-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1179
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać421
Biblioteczka
2024-03-22
2023-03-10
To było coś PIĘKNEGO! Wiele razy tak mocno się wzruszyłam. W pewnym momencie nawet nie mogłam się opanować. Aż nie wiem co napisać. Tak bardzo chciałam przytulić Kennę i dodać jej otuchy. Zapewnić, że będzie dobrze, chociaż obie nie byłybyśmy tego pewne.
Nie wyobrażam sobie co czuli bohaterowie. Z jednej strony Kenna, a z drugiej Landy'owie i Ledger. Ich emocje mną wstrząsnęły. Nie wiem jak bym się zachowała na ich miejscu, wiem jedynie, że również byłabym załamana.
Zdecydowanie jest to pozycja, która dostarcza ogrom różnych emocji - żalu, smutku, rozpaczy, nadziei, szczęścia... Można by tak długo wymieniać. Autorka nie zawiodła, tylko po raz kolejny pokazała, za co tak kocham jej książki.
Malutki minusik za korektę. Jestem w szoku, że było w niej aż tyle literówek i pomyłek.
To było coś PIĘKNEGO! Wiele razy tak mocno się wzruszyłam. W pewnym momencie nawet nie mogłam się opanować. Aż nie wiem co napisać. Tak bardzo chciałam przytulić Kennę i dodać jej otuchy. Zapewnić, że będzie dobrze, chociaż obie nie byłybyśmy tego pewne.
Nie wyobrażam sobie co czuli bohaterowie. Z jednej strony Kenna, a z drugiej Landy'owie i Ledger. Ich emocje mną...
2021-10-23
Jednym słowem: NIESAMOWITA! Przygnębiająca, smutna, pokazująca przerażające życie u boku matki narkomanki a zarazem dająca nadzieję, piękna, ciepła. Można by jeszcze dużo takich epitetów wymieniać. Samo to jak Beyah próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji, gdzie w końcu nie musi się martwić czy będzie miała co jeść, jest bardzo poruszające. Samson - skryty, tajemniczy, małomówny, a jednak przy niej zaczyna powoli się otwierać. Oboje zranieni, oboje z wielkim bagażem przykrych doświadczeń pierwszy raz doświadczają tak silnego, trwałego uczucia. Ich historia na pewno zostanie ze mną na dłużej.
Jednym słowem: NIESAMOWITA! Przygnębiająca, smutna, pokazująca przerażające życie u boku matki narkomanki a zarazem dająca nadzieję, piękna, ciepła. Można by jeszcze dużo takich epitetów wymieniać. Samo to jak Beyah próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji, gdzie w końcu nie musi się martwić czy będzie miała co jeść, jest bardzo poruszające. Samson - skryty, tajemniczy,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-03-09
Pomimo, że na początku książka mnie nie zachęcała, to im dalej czytałam, tym bardziej się zatracałam. Przeżycia tu opisane rozbijały mnie na milion kawałeczków. Nie mogłam się pozbierać emocjonalnie, ryczałam jak bóbr. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czuła Sky. Sama nie wiem jak bym się zachowała na jej miejscu.
Pomimo, że na początku książka mnie nie zachęcała, to im dalej czytałam, tym bardziej się zatracałam. Przeżycia tu opisane rozbijały mnie na milion kawałeczków. Nie mogłam się pozbierać emocjonalnie, ryczałam jak bóbr. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co czuła Sky. Sama nie wiem jak bym się zachowała na jej miejscu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-12-11
Ile emocji! Cudowna pozycja. Od dzisiaj, 9 listopad będzie mi się kojarzył z historią Fallon i Bena. Przy ich pierwszym spotkaniu tak się naśmiałam, że aż miałam łzy w oczach. Niestety te łzy nie zawsze były z radości, chwilami wręcz przeciwnie. Ile bólu i smutku było w książce Bena, nie da się tego opisać słowami. Jednak żeby nie było tyle zachwytów, to Fallon w pewnym momencie bardzo mnie zdenerwowała - pomiędzy trzecim a czwartym 9 listopada. Tłumacząc się, że chce dobrze złamała serce i sobie i Benowi... A potem była zła, że nie domyślił się, że przecież chciała dobrze. Ahh to sławne "domyśl się". Gdyby nie ten głupi wybryk Fallon dałabym 10. Poza tym i tak z całego serca polecam każdemu tą książkę. Przeczytajcie, a już nigdy 9 listopada nie będzie dla Was taki sam.
Ile emocji! Cudowna pozycja. Od dzisiaj, 9 listopad będzie mi się kojarzył z historią Fallon i Bena. Przy ich pierwszym spotkaniu tak się naśmiałam, że aż miałam łzy w oczach. Niestety te łzy nie zawsze były z radości, chwilami wręcz przeciwnie. Ile bólu i smutku było w książce Bena, nie da się tego opisać słowami. Jednak żeby nie było tyle zachwytów, to Fallon w pewnym...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-08
Główni bohaterowie poznali się w jednej z najgorszych sytuacji jakie można sobie wyobrazić - podczas zdrady swoich partnerów. Pomimo tak strasznego przeżycia i smutku, który odczuwali, po jakimś czasie potrafili stworzyć silny i trwały związek. Z początku było to małżeństwo wręcz "idealne".
Ale jak to bywa w prawdziwym życiu, wszystko co dobre szybko się kończy. Pojawia się przed nimi poważny problem, o którym nie potrafią szczerze porozmawiać. Quinn nie potrafi poradzić sobie z przytłaczającym smutkiem. Wpada w depresję i uważa, że nic nie może naprawić jej obecnej sytuacji. Graham, chociaż kocha swoją żonę nad życie, nie potrafi jej zrozumieć i ma dosyć tego chłodu, który wkradł się w ich związek.
Kiedy czytałam tą książkę, bardzo wczuwałam się w sytuację Quinn. Chociaż chwilami nie rozumiałam jej decyzji, to chyba każda kobieta miałaby problem aby pogodzić się z brakiem możliwości posiadania dzieci. Płakałam, kiedy ona płakała. Czułam jakby to moje życie się waliło i rozpadało.
Jednak końcówka pięknie napawa nadzieją. Szkatułka, która jest przez całą książkę owiana tajemnicą, na końcu okazuje się czymś bardzo potrzebnym i wręcz niezbędnym do ratowania sytuacji.
Ta historia naprawdę pokazuje, że nawet kiedy wydaje nam się, że mamy problem, z którym nie potrafimy sobie poradzić, zawsze jest ktoś, kto nas wysłucha, przytuli i wesprze.
Główni bohaterowie poznali się w jednej z najgorszych sytuacji jakie można sobie wyobrazić - podczas zdrady swoich partnerów. Pomimo tak strasznego przeżycia i smutku, który odczuwali, po jakimś czasie potrafili stworzyć silny i trwały związek. Z początku było to małżeństwo wręcz "idealne".
Ale jak to bywa w prawdziwym życiu, wszystko co dobre szybko się kończy. Pojawia się...
2020-06-12
Niesamowita książka. Pochłonęła mnie bez reszty. Wszystkie emocje przezywałam razem z Lily. Współczułam, wzruszałam się i gniewałam. Zdecydowanie polecam innym. Coś pięknego
Niesamowita książka. Pochłonęła mnie bez reszty. Wszystkie emocje przezywałam razem z Lily. Współczułam, wzruszałam się i gniewałam. Zdecydowanie polecam innym. Coś pięknego
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jakie to było cudowne. Końcówka sprawiła, że moje serce dosłownie rozpłynęło się z nadmiaru emocji. To było takie urocze i romantyczne!
Wątek tutaj poruszony bardzo mnie zaskoczył. Wydaje mi się, że było to delikatnie naciągane, ponieważ znam osoby z taką przypadłością, ale nie zmienia to faktu, że i tak całość mnie zauroczyła.
Jak zwykle CoHo mnie nie zawiodła
Jakie to było cudowne. Końcówka sprawiła, że moje serce dosłownie rozpłynęło się z nadmiaru emocji. To było takie urocze i romantyczne!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWątek tutaj poruszony bardzo mnie zaskoczył. Wydaje mi się, że było to delikatnie naciągane, ponieważ znam osoby z taką przypadłością, ale nie zmienia to faktu, że i tak całość mnie zauroczyła.
Jak zwykle CoHo mnie nie zawiodła