Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niezwykle prymitywny i prostacki kryninaky

Niezwykle prymitywny i prostacki kryninaky

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze pięćdziesiąt stron to jest książka, do setnej strony poziom absurdu na granicy zdrowego rozsądku. Ale to co wyczynia dalej autor z fabułą to kpina z czytelnika. Dno

Pierwsze pięćdziesiąt stron to jest książka, do setnej strony poziom absurdu na granicy zdrowego rozsądku. Ale to co wyczynia dalej autor z fabułą to kpina z czytelnika. Dno

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka są jak filmy robione przez Netflix. Plastikowe nudne i nic nie wnoszące. Ziębiński napisał ją chyba przez dwie noce.

Ta książka są jak filmy robione przez Netflix. Plastikowe nudne i nic nie wnoszące. Ziębiński napisał ją chyba przez dwie noce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeden wątek na 250 stron może i by się sprawdził.
Rozwlekanie na dziesiątki wątków a do tego im dalej tym pisarsko coraz gorzej.
Dziwny przykład debiutu autora. Chaotyczna cegłówka z niewielką nadzieją,że kiedyś będzie lepiej

Jeden wątek na 250 stron może i by się sprawdził.
Rozwlekanie na dziesiątki wątków a do tego im dalej tym pisarsko coraz gorzej.
Dziwny przykład debiutu autora. Chaotyczna cegłówka z niewielką nadzieją,że kiedyś będzie lepiej

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnia książka Volkoffa, którą dane mi było przeczytać. Niestety najsłabsza ....
Do czytania przystąpiłem z największą ciekawością. Autor opisuje bez emocji działania wywiadów, jednocześnie nic nie zdradzając . Emocji brak , język toporny

Ostatnia książka Volkoffa, którą dane mi było przeczytać. Niestety najsłabsza ....
Do czytania przystąpiłem z największą ciekawością. Autor opisuje bez emocji działania wywiadów, jednocześnie nic nie zdradzając . Emocji brak , język toporny

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo gorsze niż pierwsza część. Sztywno, poprawnie i przewidywalnie napisana powieść

Dużo gorsze niż pierwsza część. Sztywno, poprawnie i przewidywalnie napisana powieść

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze rozpoczęta powieść. Ale z każdą stroną autor zmierzał w stronę żenującego harlekina irozbudowanego pisania o niczym. Generalnie ostatnie kilkadziesiąt stron przypomina książkę.

Dobrze rozpoczęta powieść. Ale z każdą stroną autor zmierzał w stronę żenującego harlekina irozbudowanego pisania o niczym. Generalnie ostatnie kilkadziesiąt stron przypomina książkę.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zimny trop Beata Dębska, Eugeniusz Dębski
Ocena 6,8
Zimny trop Beata Dębska, Eugen...

Na półkach:

Zimny trop = czerstwe żarty, humor gorszy niż w Familiadzie historia trzy poziomy głupsza niż Trudne sprawy

Zimny trop = czerstwe żarty, humor gorszy niż w Familiadzie historia trzy poziomy głupsza niż Trudne sprawy

Pokaż mimo to


Na półkach:

To jest książka dla 10-15 latków. Historia może i ma potencjał ale jest napisana infantylnie. Utarte schematy. Autor buduje napięcie a czytelnik już wie gdzie zaraz zacznie zmierzać fabuła. Do tego nadprzyrodzone zdolności bohaterów i ciągłe skróty...
Nie polecam

To jest książka dla 10-15 latków. Historia może i ma potencjał ale jest napisana infantylnie. Utarte schematy. Autor buduje napięcie a czytelnik już wie gdzie zaraz zacznie zmierzać fabuła. Do tego nadprzyrodzone zdolności bohaterów i ciągłe skróty...
Nie polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowite męczenie tematu. Historia bez zaskoczeń . Mam wrażenie ,że książki Pana Jakuba powstają na siłę. Przykre jest że pisarstwo tego autora z każda książka traci swój urok.

Niesamowite męczenie tematu. Historia bez zaskoczeń . Mam wrażenie ,że książki Pana Jakuba powstają na siłę. Przykre jest że pisarstwo tego autora z każda książka traci swój urok.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sorry ale to było głupie. Do tego rozwleczone.
Żeby pisać stylem Ellroya trzeba to potrafić.
Zdania, pół zadania, kilkanaście stron w jednym miejscu, jedno zdanie do przodu i tak w kółko.
Kolejna polecona powieść okazuje się tandetą.

Sorry ale to było głupie. Do tego rozwleczone.
Żeby pisać stylem Ellroya trzeba to potrafić.
Zdania, pół zadania, kilkanaście stron w jednym miejscu, jedno zdanie do przodu i tak w kółko.
Kolejna polecona powieść okazuje się tandetą.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia wydaje się być ciekawa ale sposób w jaki opowiedział ją autor do mnie trafił. Spotkanie na stypie i retrospekcje im bliżej końca tym bardziej przewidywalne. Początkowo opowieść toczy się powoli co jest atutem, z czasem ilość zdarzeń powoduje iż coraz mnie interesowało mnie zakończenie. A zakończenie w 100 % przewidywalne.

Jak można zakwalifikować tą książkę jako kryminał. Litości LC

Historia wydaje się być ciekawa ale sposób w jaki opowiedział ją autor do mnie trafił. Spotkanie na stypie i retrospekcje im bliżej końca tym bardziej przewidywalne. Początkowo opowieść toczy się powoli co jest atutem, z czasem ilość zdarzeń powoduje iż coraz mnie interesowało mnie zakończenie. A zakończenie w 100 % przewidywalne.

Jak można zakwalifikować tą książkę jako...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakie to było żenujące. Lubię absurd,cięty humor i groteskę. Myślałem ,że będzie namiastka Monty Pythona ...
Dałem radę 1/3 ... Poziom satyry dwa poziomy niżej niż publicystyka magdy ogórek i jakimowicza. Dnoo

Jakie to było żenujące. Lubię absurd,cięty humor i groteskę. Myślałem ,że będzie namiastka Monty Pythona ...
Dałem radę 1/3 ... Poziom satyry dwa poziomy niżej niż publicystyka magdy ogórek i jakimowicza. Dnoo

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka tak do połowy trzyma jako taki poziom. Potem mamy zbitek pomieszania z poplątaniem. Bzdurna tajemnica budowana nie poprzez śledztwo tylko wspomnienia i mieszaną narrację. Autor może i miał pomysł na historię ale w żaden sposób nie przeniósł tego na papier.

Książka tak do połowy trzyma jako taki poziom. Potem mamy zbitek pomieszania z poplątaniem. Bzdurna tajemnica budowana nie poprzez śledztwo tylko wspomnienia i mieszaną narrację. Autor może i miał pomysł na historię ale w żaden sposób nie przeniósł tego na papier.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dopadł mnie lekki kryzys czytelniczy. Ta powieść chyba tylko spowoduje jeszcze większy. Nudna,przewidywalna i infantylna. Napisana do bólu nijak

Dopadł mnie lekki kryzys czytelniczy. Ta powieść chyba tylko spowoduje jeszcze większy. Nudna,przewidywalna i infantylna. Napisana do bólu nijak

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zbitek kilku ciekawych historii z kilkoma mniej z dodatkiem żenujących . Mimo niby prostego przekazu nie wiem co autor miał na myśli. Czytanie tej książki ciągiem nie ma sensu. Polecam rozłożyć na kilka miesięcy po rozdziale na tydzień.

Zbitek kilku ciekawych historii z kilkoma mniej z dodatkiem żenujących . Mimo niby prostego przekazu nie wiem co autor miał na myśli. Czytanie tej książki ciągiem nie ma sensu. Polecam rozłożyć na kilka miesięcy po rozdziale na tydzień.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niezły początek dawał nadzieję na mroczną i ciekawą historię. Tak koło połowy autor odpalił wszystko co najgorsze. Infantylne zachowanie bohaterki ,przewidywalna fabuła niczym z najgorszego thrillera ... Historia ,która zamiast zaciekawić zaczyna wariować w jakieś dziwne rejony
I tak powstał literacki chłam

Niezły początek dawał nadzieję na mroczną i ciekawą historię. Tak koło połowy autor odpalił wszystko co najgorsze. Infantylne zachowanie bohaterki ,przewidywalna fabuła niczym z najgorszego thrillera ... Historia ,która zamiast zaciekawić zaczyna wariować w jakieś dziwne rejony
I tak powstał literacki chłam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Połowa książki to wiarygodnie opisane śledztwo. Z czasem historia robi się drażniąca przez dziwne prowadzenie śledztwa głównej postaci. Policjant zachowuje się prostu głupio. Zakończenie bez komentarza...
Szkoda zmarnowanego potencjału bo książka mogła być dobra

Połowa książki to wiarygodnie opisane śledztwo. Z czasem historia robi się drażniąca przez dziwne prowadzenie śledztwa głównej postaci. Policjant zachowuje się prostu głupio. Zakończenie bez komentarza...
Szkoda zmarnowanego potencjału bo książka mogła być dobra

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kryminały z klasą. Wywarzona ilość sensacji. Ciekawy tryb wydarzeń a wszystko kameralnie i zgrabnie zakończone

Kryminały z klasą. Wywarzona ilość sensacji. Ciekawy tryb wydarzeń a wszystko kameralnie i zgrabnie zakończone

Pokaż mimo to


Na półkach:

Styl Małeckiego specyficzny. Książka lekko pokręcona. Czytałem akurat w chwili, kiedy skupienie nie mogło być pełne. Stąd za bardzo nie wkręciłem się tak jak w inne powieści autora.

Styl Małeckiego specyficzny. Książka lekko pokręcona. Czytałem akurat w chwili, kiedy skupienie nie mogło być pełne. Stąd za bardzo nie wkręciłem się tak jak w inne powieści autora.

Pokaż mimo to