-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2014-05-02
2014-04-19
Fantastyczna lektura! Opowieści Angielek, ktore pracowaly jako nianie w Imperium Rosyjskim niedługo przed wybuchem rewolucji. Byl taki czas, kiedy emigracja zarobkowa plynela z zachodu na "dziki wschód". Mlode, odwazne kobiety decydowaly sie zostawic rodzinny kraj za sobą, jechać w nieznane i pracować u ludzi, z ktorymi w przenosni i w rzeczywistosci nie mialy wspolnego jezyka. Co prawda, jako nieodrodnej rusofobce ;) włączały mi się ostrzeżenia w pewnych momentach to jednak przyznam szczerze - przepadlam z kretesem. Szczerze polecam.
Fantastyczna lektura! Opowieści Angielek, ktore pracowaly jako nianie w Imperium Rosyjskim niedługo przed wybuchem rewolucji. Byl taki czas, kiedy emigracja zarobkowa plynela z zachodu na "dziki wschód". Mlode, odwazne kobiety decydowaly sie zostawic rodzinny kraj za sobą, jechać w nieznane i pracować u ludzi, z ktorymi w przenosni i w rzeczywistosci nie mialy wspolnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-06-13
2012-08-04
2011-08-08
Dobrze skonstruowana i świetnie napisana powieść o kobietach czasu wojny, o historii, o tym jak najmniejsze wybory zmieniają całe życie, a także o poszukiwaniu siebie. Po prostu nie dałam rady oderwać się od tej lektury.
Dobrze skonstruowana i świetnie napisana powieść o kobietach czasu wojny, o historii, o tym jak najmniejsze wybory zmieniają całe życie, a także o poszukiwaniu siebie. Po prostu nie dałam rady oderwać się od tej lektury.
Pokaż mimo to2011-05-26
W porównaniu z "Lawendowym pyłem" zbyt szybkie tempo wydarzeń, ale też ma swój klimat.
W porównaniu z "Lawendowym pyłem" zbyt szybkie tempo wydarzeń, ale też ma swój klimat.
Pokaż mimo to2008-01-01
Lekturę dziedzictwa Zofii Kossak zaczęłam niejako od końca, od jej wspomnień z lat spędzonych na wygnaniu w Wielkiej Brytanii. Postać zupełnie zapomniana, wystawiona poza nawias przez swoje zaangażowanie katolickie. W kraju, który odzyskał swoją wolność, ale nie tożsamość nadal nie odzyskała należnego jej miejsca.
Książka przede wszystkim pokazuje siłę ducha z jaką niemłoda już, pozbawiona majątku i kontaktu z rodzinnym krajem wybitna pisarka zaczyna nowe życie w obcym kraju. Niestraszne jej owce, krowy, prace w obejściu. Liczy się dobre, prawe, pracowite życie.
Lekturę dziedzictwa Zofii Kossak zaczęłam niejako od końca, od jej wspomnień z lat spędzonych na wygnaniu w Wielkiej Brytanii. Postać zupełnie zapomniana, wystawiona poza nawias przez swoje zaangażowanie katolickie. W kraju, który odzyskał swoją wolność, ale nie tożsamość nadal nie odzyskała należnego jej miejsca.
Książka przede wszystkim pokazuje siłę ducha z jaką niemłoda...
2011-03-25
Wspomnień czar. Zachęcona entuzjastyczną opinią znajomej blogowiczki, siegnelam po Szaszkiewiczową. Uczucia mam mieszane, ale niewątpliwie po lekturze zostało przeswiadczenie, ze dobry humor ratuje z kazdej (no wlasnie czy z kazdej?) opresji. Czlowieka nie mnie oceniać...
Tymczasem blisko stuletnia Szaszkiewiczowa nadaje w najlepsze.
Wspomnień czar. Zachęcona entuzjastyczną opinią znajomej blogowiczki, siegnelam po Szaszkiewiczową. Uczucia mam mieszane, ale niewątpliwie po lekturze zostało przeswiadczenie, ze dobry humor ratuje z kazdej (no wlasnie czy z kazdej?) opresji. Czlowieka nie mnie oceniać...
Pokaż mimo toTymczasem blisko stuletnia Szaszkiewiczowa nadaje w najlepsze.