-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-03-10
2024-03-11
2024-03-07
2024-02-18
2024-02-16
2024-02-09
Pozycja nie dla każdego, mająca swoją głębię. Jednocześnie dla mnie bardzo nierówna w odbiorze. Pierwsza połowa rewelacyjna, druga już dużo gorsza (aczkolwiek to chyba wynik takiej a nie innej fabuły). Wartościowa i warta przeczytania.
Pozycja nie dla każdego, mająca swoją głębię. Jednocześnie dla mnie bardzo nierówna w odbiorze. Pierwsza połowa rewelacyjna, druga już dużo gorsza (aczkolwiek to chyba wynik takiej a nie innej fabuły). Wartościowa i warta przeczytania.
Pokaż mimo to2024-02-08
Ocena może delikatnie na wyrost, ale było to coś nowego i stanowiło dla mnie czytelniczy powiew świeżości. Nie w pełni rozumiem hinduskie klimaty i z tego powodu inaczej ta książka może być odbierana przez "miejscowych" a inaczej choćby przez Europejczyków.
Czyta się bardzo dobrze, ciekawie napisana. Historia sama w sobie dobrze pomyślana. Niemniej odniosłem wrażenie, że wszystko jest nierówne. Są momenty bardzo dobre (szczególnie początek) a przy tym chaotyczne i słabe.
Autorka chyba z góry założyła, że książka będzie częścią większej historii bo nic nie jest zamknięte. Ma to swoje plusy i minusy.
Klimatem mi to przypominało po trochu Żulczykowe "Ślepnąc od świateł", oczywiście w innym, hinduskim wydaniu. Tak więc jeśli komuś podobał się tamten klimat to bez wahania powinien sięgnąć po "Wiek zła"/
Ocena może delikatnie na wyrost, ale było to coś nowego i stanowiło dla mnie czytelniczy powiew świeżości. Nie w pełni rozumiem hinduskie klimaty i z tego powodu inaczej ta książka może być odbierana przez "miejscowych" a inaczej choćby przez Europejczyków.
Czyta się bardzo dobrze, ciekawie napisana. Historia sama w sobie dobrze pomyślana. Niemniej odniosłem wrażenie, że...
2024-01-31
Ta książka wydaje mi się nijaka. Przyzwyczajony do najlepszego stylu autora ("Grona gniewu" czy "Na wschód od Edenu") mógłbym się spodziewać czegoś wyższych lotów. Otrzymujemy trochę poszatkowanych historii, trochę przemyśleń ale przy tym nie wnoszących nic głębszego (aczkolwiek być może inny byłby odbiór tej książki 40-50 lat temu). Nawet koniec książki wydaje mi się bez pomysłu - odniosłem wrażenia jakby autor stracił pomysł na jej ciąg dalszy i podsumowujące zakończenie.
Fani autora mimo wszystko powinni przeczytać, cała reszta kompletnie nic nie straci odpuszczając tą pozycję.
Ta książka wydaje mi się nijaka. Przyzwyczajony do najlepszego stylu autora ("Grona gniewu" czy "Na wschód od Edenu") mógłbym się spodziewać czegoś wyższych lotów. Otrzymujemy trochę poszatkowanych historii, trochę przemyśleń ale przy tym nie wnoszących nic głębszego (aczkolwiek być może inny byłby odbiór tej książki 40-50 lat temu). Nawet koniec książki wydaje mi się bez...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-21
2024-01-26
Kolejna mocno przeciętna pozycja autorstwa Chmielarza. Po "Za granicą" myślałem że to był wypadek przy pracy. A jednak, niestety, nie. Kolejny tom z cyklu o "Bezimiennym" w mojej opinii najsłabszy z serii. Pomysł dobry, realizacja już niekoniecznie. Czytało się, jak to zwykle u tego autora, fajnie. Tyle tylko, że coraz bardziej mi to przypomina Mroza. Dużo trupów, mało realizmu. Co kto lubi.
Kolejna mocno przeciętna pozycja autorstwa Chmielarza. Po "Za granicą" myślałem że to był wypadek przy pracy. A jednak, niestety, nie. Kolejny tom z cyklu o "Bezimiennym" w mojej opinii najsłabszy z serii. Pomysł dobry, realizacja już niekoniecznie. Czytało się, jak to zwykle u tego autora, fajnie. Tyle tylko, że coraz bardziej mi to przypomina Mroza. Dużo trupów, mało...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-13
Bardzo oryginalna pozycja jak na polskiego autora. Pomysłowo i niebanalnie. Temat bardzo dobrze zawiązany, przy tym nieśpieszna akcja. Ale im dalej w las tym brakowało mi emocji (bo nie o akcję w tej powieści chyba miało chodzić). Za mało thrillera w thrillerze. Uważam, że dobry pomysł nie został właściwie wykorzystany i w zasadzie ani to science-fiction ani zagadkowy thriller. Trochę dramatu, jakieś polityczne wątki. Nieźle się czytało ale na końcu niesmak jednak pozostał.
Bardzo oryginalna pozycja jak na polskiego autora. Pomysłowo i niebanalnie. Temat bardzo dobrze zawiązany, przy tym nieśpieszna akcja. Ale im dalej w las tym brakowało mi emocji (bo nie o akcję w tej powieści chyba miało chodzić). Za mało thrillera w thrillerze. Uważam, że dobry pomysł nie został właściwie wykorzystany i w zasadzie ani to science-fiction ani zagadkowy...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-15
2024-01-11
2024-01-02
2023-12-25
2023-12-19
2023-09-27
Solidnie, ale nic więcej. Kolejny kryminał z serii gdzie gliniarz z problemami rozwiązuje kryminalną zagadkę. Przeczytać i zapomnieć. I bynajmniej moja ocenia nie wynika z uprzedzenia do autora, bo ten jest jednym z moich ulubionych.
Solidnie, ale nic więcej. Kolejny kryminał z serii gdzie gliniarz z problemami rozwiązuje kryminalną zagadkę. Przeczytać i zapomnieć. I bynajmniej moja ocenia nie wynika z uprzedzenia do autora, bo ten jest jednym z moich ulubionych.
Pokaż mimo to2023-08-31
W. Chmielarz to mój ulubiony polski autor ("Wyrwa" czy "Żmijowisko" to jest dokładnie to co lubię), ale tą powieścią mnie po prostu zawiódł. Opisana i przekazana historia była po prostu słaba. Momentami mniej lub bardziej naiwna. W porównaniu do w/w powieści wręcz razi brak realizmu. Dlatego to książka na zasadzie "przeczytać-zapomnieć", żadnej głębi w niej nie ma. Mam nadzieję, że to wypadek przy pracy p. Chmielarza, bo potrafi on przedstawić fajne historie i świetnie je puentować.
W. Chmielarz to mój ulubiony polski autor ("Wyrwa" czy "Żmijowisko" to jest dokładnie to co lubię), ale tą powieścią mnie po prostu zawiódł. Opisana i przekazana historia była po prostu słaba. Momentami mniej lub bardziej naiwna. W porównaniu do w/w powieści wręcz razi brak realizmu. Dlatego to książka na zasadzie "przeczytać-zapomnieć", żadnej głębi w niej nie ma. Mam...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-01
2023-06-08
"Wstręt" zniechęca od pierwszego wejrzenia. Od okładki począwszy (a zwracam uwagę na ten aspekt książek) poprzez losy głównej bohaterki. Powieść ciężka, momentami wydawała mi się chaotyczna, ale warsztatowo dobra. Przeszywająca negatywnymi emocjami sprawiła, że trochę się męczyłem z jej czytaniem. Warta przeczytania, aczkolwiek na pewno nie dla każdego.
"Wstręt" zniechęca od pierwszego wejrzenia. Od okładki począwszy (a zwracam uwagę na ten aspekt książek) poprzez losy głównej bohaterki. Powieść ciężka, momentami wydawała mi się chaotyczna, ale warsztatowo dobra. Przeszywająca negatywnymi emocjami sprawiła, że trochę się męczyłem z jej czytaniem. Warta przeczytania, aczkolwiek na pewno nie dla każdego.
Pokaż mimo to
W swojej tematyce (pasywne inwestowanie w ETF-y) zdaje się majstersztykiem. Polecam gorąco a w następstwie śledzenie strony/bloga prowadzonej przez autora.
Porady z książki stanowią niejako przeciwieństwo tego na co możemy się natknąć na facebooku/instagramie czy innych mediach, gdzie są przed nami roztaczane wizje potenjalnych wielkich zysków. Pan Mateusz z kolei na każdym kroku tonuje nastroje i powtarza co należy metodycznie robić krok po kroku, uczy jak nie ulegać emocjom itd.
W swojej tematyce (pasywne inwestowanie w ETF-y) zdaje się majstersztykiem. Polecam gorąco a w następstwie śledzenie strony/bloga prowadzonej przez autora.
więcej Pokaż mimo toPorady z książki stanowią niejako przeciwieństwo tego na co możemy się natknąć na facebooku/instagramie czy innych mediach, gdzie są przed nami roztaczane wizje potenjalnych wielkich zysków. Pan Mateusz z kolei na...