do końca. Dodatkowa gwiazdka za to, że nie domyśliłam się zakończenia, a to zdarza się naprawdę rzadko ;)

Tacy książkowi "Transformersi" - nie jest to dzieło wybitne, ale wciąga od samego początku i z przyjemnością się je czyta aż do końca. Dodatkowa gwiazdka za to, że nie domyśliłam się zakończenia, a to zdarza się naprawdę rzadko ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka do bólu poprawna, w sam raz do czytania w tramwaju lub kolejce do lekarza. Zapomniałam o niej chwilę po tym, jak skończyłam czytać.

Książka do bólu poprawna, w sam raz do czytania w tramwaju lub kolejce do lekarza. Zapomniałam o niej chwilę po tym, jak skończyłam czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozycja z pewnością interesująca, bo postacie Olgi, Tatiany, Marii i Anastazji w większości opracowań są tłem dla historii życia pozostałych Romanowów, miło więc dla odmiany poczytać tylko o nich. Z drugiej strony niekoniecznie przekonuje mnie styl autorki.

Pozycja z pewnością interesująca, bo postacie Olgi, Tatiany, Marii i Anastazji w większości opracowań są tłem dla historii życia pozostałych Romanowów, miło więc dla odmiany poczytać tylko o nich. Z drugiej strony niekoniecznie przekonuje mnie styl autorki.

Pokaż mimo to

Okładka książki Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Jan Kaczkowski, Piotr Żyłka
Ocena 7,7
Życie na pełne... Jan Kaczkowski, Pio...

Na półkach:

Tematy, które poruszone są w rozmowie z ks. Kaczkowskim, są niesłychanie istotne dla katolika żyjącego w dzisiejszych, bardzo dziwnych czasach. Stąd może moje wrażenie, że p. Żyłka nie poświęcił im wystarczająco dużo czasu i trochę potraktował "po łebkach". A może ten niedosyt wynika stąd, że ks. Kaczkowskiego można słuchać i słuchać, bo opowiada o prawdach wiary i życiu w sposób tak prosty i tak pogodny, że ciężko się oderwać. Polecam wierzącym i niewierzącym (z pobożnym życzeniem, że siłą i optymizmem księdza Kaczkowskiego można zarazić się przez czytanie :) )

Tematy, które poruszone są w rozmowie z ks. Kaczkowskim, są niesłychanie istotne dla katolika żyjącego w dzisiejszych, bardzo dziwnych czasach. Stąd może moje wrażenie, że p. Żyłka nie poświęcił im wystarczająco dużo czasu i trochę potraktował "po łebkach". A może ten niedosyt wynika stąd, że ks. Kaczkowskiego można słuchać i słuchać, bo opowiada o prawdach wiary i życiu w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo szukałam jakiegoś poradnika, do którego mogłabym sięgać w razie wszelkich ciążowych wątpliwości (a jak wiadomo, w ciąży ma się wątpliwości i pytania średnio co 45 sekund). Ku mojemu zdziwieniu, ciężko było na rynku znaleźć kompendium wiedzy, które odpowiadałoby polskim realiom (znacznie różniącym się od amerykańskich, dlatego "W oczekiwaniu na dziecko" odpadła w przedbiegach).
Wielkim plusem tej pozycji jest z pewnością szerokie spektrum zagadnień w niej poruszonych - książka zaczyna się od poczęcia, szczegółowo opisuje co dzieje się z mamą i dzieckiem w trakcie ciąży, czego spodziewać się na porodówce oraz co właściwie zrobić, gdy maleństwo będzie już z nami w domu, nie tylko w pierwszych tygodniach, ale w pierwszych latach życia dziecka. Poradnik jest konsultowany z Polskim Towarzystwem Położnych, więc informacji w nim zawartych można być pewną. Skąd więc niska ocena?
Mam wrażenie, że w książce są zaburzone proporcje: wartościowe informacje są pomieszane z przeogromną ilością ciekawostek i dygresji, moim zdaniem absolutnie zbędnych. Na przykład: żeby poznać formy radzenia sobie z bólem w trakcie porodu, musimy przebrnąć przez 7-stronicowe opracowanie historii zawodu położnej. Podpunkt o płaczu, to w 3/4 jak interpretowano płacz ... w średniowieczu. Diecie matki karmiącej jest poświęcone o połowę mniej miejsca, niż oddawaniu dziecka mamce od starożytności do XX wieku. Przykłady takich bezsensów można niestety mnożyć...
Podsumowując: poradnik zawiera bardzo dużo przydatnych informacji i rzeczywiście rozwiewa wiele wątpliwości. Jednak dużym minusem moim zdaniem są ciekawostki i dygresje, które dominują w książce, choć pewnie znajdą się entuzjaści i takiej formy ;)

Długo szukałam jakiegoś poradnika, do którego mogłabym sięgać w razie wszelkich ciążowych wątpliwości (a jak wiadomo, w ciąży ma się wątpliwości i pytania średnio co 45 sekund). Ku mojemu zdziwieniu, ciężko było na rynku znaleźć kompendium wiedzy, które odpowiadałoby polskim realiom (znacznie różniącym się od amerykańskich, dlatego "W oczekiwaniu na dziecko" odpadła w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem całkowicie (bardzo pozytywnie) zaskoczona tą książką. Pamiętając co nieco z filmu, spodziewałam się jakiegoś romansidła. A okazało się, że jedynym romansem opisanym w książce jest miłość autorki do Afryki. Opowieść jest prosta i przez to piękna i wciągająca. Przeczytałam jednym tchem, a teraz już kombinuję, jak tu pojechać i zobaczyć na własne oczy wszystko, co tak malowniczo opisuje Blixen! :)

Jestem całkowicie (bardzo pozytywnie) zaskoczona tą książką. Pamiętając co nieco z filmu, spodziewałam się jakiegoś romansidła. A okazało się, że jedynym romansem opisanym w książce jest miłość autorki do Afryki. Opowieść jest prosta i przez to piękna i wciągająca. Przeczytałam jednym tchem, a teraz już kombinuję, jak tu pojechać i zobaczyć na własne oczy wszystko, co tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To chyba najtrudniejsza, najcięższa książka, jaką zdarzyło mi się przeczytać. Wstrząsająca, pozostawiająca w czytelniku uczucie smutku i pustki, a może nawet i bólu, z którego ciężko się otrząsnąć. Niemniej jednak, bardzo polecam.

To chyba najtrudniejsza, najcięższa książka, jaką zdarzyło mi się przeczytać. Wstrząsająca, pozostawiająca w czytelniku uczucie smutku i pustki, a może nawet i bólu, z którego ciężko się otrząsnąć. Niemniej jednak, bardzo polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przedziwna książka. Są w niej momenty, kiedy nie można powstrzymać śmiechu (na szczególną uwagę zasługują listy od ukraińskiego przewodnika, majstersztyk i wielkie chapeau bas dla tłumaczy!). Są też momenty, kiedy trzeba zatrzymać się i chwilę zastanowić, nad tym co się przeczytało. Warta uwagi.

Przedziwna książka. Są w niej momenty, kiedy nie można powstrzymać śmiechu (na szczególną uwagę zasługują listy od ukraińskiego przewodnika, majstersztyk i wielkie chapeau bas dla tłumaczy!). Są też momenty, kiedy trzeba zatrzymać się i chwilę zastanowić, nad tym co się przeczytało. Warta uwagi.

Pokaż mimo to