Bunt na Bounty. Historia prawdziwa
- Kategoria:
- historia
- Seria:
- Seria reporterska
- Tytuł oryginału:
- The Bounty: the true story of the mutiny on the Bounty
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poznańskie
- Data wydania:
- 2022-07-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-07-27
- Liczba stron:
- 656
- Czas czytania
- 10 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366981744
- Tłumacz:
- Fabian Tryl
- Tagi:
- Bounty bunt marynistyka XVIII wiek historia Wielkiej Brytanii Oceania historia Oceanii
Fascynująca przygoda i niezwykły efekt badań autorki, która ujawnia zaskakującą prawdę o legendarnym buncie na „Bounty”, najsłynniejszej morskiej historii wszech czasów.
28 kwietnia 1789 roku na pokładzie niewielkiego żaglowca HMS „Bounty”, który półtora roku wcześniej wyruszył z misją transportową na południowy Pacyfik, doszło do rebelii. Załoga, pod przywództwem Fletchera Christiana, przejęła kontrolę nad okrętem, zmuszając dowódcę okrętu, Williama Bligha, i wiernych mu marynarzy do opuszczenia jednostki. W czasie gdy buntownicy obrali kurs na Tahiti, Bligh wraz z osiemnastoma członkami załogi przepłynął w niewielkiej szalupie 3500 mil morskich i bezpiecznie dotarł do wybrzeża wyspy Timor.
Minęły ponad dwa stulecia, odkąd Fletcher Christian zbuntował się przeciwko porucznikowi Blighowi, a szczegóły tej owianej tajemnicą rebelii na końcu świata pozostają wciąż żywe i tak intrygujące, jak prawda kryjąca się za jej legendą. Caroline Alexander przy pisaniu książki wykorzystała materiały z rozprawy w sądzie wojennym dziesięciu buntowników z HMS „Bounty” schwytanych na Tahiti. Alexander znakomicie opisuje, w jaki sposób mit romantycznego bohatera w zachodniej cywilizacji lepiej służył zdradzieckiemu Christianowi niż drażliwemu, ale odważnemu Blighowi, którego czterdziestoośmiodniowa gehenna w otwartej łodzi pozostaje jednym z największych wyczynów żeglarskich w historii.
Bunt na Bounty jest fascynującą opowieścią o legendarnym epizodzie z dziejów Wielkiej Brytanii, a zarazem barwnym opisem przygody na niebezpiecznych wodach Pacyfiku w wyjątkowym okresie odkryć geograficznych i dominacji morskiej Royal Navy. Alexander zaspokaja jednak także dużo większą potrzebę: ukazuje, że prawda jest nieuchwytna, podlega interpretacji historycznej oraz może być – nawet po kilku wiekach – przedstawiona w nowym świetle.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 169
- 53
- 26
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Przedstawiona historia jest ciekawa i mnie wciągnęła natomiast sam styl w jakim jest napisana książka jest moim zdaniem za suchy i trudny w odbiorze co wręcz sprawia że opowieść chwilami staje się nieco nudna.
Przedstawiona historia jest ciekawa i mnie wciągnęła natomiast sam styl w jakim jest napisana książka jest moim zdaniem za suchy i trudny w odbiorze co wręcz sprawia że opowieść chwilami staje się nieco nudna.
Pokaż mimo toOpis wskazuje, że to książka przygodowa, tymczasem to przypomina jedynie nieco fabularyzowaną rozprawę doktorską.
Książka to wynik badań na temat ponoć jednej z najbardziej znanych historii w kulturze zachodniej. Ja usłyszałem o niej po raz pierwszy. Niestety w formie, która uniemożliwia cieszenie się dobrą opowieścią.
To przypomina dziennik pokładowy, rozprawę prawniczą lub historyczną, zakamuflowaną pod płaszczykiem beletrystyki lub chociażby literatury faktu. Zmarnowane 21 godzin.
Opis wskazuje, że to książka przygodowa, tymczasem to przypomina jedynie nieco fabularyzowaną rozprawę doktorską.
więcej Pokaż mimo toKsiążka to wynik badań na temat ponoć jednej z najbardziej znanych historii w kulturze zachodniej. Ja usłyszałem o niej po raz pierwszy. Niestety w formie, która uniemożliwia cieszenie się dobrą opowieścią.
To przypomina dziennik pokładowy, rozprawę prawniczą...
W 1789 roku na żaglowcu Bounty dochodzi do buntu przeciw dowódcy. Carolina Aleksander w "Buncie na Bounty" przedstawia tą historię. Żaglowiec miał przywieść z Taiti sadzonki Chlebowca. Autorka przedstawia rejs żaglowca, bunt, wydarzenia po nim Opisuje też pewien wyczyn, ale to już dowiecie się bezpośrednio z książki lub audiobooka.
Autorka bardzo często też cytuje listy osób z tej historii oraz ich rodzin. Co bardzo wzbogaca tą historię. Carolina Aleksander ma też ciekawy sposób narracji . Nie słuchało mi się ciężko tego audiobooka, a wręcz przeciwnie. Momentami zapominałem, że słucham audiobooka non fiction, a myślałem, że słucham sobie jakiejś przygodówki. Jedyne do czego mogę się tu przyczepić to początek, który jest moim zdaniem trochę chaotyczny, ale to tak na prawdę tylko to i sam początek audiobooka.
Audiobook wykonany jest dobrze. Lektorem jest Adam Ferency. Podoba mi się jego głos.
Moje oceny to 9/10 i 9/10
W 1789 roku na żaglowcu Bounty dochodzi do buntu przeciw dowódcy. Carolina Aleksander w "Buncie na Bounty" przedstawia tą historię. Żaglowiec miał przywieść z Taiti sadzonki Chlebowca. Autorka przedstawia rejs żaglowca, bunt, wydarzenia po nim Opisuje też pewien wyczyn, ale to już dowiecie się bezpośrednio z książki lub audiobooka.
więcej Pokaż mimo toAutorka bardzo często też cytuje listy...
Zbyt dużo bohaterów, zbyt dużo o późniejszych losach marynarzy po buncie a sam bunt i mordecza droga na tratwie ratunkowej to zaledwie kilka stron książki
Zbyt dużo bohaterów, zbyt dużo o późniejszych losach marynarzy po buncie a sam bunt i mordecza droga na tratwie ratunkowej to zaledwie kilka stron książki
Pokaż mimo toKsiążka ta nie tylko pozwala lepiej zrozumieć istotę tytułowych wydarzeń, ale przede wszystkim identyfikuje procesy prowadzące do upowszechnienia kłamliwego obrazu tak porucznika Bligha, jak i buntowników.
W dużym skrócie, buntownicy byli lepiej "ustosunkowani" niż Bligh, a romantyzm zgłaszał większe zapotrzebowanie na dumnych, uciskanych przez tyrana marzycieli niż pijanych buntowników.
W skrócie - świetna pozycja przybliżająca jak żadna inna realia tamtych lat w Anglii.
Książka ta nie tylko pozwala lepiej zrozumieć istotę tytułowych wydarzeń, ale przede wszystkim identyfikuje procesy prowadzące do upowszechnienia kłamliwego obrazu tak porucznika Bligha, jak i buntowników.
więcej Pokaż mimo toW dużym skrócie, buntownicy byli lepiej "ustosunkowani" niż Bligh, a romantyzm zgłaszał większe zapotrzebowanie na dumnych, uciskanych przez tyrana marzycieli niż...
Pewnie tam ... rzucić wszystko i zaszyć się gdzieś w Polinezji, z jakąś piękną vahine ...
Kto by nie chciał ? Może tylko innymi metodami. Jeśli tak było jak podał ostatni z buntowników, którzy osiedli na Pitcairn.
Dobre. Książka sprawia wrażenie rzetelnej. Brakuje mi jednak "wczucia się".
Buntownicy wybrali "ziemski raj".
Fletcher Christian - niedoszły prawnik (?),kolega ze szkoły Williama Wordswortha. U jego odległego kuzyna Jane Austin robiła zakupy. W modnym sklepie na The Strand.
Kilka mapek (jedna zdaje się, że z błędem),trochę ilustracji. Ryciny upiększyłyby tę fascynującą historię. Na samym wstępie mamy coś fajnego - wykaz załogi. Przydałoby się jednak kalendarium.
Autorka śledzi dzieje bohaterów dalej, daleko po buncie - co ciekawe.
Czy sam Fletcher zginął na Pitcairn, czy też wrócił do kraju i skończył jako przemytnik na pograniczu szkockim ? Na przykład ...
Pewnie tam ... rzucić wszystko i zaszyć się gdzieś w Polinezji, z jakąś piękną vahine ...
więcej Pokaż mimo toKto by nie chciał ? Może tylko innymi metodami. Jeśli tak było jak podał ostatni z buntowników, którzy osiedli na Pitcairn.
Dobre. Książka sprawia wrażenie rzetelnej. Brakuje mi jednak "wczucia się".
Buntownicy wybrali "ziemski raj".
Fletcher Christian - niedoszły prawnik (?),...
Należy niewątpliwie docenić ogrom pracy i zebranych materiałów źródłowych - sama część poświęcona właśnie źródłom to prawie 1/5 tego potężnego tomiszcza.
No właśnie - książka jest pokaźna, liczy ponad 600 stron ( z czego, jak już wspominałam, około 100 jest poświęconym przypisom i materiałom). Opowiada szczegółowo historię rejsu Bounty, następnie sławetnego buntu po czym rozwlekle opowiada kolejne losy każdego z uczestniczących w tym wydarzeniu marynarzy. I tu dochodzimy do sedna problemu, jaki ja miałam z tą powieścią. Same wydarzenia na statku oraz sam rejs kapitana Williama Blighta, jest opisane imo bardzo dobrze, natomiast później troche plącze się chronologia. Mamy szczegółową relację z procesu buntowników, dopiero po tym dowiadujemy się, jakie były ich losy po zbuntowaniu się i dokąd dalej się udali. Wcześniej jest to tylko wspomniane. Poza tym, widać, że autorka skupiła się bardzo na ukazeniu postępowania sądowego i oddaniu koneksji rodzinnych i zależności, jakie doprowadziły do wyroku skazującego lub uniewinniającego dla buntowników; opisane są w najdrobniejszych szczegółach postaci sędziów, krewnych i znajomych królika... co dla mnie uczyniło tę książkę prawie niemożliwą do czytania. Naprawdę, chylę czoła przed autorka za taki dogłębny research, ale dla mnie to było za dużo i dokończyłam powieść tylko z poczucia obowiązku.
Należy niewątpliwie docenić ogrom pracy i zebranych materiałów źródłowych - sama część poświęcona właśnie źródłom to prawie 1/5 tego potężnego tomiszcza.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNo właśnie - książka jest pokaźna, liczy ponad 600 stron ( z czego, jak już wspominałam, około 100 jest poświęconym przypisom i materiałom). Opowiada szczegółowo historię rejsu Bounty, następnie sławetnego buntu po czym...
Bogata w fakty; nazwiska, daty, miejsca, wydarzenia, pokazuje prawdziwą historię znanego statku i buntu jego załogi. Autorka bardzo rzeczowo podeszła do tematu. Zebrała mnóstwo źródeł i pozwoliła im wybrzmieć. Nie ma tutaj miejsca na fabularyzowanie czy dialogi. Cała historia, podana w najdrobniejszych szczegółach. Dzięki temu ma się wrażenie, jakby poznawało się temat na wylot. Nie jest to książka dla każdego, bo ilość faktów może przytłoczyć. Jednak jeśli lubicie reporterskie klimaty - to jest zdecydowanie coś dla was.
Bogata w fakty; nazwiska, daty, miejsca, wydarzenia, pokazuje prawdziwą historię znanego statku i buntu jego załogi. Autorka bardzo rzeczowo podeszła do tematu. Zebrała mnóstwo źródeł i pozwoliła im wybrzmieć. Nie ma tutaj miejsca na fabularyzowanie czy dialogi. Cała historia, podana w najdrobniejszych szczegółach. Dzięki temu ma się wrażenie, jakby poznawało się temat na...
więcej Pokaż mimo toBrytyjski okręt sunący po wodach południowego Pacyfiku, niepozorna misja przetransportowania sadzonek chlebowca i owiana tajemnicą rebelia. Czyż nie brzmi to intrygująco?
„Bunt na Bounty” kojarzy mi się z filmem. Tym starym z 1984 roku, z młodym Anthonym Hopkinsem i jeszcze młodszym Melem Gibsonem. I tym starszym z 1962 roku, w którym możemy zobaczyć Marlona Brando (znanego z „Ojca Chrzestnego”). I jeszcze starszym z 1935 roku, w którym grał Clark Gable (znany z „Przeminęło z wiatrem”).
Historia kapitana Williama Bligha i porucznika Fletchera Christiana inspirowała twórców filmowych oraz pisarzy (wśród których znalazł się również Juliusz Verne). Co tak naprawdę wydarzyło się na pokładzie słynnego okrętu? Dlaczego doszło do buntu załogi? Co się stało z buntownikami? Caroline Alexander wydobyła prawdę o „Bounty” z głębin historii na powierzchnię i przestawiła ją w nowym, nieco innym świetle.
„Bunt na Bounty” to fascynująca wyprawa pełna zwrotów przez sztag wśród odgłosów fal uderzających o burtę. Morska epopeja, portrety uczestników wyprawy, rozprawy sądowe i dalsze losy buntowników. Jeśli lubicie morskie opowieści – mocno polecam.
Brytyjski okręt sunący po wodach południowego Pacyfiku, niepozorna misja przetransportowania sadzonek chlebowca i owiana tajemnicą rebelia. Czyż nie brzmi to intrygująco?
więcej Pokaż mimo to„Bunt na Bounty” kojarzy mi się z filmem. Tym starym z 1984 roku, z młodym Anthonym Hopkinsem i jeszcze młodszym Melem Gibsonem. I tym starszym z 1962 roku, w którym możemy zobaczyć Marlona Brando...
28 kwietnia 1789 roku doszło do buntu na pokładzie brytyjskiego okrętu o dość wdzięcznej nazwie „Bounty”, co można przetłumaczyć jako „Dar”. Niejaki Christian Fletcher oraz jego poplecznicy zmusili kapitana Williama Bligha oraz oddaną mu część załogi do opuszczenia statku, po czym ruszyli w dalszą podróż po wodach Pacyfiku, by zacumować następnie na wyspie Tubuai. Dowódca przeżył, a wieść o zuchwałym czynie szeregowych marynarzy w końcu dotarła do władz brytyjskich, które nie puściły im płazem podobnego afrontu, czemu dano wyraz m.in. przed sądem wojennym na pokładzie okrętu „Royal William” w 1790 roku. Caroline Alexander postanowiła wydobyć z dziejowych mroków historię tytułowego buntu, aby na nową ją opowiedzieć żywym językiem i podeprzeć niezliczoną ilością materiałów źródłowych. Autorka bardzo zręcznie operuje zgromadzoną bibliografią, dba o dokładne naświetlenie najdrobniejszych wątków skomplikowanej historii o „Bounty”. Cieszy przyjęta koncepcja opracowania, która zakłada opowieść o buncie z perspektywy przyczyn zdarzenia, jego przebiegu oraz, co najistotniejsze, długoletnich skutków dla załogi okrętu, dzięki czemu załączoną pozycję można określić jako kompletną. O ile kierunek, w jakim zmierza historia z dnia 28 kwietnia 1789 roku, nakazywałby przypisać wyłączną winę za zryw jego naczelnym prowokatorom, o tyle autorka rezygnuje z roli oskarżycielki. Kreśli portrety psychologiczne kolejnych uczestników feralnej wyprawy morskiej, w tym Williama Bligha oraz Christiana Fletchera, którzy urastają do rangi bohaterów epoki romantyzmu. „Bunt na Bounty” operuje wieloma imionami, nazwiskami, miejscami, datami i nazwami własnymi. Niezaznajomionych z tematem czeka przysłowiowy „skok na głęboką wodę”, choć niewykluczone, że lektura książki zmotywuje czytelników do dalszego penetrowania tego szalenie fascynującego fragmentu historii.
28 kwietnia 1789 roku doszło do buntu na pokładzie brytyjskiego okrętu o dość wdzięcznej nazwie „Bounty”, co można przetłumaczyć jako „Dar”. Niejaki Christian Fletcher oraz jego poplecznicy zmusili kapitana Williama Bligha oraz oddaną mu część załogi do opuszczenia statku, po czym ruszyli w dalszą podróż po wodach Pacyfiku, by zacumować następnie na wyspie Tubuai. Dowódca...
więcej Pokaż mimo to