Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powietrze, którym oddycha - historia która oparta jest na całej palecie uczuć…wciągająca, chwytająca za serce…piękna opowieść o nadziei, drugiej szansie….

Powietrze, którym oddycha - historia która oparta jest na całej palecie uczuć…wciągająca, chwytająca za serce…piękna opowieść o nadziei, drugiej szansie….

Razer - strasznie uwielbiam całą serię…jedna z lepszych opowieści o klubach motocyklowych…

Razer - strasznie uwielbiam całą serię…jedna z lepszych opowieści o klubach motocyklowych…

Mieszkając z wrogiem - Pani Ward zabrała nas tą powieścią w piękny świat…świat pełen bólu, zdrady, niedomówień i nadziei…sama historia nie jest może zbyt oryginalna ale jest niezwykle realna…wszystko co wydarzyło się pomiędzy głównymi bohaterami było takie z życia wzięte…bo ile razy w życiu jedno niedopowiedzenie wywołuje efekt domina?…powrót do tej historii okazał się tak samo dobry i przyjemny jak za pierwszym razem…z pozory banalna, zwykła historia, w którą wpleciono trudne tematy…za to właśnie lubię twórczość Pani Ward…

Mieszkając z wrogiem - Pani Ward zabrała nas tą powieścią w piękny świat…świat pełen bólu, zdrady, niedomówień i nadziei…sama historia nie jest może zbyt oryginalna ale jest niezwykle realna…wszystko co wydarzyło się pomiędzy głównymi bohaterami było takie z życia wzięte…bo ile razy w życiu jedno niedopowiedzenie wywołuje efekt domina?…powrót do tej historii okazał się tak...

Losing Hope - jest to historia opowiedziana oczami głównego bohatera, Deana…wydawać by się mogło, że już wszystko zostało powiedziane w poprzednim tomie…ale nie…napewno jest to świetne uzupełnienie pierwszego tomu Hopeless…odkrywamy w tej części dużo nowych wątków, szczegółów…a przede wszystkim zaczynamy lepiej rozumieć postępowanie głównego bohatera…przeżywamy razem z nim przeogromne poczucie winy, które zżera jego duszę od wielu lat…

Losing Hope - jest to historia opowiedziana oczami głównego bohatera, Deana…wydawać by się mogło, że już wszystko zostało powiedziane w poprzednim tomie…ale nie…napewno jest to świetne uzupełnienie pierwszego tomu Hopeless…odkrywamy w tej części dużo nowych wątków, szczegółów…a przede wszystkim zaczynamy lepiej rozumieć postępowanie głównego bohatera…przeżywamy razem z nim...

Hopeless - jak ja lubię powracać do tej książki…więc jak dla mnie jest to historia ponadczasowa….z pozoru wszystko zaczyna się miło, sielankowo i nic nie zapowiada takiego mocnego obrotu sprawy…kiedy prawda wychodzi na jaw, targają nami przeogromne emocje…przerażenie, współczucie i złość…a przede wszystkim żal…żal do ludzi, świata…książka ukazuje nam ile krzywdy jest wstanie wyrządzić jeden człowiek innym…polecam książkę każdemu…

Hopeless - jak ja lubię powracać do tej książki…więc jak dla mnie jest to historia ponadczasowa….z pozoru wszystko zaczyna się miło, sielankowo i nic nie zapowiada takiego mocnego obrotu sprawy…kiedy prawda wychodzi na jaw, targają nami przeogromne emocje…przerażenie, współczucie i złość…a przede wszystkim żal…żal do ludzi, świata…książka ukazuje nam ile krzywdy jest...

Bogaty ojciec, biedny ojciec - rzadko sięgam po takie motywacyjne książki…muszę powiedzieć, że książka jest świetnym przykładem, tego jak dobry marketing potrafi sprzedać produkt…niestety słaby produkt…sama treść jest mało oryginalna…takie bajdurzenie - czyli zlepek zebranych oczywistości - utkane w zmyślaną historię…która nie wnosi w moje życie niczego odkrywczego…zgadzam się z autorem - tylko w jednej sprawie, że jako społeczeństwo mamy małą edukacje finansową…ale z drugiej strony chyba, każdy powinien wiedzieć, jakimi środkami dysponuje i na co go stać…uważam, że pozycja może być w dużej mierze szkodliwa…ponieważ może rozbudzać w ludziach zbytnie oczekiwania…prowadzić do nadmiernego konsumpcjonizmu w społeczeństwie…a co za tym idzie, do jeszcze mniejszej edukacji finansowej - patrząc na popularność konsumenckich kredytów, traceniu dużych sum na giełdzie - ludzie nie zdają sobie sprawy w jaką spiralę wpadają…prowadzić do większej frustracji wśród ludzi…autor, gloryfikuje omijanie podatków, nie płacenia w pierwszej kolejności innym, tylko sobie…czy to jest uczciwe podejście? - raczej nie…szydzi z ludzi, którzy pracują na etatach…

Bogaty ojciec, biedny ojciec - rzadko sięgam po takie motywacyjne książki…muszę powiedzieć, że książka jest świetnym przykładem, tego jak dobry marketing potrafi sprzedać produkt…niestety słaby produkt…sama treść jest mało oryginalna…takie bajdurzenie - czyli zlepek zebranych oczywistości - utkane w zmyślaną historię…która nie wnosi w moje życie niczego odkrywczego…zgadzam...

Niewinny - historie napisane przez Pana Cobena zapewne są warte naszej uwagi czytelniczej…książka jak zawsze trzyma w napięciu, mamy dużo wątków, które z pozoru wydają się mało spójne i istotne…ale to tylko złudzenie…gdyż z biegiem akcji wszystko się doskonale zazębia, tworząc idealna całość…historia trzyma nas w napięciu, jest realna a przede wszystkim wciągająca…zaś sam splot wydarzeń, który zapoczątkował efekt domina, kilkanaście lat temu, pokazuje nam jak przeszłość nasza i innych może ciągnąć się za nami…czytając książkę możemy zadać sobie pytanie czy jeśli coś się dzieje w koło nas jest jedynie przypadkiem?…napewno jest to dobrze napisana historia z ciekawymi watkami…

Niewinny - historie napisane przez Pana Cobena zapewne są warte naszej uwagi czytelniczej…książka jak zawsze trzyma w napięciu, mamy dużo wątków, które z pozoru wydają się mało spójne i istotne…ale to tylko złudzenie…gdyż z biegiem akcji wszystko się doskonale zazębia, tworząc idealna całość…historia trzyma nas w napięciu, jest realna a przede wszystkim wciągająca…zaś sam...

Ugly Love - od pewnego czasu mam zastój czytelniczy…co wezmę w ręce to odkładam lub męczę…we wszystkim brak mi świeżości…czegoś magicznego w książce…wszystko jest takie mechaniczne…takie mało realne i przekombinowane…postanowiłam wrócić do pozycji, którą czytałam kilka lat temu…i na nowo odkryłam magię czytelniczą…Ugly love, to książka - stwierdzam - którą można czytać kilka razy i odkrywać coś nowego, zaskakującego a przede wszystkim coś sensownego w fabule…to powieść, która porusza naszą duszę, łamie nasze serca…bohaterowie są realni, z krwi i kości…fabuła jest realna a zarazem niosąca dużo nadziei…duży wachlarz emocji, który jest ponadczasowy…Po przeczytaniu książki w roku 2019 moja ocena była 8/10

Ugly Love - od pewnego czasu mam zastój czytelniczy…co wezmę w ręce to odkładam lub męczę…we wszystkim brak mi świeżości…czegoś magicznego w książce…wszystko jest takie mechaniczne…takie mało realne i przekombinowane…postanowiłam wrócić do pozycji, którą czytałam kilka lat temu…i na nowo odkryłam magię czytelniczą…Ugly love, to książka - stwierdzam - którą można czytać...

Igrając z ogniem - zarówno Grace i West to dwoje młodych ludzi, których życie nie oszczędzało…ich życie zmieniło się w jednej chwili spowodowane zrządzeniem losu…z popularnych i wesołych nastolatków, zamykają się w sobie…przez wiele lat żyją sponiewierani traumą…książkę czytało się dość szybko i przyjemnie…jak zawsze Pani L.J Shen przemyciła w treści dużo poważnych tematów…tematów, która powodują chwile refleksji…fajni, dość ciekawi i złożeni bohaterowie…zaś sama fabuła rozwijała się w dobrym tępie…napewno książka posiada kilka wad…mi osobiście brakowało tego czegoś szczególnego aby książka wbiła się na półkę ulubionych…

Igrając z ogniem - zarówno Grace i West to dwoje młodych ludzi, których życie nie oszczędzało…ich życie zmieniło się w jednej chwili spowodowane zrządzeniem losu…z popularnych i wesołych nastolatków, zamykają się w sobie…przez wiele lat żyją sponiewierani traumą…książkę czytało się dość szybko i przyjemnie…jak zawsze Pani L.J Shen przemyciła w treści dużo poważnych...

Niebezpieczne piękno - jestem zawiedziona tą pozycją…nie spodziewałam się tak słabej książki po autorce książek, które były naprawdę dobre…dialogi przesadzone, budzące irytację…miały być dowcipne a w większości były żenujące…uczucie między głównymi wybudziło się niewiadomo skąd…cała fabuła była jakaś taka miałka, mało ciekawa…pewnie z czystej ciekawości sięgnę po kolejny tom aby dokończyć historię…

Niebezpieczne piękno - jestem zawiedziona tą pozycją…nie spodziewałam się tak słabej książki po autorce książek, które były naprawdę dobre…dialogi przesadzone, budzące irytację…miały być dowcipne a w większości były żenujące…uczucie między głównymi wybudziło się niewiadomo skąd…cała fabuła była jakaś taka miałka, mało ciekawa…pewnie z czystej ciekawości sięgnę po kolejny...

Naznaczeni grzechem cześć druga - zastanawiam się po co powstała ta cześć…jak i tak nic nowego nie wniosła do całości…osobiście uważam, autorka powinna stanowczo poprzestać na jednym tomie tej historii…głowni bohaterowie jacy tacy nijacy, choć w dalszym ciągu są kreowano na zdecydowanych i silnych…Maddox zachowywał się jak taki szczeniaczek aby tylko zadowolić Marcellę….poświecił dla niej wszystko a ona zachowywała się jak rozkapryszone dziecko…ewidentne autorce zaczyna brakować już pomysłów…fabuła jest nudna…ciągłe powtarzanie tego i samego…jakby czytelnik miał zaburzenia z pamięcią…dalsze losy/tomy czytam już tylko chyba z sentymentu do „Złączonych honorem”…i dla niezaprzeczalnie dobrego pióra Pani Reilly…

Naznaczeni grzechem cześć druga - zastanawiam się po co powstała ta cześć…jak i tak nic nowego nie wniosła do całości…osobiście uważam, autorka powinna stanowczo poprzestać na jednym tomie tej historii…głowni bohaterowie jacy tacy nijacy, choć w dalszym ciągu są kreowano na zdecydowanych i silnych…Maddox zachowywał się jak taki szczeniaczek aby tylko zadowolić...

Ostatni raz - cóż…zastanawiam się jak Pani Corinne Michaels to robi…ze zwykłej fabuły, powielanych schematów potrafi stworzyć historię pełna emocji…historię, którą czyta się jednym tchem…jak dla mnie książka jest cudowna, nieprzekombinowana i realna…pokazująca, że każda z nas ma w sobie dużo siły…tylko trzeba uwierzy w siebie pomimo zwątpienia…

Ostatni raz - cóż…zastanawiam się jak Pani Corinne Michaels to robi…ze zwykłej fabuły, powielanych schematów potrafi stworzyć historię pełna emocji…historię, którą czyta się jednym tchem…jak dla mnie książka jest cudowna, nieprzekombinowana i realna…pokazująca, że każda z nas ma w sobie dużo siły…tylko trzeba uwierzy w siebie pomimo zwątpienia…

Dziedzictwo - fajnie było poczytać jak potoczyły się dalsze losy bohaterów serii Off-Campus…które jest jedną z moich ulubionych serii…książka jest zbiorem krótkich opowiadań…jedne były dość ciekawe, inne troszkę przesadzone…mimo to naprawdę warto sięgnąć po książkę…

Dziedzictwo - fajnie było poczytać jak potoczyły się dalsze losy bohaterów serii Off-Campus…które jest jedną z moich ulubionych serii…książka jest zbiorem krótkich opowiadań…jedne były dość ciekawe, inne troszkę przesadzone…mimo to naprawdę warto sięgnąć po książkę…

Wbrew grawitacji - do bólu prawdziwa historia, która łapie nas za serca…fajnie poprowadzony wątek kryminalny, który przeplata się z przeszłością…książka podobał mnie się niezmiernie…ale…w większości jest zawsze jakieś ale…jak dla mnie zabrakło narracji głównego bohatera….myśle, że to mogło fabułę urozmaicić, wzbogacić…głowni bohaterowie wykreowanie dość sympatyczni…fabuła spójna i ciekawa…

Wbrew grawitacji - do bólu prawdziwa historia, która łapie nas za serca…fajnie poprowadzony wątek kryminalny, który przeplata się z przeszłością…książka podobał mnie się niezmiernie…ale…w większości jest zawsze jakieś ale…jak dla mnie zabrakło narracji głównego bohatera….myśle, że to mogło fabułę urozmaicić, wzbogacić…głowni bohaterowie wykreowanie dość sympatyczni…fabuła...

Haker i dziewczyna - świetny trzeci tom…fajni bohaterowie, którzy mają swoje problemy do rozwiązania…ciekawa fabuła, która nas wciąga…kolejne brawa dla autorki za napisanie pięknej, zmysłowej i pełnej namiętności historii…

Haker i dziewczyna - świetny trzeci tom…fajni bohaterowie, którzy mają swoje problemy do rozwiązania…ciekawa fabuła, która nas wciąga…kolejne brawa dla autorki za napisanie pięknej, zmysłowej i pełnej namiętności historii…

Przyjaciele bez bonusu - Pani Reid w cudowny sposób tworzy historie, które pozwalają nam zatracić się w czasie czytania…historie, które przenoszą nas w inny wymiar…wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, że nasza bohaterka jest trochę mało dojrzała emocjonalnie…ale nic bardziej mylnego…kiedy poznamy ją bliżej, dowiemy się czym spowodowane są jej zablokowane uczucia…książka, utrzymana jest na tym samym poziomie co pierwszy tom…fajnie, przyjemnie, z poczuciem humoru, delikatnie, romantycznie, subtelnie z małym zabarwieniem kryminalnym…czyli jak jej poprzedniczka, książka jest UROCZA…postacie wykreowane w sposób niebanalny, wielowarstwowi, charakterni, strasznie sympatyczni…fabuła wciągająca, interesująca…poruszane są również trudne tematy - jak choroba, radzenie sobie z popularnością, ze stratą osób bliskich w młodym wieku oraz zmagania z przeszłością, która wpływa na przyszłość…całość jest płynna, dopracowana…niby lekki romans a jednak jest również czas na refleksję…jest to książka, przy której miło spędzimy czas, odprężymy i zrelaksujemy…napewno jest to pozycja, która dostarczy nam wiele uśmiechu jak i rozrywki…po raz kolejny brawa za brak scen łóżkowych…

Przyjaciele bez bonusu - Pani Reid w cudowny sposób tworzy historie, które pozwalają nam zatracić się w czasie czytania…historie, które przenoszą nas w inny wymiar…wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka, że nasza bohaterka jest trochę mało dojrzała emocjonalnie…ale nic bardziej mylnego…kiedy poznamy ją bliżej, dowiemy się czym spowodowane są jej zablokowane...

Randka z homo sapiens - cóż można rzec - to była uczta czytelnicza - jest lekko, przyjemnie, romantycznie, figlarnie, niebanalnie, zabawnie, inteligentnie - po prostu UROCZO…WIELKI PLUS dla autorki, który udowadnia - nie trzeba ( powtarzam - nie trzeba ) szpikować treści scenami łóżkowymi, aby napisać dobry, ciekawy i pełen namiętności romans - BRAWO…jest to pozycja dla każdej z nas, niezależnie od wieku…bohaterki, w tym główna - Janie - nie są wyidealizowane, to kobietki z krwi i kości…pod przykrywką dziergania na drutach, dziewczyny spotykają się raz w tygodniu i umacniają swoją przyjaźń ( jest siła, solidarność i wsparcie )…Quinn, czyli Pan Ciacho - wiadomo jaki jest idealny mężczyzna z romansów - w uroczy sposób podchodzi do dziwactw Janie…
Jeśli chcesz odrobiny uśmiechu, odprężenia i oderwania od rzeczywistości, to ta historia jest dla Ciebie…

Randka z homo sapiens - cóż można rzec - to była uczta czytelnicza - jest lekko, przyjemnie, romantycznie, figlarnie, niebanalnie, zabawnie, inteligentnie - po prostu UROCZO…WIELKI PLUS dla autorki, który udowadnia - nie trzeba ( powtarzam - nie trzeba ) szpikować treści scenami łóżkowymi, aby napisać dobry, ciekawy i pełen namiętności romans - BRAWO…jest to pozycja dla...

Znienawidzony rywal - książka zdecydowanie jest dużo lepsza od pierwszego tomu…jest tu dość fajnie rozwinięta fabuła…nieodkrywcza ale zróżnicowana…autorka w ciekawy sposób opisała relacje głównego bohatera z synami Claire…niestety w tym tomie jak poprzednim raził mnie język…straszna ilość przekleństw i ordynarnych zwrotów…z czystej ciekawości napewno sięgnę po następny tom z serii…

Znienawidzony rywal - książka zdecydowanie jest dużo lepsza od pierwszego tomu…jest tu dość fajnie rozwinięta fabuła…nieodkrywcza ale zróżnicowana…autorka w ciekawy sposób opisała relacje głównego bohatera z synami Claire…niestety w tym tomie jak poprzednim raził mnie język…straszna ilość przekleństw i ordynarnych zwrotów…z czystej ciekawości napewno sięgnę po następny tom...

Ten, którego zatrzymam - choć strasznie nie po drodze mi ze stylem autorki, to postanowiłam dokończyć serie o braciach Bishop’s…historia Jacksona i Kiery jest tak samo mało fascynująca jak poprzednie historie z serii…fabuła w książce jest rozwleczona a motywy, którymi kierują się główni bohaterowie są zrozumiałe tylko dla nich samych…dwoje dorosłych ludzi, którzy nie potrafią zawalczyć o swoje uczucia i szczęście…cała seria pozbawiona jest magi i większego polotu…brak w niej dosłownie wszystkiego co dobre w tanim romansie…

Ten, którego zatrzymam - choć strasznie nie po drodze mi ze stylem autorki, to postanowiłam dokończyć serie o braciach Bishop’s…historia Jacksona i Kiery jest tak samo mało fascynująca jak poprzednie historie z serii…fabuła w książce jest rozwleczona a motywy, którymi kierują się główni bohaterowie są zrozumiałe tylko dla nich samych…dwoje dorosłych ludzi, którzy nie...

„Połączmy nasze umysły, by zobaczyć, jaką przyszłość możemy stworzyć”


Twórczyni królów - nie wiem co z tą książka jest nie tak…męczyłam ją kilka dni…w między czasie przeczytałam inne książki…niby sam wątek głównych bohaterów jest bardzo interesujący, świeży, delikatny i niespotykany…a jednak książka jest tak rozwleczona, że człowiek traci zapał w czytaniu…jak na mój gust zbyt dużo powtarzający się w fabule myśli i dylematów…myśle, że gdyby obciąć 30% objętości książka byłaby ciekawsza…

„Połączmy nasze umysły, by zobaczyć, jaką przyszłość możemy stworzyć”


Twórczyni królów - nie wiem co z tą książka jest nie tak…męczyłam ją kilka dni…w między czasie przeczytałam inne książki…niby sam wątek głównych bohaterów jest bardzo interesujący, świeży, delikatny i niespotykany…a jednak książka jest tak rozwleczona, że człowiek traci zapał w czytaniu…jak na mój gust...