Opinie użytkownika
Znany w naszej kulturze wątek rządzy władzy i niemoralnych czynów w celu jej zdobycia. Potem tradycyjnie wyrzuty sumienia i kara za grzechy. Mimo że jej wcześniej nie czytałem wydała się znajoma. Wydaje się być jakimś memem, czy mitem krążącym w naszej zbiorowej wyobraźni.
Pokaż mimo toPowrót po latach do lektury szkolnej. Kilkadziesiąt lat doświadczeń życiowych i kilkadziesiąt przeczytanych książek robi różnicę w odbiorze tej powieści, ale wrażenie nadal pozostaje pozytywne. Brak wieloznacznej i wysublimowanej symboliki jest dużym atutem. Niemal wprost jest powiedziane, że w dżumie chodzi o śmierć i cierpienie ludzkie jako uniwersalne doświadczenie, a...
więcej Pokaż mimo toRzeczywiście, dobrze oddaje naturę snu. Ale to tylko sen. Rzadko kiedy przywiązujemy do niego większą wagę. Zawiera symbole? I cóż z tego? To ma być sposób na nudę? Odgadywanie czego symbolem jest dana postać, czy sytuacja? Cóż z tego skoro nie układa się z tego jakaś istotniejsza prawda ogólna, czy przesłanie. Dla mnie to była najwyżej przeciętna rozrywka.
Pokaż mimo toNajlepszy w tej książce jest sposób snucia opowieści. Nieco sentymentalna, ale nie nadmiernie narracja. To jeden z tych audiobooków w których gdy stracimy wątek wolimy cofnąć niż iść dalej, żeby niczego nie pominąć. To powieść o całych pokoleniach dwóch rodzin. O tym co jest dla tych rodzin wspólne, a co unikalne dla każdego z ich członków. Jest o uczuciach pojawiających...
więcej Pokaż mimo toMimo twierdzeń samego Kartezjusza i tłumacza Tadeusza Boy-Żeleńskiego, jeżyk wcale nie jest łatwy. Jest archaiczny i tworzą go niezwykle rozbudowane zdania. Współczesnemu czytelnikowi trudno utrzymać jest koncentrację nad tekstem. Liczyłem na coś praktycznego, tymczasem to pozycja dla historyków nauki i filozofii. Niektóre twierdzenia wydają się dziś wręcz trywialne, a...
więcej Pokaż mimo to
Miłość własna jako podstawa wszelkiego zła. Oraz idący z nią w parze hedonizm jako objaw moralnego upadku. Jakże to się ma do współczesnej psychologii popularnej, która miłość własną uważa za podstawę wszelkiego dobra?
Mam jednak wrażenie, że w tej książce jest jeszcze jakieś inne znaczenie, które mi umyka. Być może zbyt wcześnie uznałem ją za słabą i włączałem audiobooka...
Jeszcze bardziej surrealistyczna niż "Proces". Dla mnie to było o tym jak niektóre rodziny potrafią traktować swoich niepełnosprawnych członków. Na myśl od razu nasuwała się historia o więzionym dziecku z rodziny Kennedych.
Z drugiej strony taka niechęć do opiekowania się niepełnosprawnymi mogłaby zostać dobrze wytłumaczona przez psychologów ewolucyjnych. Dlatego bardziej...
Opis wskazuje, że to książka przygodowa, tymczasem to przypomina jedynie nieco fabularyzowaną rozprawę doktorską.
Książka to wynik badań na temat ponoć jednej z najbardziej znanych historii w kulturze zachodniej. Ja usłyszałem o niej po raz pierwszy. Niestety w formie, która uniemożliwia cieszenie się dobrą opowieścią.
To przypomina dziennik pokładowy, rozprawę prawniczą...
No cóż, dużo w Pani Bovary jest wnikliwych opisów różnorakich stanów mentalnych. Chodzi tu głównie o uczucia romantyczne, co nie jest dla mnie zbyt ciekawym tematem. Jedynie przejście pani Bovary od pożądania do wstrętu wobec własnego męża było dla mnie ciekawe. Wydaje się to być realistyczne psychologicznie nawet jeżeli w międzyczasię ani jej mąż się szczególnie nie...
więcej Pokaż mimo toGłówny motyw – wstyd ze swojego pochodzenia po awansie społecznym. Dziś to już trochę oklepany temat. Niezwykłe zbiegi okoliczności to mam wrażenie typowy zabieg fabularny w dziewiętnastowiecznej literaturze francuskiej. Mimo to, czyta się to całkiem dobrze, nawet jeżeli przysnąć nie jest trudno.
Pokaż mimo toNie odebrałem tego audiobooka zbyt dobrze. Może miała na to wpływ zbyt wyegzaltowana interpretacja lektora i po części znana mi wcześniej z filmu fabuła. Uspokaja myśl, że udało się zatrzymać przemysłowe wielorybnictwo, a dzięki temu, że wyroby z wielorybów zastąpiła w dużej mierze ropa naftowa możemy chociażby pooglądać kaszaloty na filmach przyrodniczych.
Pokaż mimo toWykwintna to literatura, tyle że za nic nie potrafiła mnie na sobie skupić. Podczas gdy Iliada, kilkanaście lat temu, wzbudzała u mnie dreszcz emocji, Eneida teraz była jak niechciana, obowiązkowa lektura. To chyba bardziej ja się zmieniłem niż ta literatura, Iliada jako pierwsza też zrobiła swoje Eneida nie mogła być już takim odkryciem. Z drugiej strony język to...
więcej Pokaż mimo to
Świetna literatura. Słuchało się jej z przejęciem. Stworzenie świata w którym ludzie nagle tracą wzrok. Już tylko to mocno pobudza wyobraźnię. Pomysł że w takich okolicznościach ludzie ulegliby zezwierzęceniu nie jest szczególnie zaskakujący. Pewnie psychologowie ewolucyjni i społeczni uznaliby to za prawdopodobny scenariusz.
Mnie natomiast zastanowiło to jak trudno...
Biografia, czy też stylizowana na biografię powieść o życiu pisarza Garpa. A właściwie całej jego niezbyt tradycyjnej rodziny. Toczy się wokół kilku wątków: popęd seksualny, prawa kobiet, lęki o bezpieczeństwo najbliższych, literatura i kilka pobocznych. Zbyt przewlekła, ale lekka i z dawką groteskowego humoru. Pewnie dlatego, mimo jej objętości, jest w stanie podtrzymać...
więcej Pokaż mimo toWydaje się lepsza od poprzedniej książki tego autora. Nie ma w niej zbyt dużo opisów eksperymentów, które może uwiarygadniają treści, ale nudzą i przerywają narrację. Sporo jest przykładów ze świata i podsumowań, co ułatwia przyswojenie i zapamiętanie przywoływanych koncepcji.
Pokaż mimo to
Zwięzła, treściwa i użyteczna. Zdarzają się w niej jednak błędy, co dziwi zważywszy, że to któreś z kolei wydanie.
Przy tej okazji, chciałbym zauważyć, że opisowa skala ocen na lubimyczytać jest dostosowana do beletrystyki. Trudno bowiem nazwać arcydziełem podręcznik do księgowości, nawet gdyby był najlepszy w swojej klasie.
Tajemnicza, inteligenta i inspirująca. Do czego mnie zainspirowała? Na przykład do rozmyślań, czy nasza tożsamość niej jest, przynajmniej w części, odbiciem tego co inni w nas widzą? A to co w nas widzą, często jest przecież wypadkową zupełnie od nas niezależnych okoliczności.
Pokaż mimo to
Dla mnie nic nowego. Książka skupia się na dwóch epizodach wymierania znanych z historii Ziemi oraz obecnie trwającym wielkim wymieraniu. Historia życia na Ziemi przeplatana nostalgicznymi wzmiankami z życia zawodowego paleontologa. Może gdybym czytał to 20 lat temu zrobiłaby na mnie większe wrażenie, ale w tym czasie przeczytałem już kilka podobnych pozycji.
Parę razy...
Podchodząc do tego typu książki, tj. wspomnieniowej, trochę się bałem, że będzie to smutne, sentymentalne bajanie o tym jak to kiedyś było wspaniale, a teraz to jest tak okropnie. Moje obawy się nie spełniły, jednak wiadomo, że wspomnienia zawsze mają największą wartość dla wspominającego, następnie dla tych którzy byli świadkami tych samych wydarzeń lub przynajmniej żyli w...
więcej Pokaż mimo toPo tej lekturze BPMN wydał mi się bardziej złożony niż pierwotnie sądziłem. Co nie znaczy, że to jakieś wyjątkowo trudne zagadnienie, raczej precyzyjne i ścisłe. Zdaje się nie ma zbyt wiele publikacji, tak dogłębnie objaśniających notację BPMN, zatem książce należy się pozytywna ocena. Chociaż zastanawiają mnie pewne drobne różnice w interpretacji standardu w stosunku do...
więcej Pokaż mimo to