-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-04-07
2024-04-07
To była taka miazga! Rozpierducha wewnętrzna, a już w ogóle kiedy dowiedziałam się o tym co zrobił Hunt! Byłam chyba bardziej rozwścieczona niż sama Bryce. Ale później już to co się działo.. to jakie rzeczy odkrywa się z każdą kolejną kartką.. mną wstrząsnęło! Nie spodziewałam się że Bryce będzie taka silna! Że dzięki niej ocaleje całe miasto. To była przepiękna przeprawa w świecie magi, której łaknę więcej :)
To była taka miazga! Rozpierducha wewnętrzna, a już w ogóle kiedy dowiedziałam się o tym co zrobił Hunt! Byłam chyba bardziej rozwścieczona niż sama Bryce. Ale później już to co się działo.. to jakie rzeczy odkrywa się z każdą kolejną kartką.. mną wstrząsnęło! Nie spodziewałam się że Bryce będzie taka silna! Że dzięki niej ocaleje całe miasto. To była przepiękna przeprawa w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-30
Tylko Sarah J. Maas potrafi wzbudzić w czytelniku tyle skrajnych emocji już na początku opowieści. Książka zaczyna się jak zwykle niezwykle! Poznajemy główną bohaterkę czerwonowłosą Bryce Quinlan - pół człowieka, pół fae i jej niezwykle zakręconą przyjaciółkę Danikę, która jest wilkołakiem, jednak łączy je niezwykła więź. Już na początku daje się wyczuć, to jak są ze sobą przywiązane.. I pach gdy już polubisz zarówno jedną, jak i drugą, Danika ginie, wraz z całą swoją grupą zwiadowczą, a zarazem przyjaciółmi. Życie Bryce wywraca się do góry nogami, ale postanawia ona jedno! Pomści śmierć najlepszej przyjaciółki.
Z pomocą, a zarazem rozkazem "niańczenia" Bryce, przychodzi Hunt - anioł, który włada mocą błyskawic. Na początku ich relacja, nie przebiega dobrze, a główna bohaterka robi wszystko by go do siebie zniechęcić, co wyrażają zabawne dialogi. Jednak z czasem możemy zobaczyć ze ich relacja nabiera znaczenia, a w szczególności kiedy Bryce w końcu postanawia go poprosić o pomoc. W międzyczasie nasza bohaterka spotyka się też ze swoim przyrodnim bratem Ruhnem, który szuka na rozkaz swojego ojca, a zarazem Jesiennego Króla, zaginionego artefaktu - Rogu, który ktoś ukradł dwa lata temu. Bryce też go szukała, ale bardzo szybko, stwierdziła że nie da jej się go odnaleźć, zresztą artefakt został popsuty w dawnej wojnie. Więc jaki był sens? Okazuje się że większy skoro teraz chce go znaleźć ich ojciec.
Bryce, Hunt i Rhun muszą wspólnie zacząć współpracować, na początku to wydaje się nie możliwe, ale wymiany zdań między Panami, troska Rhuna o siostrę, a także lekko kiełkująca zazdrość Hunta o dziewczynę, sprawiają że dialogi są wręcz zabawne. Przygody zaczynają się robić niebezpieczne i ginie coraz więcej osób, chodź mam wrażenie, że są oni coraz bliżej odnalezienia sprawcy tych wszystkich zabójstw.
Książka kończy się w momencie gdy dowiadujemy się, że monitoring w czasie gdy został skradziony Róg dwa lata temu, był dobrze podmieniony, a za tym wszystkim prawdopodobnie stoi Sabine Fendyr - matka Daniki. By poznać dalszy bieg wydarzeń, trzeba łapać za drugą książkę i tak też robię.
Jak zwykle dobrze bawię się w tym świecie, dzięki Maas! ❤️
Tylko Sarah J. Maas potrafi wzbudzić w czytelniku tyle skrajnych emocji już na początku opowieści. Książka zaczyna się jak zwykle niezwykle! Poznajemy główną bohaterkę czerwonowłosą Bryce Quinlan - pół człowieka, pół fae i jej niezwykle zakręconą przyjaciółkę Danikę, która jest wilkołakiem, jednak łączy je niezwykła więź. Już na początku daje się wyczuć, to jak są ze sobą...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-03-10
"Zostań przy mnie" to ksiażka, która skrywa mroczne sekrety przeszłości trójki osób. Megan, która ma cudowne życie z dwójką dzieci, pięknym domem i kochającym mężem. Jest jeszcze Ray, który został tanim fotografem gwiazd do wynajęcia, który po pracy lubi odpłynąć w morzu wódy. A także Lorraine barmanka, która uwielbia swoją pracę i od niedawna wie, że jej dni są policzone na tym świecie. Co łączy ich troje i co mogą ukrywać? Próbuje to odkryć detektyw Broome.
17 lat temu zaginął mężczyzna, teraz również ginie młody chłopak Carlton Flynn - jego ojciec obsesyjnie próbuje go znaleźć, wynajmując speców od czarnej roboty, a detektyw Broome dochodzi do tego, że to nie pierwsze zabójstwo w tym samym czasie. Co roku ginie w tym miejscu jakiś mężczyzna. Zaginionym sprzed 17 laty jest niejaki Stewart Green i gdy w mediach, ukazuje się jego twarz, Megan czuje, że przeszłość do niej powraca. Potajemnie umawia się z detektywem, chcąc pomóc w tej sprawie. Mówi mu, że kiedyś była tancerką w La Creme pod pseudonimem Cassie i że Stewart był jej klientem, który z czasem zaczął ją maltretować, ale nie wie kto go zabił, widziała go tylko jak już nie żył i uciekła stamtąd zaczynając nowe życie. Co z tym wszystkim ma wspólnego Ray? Znał Megan, a raczej Cassie i się w niej podkochiwał, było mu na rękę, że Stewart został usunięty. Tamtego wieczoru, śledził swoją ukochaną i podejrzewał, że ona go zabiła, a potem uciekła. Dwie osoby, które się kochają i myślą że jedno i drugie zabiło... Ale jest już za późno. Każdy z nich, no prawie każdy ułożył sobie życie. W końcu Megan wraca do La Creme i spotyka Lorraine, która wmawia jej że chyba widziała Stewarta. Ale przecież on ma nie żyć! Megan jest przerażona i postanawia spotkać się z Rayem. Wtedy dowiaduje się że on go nie zabił. A więc kto jest mordercą? Choć wszystkie uczucia Megan, a raczej Cassie z przeszłości, co do Reya nie wygasły, postanawia ona jednak wrócić do domu, do kochającego męża i dzieci i zamknąć ten rozdział raz na zawsze. Ale wtedy pojawia się kolejny trup. I Megan wie, że już nie zaśnie spokojnie.
Książkę, czyta się bardzo szybko, czy dużym szokiem okazuje się sprawca tych wszystkich morderstw? Nie. Jednak odkrycie tego, znajduje się w książce na ostatnich kartkach. Powiedziałabym nawet że morderca wymierzał sprawiedliwość oprawcom. A Broome w końcu go odnajduje...
Czy jest to najbardziej szokujący thriller Cobena? Nie, czytałam lepsze.. Jednak wart przeczytania, jeśli ktoś lubi zawiłe zagadki.
"Zostań przy mnie" to ksiażka, która skrywa mroczne sekrety przeszłości trójki osób. Megan, która ma cudowne życie z dwójką dzieci, pięknym domem i kochającym mężem. Jest jeszcze Ray, który został tanim fotografem gwiazd do wynajęcia, który po pracy lubi odpłynąć w morzu wódy. A także Lorraine barmanka, która uwielbia swoją pracę i od niedawna wie, że jej dni są policzone...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-06
Co za historia... Książka "Kos" z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci! Detektyw Bruno Kosowski wraz ze swoim kolegą Piotrem jadą na wezwanie dotyczące samobójstwa znanego architekta - Tadeusza Wilskiego. Po przesłuchaniu rodziny jednak nic się nie zgadza, nie zgadza się też fakt, że ten człowiek nie mógł wypaść przez okno ponieważ było ono zamknięte. Policjanci mają pełne ręce roboty i biorą się za przesłuchiwanie reszty osób, które były na bankiecie wydanym w domu architekta. Tak Bruno poznaje Kalinę, która tego dnia była hostessą i znalazła się przy zwłokach mężczyzny wraz z jego żoną. Co dziewczyna ma z tym wszystkim wspólnego? A no po przeczytaniu książki wiem, że bardzo sporo. Jednak historia jest skonstruowana tak, że nie sposób domyślić się co będzie na końcu. Zawiła, zagadkowa, pełna tajemniczości, tak mogę opisać w trzech słowach tę powieść. Rozdział po rozdziale, nie sposób oderwać się od niej, gdy kończysz jeden, masz przeczucie, że zaraz zdarzy się coś istotnego. I nie mylisz się, czytasz dalej!
W książce poruszane są wątki zauroczenia, miłości, porzucenia, przejdziemy też przez mroczne zakamarki zdrady, przemocy, a także podtruwania swoich bliskich.
Wielki plus za to, że w powieści ukazały się też ilustracje, chodź mam swoją wyobraźnię, widać że autorka pragnęła przekazać nam też coś więcej. Jako, że "Kos" jest debiutem pisarki, uważam, że na prawdę stanęła na wysokości zadania i z chęcią przeczytam jej kolejną książkę.
"Po bankiecie kiedy zaginął Wilski, podszedł do mnie pewien detektyw. Mężczyzna, który z biegiem czasu przywrócił do żywych mnie. Tym mężczyzna byłeś Ty. Kos był gotowy, by ruszyć dalej. Ja również. Wierzę, że któregoś dnia nas odnajdziesz".
Kalina
Co za historia... Książka "Kos" z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci! Detektyw Bruno Kosowski wraz ze swoim kolegą Piotrem jadą na wezwanie dotyczące samobójstwa znanego architekta - Tadeusza Wilskiego. Po przesłuchaniu rodziny jednak nic się nie zgadza, nie zgadza się też fakt, że ten człowiek nie mógł wypaść przez okno ponieważ było ono zamknięte. Policjanci...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-22
Ultimatum ✈️
Lecisz samolotem... i nie masz pojęcia, że za chwilę dowiesz się że został on porwany przez terrorystów. Tak! Właśnie z tym musieli zmierzyć się pasażerowie rejsu numer czterysta szesnaście. 143 osoby w samolocie, czy dusz które już nigdy nie postawią stopy na ziemii? Przerażające.
Wszystko zaczyna się od dnia gdzie kapitan samolotu, żegna się z żoną w kuchni, zostawiając ją i dwójkę dzieci z monterem, który przyjechał na wezwanie w sprawie nie działającego internetu. Jednak gdy kapitan samolotu wychodzi za drzwi, Carrie ma przystawioną lufę do głowy. Terrorysta każe jej i dzieciom usiąść, zakłada na kobietę kamizelkę z materiałami wybuchowymi, sam też na sobie taką ma. Po czym gdy rejs samolotu się rozpoczyna, wysyła do kapitana wiadomość, aby odpalił laptopa. Widok przeraża kapitana i w krótkiej chwili uświadamia on sobie że będzie musiał poświęcić rodzinę, albo wszystkich pasażerów lotu. Jak myślicie czy kapitan postawi samolot na ziemii?
Ultimatum ✈️
Lecisz samolotem... i nie masz pojęcia, że za chwilę dowiesz się że został on porwany przez terrorystów. Tak! Właśnie z tym musieli zmierzyć się pasażerowie rejsu numer czterysta szesnaście. 143 osoby w samolocie, czy dusz które już nigdy nie postawią stopy na ziemii? Przerażające.
Wszystko zaczyna się od dnia gdzie kapitan samolotu, żegna się z żoną w kuchni,...
2024-02-19
"Obiecaj mi" to kolejne mistrzowskie dzieło Harlana Cobena, które wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się aż do ostatniego zdania. Coben mistrzowsko balansuje między napięciem a humorem, co sprawia, że lektura jest nie tylko emocjonująca, ale także pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, a do tego zabawnych dialogów.
Minęło sześć lat! Mayron, który przestał bawić się w bohatera, poznał kobietę, zamieszkał w domu po rodzicach i razem z Esperanzą (która o DZIWO wychodzi za mąż), rozkręcił jeszcze bardziej firmę. Tylko Win, jego przyjaciel został taki sam, co wcale mnie nie zdziwiło. I wszystko wydaje się proste, życie toczy się dalej.. ale pewnego dnia Mayron wraz ze swoją nową kobietą zapraszają do siebie na przyjęcie znajomych. To przyjaciółka Claire ze szkolnej ławki, a także jej mąż i córka Aimee. Jest jeszcze córka Ali Wilder nowej dziewczyny Mayrona - Erin. Nasz bohater przez przypadek podsłuchuje ich rozmowę, dziewczyny chwalą się jak to pijany chłopak odwoził je po imprezie. Zmartwiony Mayron wymusza na dziewczynach obietnicę, że co by się nie działo, mogą do niego dzwonić, o każdej porze dnia i nocy, byleby już nigdy nie wsiadały do samochodu z pijanym facetem. Przystały na to!
I wszystko mogłoby wydawać się proste, a telefon od dziewczyn mógłby nigdy nie zadzwonić. Ale takie nie jest.. i po ślubie Esperanzy, gdy Mayron próbuje zasnąć dostaje telefon. To Aimee dzwoni by po nią przyjechał, nie zastanawiając się, tak właśnie robi. Dziewczyna wsiada do jego samochodu i każe się zawieźć do koleżanki u której ma zostać na noc, zabrania mu pytań i każe obiecać że nigdy nie powie rodzicom o tej sytuacji. Tak też się staje.. Gdy Mayron macha jej na pożegnanie jest cały spięty, coś jest nie tak.. I wtedy się zaczyna. Po dwóch dniach okazuje się, że Aimee nie wróciła do domu, a on sam jest podejrzany o uprowadzenie dziewczyny. Oczywiście jego przyjaciółka Claire w to nie wierzy, nie wierzy że mógł uprowadzić jej córkę. I każe teraz jemu obiecać że ją odnajdzie. Mayron rozpoczyna swoje śledztwo i tym samym znowu musi zacząć grać superbohatera, oczywiście z pomocą Wina!
"Obiecaj mi" to kolejne mistrzowskie dzieło Harlana Cobena, które wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się aż do ostatniego zdania. Coben mistrzowsko balansuje między napięciem a humorem, co sprawia, że lektura jest nie tylko emocjonująca, ale także pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, a do tego zabawnych dialogów.
Minęło sześć lat! Mayron, który...
2024-02-02
Czytałam i nie chciało mi się wierzyć w to co czytam, a ostatnie słowa książki totalnie rozbiły mnie na kawałki. Nigdy wcześniej nie napotkałam w internecie o tym, co działo się w Bassa Modenese - jednak ten reportaż powalił mnie na łopatki. Od pierwszych stron przenosi czytelnika w mroczne zakamarki włoskiej rzeczywistości, gdzie dramatyczne wydarzenia składają się w układankę morderstw, okaleczeń i satanistycznych rytuałów wśród dzieci. Winni są oczywiście rodzice, którzy uczestniczą w tych obrzydliwych spotkaniach... Coraz więcej dzieci zostaje odebranych, w środku nocy przez opiekę społeczną od rodziców i nie wiedzą że już nigdy się z nimi nie zobaczą.
Trincia nie tylko rzetelnie dokumentuje sprawę, ale również stara się zgłębić jej najgłębsze tajemnice i kontrowersje. Jak to możliwe, że tak wiele dzieci brało udział w takich spotkaniach, to niedorzeczne! Czytając, doświadczysz mieszanych uczuć, próbując rozstrzygnąć, kto w tej zawiłej historii był prawdziwym poszkodowanym. A jak się okazuje sprawa ma głębsze dno. I tak na prawdę to psycholodzy, a także sądy które rozbiły kilkanaście rodzin, maczały w tym palce. Dzieci, które zarzekały się że w ich domu się nic nie dzieje, po czasie spędzonym z psycholożką Valerią Donati, opowiadały niestworzone, obrzydliwe rzeczy, jakby ktoś kazał im tego nauczyć się na pamięć.
Ta książka nie jest łatwa, ale jej przekaz jest niezwykle ważny. Prowadzi do refleksji nad granicami ludzkiej złośliwości i pokazuje, jak szybko można zniszczyć życie wielu rodzinom. Mocno polecam tę lekturę, jednak ostrzegam, że może ona wywołać silne emocje i pozostawić głęboki ślad w umyśle czytelnika. Przeczytajcie, by poznać prawdziwe oblicze ludzkiej okrutności, a także siłę determinacji w dążeniu do sprawiedliwości.
Czytałam i nie chciało mi się wierzyć w to co czytam, a ostatnie słowa książki totalnie rozbiły mnie na kawałki. Nigdy wcześniej nie napotkałam w internecie o tym, co działo się w Bassa Modenese - jednak ten reportaż powalił mnie na łopatki. Od pierwszych stron przenosi czytelnika w mroczne zakamarki włoskiej rzeczywistości, gdzie dramatyczne wydarzenia składają się w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-25
Ależ od tej książki ciężko się oderwać! "Historia złych uczynków" napisana jest w dwóch wymiarach czasu, w latach współczesnych gdzie poznajemy Ninę, a także za czasów wojny, gdzie jej przodkowie skrywali mroczne tajemnice. Najgorsze jest to, że z każdą przewracaną kartką wszystko się zaczyna ze sobą łączyć. To przerażające, ale jest coś takiego w tej książce, że nie sposób jej odłożyć! Nina, która próbuje ułożyć sobie życie w Warszawie po swojemu już bez matki, poznaje Miłosza, przystojnego wykładowcę, a on ją od siebie uzależnia. Dziewczyna jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Nie słucha innych gdy Ci mówią że ma jakieś powiązania z mafią.. że miał wiele kobiet. Nina nie dopuszcza tego do siebie i żyje z nim dalej. Aż pewno dnia, Miłosz znika.. ale nie znika przeczucie, że ta sprawa ma głębsze dno. Dziewczyna zaczyna szukać go na własną rękę, a przy tym poznaje mroczne historie rodziny i przodków Miłosza, jak i swoich. Tyle okropieństwa, tyle morderstw zamiecionych pod dywan, za które kolejne pokolenia płacą karę, tak jak i główna bohaterka Nina.
"Historia złych uczynków" to nie tylko opowieść o przeszłości i dziedziczonym losie, ale także o sile miłości, poświęcenia oraz nadziei. To lektura, która zmusza do zatrzymania się i zastanowienia nad własnymi wyborami oraz wpływem przeszłości na teraźniejszość. Przeplatające się historie, powrót do lat wojennych dodają tylko smaczka książce...
Ależ od tej książki ciężko się oderwać! "Historia złych uczynków" napisana jest w dwóch wymiarach czasu, w latach współczesnych gdzie poznajemy Ninę, a także za czasów wojny, gdzie jej przodkowie skrywali mroczne tajemnice. Najgorsze jest to, że z każdą przewracaną kartką wszystko się zaczyna ze sobą łączyć. To przerażające, ale jest coś takiego w tej książce, że nie sposób...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-11
Ja co i rusz wracam.. do jednego z moich ulubionych bohaterów - Mayrona. Akcja rozpoczyna się od pogawędki z mamą, która oznajmia synowi, że jego ojciec jest poważnie chory, zdecydowali się też na sprzedaż domu.. do Mayrona nadal nie może to dotrzeć. W dodatku na progu ich domu pojawia się jego dawna miłość, z którą nie chce rozmawiać i nie jest to Jesicca. Emily ma pilną sprawę, jej syn jest śmiertelnie chory i chce aby Mayron odnalazł dawce szpiku, który zapadł się pod ziemię. Z początku Bolitar nie chce pomóc, ale gdy dowiaduje się że to prawdopodobnie jego dziecko.. wszystko znika. Ależ nowina! Jak zwykle prosi o pomoc w rozwikłaniu zagadki Esperanzę i nieustraszonego Wina. Razem po omacku zaczynają szukać jakiś tropów. W końcu Mayronowi udaje się dostać adres i numer telefonu dawcy.. Niestety, ale numer nie odpowiada, a w domu pod który zajechali, była osoba, która w ogóle nie jest powiązana z dawcą. Nie mają nic.. Aż do czasu gdy rozbrzmiewa telefon, a Mayron w słuchawce słyszy: "Siej ziarno". Po mrożącej krew w żyłach rozmowie... okazuje się, że sprawa ma swoje głębsze tajemnice. A Mayron zaczyna współpracować z agentami FBI. Czy chłopak który jest chory jest jego dzieckiem Mayron? Czy uda się odnaleźć zapadniętego się pod ziemię dawcę szpiku? Ja już wiem. I zachęcam do przeczytania.
Ja co i rusz wracam.. do jednego z moich ulubionych bohaterów - Mayrona. Akcja rozpoczyna się od pogawędki z mamą, która oznajmia synowi, że jego ojciec jest poważnie chory, zdecydowali się też na sprzedaż domu.. do Mayrona nadal nie może to dotrzeć. W dodatku na progu ich domu pojawia się jego dawna miłość, z którą nie chce rozmawiać i nie jest to Jesicca. Emily ma pilną...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-06
Kronika Drugiego Kręgu - Kamień Na Szczycie 📖 Jak też i wcześniej w tym tomie toczą się losy naszego dzielnego Kamyka i jego przyjaciół. Przygoda trwa dalej, a wędrowcy zmierzają z Jaszczura na wyspę Hajga. Wszyscy z nich znacznie dojrzalsi, mądrzejsi.. nawet Jagoda, która zbliżyła się do naszego głównego bohatera chce towarzyszyć w ich wyprawie. No i oczywiście nie kto inny jak Pożeracz Chmur. Oczywiście ich przygody zawsze są ze smaczkiem i nie można mówić tu o nudzie. Wielki plus za to, że książka rozwinęła też bardziej i opowiedziała o losach innych bohaterów, zaznajamiamy się tu więcej z Myszką, Gryfem czy też Płomieniem. Poznajemy też ich rodziny, ponieważ niektórzy z nich chcą chodź na chwilę przenieść się do domu. Na Kamyka czeka rozczarowanie, jego przybrany ojciec płowy, któremu zawdzięcza wszystko - umarł. Inni odwiedzający również zostają w swoich rodzinnych stronach tylko na chwilę, tyle się zmieniło, a oni nie są już tymi samymi małymi chłopcami. W dodatku nadal muszą uciekać i szukać bezpiecznego schronienia bo Krąg, prawdopodobnie będzie ich szukał, chodź oczywiście uznano ich za zmarłych. Kiedy w końcu udaje im się dotrzeć do rodzinnych stron Wiatru Na Szczycie, mają dobre przeczucie. Mieszkańcy są nadzwyczaj mili i pomocni. Jednak nie wszystko co z pozoru dobre, takie jest. I końcówka książki jak zawsze mocna! Nie wierzyłam że czytam ostatnią stronę, bo skończyło się w takim momencie że chciałaby się czytać dalej i dalej...
Kronika Drugiego Kręgu - Kamień Na Szczycie 📖 Jak też i wcześniej w tym tomie toczą się losy naszego dzielnego Kamyka i jego przyjaciół. Przygoda trwa dalej, a wędrowcy zmierzają z Jaszczura na wyspę Hajga. Wszyscy z nich znacznie dojrzalsi, mądrzejsi.. nawet Jagoda, która zbliżyła się do naszego głównego bohatera chce towarzyszyć w ich wyprawie. No i oczywiście nie kto...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-30
Kronika Drugiego Kręgu Księga || 📖 Kolejne opowieści Kamyka, podróże które początkowo nie są tak dobre jak w części pierwszej. Ale.. ale czyta się równie przyjemnie i to nie pozwala odłożyć książki na bok. Nasz bohater spędzający najciekawsze miesiące na wyspie, pragnie wrócić do królestwa, aby kontynuować naukę i zasiąść wśród najpotężniejszych magów. Poznaje Nocnego Śpiewaka z którym się zżywa, tak jak zresztą z innymi chłopcami, którzy zasięgają tam nauki. Poznajemy trochę każdego z nich, niezwykle dobrze nakreśleni przez autorkę i każdy z nich jest inny. Lekcje z nauczycielem jednak, nie wnoszą nic nowego, a nauczyciel mag odgrywa się na swoich uczniach. Chłopcy potajemnie tworzą Drugi Krąg i tu zaczyna się niezła akcja. Zaczynają włamywać się do biblioteki by poczytać zakazane książki i bardzo dużo dowiadują się na temat całego przedsięwzięcia magów. Okazuje się że nie jest tak kolorowo, a niektórych z nich, krąg po prostu wykupił za gorsze. Cykl przygód Kamyka i jego przyjaciół to opowieść o niezwykłej sile przyjaźni, ludzkiej naturze, nie zawsze udanych przygodach i możliwościach. Końcówka, świetna! Ale musicie przekonać się o tym sami, gdyż chłopcy buntują się i pragnąc żyć wolnością, knują plan ucieczki, która kończy się powodzeniem. A Kamyk znowu spotka się z Pożeraczem Chmur, uwielbianym smokiem. Ciekawi co będzie dalej? To sięgam po kolejną część :)
Kronika Drugiego Kręgu Księga || 📖 Kolejne opowieści Kamyka, podróże które początkowo nie są tak dobre jak w części pierwszej. Ale.. ale czyta się równie przyjemnie i to nie pozwala odłożyć książki na bok. Nasz bohater spędzający najciekawsze miesiące na wyspie, pragnie wrócić do królestwa, aby kontynuować naukę i zasiąść wśród najpotężniejszych magów. Poznaje Nocnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-11-15
I tak oto przed Wami recenzja książki Kroniki Drugiego Kręgu - Naznaczeni Błękitem. Opowieści opartej na zbiorze wcześniej napisanych opowiadań. Pierwsze rozdziały wspominają o dwóch potężnych magach. A po nich...
Poznacie głównego bohatera Kamyka, Tkacza Iluzji, który jest głuchoniemy, a także jego przyjaciela smoka zwanego Pożeraczem Chmur. Ktoś się zapyta co łączy ich wspólnego? Jak się okazuje wspaniałe przygody, nie zawsze bezpieczne, a do tego wielka przyjaźń. Jeden pomaga drugiemu na swój sposób.
To opowieść idealna dla fanów fantastyki i nie sposób się przy niej nudzić. Książka jest pisana lekko, a świat stworzony przez Ewę Białołęcką chodź magiczny, nie jest do końca idealny.
Początkowe przygody Kamyka to walka o poznanie sposobu, bądź znalezienie lekarstwa na jego głuchotę. Chodź tka piękne iluzje, są one pozbawione zawsze jednej rzeczy - głosu. Psy nie szczekają, rwące potoki nie szumią, a ptaki latają bezszelestnie. Przez to Kamyk nie może stać się wielkim magiem i otrzymać błękitną szarfę. Chłopak zawzięty i trochę szalony, uda się w dość niebezpieczną podróż, by dowiedzieć się jak temu zaradzić. Podczas podróży pozna właśnie Pożeracza Chmur, dzięki któremu wszystko będzie inne.
I tak oto przed Wami recenzja książki Kroniki Drugiego Kręgu - Naznaczeni Błękitem. Opowieści opartej na zbiorze wcześniej napisanych opowiadań. Pierwsze rozdziały wspominają o dwóch potężnych magach. A po nich...
Poznacie głównego bohatera Kamyka, Tkacza Iluzji, który jest głuchoniemy, a także jego przyjaciela smoka zwanego Pożeraczem Chmur. Ktoś się zapyta co łączy ich...
2023-11-01
Jeśli chcesz poznać opowieść mrożącą krew w żyłach, to z pewnością kasztanowy ludzik Cię nie nie zawiedzie! To idealna książka jesienną porą, ponieważ akcja w książce rozgrywa się właśnie jesienią 🍁 Ciężko się od niej oderwać.. i jest mroczna.
Śledczy Hees zostaje oddelegowany do Kopenhagi, by pomóc w rozwikłaniu morderstw. Zostaje przydzielony do sledczej Thulin i razem działają nad rozwikłaniem zagadki.. którą ciężko przetrawić.. Policja szybko odkrywa, że ślady w tajemniczy sposób prowadzą do dziewczynki, która została uznana za martwą – chodzi o porwaną rok wcześniej córkę minister spraw społecznych. Jednak kasztanowy ludzik bo tak nazywają mordercę, jest przebiegły. Ginie kolejna kobieta, matka, a na miejscu zbrodni morderca zostawia kasztanowego ludzika. Scena zbrodni wygląda jak z horroru bo kobieta nie ma obu dłoni.. Kiedy Hees i Thulin cały czas są o krok za mordercą, ten znowu zabija kobietę, również pozbawiając ją rąk, a nawet stopy. Za każdym razem po wszystkim zostawia kasztanowego ludzika.
W tym samym czasie do pracy wraca minister spraw społecznych Rosa Hartung, której córka zaginęła rok wcześniej. Gdy dochodzi do zabójstw, otrzymuje liczne pogróżki, a wreszcie ktoś porywa jej syna Gustava. Na kasztanowych ludzikach policja znajduje tez odciski palców jej córki… Dlaczego się one tam znalazły skoro, ta sprawa jest już dawno zamknięta?
Oprócz wartkiej akcji z zaskakującymi zwrotami Søren Sveistrup przemyca w swojej powieści tematy społeczne wiążące się z problemem działania pomocy socjalnej w Danii. Bowiem z rąk kasztanowego ludzika giną kobiety, które zaniedbywają swoje dzieci, albo te są krzywdzone przez rodziców. Pojawia się tu także temat mniejszości etnicznych i warunków ich życia.
Mordercy do końca nie przejrzałam, chodź był na prawdę blisko i jeśli zdobędziecie się na przeczytanie tej książki będziecie w szoku, kim on się okaże. Polecam! Bardzo polecam!
Jeśli chcesz poznać opowieść mrożącą krew w żyłach, to z pewnością kasztanowy ludzik Cię nie nie zawiedzie! To idealna książka jesienną porą, ponieważ akcja w książce rozgrywa się właśnie jesienią 🍁 Ciężko się od niej oderwać.. i jest mroczna.
Śledczy Hees zostaje oddelegowany do Kopenhagi, by pomóc w rozwikłaniu morderstw. Zostaje przydzielony do sledczej Thulin i razem...
2023-10-22
Mayron po śmierci Brendy ucieka na karaibską wyspę... Chce zostawić wszystko za sobą. Ale i w raju dopada go rzeczywistość. Niestety po 3 tygodniach na wyspie pojawia się łódka, a w niej przyjaciel Win. Oznajmia mu, że mają problem, a raczej że Esperanza została oskarżona o morderstwo. Jeszcze tego samego dnia Mayron, wraca w podróż powrotną ze swoim przyjacielem. Okazuje się że zamordowano jego klienta, znanego bejsbolistę. Główną podejrzaną jest przyjaciółka Bolitara. Nie wierzy on w to i jest zdecydowany rozwikłać tą sprawę, chodź nawet Esperanza na widzeniu nie chce mu nic powiedzieć. Znów zaczyna swoje powolne małe śledztwo... Jednak będzie ciężko - dowodem obciążającym Esperanzy są ślady krwi znalezione w samochodzie Mayrona (od którego pożyczała w czasie jego nieobecności auto), broń znaleziona w jej biurze i jej kłótnia z Clu tuż przed jego śmiercią.
Wbrew wszystkiemu Myron nie wierzy w jej winę. Odsuwając na bok własne problemy, z typową dla niego determinacją postanawia odkryć prawdę z pomocą Wina. Okazuje się jednak, że wyciągną o wiele więcej brudów. Ponieważ Clu 12 lat wcześniej spowodował wypadek w którym nie wszyscy przeżyli i przekupił policjantów, udział w tym miał też nasz główny bochater, który w tamtym czasie ratował Clu z każdych tarapatów. Jakie będzie rozwikłanie tej mrocznej historii? Ostatnie kartki książki wszystko wyjaśniają.
Jak zawsze spoko, jak zawsze luz, jak zawsze książkę z tego cyklu mi się dobrze czytało.
Mayron po śmierci Brendy ucieka na karaibską wyspę... Chce zostawić wszystko za sobą. Ale i w raju dopada go rzeczywistość. Niestety po 3 tygodniach na wyspie pojawia się łódka, a w niej przyjaciel Win. Oznajmia mu, że mają problem, a raczej że Esperanza została oskarżona o morderstwo. Jeszcze tego samego dnia Mayron, wraca w podróż powrotną ze swoim przyjacielem. Okazuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-07
Poppy i Rune to bratnie dusze, poznali się w wieku 5 lat, wyruszali na wspólne przygody, przyjaźnili się, jedno opiekowało się drugim... Mieli siebie nawet w tych gorszych chwilach gdy babcia Popy umierała. Była z nią bardzo zrzyta i przed śmiercią podarowała jej słoik pełen pustych karteczek mówiąc jej że ma tam zebrać 1000 najpiękniejszych pocałunków od chłopaka. Poppy ucieszyła się na tę przygodę, a pierwszy pocałunek jaki schowała do słoja był ten podarowany od Rune. To był czas szkoły, a chłopak z dziewczyną jeszcze bardziej się z sobą zżyli. Nie odstępywali się na krok, byli razem. Wspierali swoje pasje, chłopak potrafił idealnie uchwycić chwilę na zdjęciach, a Popyminn grała na wiolonczeli.. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie pewnego dnia, wieść że chłopak musi wyjechać do Oslo, ponieważ jego ojciec musi wrócić tam do pracy. Rune strasznie to przeżył miał wyrzuty sumienia, nienawidził ojca za to że mu to robi.. Jednak nie było wyjścia. A gdy wyjechał przyżekajac dziewczynie ze ich miłość przetrwa wszystko... Jednak czy zawsze miłość zwycięża? Po czasie Popyminn przestała się do niego odzywać. Chłopak wpadł w nałogi i złe towarzystwo. Trwało to dwa lata, do czasu gdy okazało się, że rodzina znowu może wrócić do miasteczka, w którym mieszkała Poppy. Po powrocie nic nie jest już tak jak dawniej.. Chłopak jest zły, a dziewczynie zostało kilka miesięcy życia. Czy uda jej się zapełnić słój?
Książka bardzo wrażliwa, można się przy niej na chwilę zatrzymać i zastanowić.. Nad życiem, nad chwilami, nad tym że każdy dzień jest darem.. Było sporo momentów gdy łzy biły mnie w oczy. Na prawdę miło czytało się tą książkę ♥️
Poppy i Rune to bratnie dusze, poznali się w wieku 5 lat, wyruszali na wspólne przygody, przyjaźnili się, jedno opiekowało się drugim... Mieli siebie nawet w tych gorszych chwilach gdy babcia Popy umierała. Była z nią bardzo zrzyta i przed śmiercią podarowała jej słoik pełen pustych karteczek mówiąc jej że ma tam zebrać 1000 najpiękniejszych pocałunków od chłopaka. Poppy...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-09-24
Ale ta część była inna.. Ciężko mi było przez nią przejść. Bowiem zżyłam się z bohaterem Mayronem.. A w tej części wylał na prawdę wiele swoich emocji. Zaczyna się niewinnie jak zawsze. Ktoś zaczyna nękać Brendę Slaugter - gwiazdę wschodzącej koszykówki. A Mayron dostaje zlecenie by ją pilnować. Poza tym wychodzi na jaw, że ojciec Brendy też zniknął, a dziewczyna każe naszemu głównemu bohaterowi go odszukać. Jednak sprawa nie jest tak prosta jak się wydaje. W książce dowiadujemy się bowiem, że 20 lat temu zniknęła matka dziewczyny. Co to ma to związek z tym wszystkim? Mayron zaczyna mieć więcej znaków zapytania niż odpowiedzi. Tropy prowadzą do rezydencji wpływowych bogaczy, Bradfordów. Jednak nie bardzo im się podoba, że ktoś po tylu latach ponownie macza w tym palce. Poza tym Arthur Bradford kandyduje na gubernatora, więc najmniejszy skandal wokół rodziny może zniweczyć jego szanse. Win i Myron nie dają się jednak zastraszyć i ostatecznie rozwikłują sprawę, której zakończenie okazuje się bardzo zaskakujące!
Nasz główny bohater w tej części mierzy się też z wielką pokusą, bowiem bardzo zżywa się on z Brendą.. A Jessica uświadamia mu, że nie jest gotowa, na dom, dzieci, małżeństwo. Jest dobrze jak jest, lecz Mayron chce czegoś więcej! Końcówka bardzo smutna... ale, to tylko wzbudza moje zainteresowanie by sięgnąć po kolejną część.
Ale ta część była inna.. Ciężko mi było przez nią przejść. Bowiem zżyłam się z bohaterem Mayronem.. A w tej części wylał na prawdę wiele swoich emocji. Zaczyna się niewinnie jak zawsze. Ktoś zaczyna nękać Brendę Slaugter - gwiazdę wschodzącej koszykówki. A Mayron dostaje zlecenie by ją pilnować. Poza tym wychodzi na jaw, że ojciec Brendy też zniknął, a dziewczyna każe...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-08-30
Dlaczego to było takie krótkie? Chodź, na poziom akcji w tej części nie mogłam narzekać. Były też chwile wzruszeń. Jak ją opisać jednym zdaniem? Wciągająca od początku aż do końca!
Nesta nadal próbuje zmienić zachowanie i otworzyć się na świat. Lecz teraz też nie sama, ma swoje przyjaciółki z którymi trenuje walki i spędza chwile w bibliotece. Jest też Kasjan z którym relacja nabiera tępa - płonie między nimi prawdziwy ogień. Tymczasem zdradzieckie ludzkie królowe, które powróciły na kontynent podczas ostatniej wojny, zawarły nowy niebezpieczny sojusz, zagrażający kruchemu pokojowi, który zapanował w królestwach. Nesta za prośbą Rhysanda szuka trzech artefaktów - harfy, maski i korony, którą niestety znalazła już wcześniej Briallyn.
Szokiem było dla mnie kiedy Nesta i jej przyjaciółki Gwyn i Emerie biorą udział w rytuale krwi (do którego zostały przymuszone bez własnej woli), w którym muszą się dostać na świętą górę. Po drodze sprawdzają się ich umiejętności przetrwania i to czego nauczył ich Azriel i Kasjan. Opisy walk są tak realistyczne, że czytając czułam się jakbym była z nimi na polu walki. Końcowa potyczka z Briallyn, która ma koronę i włada silną mocą, sztooos! Dlaczego? Bo Nesta ma moc jeszcze większą od niej, która esploduje w starciu z królową.
Zakończenie książki piękne, wzruszające, dla jednych może być przereklamowane... Bo wszyskto skończyło się szczęśliwie. Ale czasami takie zakończenia są potrzebne. Nesta ratuje Feyrę, która zaczyna rodzić, ale wykrwawia się, a w jej łonie umiera dziecko. Co gorsza Rhysand i Feyra złożyli przysięgę, że gdy jedno zginie, drugie też. To niepojęte i sama Amrena, jest wściekła że zrobili to w tajemnicy. Jednak Nesta ubiera wszystkie trzy artefakty koronę, harfę i maskę, a potem prosi Kocioł, aby jej siostra, dziecko i Rhysand przeżyli. Tak się staje.. I nic nie jest już takie jak było. Nesta znowu należy do rodziny!
Dlaczego to było takie krótkie? Chodź, na poziom akcji w tej części nie mogłam narzekać. Były też chwile wzruszeń. Jak ją opisać jednym zdaniem? Wciągająca od początku aż do końca!
Nesta nadal próbuje zmienić zachowanie i otworzyć się na świat. Lecz teraz też nie sama, ma swoje przyjaciółki z którymi trenuje walki i spędza chwile w bibliotece. Jest też Kasjan z którym...
Jak daleko się posuniesz by dać ukochanej osobie kilka godzin szczęścia? 🍀
Adam i Livia to szczęśliwie małżeństwo z dwójką dzieci Marnie oraz Joshem - oboje studiują, syn mieszka w Stanach, a córka w Hong Kongu. Dziś mają się odbyć 40 urodziny Livii, kobieta organizuje wielką imprezę na 100 osób. Jednak Marnie, powiedziała, że nie przylatuje, oznajmia swojej mamie że musi uczyć się do egzaminów. Ale nie jest to prawda i wie o tym Adam, ponieważ jego córka wymyśliła dla mamy niespodziankę, zjawi się na urodzinach, ale ma nikt o tym nie wiedzieć. Skrycie Livia cieszy się, że jej córki nie będzie, bo nie wiedziałaby jak na nią spojrzeć po tym co ukrywa, co obie ukrywają.
W dzień urodzin Livia wybiera się z rana na babski wypad do spa, który zorganizowały jej dwie przyjaciółki. Adam tymczasem z Joshem przygotowuje ogród i rozstawia namiot oraz stoły na imprezę. Jednak co chwilę spogląda na telefon ponieważ jego córka właśnie wyleciała z Hong Kongu i leci do domu. Szykują też duże pudło z którego miałaby wyskoczyć dziewczyna, ale Adam umiejętnie przekonuje Josha, że w pudle umieści pierścionek, po którego zaraz wybiera się do jubilera.
Kiedy Adam w południe wyskakuje po pierścionek dla Livii, znajduje artykuł o tym że samolot, do którego miała wsiąść Marnie, rozbił się przy stracie, nikt nie przeżył.. Po tej wiadomości, jest tak spanikowany, że nie wie co ma robić. Zastanawia się czy powiedzieć żonie, która tak długo czekała na upragnioną imprezę marzeń. Wysyła do córki esemesy, bo ma nadzieję że nie zdążyła na ten lot i wsiadła do innego samolotu.. niestety wiadomości nie dochodzą, a Adam jest coraz bardziej załamany. Jednak impreza się odbywa, ale nic nie jest takie jak być powinno...
Czy dalibyście drugiej osobie jeszcze parę godzin szczęścia wiedząc, że bliska Wam osoba z rodziny nie żyje?
Jak daleko się posuniesz by dać ukochanej osobie kilka godzin szczęścia? 🍀
więcej Pokaż mimo toAdam i Livia to szczęśliwie małżeństwo z dwójką dzieci Marnie oraz Joshem - oboje studiują, syn mieszka w Stanach, a córka w Hong Kongu. Dziś mają się odbyć 40 urodziny Livii, kobieta organizuje wielką imprezę na 100 osób. Jednak Marnie, powiedziała, że nie przylatuje, oznajmia swojej mamie że musi...