-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać263
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2015-09-30
2015-12-25
2015-11-14
2015-10-17
2015-09-25
2015-09-11
2015-09-08
2015-09-03
2015-08-27
2015-09-01
2015-08-17
2015-07-18
2015-08-05
2015-08-10
2015-07-25
Wiele dobrego nasłuchałam się o tej książce i niestety... Jestem zawiedziona. Całą książkę musiałam się "trochę zmuszać" do czytania. Od początku odnosiłam wrażenie chaotyczności - nagle coś się dzieje, bez dokładnych motywów, po prostu nagle się wydarza i nawet jeśli pod koniec książki sporo się wyjaśnia, to nie zaciera się wrażenie przypadkowości.
Sam pomysł na wojnę bogów i przekręt z tym związany - bardzo fajny, jednak realizacja kompletnie do mnie nie przemówiła.
Książkę (podobnie jak jedna z osób wcześniej) przeczytałam po poznaniu "Kłamcy", dlatego brakuje mi tutaj świeżości, podobnie jak i humoru, który przewijał się na każdej stronie z cyklu Ćwieka.
Wiele dobrego nasłuchałam się o tej książce i niestety... Jestem zawiedziona. Całą książkę musiałam się "trochę zmuszać" do czytania. Od początku odnosiłam wrażenie chaotyczności - nagle coś się dzieje, bez dokładnych motywów, po prostu nagle się wydarza i nawet jeśli pod koniec książki sporo się wyjaśnia, to nie zaciera się wrażenie przypadkowości.
Sam pomysł na wojnę...
2015-07-14
2015-07-13
2015-07-10
2015-07-01
2015-06-30
Pomimo tego, że Houellebecq sam mówi, że Islamu się boi - w tej książce nie czułam tego strachu skierowanego do muzułmanów, raczej w kierunku naszej cywilizacji.
Spodziewałam się opowieści i Islamie o muzułmaństwie, opowiedzianej w sposób krytyczny, pokazanie obaw, do czego może doprowadzić ekspansja tej wiary na Europę. Dostałam coś o niebo lepszego - książkę, o naszym społeczeństwie, bolesną prawdę, że to nie Islam jest naszym wrogiem, a jesteśmy nim my sami. Doskonały obraz tego, do czego prowadzi laicyzacja społeczeństwa, rozkład wartości, gdzie nie ma żadnej jednoczącej ludzi idei, poza "pochwałą indywidualizmu".
Jak również prawda o naturze całego zachodniego społeczeństwa, gdzie nie mamy za co walczyć, w co wierzyć i poddajemy się bezwolnie osobom, które prezentują coś więcej niż bezmyślny konsumpcjonizm.
Nie odbieram tego jako krytyki naszej cywilizacji, raczej ukazanie prostego ciągu przyczynowo-skutkowego, gdzie każda wyższa kultura i "wolność" ostatecznie nawet nie tyle upadnie, co popełni samobójstwo.
Ostatnie akapity książki czytałam, obserwując jednocześnie relację z zamachów w Paryżu. Kiedy zaczynałam ją czytać - scenariusz w niej zapisany wydawał mi się dość rzeczywisty - teraz wszystko staje pod wielkim znakiem zapytania, może jednak się obudzimy?
Pomimo tego, że Houellebecq sam mówi, że Islamu się boi - w tej książce nie czułam tego strachu skierowanego do muzułmanów, raczej w kierunku naszej cywilizacji.
więcej Pokaż mimo toSpodziewałam się opowieści i Islamie o muzułmaństwie, opowiedzianej w sposób krytyczny, pokazanie obaw, do czego może doprowadzić ekspansja tej wiary na Europę. Dostałam coś o niebo lepszego - książkę, o naszym...