Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

No i rozczarowałem się. Autor ma specyficzny sposób narracji, który opisuje rzeczy i sytuacje, które można wyciąć. Pomysł ze śniegiem uważam za bardzo fajny, ale realizacja już niestety słaba. Wprowadzenie wątków politycznych - zbędne i tak naprawdę zupełnie nic nie wnoszące do treści książki. Motyw miłosno-łóżkowy pominę wiele mówiącym milczeniem. Humor, który autor wprowadzał w treść książki był na poziomie Świata według Kiepskich - wiesz, że powinno być śmiesznie, ale to wzbudza w tobie tylko politowanie.
Bohaterowie. No cóż. Myślę, że gdyby któregokolwiek z nich wrzucić w rolę Rambo lub Bruce Willis ze Szklanej pułapki to poradzili by sobie od nich lepiej.
Doczytałem do końca, ale tak naprawdę zupełnie niepotrzebnie. Zakończenie nie spowodowało, że sen z powiek zniknął chociaż na moment.
Książka idealna dla cierpiących na bezsenność - przy niej na pewno uśniecie.

No i rozczarowałem się. Autor ma specyficzny sposób narracji, który opisuje rzeczy i sytuacje, które można wyciąć. Pomysł ze śniegiem uważam za bardzo fajny, ale realizacja już niestety słaba. Wprowadzenie wątków politycznych - zbędne i tak naprawdę zupełnie nic nie wnoszące do treści książki. Motyw miłosno-łóżkowy pominę wiele mówiącym milczeniem. Humor, który autor...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka miała mnie wciągnąć w akcję wartką niczym ze Stephena Kinga. Tymczasem lądujemy na piątym piętrze kamienicy w Krakowie. W mieszkaniu, z którego nie da się wyjść... bo krata jest zamknięta. Żulczyk przedstawia nam chyba siódemkę bohaterów, którzy są idiotami i nie potrafią wydostać się w mieszkania. Jeżeli potraktować tą książkę jako alegorię do dzisiejszego pokolenia ludzi z pretensjami a bez umiejętności, którzy tylko chcą brać nic od siebie nie dając, to oceniam ją na 8/10. Wszyscy bohaterowie uważają, że skoro to jest mieszkanie Agnieszki to niech ona sobie z ty radzi, podczas gdy oni usiądą sobie w kąciku i zaczną cichutko pochlipywać jednocześnie wydzierając mordę na Agę "Wypuść nas!".
Miało być ciekawie, wyszło nudno. Postacie pokazane w książce nie powodują, że zaczynamy ich lubić. W większości to ćpuni, sexoholicy, alkoholicy i huligani krzątający się bez celu po mieszkaniu. Będąc zamkniętym w mieszkaniu i obawiając się o swoje życie podpaliłbym świat, żeby ktoś się o mnie dowiedział. Bohaterowie tym czasem pają papierosy i jedzą parówki. Oni są dziwni i nieporadni. Oprócz tego nigdy niedowiadujemy się kim są Oni. Nie wiemy również czemu ani po co zamykają tych ludzi.
Czas jaki poświęciłem tej książce okazał się zmarnowanym. Jeżeli zastanawiasz się nad sięgnięciem po tą pozycję - nie sięgaj. Twórczość autora trzeba napisać przez wielkie FTU...

Książka miała mnie wciągnąć w akcję wartką niczym ze Stephena Kinga. Tymczasem lądujemy na piątym piętrze kamienicy w Krakowie. W mieszkaniu, z którego nie da się wyjść... bo krata jest zamknięta. Żulczyk przedstawia nam chyba siódemkę bohaterów, którzy są idiotami i nie potrafią wydostać się w mieszkania. Jeżeli potraktować tą książkę jako alegorię do dzisiejszego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna świetna książka Zygmunta Miłoszewskiego. Co prawda pomieszałem kolejność i czytałem ją jako trzecią, a nie drugą, jednak nie wpływa to znacząco na główne losy bohatera.
Lubię czytać książki tego autora, bo bije z nich, mi odpowiadający, czarny humor. Kilka ripost Szackiego można sobie zapisać w kalendarzyku, jako bardzo celne. Autor jedzie równo po politykach, dziennikarzach, dorobkiewiczach, ubekach, żydach, plotkarach, lewakom i prawakom, policjantom, tipsiarom i sędzinom.
Sama książka jest jak Zelmer 2100 - wciąga. Nazwałbym Miłoszewskiego polskim Nesbo, ale jednak mam do Miłoszewskiego większy sentyment. Jest lepszy

Kolejna świetna książka Zygmunta Miłoszewskiego. Co prawda pomieszałem kolejność i czytałem ją jako trzecią, a nie drugą, jednak nie wpływa to znacząco na główne losy bohatera.
Lubię czytać książki tego autora, bo bije z nich, mi odpowiadający, czarny humor. Kilka ripost Szackiego można sobie zapisać w kalendarzyku, jako bardzo celne. Autor jedzie równo po politykach,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwna książka. Właściwie to nie potrafię jej zakwalifikować z jakiego gatunku ona się wywodzi, ani z jakiego czerpie najwięcej.
Pierwsza część książki pali za sobą wszystkie mosty i strzela jeńcom w tył głowy. Można powiedzieć, że Dan Brown z najlepszych powieści jest bardzo blisko. Akcja tak wartka i sam pomysł niesamowicie ciekawy. Porwania. Autyzm. Dzieci. Chiny. Tajne badania. Wszystko dzieje się w niesamowitym tempie.
Druga część. Akcja śmierdzi rozkładającymi się zwłokami. Książka z kartki na kartkę zmienia się w ckliwy i głupawy romans. Akcja książki przenosi się do czasów w okolicach II wojny światowej. Niby jest nawiązanie do pierwszej części, ale nieznaczne, i jak się okaże na końcu książki zupełnie bezsensowne. Równie dobrze całą historię można opowiedzieć na kilku stronach a nie kilkudziesięciu. Tym bardziej, że główni bohaterowie nie robią zupełnie nic.
Trzecia część, mam wrażenie, że dopisana przez autora na siłę. Masz całkiem niezły pomysł na książkę, i myślisz jakby ją zakończyć z przytupem? Hmmm... może wprowadźmy teleport, zagięcie czasoprzestrzeni, odwrócenie ról złych z dobrymi i właściwie co tylko przyjdzie ci do głowy to tutaj to znajdziesz. W tej części książka staje się sci-fi? Może fantazy? Akcja niby jest, ale czytałem ją już na siłę, tylko dlatego, że wcześniej nie skończyłem czytać 2 książek, więc tą chciałem wreszcie skończyć.
Pierwsza część zdecydowanie na 9 może nawet 10 gwiazdek. Później to już niestety coraz większy zjazd.

Dziwna książka. Właściwie to nie potrafię jej zakwalifikować z jakiego gatunku ona się wywodzi, ani z jakiego czerpie najwięcej.
Pierwsza część książki pali za sobą wszystkie mosty i strzela jeńcom w tył głowy. Można powiedzieć, że Dan Brown z najlepszych powieści jest bardzo blisko. Akcja tak wartka i sam pomysł niesamowicie ciekawy. Porwania. Autyzm. Dzieci. Chiny. Tajne...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Życie jest zbyt krótkie, aby tracić jego chwile czytając kiepskie książki. Z tego właśnie powodu wszystkim tym, którzy cenią swój czas muszę zasmucić. Biorąc tę książkę w ręce, wchodzisz w inny wymiar. Zapominasz o codzienności, o jedzeniu i piciu, o żonie i dzieciach, o komorniku i kochance. Zaczynając czytać tę książkę musisz owinąć się grubym kocem, ponieważ nieustannie padająca marznąca mżawka spowoduje, że będzie ci zimno. Każdy moment między początkiem tej książki, a jej końcem, a nawet jeszcze długo długo później będziesz ciągle myślał o niej, o jej bohaterach i o tym czego dotyczyła.
Fantastyczne spostrzeżenia opisane ostrym językiem. Świetne dialogi i cięte riposty. Bardzo dobrze przedstawione postacie.
Nie mam się do czego przyczepić. Tylko to zakończenie...

Życie jest zbyt krótkie, aby tracić jego chwile czytając kiepskie książki. Z tego właśnie powodu wszystkim tym, którzy cenią swój czas muszę zasmucić. Biorąc tę książkę w ręce, wchodzisz w inny wymiar. Zapominasz o codzienności, o jedzeniu i piciu, o żonie i dzieciach, o komorniku i kochance. Zaczynając czytać tę książkę musisz owinąć się grubym kocem, ponieważ nieustannie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Być może odbiorcami tej książki powinny być kobiety, ze względu na mnogość wątków miłosnych. Być może... Jednak to ja wziąłem już kolejną książkę pani Puzyńskiej do ręki i byłem ciekawy co słychać u policjantów w Lipowie. Niestety po raz kolejny okazało się, że nie dzieje się nic. Wszyscy bohaterowie kombinują, ukrywają smutną historię, kłamią, nie mówią wszystkiego. Wszyscy! Przeczytałem tą książkę tylko dlatego, żeby później nie pluć sobie w brodę, że może coś ciekawego zaczęło się dziać pod koniec. I miałem rację. W 3/4 książki nagle następuje nieoczekiwany zwrot akcji. Powolna historyjka zaczyna pędzić niczym TGV. Niestety okazuje się, że jest to tylko chwilowy zwrot akcji i po zaledwie kilku rozdziałach nasze TGV zmienia się w pociąg osobowy 3 klasy relacji Sieradz - Zduńska Wola.

Być może odbiorcami tej książki powinny być kobiety, ze względu na mnogość wątków miłosnych. Być może... Jednak to ja wziąłem już kolejną książkę pani Puzyńskiej do ręki i byłem ciekawy co słychać u policjantów w Lipowie. Niestety po raz kolejny okazało się, że nie dzieje się nic. Wszyscy bohaterowie kombinują, ukrywają smutną historię, kłamią, nie mówią wszystkiego....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Ten cytat z inż. Mamonia niestety nijak ma się do książek. Czytając Nocnego prześladowcę jednak mam wrażenie, że to wszystko już było w poprzednich książkach tego autora.
Brutalne morderstwa? Były.
Błądzenie w poszukiwaniu zabójcy? Było.
Średniej jakości dialogi? Były.
Cudowne zgłoszenie się zabójcy na detektywa? Było.
Gdybym czytał tą książkę jako pierwszą, na pewno byłbym zauroczony klimatem i pomysłowością autora na morderstwa. Niestety jest to już 3 książka Cartera i jest to 3 książka, w której powtarzają się te same schematy.
Na plus należy zaliczyć fakt, że mimo wszystko czyta się to dość szybko i przyjemnie.

Mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem.
Ten cytat z inż. Mamonia niestety nijak ma się do książek. Czytając Nocnego prześladowcę jednak mam wrażenie, że to wszystko już było w poprzednich książkach tego autora.
Brutalne morderstwa? Były.
Błądzenie w poszukiwaniu zabójcy? Było.
Średniej jakości dialogi? Były.
Cudowne zgłoszenie się zabójcy na detektywa?...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po czym poznać dobra książkę? Myślę, że po tym, że się ją miło czyta i po tym czy interesuje nas co będzie na następnej książce. Książka pisana piękną prozą, ale nudna... jest nudna. W przypadku Miasta złodziej Przemka Corso, mogę powiedzieć, że autor raczej Nobla nie weźmie, ale ostatecznie czyta się to świetnie.
Trochę słabsza niż poprzednia, bo za mało Zuzy i rudego Rajmunda. W pierwszej części kibicowaliśmy Karczowi w poczynaniach z bibliotekarką i Zuzą, tutaj niestety tego, mimo wszystko, brakowało.
Na pewno przeczytam 3 część serii o Karczu i jego Mustangu...

Po czym poznać dobra książkę? Myślę, że po tym, że się ją miło czyta i po tym czy interesuje nas co będzie na następnej książce. Książka pisana piękną prozą, ale nudna... jest nudna. W przypadku Miasta złodziej Przemka Corso, mogę powiedzieć, że autor raczej Nobla nie weźmie, ale ostatecznie czyta się to świetnie.
Trochę słabsza niż poprzednia, bo za mało Zuzy i rudego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wcześniej czytałem książkę Katarzyny Puzyńskiej i wydawało mi się, że jest przegadana i zbyt romantyczna. Teraz natknąłem się na książkę Camilli Lackberg, która jest uważana za Jo Nesbo w spódnicy. Według mnie jednak ta książka wcale nie jest lepsza niż Motylek Puzyńskiej.
Książka jest przegadana, nie trzyma w napięciu. Bohaterów można podzielić na dobry i złych. Niestety dobrymi bohaterami jest główna bohaterka i policjant, z którym "nieoczekiwania" wdaje się w romans. Wszyscy pozostali są źli. Komisarz chce tylko awansu, a sam nic nie robi. Jakiś gruby policjant - czeka na emeryturę i tylko je. Siostra jest manipulowana przez męża. Mąż siostry jest sadystą i dba tylko o siebie. Milionerka jest arogancka i niemiła. Wszystko aż do znudzenia można przewidzieć. Co prawda zakończenie spowodowało, że oceniam tę książkę na 5 a nie niżej, jednak nie wiem czy powrócę do tej autorki.

Wcześniej czytałem książkę Katarzyny Puzyńskiej i wydawało mi się, że jest przegadana i zbyt romantyczna. Teraz natknąłem się na książkę Camilli Lackberg, która jest uważana za Jo Nesbo w spódnicy. Według mnie jednak ta książka wcale nie jest lepsza niż Motylek Puzyńskiej.
Książka jest przegadana, nie trzyma w napięciu. Bohaterów można podzielić na dobry i złych. Niestety...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to kolejna książka Jo Nesbo, którą przeczytałem. Każda kolejna jest coraz bardziej dopracowana, klimat Oslo jest coraz mroczniejszy, a sama narracja bardzo długimi fragmentami ocierająca się o geniusz.
Nesbo jest takim Tarantino książki. W fantastyczny sposób potrafi podnieść napięcie poprzez wymianę pozornie nic nieznaczących i dość długich wymian zdań. Przy Wybawicielu poprzeczka jest tak wysoko zawieszona, że już nie mogę się doczekać kiedy zacznę czytać jego kolejną książkę.

Jest to kolejna książka Jo Nesbo, którą przeczytałem. Każda kolejna jest coraz bardziej dopracowana, klimat Oslo jest coraz mroczniejszy, a sama narracja bardzo długimi fragmentami ocierająca się o geniusz.
Nesbo jest takim Tarantino książki. W fantastyczny sposób potrafi podnieść napięcie poprzez wymianę pozornie nic nieznaczących i dość długich wymian zdań. Przy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przeciętna, mimo iż opisuje świat bardzo ciekawy. Moim zdaniem autor zbyt powierzchownie przelatuje po wszystkich dziwoludach, co powoduje uczucie zdenerwowania, bo chcemy dowiedzieć się czegoś więcej o piwnicznikach, a wszystkie informacje jakie daje nam autor to tyle, że one istnieją. Co jeszcze mnie denerwowało? Momentami chyba za duża fascynacja Piliukiem. Za mało humoru lub żarty, które prędzej przywołują uśmiech politowania niż szczery śmiech.
Poczet dziwów miejskich wydaje mi się, że jet stworzony do słuchania w aucie jadąc do pracy, aby oderwać się od nudnej rzeczywistości. Jedna historyjka i koniec. Jeżeli jednak postanowimy przeczytać tę książkę to okazuje się ona męcząca i nie wciągająca.

Książka przeciętna, mimo iż opisuje świat bardzo ciekawy. Moim zdaniem autor zbyt powierzchownie przelatuje po wszystkich dziwoludach, co powoduje uczucie zdenerwowania, bo chcemy dowiedzieć się czegoś więcej o piwnicznikach, a wszystkie informacje jakie daje nam autor to tyle, że one istnieją. Co jeszcze mnie denerwowało? Momentami chyba za duża fascynacja Piliukiem. Za...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Oglądałem wcześniej film i słuchałem audiobooka, jednak to wszystko tylko zaostrzyło mój apetyt na książkę. I muszę przyznać, że jest to świetna książka.
Świetnie przedstawiona postać Szackiego, który swoimi przemyśleniami i rozterkami skłania nie tylko do zastanowienia się co ja bym zrobił na jego miejscu, ale również udowadnia, że jest on takim samym człowiekiem jak ja. Samo osadzenie zabójstwa na jakiejś paraduchownej metodzie terapeuetycznej dodaje niesamowitej tajemniczości tej historii.
Dlaczego zatem nie dałem kompletu 10 gwiazdek? W zakończeniu i uzasadnieniu postępowania Szackiego było za mało przemyśleń i dylematów. Ja na jego miejscu miałbym gonitwę myśli i ciągle zastanawiał się co zrobić. On nie miał.

Oglądałem wcześniej film i słuchałem audiobooka, jednak to wszystko tylko zaostrzyło mój apetyt na książkę. I muszę przyznać, że jest to świetna książka.
Świetnie przedstawiona postać Szackiego, który swoimi przemyśleniami i rozterkami skłania nie tylko do zastanowienia się co ja bym zrobił na jego miejscu, ale również udowadnia, że jest on takim samym człowiekiem jak ja....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Karły. Efly. Gobliny. Wampiry. Nimfy wodne. Utopce. Ghule. Magiczne miecze. Płonące pola. Pokojowo nastawione diabły. Wojownicze anioły. Śmierć przechadzająca się pobliską dróżką. Balansowanie statkiem po końcu świata. Podróże w czasie. Teleportacja. Kosmici. Wojna na Olipmie. Gadające drzewa. Słyszące ściany. Zaczarowane lustra. Stworzenia żyjące pod ziemią. Dinozaury. Czarodziejskie przedmioty. Tajne znaki magiczne. Niesamowite umiejętności.
To jest fantastyka, tutaj jest wszystko możliwe! Tym czasem autor wrzuca nas w jakieś nudne wspomnienia starego karczmarza. No naprawdę chciałem, ale po przeczytaniu 20% książki akcja toczyła się tempem przesuwających się kontynentów. No nie da się tego skończyć.
Dwie gwiazdki tylko dlatego, że lubię fantastykę.

Karły. Efly. Gobliny. Wampiry. Nimfy wodne. Utopce. Ghule. Magiczne miecze. Płonące pola. Pokojowo nastawione diabły. Wojownicze anioły. Śmierć przechadzająca się pobliską dróżką. Balansowanie statkiem po końcu świata. Podróże w czasie. Teleportacja. Kosmici. Wojna na Olipmie. Gadające drzewa. Słyszące ściany. Zaczarowane lustra. Stworzenia żyjące pod ziemią. Dinozaury....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba większość zetknęła się z nazwiskiem Marka Krajewskiego. Ja również i były to same pochlebne opinie, dlatego też nie mogłem się doczekać kiedy wreszcie wezmę się za jego twórczość. Zacząłem oczywiście od pierwszej jego książki, aby po kolei śledzić losy głównego bohatera.
Tak właściwie to trudno nazwać tą książkę kryminałem. Kilka dziwek, kilku pedałów i pedofili, orgie, zboczenia, zdrady, tortury, a gdzieś tam na dnie, całkowicie zapomniane - morderstwo. Mock i jego pomocnik z Berlina idą jak po sznurku do celu przy okazji szantażując, zastraszając i torturując wszystkich po kolei.
Tak na prawdę spodziewałem się czegoś w co wsiąknę bez reszty na kilka wieczorów, a otrzymałem książkę, która mnie nudziła i mniej więcej od połowy zacząłem tęsknić za końcem, który jednak nie nadchodził.
Być może uprzedziłem się do tej książki, dlatego, że nie lubię niemieckiego, a tu trafiał się na każdym kroku, a być może dlatego, że twórczość Krajewskiego jest dla mnie pisana przez duże TFU.

Chyba większość zetknęła się z nazwiskiem Marka Krajewskiego. Ja również i były to same pochlebne opinie, dlatego też nie mogłem się doczekać kiedy wreszcie wezmę się za jego twórczość. Zacząłem oczywiście od pierwszej jego książki, aby po kolei śledzić losy głównego bohatera.
Tak właściwie to trudno nazwać tą książkę kryminałem. Kilka dziwek, kilku pedałów i pedofili,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach:

Będąc w wieku 13 - 15 lat wydaje nam się, że nasze problemy są tak wielki i trudne do zniesienia, że nawet dorośli sobie nie potrafią tego wyobrazić. Później dorastasz, mija 10 lat i gdy sobie przypominasz o swoich wcześniejszych problemach, to ogarnia cię tylko śmiech. Wydaje ci się, że problemy wszystkich nastolatków są równie błahe? Masz rację - wydaje ci się.
Książka My, dzieci z dworca zoo, pokazuje, że w wieku 13 lat można się uzależnić od heroiny. Zastanawiałeś się jak to jest być naćpanym? Nie mogłeś sobie wyobrazić jak wygląda wespół odstawienia? Nie wierzysz w coś takiego jak nałóg? Wystarczy, że przeczytasz tę książkę i wszystko dla ciebie stanie się jasne.
Książka napisana prostym, trafiającym w sendo językiem. Autorka i główna bohaterka nikogo nie ocenia, nie chce za wszelką cenę umoralniać i mówić, że narkotyki są złe. Ona po prostu relacjonuje swoje życie takim jakim było, a więc twarda i brutalna walka o ćwiartkę heroiny, przyjaźnie, które kończą się wraz z końcem działania narkotyku. Kradzieże. Odwyki. Prostytucja. Miłość. Heroina. Dzieciństwo. Walka ze sobą i nieustanne przegrywanie z nałogiem.
Według mnie jaśniej i dosadniej się już nie da. Obowiązkowa lektura dla każdego.

Będąc w wieku 13 - 15 lat wydaje nam się, że nasze problemy są tak wielki i trudne do zniesienia, że nawet dorośli sobie nie potrafią tego wyobrazić. Później dorastasz, mija 10 lat i gdy sobie przypominasz o swoich wcześniejszych problemach, to ogarnia cię tylko śmiech. Wydaje ci się, że problemy wszystkich nastolatków są równie błahe? Masz rację - wydaje ci się.
Książka...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak na prawdę nigdy bym po tą książkę się sięgnął gdyby nie rekomendacja Wojciecha Cejrowskiego. Uwielbiam jego książki, a skoro on polecał Przemka Corso to oznaczało, że i ja powinienem się zapoznać z tym twórcą.
Historia narysowana przez Przemka Corso jest dość prosta i jednolita. Nic nas nie zaskakuje, a tego bym oczekiwał po książce o archeologu. Karcz, główny bohater, jest przedstawiona jako nietuzinkowy nauczyciel w lokalnym gimnazjum, były archeolog. Szybko staje się osobą, której inni ludzie chcą się pozbyć, mimo iż tak naprawdę jedyne co zrobił to zdrapał tynk w jakiejś zrujnowanej mleczarni.
Trochę to grubymi nićmi szyte, ale... postacie przestawione w książce są fajne i zdążyłem je polubić oraz całość czyta się miło i szybko.
Jak lubisz książki Cejrowskiego, polubisz i tą książkę. A jak nie lubisz książek Cejrowskiego... to mimo wszystko powinna ci się spodobać ta książka.

Tak na prawdę nigdy bym po tą książkę się sięgnął gdyby nie rekomendacja Wojciecha Cejrowskiego. Uwielbiam jego książki, a skoro on polecał Przemka Corso to oznaczało, że i ja powinienem się zapoznać z tym twórcą.
Historia narysowana przez Przemka Corso jest dość prosta i jednolita. Nic nas nie zaskakuje, a tego bym oczekiwał po książce o archeologu. Karcz, główny bohater,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Uważam, że to trochę niesprawiedliwe oceniać Dana Browna osobną skalą niż wszystkich innych autorów, ale no cóż, sam się o to prosił. Jego poprzednie 3 książki to była jazda bez trzymanki. Szybka zmiana lokalizacji. Ciągła ucieczka przed złymi ludźmi. Mnóstwo historii. Więc siadając do tej książki spodziewałem się, że autor zabierze mnie znów w jakiś szaleńczy wyścig z czasem i okolicznościami. I tutaj niestety trochę się rozczarowałem.
Akcja nie pędzi jak wózki na V-Rally. Akcja praktycznie dzieje się jedynie w 4 miejscach z czego 2 z nich są tylko tłem akcji. Należy jednak oddać Bog... cesarzowi co cesarskie, i przyznać, że mimo braku pościgów, historia przedstawiona jest na tyle ciekawie, że nie można się oderwać od książki.
Końcówka jak we wszystkich jego książkach daje do myślenia. Trochę słabsza niż poprzednich kilka, ale i tak klasa sama w sobie

Uważam, że to trochę niesprawiedliwe oceniać Dana Browna osobną skalą niż wszystkich innych autorów, ale no cóż, sam się o to prosił. Jego poprzednie 3 książki to była jazda bez trzymanki. Szybka zmiana lokalizacji. Ciągła ucieczka przed złymi ludźmi. Mnóstwo historii. Więc siadając do tej książki spodziewałem się, że autor zabierze mnie znów w jakiś szaleńczy wyścig z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę dziwny opis mają te gwiazdki, którymi się oznacza ocenę książki. Ja oceniam ją na 8/10 gwiazdek, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć o tej książce, że jest rewelacyjna. Zresztą od reportażu, bo chyba jest to poniekąd reportaż, nie tego oczekujemy.
Książka ta pokazuje do czego mogą doprowadzić znajomości ze szkolnej ławki w niewielkim miasteczku niedaleko Kielc. Morderstwa. Przemyt broni. Podpalenia. Bomby. Zastraszanie. Przesłuchiwanie świadków, którzy mają oskarżać ciebie. Rządzenie miastem, policją, prokuraturą.
A z tego co mi wiadomo, gdy w końcu policja wzięła się za zamykanie do więzienia członków tej mafii to do więzienia trafili ludzie z dolnych stołków. Dziś sytuacja wygląda lepiej, jednak ta mafia nadal funkcjonuje w tym mieście.
Ale czy tylko w Skarżysku tak jest?

Trochę dziwny opis mają te gwiazdki, którymi się oznacza ocenę książki. Ja oceniam ją na 8/10 gwiazdek, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć o tej książce, że jest rewelacyjna. Zresztą od reportażu, bo chyba jest to poniekąd reportaż, nie tego oczekujemy.
Książka ta pokazuje do czego mogą doprowadzić znajomości ze szkolnej ławki w niewielkim miasteczku niedaleko Kielc....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zauważyłem pewną systematyczność. Gdy film jest tak nudny, obrzydliwy i o niczym, że po 8 minutach mam ochotę go wyłączyć i iść zwymiotować, to najwięksi krytycy tego świata mówią o tym dziele, że to jest "ambitne kino", "nowatorskie" (albo może "nowotarskie"?). Podobnie jest u mnie z tą książką. Zanim się do niej zabrałem przeczytałem kilka niesamowicie pochlebnych opinii. Gdzieś rzuciło mi się w oczy, że pierwszy czarny prezydent USA, uważa ją za najlepszą książkę na świecie. Na lubimyczytać ma ocenę blisko 7,5, a oprócz tego jej cykl to "Wspomnienie o przeszłości Ziemi".
Składając wszystkie te elementy w całość bardzo chciałem przeczytać tą książkę. Co prawda cykl "... o przeszłości..." nakierował mnie, że jacyś archeolodzy znajdą 3 ciała, których nie powinno być, np. Jezusa, Boga i Szatana, albo jakiś 3 kosmitów, albo 3 osobników zupełnie nieznanej cywilizacji, która wymiatała w krykieta miliony lat temu.
Obecnie po przeczytaniu tej książki mam wrażenie, że mój mózg odbiera zupełnie na innych falach niż większości ludzi. Dla mnie ta książka była niesamowicie nudna, postacie porozrzucane zupełnie chaotycznie, była jakaś dziwna gra komputerowa, aparat fotografujący cyferki, jakaś nanobrzytwa. Na plus przemawia tylko fakt, że momentami interesowały mnie wątki związane z fizyką. Jednak momentami. Bardzo momentami. Bardzo bardzo momentami.
Autor zahacza o mnóstwo teorii z dziedziny fizyki, jednak robi to bardzo pobieżnie i przez większość tych naukowych wypowiedzi, zwyczajnie, klepie jakieś farmazony.
Polecam dla ludzi mających problemy ze snem.

Zauważyłem pewną systematyczność. Gdy film jest tak nudny, obrzydliwy i o niczym, że po 8 minutach mam ochotę go wyłączyć i iść zwymiotować, to najwięksi krytycy tego świata mówią o tym dziele, że to jest "ambitne kino", "nowatorskie" (albo może "nowotarskie"?). Podobnie jest u mnie z tą książką. Zanim się do niej zabrałem przeczytałem kilka niesamowicie pochlebnych opinii....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Ewangelia Krwi Rebecca Cantrell, James Rollins
Ocena 7,0
Ewangelia Krwi Rebecca Cantrell, J...

Na półkach: ,

Czytając opinie innych ludzi, książka wydawała się być stworzona dla mnie. Uwielbiam książki, w które wmieszana jest religia i jakieś teorie spiskowe. Ty bardziej na plus przemawiał fakt, że autor napisał kontynuację książki, więc pierwsza część musiała się spodobać. Niestety rzeczywistość okazała się zgoła inna. Na pierwszych dwóch rozdziałach zasnąłem 3 razy.
Potraktujcie moje poprzednie zdanie jako moją opinię o tej książce.

Czytając opinie innych ludzi, książka wydawała się być stworzona dla mnie. Uwielbiam książki, w które wmieszana jest religia i jakieś teorie spiskowe. Ty bardziej na plus przemawiał fakt, że autor napisał kontynuację książki, więc pierwsza część musiała się spodobać. Niestety rzeczywistość okazała się zgoła inna. Na pierwszych dwóch rozdziałach zasnąłem 3 razy.
Potraktujcie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to