-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
Cieżko (niestety) jest mi się wciągnąć w literaturę faktu/reportaże itp, ale ta przeszła z łatwością - mega ciekawie napisana i naprawdę odmienia spojrzenie na wszystko co nas otacza. Niesamowite jest jak można zacząć zauważać jak najdrobniejsze rzeczy są zaprojektowane pod nasz komfort.
Cieżko (niestety) jest mi się wciągnąć w literaturę faktu/reportaże itp, ale ta przeszła z łatwością - mega ciekawie napisana i naprawdę odmienia spojrzenie na wszystko co nas otacza. Niesamowite jest jak można zacząć zauważać jak najdrobniejsze rzeczy są zaprojektowane pod nasz komfort.
Pokaż mimo tomimo że non-fiction, tak pięknie napisane i opowiedziane że czyta się jak powieść; zmieniła moje spojrzenie na las
mimo że non-fiction, tak pięknie napisane i opowiedziane że czyta się jak powieść; zmieniła moje spojrzenie na las
Pokaż mimo toPrzed moim wyjazdem do Chin, chcąc dowiedzieć się tego i owego, szukałam dobrej książki która przybliżyłaby mi trochę kulturę, mentalność i zwyczaje tam panujące. Niestety pozycja Marka Pindrala okropnie mnie rozczarowała i dosyć szybko musiałam ją odłożyć - przeszkadzało mi delikatne wrażenie, że autor czuję się jednak troszkę lepszy od poznawanych ludzi i ta mantra "bądź otwarty", która wciąż powtarzana mi przynajmniej dawała do zrozumienia że oto tutaj mamy jakieś dziwaczne i nienormalne rzeczy które ja, normalny człowiek spotykam i muszę się okropnie napocić żeby jakoś tam je zrozumieć. Oczekiwałabym od kogoś, kto nazywa się podróżnikiem, że otwarty będzie "z definicji", a nie że sprawi mu to tyle kłopotu - szczerze mówiąc męczyłam się razem z nim. A przecież jeśli zamieszkuje się/odwiedza zupełnie inny krąg kulturowy, to chyba jasne że wszystko będzie inne, nie o to czasem chodzi?
Przed moim wyjazdem do Chin, chcąc dowiedzieć się tego i owego, szukałam dobrej książki która przybliżyłaby mi trochę kulturę, mentalność i zwyczaje tam panujące. Niestety pozycja Marka Pindrala okropnie mnie rozczarowała i dosyć szybko musiałam ją odłożyć - przeszkadzało mi delikatne wrażenie, że autor czuję się jednak troszkę lepszy od poznawanych ludzi i ta mantra...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-11
2021-12-22
2020-11-03
Mimo że tematyka drugiej wojny światowej i stojącej za jej wybuchem ideologii jest czymś o czym z zainteresowaniem czytam i dowiaduję się więcej, tej pozycji nie byłam w stanie nawet skończyć. Może informacje przedstawiane były zbyt podstawowe i dobrze mi znane, ale bardziej przeszkadzała mi cała koncepcja autora, wkładającego słowa w usta Hitlera i tym samym budującego taki a nie inny jego wizerunek/odbiór u czytelnika, jednocześnie stylizując to na dokument. No jakoś tak nie w smak mi to było.
Dla odmiany bardziej godne polecenia o tematyce nawiązującej do ideologii II WŚ:
* "Efekt Lucyfera" Philip Zimbardo (może nie bezpośrednio związana ale wg mnie kluczowa do zrozumienia istoty rzeczy)
* "Valkiria" (2008), reż. Bryan Singer
* "Upadek" (2004), reż. Oliver Hirschbiegel
Mimo że tematyka drugiej wojny światowej i stojącej za jej wybuchem ideologii jest czymś o czym z zainteresowaniem czytam i dowiaduję się więcej, tej pozycji nie byłam w stanie nawet skończyć. Może informacje przedstawiane były zbyt podstawowe i dobrze mi znane, ale bardziej przeszkadzała mi cała koncepcja autora, wkładającego słowa w usta Hitlera i tym samym budującego...
więcej mniej Pokaż mimo toBardzo miałam duże nadzieje związane z tą pozycją, ale niestety trochę zawód - początek bardzo ciekawy, fajnie się czyta tym bardziej jeśli porówna się podawane przez Yudkina dane z 1920 do tych z dnia dzisiejszego i widać trendy o których wspominał rozrastające się jeszcze bardziej. Niektóre informacje czy obserwacje może nawet już nieaktualne, ale takie prawo książki sprzed prawie 50 lat, natomiast większym grzechem jest na pewno monotonia, powtarzanie w kółko tych samych informacji, przeplatanie właściwie tylko sprawozdaniami z eksperymentów. W efekcie mamy taką ni to popularnonaukową, ni to czysto naukową pozycję (np. brak porządnych odwołań do eksperymentów w tekście). Polecam bardzo pierwsze rozdziały jak i ostatni, ukazujący jakie problemy miał Yudkin próbując zwalczyć wpływy milionowych korporacji promujących cukier i produkty słodzone - środek może przejrzeć i ew. wedle zainteresowań poczytać dogłębniej poszczególne strony,
Bardzo miałam duże nadzieje związane z tą pozycją, ale niestety trochę zawód - początek bardzo ciekawy, fajnie się czyta tym bardziej jeśli porówna się podawane przez Yudkina dane z 1920 do tych z dnia dzisiejszego i widać trendy o których wspominał rozrastające się jeszcze bardziej. Niektóre informacje czy obserwacje może nawet już nieaktualne, ale takie prawo książki...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niesamowita historia sama w sobie i do tego super opisana - czyta się i wciąga jak film akcji
Niesamowita historia sama w sobie i do tego super opisana - czyta się i wciąga jak film akcji
Pokaż mimo to