-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1184
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać433
Biblioteczka
2019-04-02
2018-08-22
2019-01-05
Kolejny tom, już IX, za mną.
Proza Grahama jak zawsze porywa, ale czytanie przydługich opisów pracy kotłów wysokoprężnych niekoniecznie przypadło mi do gustu.
Jak na jeden z końcowych tomów ponad 500 stron to dużo.
Po wtóre, nie wiem dlaczego tłumaczka zakłada, że każdy zna francuski.
Jeden przypis na kilkadziesiąt stron to chyba nie dużo pracy..?
Zaraz zaczynam tom X i ów ma ponad 600 stron...
PS Ciekawa jestem czy BBC zekranizuje wszystkie tomy ;).
Kolejny tom, już IX, za mną.
Proza Grahama jak zawsze porywa, ale czytanie przydługich opisów pracy kotłów wysokoprężnych niekoniecznie przypadło mi do gustu.
Jak na jeden z końcowych tomów ponad 500 stron to dużo.
Po wtóre, nie wiem dlaczego tłumaczka zakłada, że każdy zna francuski.
Jeden przypis na kilkadziesiąt stron to chyba nie dużo pracy..?
Zaraz zaczynam tom X i ów...
2018-11-14
Pierwsze 7 tomów prezentowało najwyższą klasę powieści obyczajowej z silnym tłem historycznym.
Natomiast nie opuszcza mnie wrażenie, że od tego tomu coś zaczęło się psuć.
Po pierwsze, dwa ww. tomy różni 11 lat. Pewne wątki z tomu 7 umarły śmiercią naturalną po to, by w tomie 8 powrócić już rozwiązane (mowa choćby o rozstaniu Carloline z Dwightem). Gdzie rozwiązanie ukazane oczom czytelnika tego chociażby wątku? To tak jakby kupić dziecku klocki lego i ułożyć je za jego plecami -.-, przedstawiając gotowe rozwiązanie (a fe!).
Od tomu 8 autor poszedł już w stronę historii snutych w okół dzieci Demelzy i Rossa. z jednej strony to zrozumiałe, lecz z drugiej... to już inna historia.
No nic, zobaczę co przyniesie tom 9 i w którą stronę Winston Graham poprowadził tę sagę. Mam nadzieję, że kolejne tomy nie staną się kuponem do odcinania sławy.
Pierwsze 7 tomów prezentowało najwyższą klasę powieści obyczajowej z silnym tłem historycznym.
Natomiast nie opuszcza mnie wrażenie, że od tego tomu coś zaczęło się psuć.
Po pierwsze, dwa ww. tomy różni 11 lat. Pewne wątki z tomu 7 umarły śmiercią naturalną po to, by w tomie 8 powrócić już rozwiązane (mowa choćby o rozstaniu Carloline z Dwightem). Gdzie rozwiązanie ukazane...
2018-09-09
Olaboga :-O.
Nie opuszcza mnie wrażenie, że każda kolejna część jest jeszcze bardziej znakomita!
Olaboga :-O.
Nie opuszcza mnie wrażenie, że każda kolejna część jest jeszcze bardziej znakomita!
2019-01-11
Tę część czytało mi się trochę z oporem.
Szczegółowe opisy bitwy pod Waterloo z pewnością nie są moją mocną stroną.
Rys historyczny w tomie XI był najsilniejszy pośród wszystkich części.
"Pogięta szpada" i "Fala gniewu" to bez wątpienia dwie najmroczniejsze części.
Miło wyławiać takie smaczki jak odniesienia do Jane Austen i jej "Dumy i uprzedzenia" czy Faradaya.
W oczekiwaniu na wydanie ostatniego tomu (chlip) pod koniec stycznia 2019 r. !
Tę część czytało mi się trochę z oporem.
Szczegółowe opisy bitwy pod Waterloo z pewnością nie są moją mocną stroną.
Rys historyczny w tomie XI był najsilniejszy pośród wszystkich części.
"Pogięta szpada" i "Fala gniewu" to bez wątpienia dwie najmroczniejsze części.
Miło wyławiać takie smaczki jak odniesienia do Jane Austen i jej "Dumy i uprzedzenia" czy Faradaya.
W...
2019-01-08
2018-08-11
2018-05-23
I kolejna część za mną. Doszłam do etapu, że następna część będzie pierwsza chronologicznie w poznawaniu przeze mnie przed kolejnym sezonem serialu (cudownego zresztą!).
Sagę Poldarków połyka się (tak, to trafne sformułowanie) szybko i przyjemnie.
Ciekawa jestem dalszych losów Elizabeth, która jest tak marionetkową postacią.
No i Demelza forever <3!
I kolejna część za mną. Doszłam do etapu, że następna część będzie pierwsza chronologicznie w poznawaniu przeze mnie przed kolejnym sezonem serialu (cudownego zresztą!).
Sagę Poldarków połyka się (tak, to trafne sformułowanie) szybko i przyjemnie.
Ciekawa jestem dalszych losów Elizabeth, która jest tak marionetkową postacią.
No i Demelza forever <3!
2018-05-10
Najgorsze jest, gdy zdobędziesz wyobrażenie o jakiejś postaci - na podstawie ekranizacji, a po lekturze dowiadujesz się, że Horacy był czarnym mopsikiem, a Panna Penvenen wcale nie była blondynką :-o.
;)
Najgorsze jest, gdy zdobędziesz wyobrażenie o jakiejś postaci - na podstawie ekranizacji, a po lekturze dowiadujesz się, że Horacy był czarnym mopsikiem, a Panna Penvenen wcale nie była blondynką :-o.
;)
2018-04-24
Druga część również bardzo dobra, chociaż ekranizacja zaczyna powoli, powooli odbiegać od książki. Przede wszystkim wątek Keren! Dlaczego widzowi poskąpiono tej jatki? ;)
Druga część również bardzo dobra, chociaż ekranizacja zaczyna powoli, powooli odbiegać od książki. Przede wszystkim wątek Keren! Dlaczego widzowi poskąpiono tej jatki? ;)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-04-11
I część jest bardzo dobra. Szybko ją połknęłam i już sięgam po kolejną. Szkoda, że pominęli w serialu wątek stalkera Jinny. Serial jest jak dotąd niezwykle wierny :).
I część jest bardzo dobra. Szybko ją połknęłam i już sięgam po kolejną. Szkoda, że pominęli w serialu wątek stalkera Jinny. Serial jest jak dotąd niezwykle wierny :).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Boleść, smutek i żałość spowija me serce i duszę,
przeżywam katusze.
Tom był to 12 - ostatni.
A ja nadal jestem w Poldarkach matni :(.
__________________________________________
Swoją drogą niezwykle podobał mi się pomysł Grahama aby poprowadzić Bellę w stronę opery i aktorstwa.
To dowodzi, jak bardzo oczytany i ukulturalniony był Winston Graham; potrafił się bowiem poruszać po wielu płaszczyznach: od nauki, historii, geografii, żeglarstwa po muzykę, teatr, literaturę.
Chapeau bas !
Drogie wydawnictwo Czarna Owca! Wydajcie więcej książek Grahama.
Za długo już jest zapomniany...
Boleść, smutek i żałość spowija me serce i duszę,
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toprzeżywam katusze.
Tom był to 12 - ostatni.
A ja nadal jestem w Poldarkach matni :(.
__________________________________________
Swoją drogą niezwykle podobał mi się pomysł Grahama aby poprowadzić Bellę w stronę opery i aktorstwa.
To dowodzi, jak bardzo oczytany i ukulturalniony był Winston Graham; potrafił się bowiem...