Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mężczyzna bez uczuć - tytuł świetnie odzwierciedla osobowość naszego bohatera, Sebastiana...jest to naprawdę dobrze napisana powieść pomino trudnego i kontrowersyjnego tematu - syndromu sztokholmskiego...napewno jest to romans, który wywołuje całą paletę uczuć, od współczucia, poprzez oburzenie dochodząc do poczucia zrozumienia...napewno jest to historia, która nie przypadnie do gustu każdemu ze względu na temat przewodni książki...męski bohater jest dobrze naszkicowany, mamy prawie pełen obraz jego charakteru - ale pozostaje ta nutka tajemniczości, bo do końca nie wiemy czy nasz bohater, który tylko kalkuluje uczucia jest również mordercą...troszkę słabiej jest z główna bohaterką Camille, która jest troszkę nudna, nijaka...jednak całość oceniam pozytywnie...książka wciąga od pierwszych swoich stron, jest przemyślana, spójna...napewno sięgnę po kolejne powieści Celii Aaron

Mężczyzna bez uczuć - tytuł świetnie odzwierciedla osobowość naszego bohatera, Sebastiana...jest to naprawdę dobrze napisana powieść pomino trudnego i kontrowersyjnego tematu - syndromu sztokholmskiego...napewno jest to romans, który wywołuje całą paletę uczuć, od współczucia, poprzez oburzenie dochodząc do poczucia zrozumienia...napewno jest to historia, która nie...

Make me yours - po pierwszej części spodziewałam się troszkę innej historii…czy jestem zawiedziona?…stanowczo nie…po prostu to była zupełnie inna bajka…z innymi dylematami, problemami i demonami przeszłości…naszych głównych bohaterów Cheyenne i Cole polubiłam od samego początku…to tacy normalni ludzie z sąsiedztwa…barwni, charakterni z sercem na dłoni…ona zakochana w nim od nastoletnich lat…on wdowiec, samotny ojciec, którym targają sprzeczne emocje…fabuła jest dość lekka, przyjemna i nie pozbawiona sensu…lekkie pióro Pani Melanie Harlow, sprawia, że przewracamy kartkę za kartką i wnikamy w świat fabuły…fabuły, która nas urzeka…momentami jest humor jak i wzruszenie…wszystko jest w swoim tempie…postacie drugoplanowe pięknie uzupełniają całość historii…teraz niecierpliwie czekam na kolejnego bohatera z serii…myśle, że temperamentny Włoch, Moretti okaże się ogniem…

Make me yours - po pierwszej części spodziewałam się troszkę innej historii…czy jestem zawiedziona?…stanowczo nie…po prostu to była zupełnie inna bajka…z innymi dylematami, problemami i demonami przeszłości…naszych głównych bohaterów Cheyenne i Cole polubiłam od samego początku…to tacy normalni ludzie z sąsiedztwa…barwni, charakterni z sercem na dłoni…ona zakochana w nim...

Kusząca pomyłka - cała akcja rozgrywa się na uniwersytecie…główny bohater jest profesorem, a nasza bohaterka po pewnym incydencie okazuje się jego asystentkom…dwa różne charaktery a po między nimi latające iskry pożądania…Rachel i Caine to postacie wyraziste, charakterne, które wzbudzają sympatie… historia, która opiewa w pełną namiętności i humoru aurę…do tego dodajmy trochę szczypty mroku i dostaniemy naprawdę kawał dobrego romansu…książka, która opiera się na schematach…schematach, które Pani Vi potrafi świetnie wykorzystać…jak zwykle pióro autorki jest przyjemne dla oka…książkę czyta się szybko z delikatnymi wypiekami na twarzy…

Kusząca pomyłka - cała akcja rozgrywa się na uniwersytecie…główny bohater jest profesorem, a nasza bohaterka po pewnym incydencie okazuje się jego asystentkom…dwa różne charaktery a po między nimi latające iskry pożądania…Rachel i Caine to postacie wyraziste, charakterne, które wzbudzają sympatie… historia, która opiewa w pełną namiętności i humoru aurę…do tego dodajmy...

Nie chce cię stracić - No cóż, jestem strasznie zawiedziona całą serią…autorka miała tylko pomysły…jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia…i niestety widać to w każdym tomie…historia byłaby dobra a nawet bardzo dobra, gdyby Pani Glines nie z rzucała ciagle jakiś tragedii na głównych bohaterów…czytając miało się wrażenie przesytu i przytłoczenia sytuacjami…podczas czytania myślałam co jeszcze zaserwuje…zamiast skupić się bardziej na rodzącym się uczuciu Nasha i Tallulah…Abbi ciagle odrzucała do pieca, co w całokształcie przygasiło fabułę…sama końcówka jest jak tajfun…szybko, niedbale i mało autentycznie…mam mieszane uczucia i moja ocena wynika tylko z sentymentu do pióra autorki…

Nie chce cię stracić - No cóż, jestem strasznie zawiedziona całą serią…autorka miała tylko pomysły…jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia…i niestety widać to w każdym tomie…historia byłaby dobra a nawet bardzo dobra, gdyby Pani Glines nie z rzucała ciagle jakiś tragedii na głównych bohaterów…czytając miało się wrażenie przesytu i przytłoczenia sytuacjami…podczas...

Mroczna melodia - nie jestem pewna co moich uczuc względem tej książki...z jednej strony dobrze napisana powieść, z dość - naprawdę ciekawą, wciągającą, dającą dużo do myślenia fabułą - pomimo dużej ilości stron czyta się książkę szybko, lekko i „przyjemnie” jeśli można tak ująć trudne tematy...ale początkowa fabuła nie do końca przemawia do mnie...ogrom nieszczęścia bohaterki jest tak potężny, że mam wrażenie przerysowania postaci...i o ile mogę dużo zrozumieć, tu nie do końca akceptuje zachowanie, wybory Ivory, która przeżywa piekło - inaczej tego ująć się nie da...do reszty nie mogę się przyczepić, jest dobre - mocne, konsekwentne, mroczne i erotyczne...po mimo ewidentnej słabości do Ivory, działania Emerica były szybkie i stanowcze, adekwatne, przekraczające granice, kierowane z początku „zwierzęcym” impulsem...w książce jest bardzo dużo scen sexu, które są ostre, ale dobrze, ze smakiem napisane...mamy tu pasję, marzenia, które mogą spełnić się poprzez ciężka pracę, które ewoluują pod wpływem zmian zachodzących w nas samych...muzyka jest wybawieniem dla duszy i ciała...w muzyce zatracają się bohaterzy szukając ukojenia, szczęścia i miłości...zakazane emocje, zakazane uczucia, które mogą zaprowadzić nas do nikąd lub mogą pomoc w odnalezieniu sensu życia...

Mroczna melodia - nie jestem pewna co moich uczuc względem tej książki...z jednej strony dobrze napisana powieść, z dość - naprawdę ciekawą, wciągającą, dającą dużo do myślenia fabułą - pomimo dużej ilości stron czyta się książkę szybko, lekko i „przyjemnie” jeśli można tak ująć trudne tematy...ale początkowa fabuła nie do końca przemawia do mnie...ogrom nieszczęścia...