Najnowsze artykuły
- ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
- ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
- ArtykułyNowe „444” Macieja Siembiedy – przeczytaj zupełnie inny początek książki!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anastazja Drabot
1
8,0/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
73 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kos Anastazja Drabot
8,0
Uwielbiam debiuty. Zawsze wypatrzę je w zapowiedziach. Później sprawdzam opis i albo mnie zainteresuje i chcę przeczytać, albo nie. Czasami jest też tak, że znajdę jeden, na który wyjątkowo czekam.
Tak było w przypadku "Kosa" Anastazji Drabot. Wpadł mi w oko, kiedy tylko pojawił się na stronie Empiku, jakiś czas przed oficjalną informacją ze strony wydawnictwa.
Rzadko zdarza się, że książka podoba mi się od samego początku. Mogę zachwycić się prologiem, jednak najczęściej ekscytacja szybko się kończy. Tutaj tak nie było. Od razu wkręciłam się w sprawę kryminalną, a dalej było tylko lepiej.
Niewiele mogę powiedzieć, żeby nie odebrać Wam przyjemności z odkrywania tej historii. Wszystko, co najważniejsze, zostało zarysowane w opisie. Powieść jest zakręcona, skomplikowana i wcale nie tak oczywista, jak się może wydawać. Ostatni plot twist trochę mi zazgrzytał, ale nie na tyle, żeby skreślić całość. Wbrew pozorom, wszystko do siebie pasowało. Podejrzewam, że autorka robiła szczegółowe plany, bo po skończeniu, puzzle wskakują na swoje miejsce i ma uzasadnienie.
Nie jestem fanką policjantów alkoholików, a tutaj ten wątek się pojawił. Ale. W trakcie rozwoju fabuły i poznawania Brunona, aż tak mi to nie przeszkadzało. Nie został moim ulubionym książkowym gliniarzem (to miejsce zajmuje inny Bruno),ale nawet go polubiłam. Czego nie mogę powiedzieć o Kalinie. Ona była mi zupełnie obojętna, jednak wiem, z czego to wynika. Już od samego początku znalazłam swoją ulubienicę. Rozalia Ojdana. O matko, co to jest za postać! Charakterna dziennikarka, powiedziałabym nawet, że gotowa iść po trupach, byle tylko zdobyć dobry temat. Wiem, jak to brzmi i że mamy mnóstwo takich bohaterek, ale autorka wykreowała ją w taki sposób, że tam jest coś więcej. O wiele, wiele więcej. To właśnie Rozalia i jej rozdziały wywoływały we mnie najwięcej emocji. Kibicowałam jej, współczułam, martwiłam się o nią. Zdobyła moje serce i chętnie przeczytałabym o niej coś jeszcze.
Sceny Brunona i Rozalii właśnie były tak przepełnione uczuciami, jak żadne inne. I bardzo, bardzo bolały, gdy lepiej ich poznałam.
"Kos" jest świetnym debiutem! Można pozazdrościć autorce talentu. Czytajcie, bo smutno się patrzy, że o tej książce jeszcze nie jest głośno. Powinno być! Anastazja Drabot pisze tak, że przez tę historię się płynie. Jest wiele architektury, symboliki i sekretów rodzinnych. To opowieść o krzywdach i tęsknocie. Naprawdę warto.
Kos Anastazja Drabot
8,0
Czas nigdy nie płynął tak wolno.... jak podczas czytania tej książki. Mimo trupa na początku to NIE jest kryminał. Początek jest niezły, ale później jest tylko gorzej. Policjant - rozmymłany pantoflarz, który pozwala obcej dziewczynie uczestniczyć w sledztwie. Infantylna do bólu. Pomysł fajny, szkoda że zmarnowany przez feministyczną wizję świata.
Policjant spędza wieczór oglądając dumę i uprzedzenie. Masakra. Ciekawsze czytadło dla kucharek.
5 gwiazdek za pomysł i początek.