-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać333
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant8
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać4
-
ArtykułyPo raz dziesiąty w Szczebrzeszynie. Nadchodzi Festiwal Stolica Języka PolskiegoLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-17
2023-11-02
2023-10-31
2023-10-05
2023-07-10
2023-05-08
2023-05-05
2023-04-28
2023-04-24
2023-04-20
2023-04-20
2023-04-20
2022-02-11
2023-02-27
2023-02-20
2022-09-15
Niebezpieczne piękno - jestem zawiedziona tą pozycją…nie spodziewałam się tak słabej książki po autorce książek, które były naprawdę dobre…dialogi przesadzone, budzące irytację…miały być dowcipne a w większości były żenujące…uczucie między głównymi wybudziło się niewiadomo skąd…cała fabuła była jakaś taka miałka, mało ciekawa…pewnie z czystej ciekawości sięgnę po kolejny tom aby dokończyć historię…
Niebezpieczne piękno - jestem zawiedziona tą pozycją…nie spodziewałam się tak słabej książki po autorce książek, które były naprawdę dobre…dialogi przesadzone, budzące irytację…miały być dowcipne a w większości były żenujące…uczucie między głównymi wybudziło się niewiadomo skąd…cała fabuła była jakaś taka miałka, mało ciekawa…pewnie z czystej ciekawości sięgnę po kolejny...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-08-21
Ten, którego zatrzymam - choć strasznie nie po drodze mi ze stylem autorki, to postanowiłam dokończyć serie o braciach Bishop’s…historia Jacksona i Kiery jest tak samo mało fascynująca jak poprzednie historie z serii…fabuła w książce jest rozwleczona a motywy, którymi kierują się główni bohaterowie są zrozumiałe tylko dla nich samych…dwoje dorosłych ludzi, którzy nie potrafią zawalczyć o swoje uczucia i szczęście…cała seria pozbawiona jest magi i większego polotu…brak w niej dosłownie wszystkiego co dobre w tanim romansie…
Ten, którego zatrzymam - choć strasznie nie po drodze mi ze stylem autorki, to postanowiłam dokończyć serie o braciach Bishop’s…historia Jacksona i Kiery jest tak samo mało fascynująca jak poprzednie historie z serii…fabuła w książce jest rozwleczona a motywy, którymi kierują się główni bohaterowie są zrozumiałe tylko dla nich samych…dwoje dorosłych ludzi, którzy nie...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-16
Kod milczenia - książka, która porównywana jest do takich serii jak Złączeni honorem i The Sweetest Oblivion…niestety to tylko chwyt marketingowy, bo porównanie jest chybione i niesprawiedliwe… historia z dużym potencjałem…potencjałem, który został zmarnowany na rzecz irytujących bohaterów - szczególnie głównej bohaterki i jej koleżanek…mało spójnej fabuły - tu jest wszystko a zarazem nic…a okraszone to zostało jeszcze do tego wszystkiego ogromem wulgarnego języka - cipki i k@tasy na porządku dziennym i w dużej ilości…sama relacja głównych bohaterów była płytka i opierała się tylko na seksie…plusik za tło mafii, które było dość dobrze nakreślone…było mroczno i brutalnie…ale to nie spowoduje, że zapomina się o całej reszcie, która była słaba, niedopracowana…raczej nie sięgnę po kolejne tomy…nie tego szukam w książkach…chce czuć, przeżywać z bohaterami ich perypetie…a nie czytać opisy o markach ubrań, pomieszczeń i tego ile razy ktoś puści pawia…to jest kolejna książka, którą jestem rozczarowana i zniesmaczona…
Kod milczenia - książka, która porównywana jest do takich serii jak Złączeni honorem i The Sweetest Oblivion…niestety to tylko chwyt marketingowy, bo porównanie jest chybione i niesprawiedliwe… historia z dużym potencjałem…potencjałem, który został zmarnowany na rzecz irytujących bohaterów - szczególnie głównej bohaterki i jej koleżanek…mało spójnej fabuły - tu jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-07-11
Pocałunek gwiazdy - to pierwszy tom z cyklu „Falling Stars” i kolejna pozycja od A.l Jackson, którą miałam okazję przeczytać…muszę to powiedzieć - poprzednia seria podobała mnie się niezmiernie a tu mam mały problem…książkę czytałam przez kilka dni ( a miałam wrażenie jakbym czytała ją znacznie dłużej )…jakoś nie potrafiłam się wciągnąć w fabułę…w moim odczuciu problem leżał, w tym, że książka była zbyt dokładna…i do tego ten patetyczny język, który był męczący…zbyt dużo opisów, które niestety się powielały…co z kolei powodowało, że po przeczytaniu paru rozdziałów robiło się nużąco…zbyt dużo zbędnych wątków, które nic nie wnosiły do historii…zbyt dużo wewnętrznych, monotonnych rozmyślań głównych bohaterów...sam pomysł był dobry, ale przedobrzony…umęczyłam się czytając, a z pewnością nie po to sięgam po książki…
Pocałunek gwiazdy - to pierwszy tom z cyklu „Falling Stars” i kolejna pozycja od A.l Jackson, którą miałam okazję przeczytać…muszę to powiedzieć - poprzednia seria podobała mnie się niezmiernie a tu mam mały problem…książkę czytałam przez kilka dni ( a miałam wrażenie jakbym czytała ją znacznie dłużej )…jakoś nie potrafiłam się wciągnąć w fabułę…w moim odczuciu problem...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-06-30
Więcej niż współlokator - czytałam już kilka powieści tej autorki…wiec zasadniczo wiedziałam na co się piszę sięgając po „Więcej niż współlokator”…ale nie spodziewałam się takiej KATASTROFY…był fajny pomysł, który klapnął już w pierwszych stronach…buchało żarem tylko nie wiadomo skąd…tu nic od początku nie było dopracowane…to było nijakie, nudne, prostackie, niesmaczne i zawierajace pełno wulgaryzmów…czyli - RYNSZTOKOWO - użyte słownictwo powodowało stawanie włosów dęba i wytrzeszcz oczu ( kuśka, j@bać po pijaku, r@chać itp )…mizernie rozbudowana fabuła…większość wydarzeń wyciągnięte są z kapelusza…zażyłość bohaterów raczej wyglądała mi na jakiś przypadkowy zlepek osób…podobno Paige I Allie były najlepszymi przyjaciółkami od wielu lat - a matka dziewczyny mówi o niej jak o nieznajomej…sama relacja przyjaciółek była tak niezdrowa, mało autentyczna…książka - ŻENADA w czystej postaci…jestem zniesmaczona, zażenowana…czuję niesmak…i po raz kolejny zadaję sobie pytanie…czy wydawnictwa myślą, że czytelnik łyknie wszystko?…po raz kolejny pytam czy ktoś to czyta przed wydaniem?…
Na sam koniec dodam tylko, że książka oznaczona jest tagiem - romans współczesny - wiec myśle, że jak tak ma wyglądać romans to ja postoję i podziękuję…
Więcej niż współlokator - czytałam już kilka powieści tej autorki…wiec zasadniczo wiedziałam na co się piszę sięgając po „Więcej niż współlokator”…ale nie spodziewałam się takiej KATASTROFY…był fajny pomysł, który klapnął już w pierwszych stronach…buchało żarem tylko nie wiadomo skąd…tu nic od początku nie było dopracowane…to było nijakie, nudne, prostackie, niesmaczne i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Złamane więzy - cóż, powiedzieć, że jestem rozczarowana to jakby nie powiedzieć nic…tak podskórnie czuję, że od tego tomu zaczyna się już chyba moda na sukces…jakie to było nudne, jakie bezbarwne, takie powielające, że aż bezsensowne…książka pozbawiona jakiejkolwiek fabuły…nie do końca rozumie po co pisać kolejna książkę ( „krucha tęsknota” jest tu też dobrym przykładem ), która przez większość czasu mówi o tym co już było w poprzednich tomach, tylko innymi oczami…relacja Nino i Kiary stoi w miejscu - oprócz jednego marzenia…ona praktycznie nie przechodzi żadnej przemiany, ciągle pozostaje miła, uległa i posłuszna - aż boli…te jej dziecinne rozważania - jak nie myślała i nie pływała w basenie to gotowała ( Cora z precyzją lasera nam to opisała - i aż dziw, że nie pojawiły się reklamy produktów ) i tak w koło Macieja…a przepraszam dwa razy się upiła - i jaki był tego sens? - głowa ją bolała…jedna znacząca akcja na całą książkę ( 394 strony ) to trochę mało…reszta to w większości nie znaczące wydarzenia, które do niczego nie prowadziły, nie dawały zalążka jakiegoś nowego, ciekawego wątku…ja się pytam gdzie się podziała mafia w dobrym, brutalnym stylu…gdzie się podziali mężczyźni camorry…gdzie jest ten klimat z poprzednich tomów…gdzie są emocje, akcja, napięcie i dynamika…jednym z plusów książki są świetnie naszkicowane postacie męskie, które niestety jakim dziwnym trafem zostały mało widoczne ( jak zaczęło coś się kręcić to kończył się rozdział )…drugim plusem jest dobre pióro autorki…dodatkowe plusy za Adamo…
Złamane więzy - cóż, powiedzieć, że jestem rozczarowana to jakby nie powiedzieć nic…tak podskórnie czuję, że od tego tomu zaczyna się już chyba moda na sukces…jakie to było nudne, jakie bezbarwne, takie powielające, że aż bezsensowne…książka pozbawiona jakiejkolwiek fabuły…nie do końca rozumie po co pisać kolejna książkę ( „krucha tęsknota” jest tu też dobrym przykładem ),...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to