-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński2
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
Biblioteczka
2020-12-19
2020-06-14
2020-10-13
2020-07-22
2020-05-20
2020-05-09
2020-05-04
2020-04-24
2020-04-11
2020-03-28
2020
2020
2020
2020-02-08
2020-01-18
2020-01-06
Autorowi z pewnością nie można odmówić pasji do Wysp Owczych. I to pasji, którą można zarażać innych. W kilku miejscach miałam poczucie niedosytu, ale potrakuję to jako osobiste wyzwanie by te tematy zgłębić na własną rękę. Będę trochę czepliwa, ale o ile większą część książki czyta się lekko i przyjemnie na tyle by "rzucić wszystko i wyjechać na Wyspy Owcze", to niektóre fragmenty są wręcz przekombinowane i nielogiczne.
Autorowi z pewnością nie można odmówić pasji do Wysp Owczych. I to pasji, którą można zarażać innych. W kilku miejscach miałam poczucie niedosytu, ale potrakuję to jako osobiste wyzwanie by te tematy zgłębić na własną rękę. Będę trochę czepliwa, ale o ile większą część książki czyta się lekko i przyjemnie na tyle by "rzucić wszystko i wyjechać na Wyspy Owcze", to...
więcej mniej Pokaż mimo to
Autorka zapominała, że Finlandia nie ogranicza się tylko do Turku i społeczności szwedzkojęzycznych Finów. A ogromna szkoda, bo Finlandia ma o wiele więcej do zaoferowania, a jest to kraj mimo takiej bliskości z Polską dalej nieodkryty. Przez większą część książki przytaczane są historie kolegów i koleżanek autorki ze studiów, z czego większość jest z wymiany studenckiej. Chociaż czyta się książkę bardzo szybko i lekko, to może ona bardziej zniechęcić do Finlandii i Finów.
Przez ogromny sentyment do tego kraju miałam ogromne oczekiwania wobec tej pozycji. Zamiast kategoryzowania na szwedzko- czy fińskojęzycznych Finów (nie wspominając o innych kategoriach, skrupulatnie wypisanych), nie doszukałam się najważniejszej informacji, która jest często jak mantra powtarzana – Finlandia nie jest krajem Skandynawskim w ścisłym znaczeniu tego słowa. Jest krajem nordyckim, o czym wiele osób zapomina. Wśród luźno rzucanych haseł i ogólników zabrakło informacji, które przybliżyłyby czym Finlandia jest i co czyni ją "krajem sprzeczności podziałów", o których mowa na okładce. Tak na szybko warto wspomnieć chociażby o nieudanym eksperymencie z dochodem podstawowym, jeśli mowa o stereotypach, to zabrakło wspomnienia o niekończących się żartach Finów o Szwedach i Szwedów o Finach i „fińsko-szwedzkiej wojnie hokejowej”. Z długiej listy niedociągnięć, zabrakło też informacji, że chociaż Finlandia może szczycić się równością płci i szerokimi prawami osób LGBT, to była ostatnim krajem nordyckim gdzie zostały zalegalizowane małżeństwa jednopłciowe. A wszystko to i nie tylko, choć wydaje się być drobiazgami, tworzy niesamowity klimat Finlandii.
Autorka zapominała, że Finlandia nie ogranicza się tylko do Turku i społeczności szwedzkojęzycznych Finów. A ogromna szkoda, bo Finlandia ma o wiele więcej do zaoferowania, a jest to kraj mimo takiej bliskości z Polską dalej nieodkryty. Przez większą część książki przytaczane są historie kolegów i koleżanek autorki ze studiów, z czego większość jest z wymiany studenckiej....
więcej Pokaż mimo to