Jedna nieudana operacja wkrótce zniszczy życie wspaniałej, nieomylnej lekarki. Pacjentem okazuje się mężczyzna, którego znała z okropnej opowieści swojej siostry. Kobieta zastanawia się czy pacjent zmarł przed tym jak go rozpoznała czy po tym - to może zmienić cały bieg jej kariery.
Doskonała zemstę można planować chwilę lub całe życie poświęcić na plan doskonały.

Jedna nieudana operacja wkrótce zniszczy życie wspaniałej, nieomylnej lekarki. Pacjentem okazuje się mężczyzna, którego znała z okropnej opowieści swojej siostry. Kobieta zastanawia się czy pacjent zmarł przed tym jak go rozpoznała czy po tym - to może zmienić cały bieg jej kariery.
Doskonała zemstę można planować chwilę lub całe życie poświęcić na plan doskonały.

Rewelacyjna książka. Zaczyna się od tego, że lekarka traci pacjenta podczas operacji. Tylko czy to faktycznie był wypadek, czy zemsta po latach? Stopniowo na jaw wychodzą jeszcze inne skomplikowane tajemnice i splatające się wątki. Muszę przyznać, że autorka potrafi świetnie zaskakiwać, zwłaszcza na końcu. Zemsta ma różne oblicza, często planowana jest latami, a zdarza się, że zostaje podejmowana pod wpływem chwili, która akurat się nadarzyła, by ją zrealizować. Na pewno towarzyszą jej ogromne dylematy, zwłaszcza te moralne, ale czy są takie powody, które całkowicie ją tłumaczą i usprawiedliwiają? Próba odpowiedzi na to pytanie znajduje się w tej książce. Ja nie mam żadnych wątpliwości.

Rewelacyjna książka. Zaczyna się od tego, że lekarka traci pacjenta podczas operacji. Tylko czy to faktycznie był wypadek, czy zemsta po latach? Stopniowo na jaw wychodzą jeszcze inne skomplikowane tajemnice i splatające się wątki. Muszę przyznać, że autorka potrafi świetnie zaskakiwać, zwłaszcza na końcu. Zemsta ma różne oblicza, często planowana jest latami, a zdarza się,...

"Tajemnica lekarki" autorstwa Leslie Wolfe osiągnęła pierwsze miejsce na platformie Amazon, robiąc ogromną konkurencję pozostałym dreszczowcom, których akcja rozgrywa się w środowisku medycznym.

W tym przypadku mamy do czynienia z główną bohaterką, szalenie utalentowaną kardiochirurg. Dr Anne Wiley została wykreowana, jako silna postać kobieca, rozwijająca swoje skrzydła na arenie zawodowej. Choć jest dość młodą kobieta, dorobiła się już uznania wśród współpracowników, jest poważana w środowisku medycznym i uznawana za nieomylną, niezawodną w swej dziedzinie. Wykonuje swoje obowiązki z największą dbałością o detale, jest profesjonalistką w swoim fachu.

Aż do czasu, gdy popełnia pierwszy błąd...

Na jej stół operacyjny trafia mężczyzna, którego życzyłaby sobie nie poznać. Gdy zagląda za kotarę od razu rozpoznaje tego parszywca. Nienawidzi go. Życzy mu śmi3rci od kiedy go poznała. Teraz wszystkie oczy zwrócone są w jej stronę. Współpracownicy liczą na nią. Życie pacjenta leży w jej rękach. Ale czy ona ma ochotę utrzymać go na tym świecie? Chyba lepiej będzie zesłać go do samego Dia.bła...

Ten moment zawahania i decyzja podjęta przez Anne zapoczątkują lawinę wydarzeń, od których nie będzie odwrotu. Być może została ona zapoczątkowana już w momencie poznania tajemniczego mężczyzny. Być może nie było szans na ich uniknięcie.

"Tajemnica lekarki", to dramat kobiety walczącej nie tylko o swoją przyszłość, ale i o sprawiedliwość. Starającej się zrozumieć gradobicie krzywd, które spadło na bliską jej osobę. Będzie próbowała odzyskać dobre imię, oczyścić się z wszelkich oskarżeń. Jednak na jej drodze stanie pewna, zadziorna persona. Książka ta, jako thriller rozwija się bardzo powoli, sporo tu obyczajowości, dogłębnego szperania w przeszłości głównej bohaterki, eksploracji jej sfery emocjonalnej. Autorka uwikła nas w trójkąt miłosny, przedstawi zaburzone relacje, oraz skrzywione traumami dusze.

Zakończenie tej książki autentycznie sprawia piorunujący efekt "WTF". Musielibyście widzieć moją minę podczas odkurzania i słuchania audiobooka. TAKIEGO OBROTU SPRAW, TO JA SIĘ NIE SPODZIEWAŁAM👀🤯. Końcówka książki z efektowną pompą. Dosłownie masz poczucie, że znikąd nadchodzą ciężkie, burzowe chmury i sru - nagle obrywasz⚡

IG: suspense_books

"Tajemnica lekarki" autorstwa Leslie Wolfe osiągnęła pierwsze miejsce na platformie Amazon, robiąc ogromną konkurencję pozostałym dreszczowcom, których akcja rozgrywa się w środowisku medycznym.

W tym przypadku mamy do czynienia z główną bohaterką, szalenie utalentowaną kardiochirurg. Dr Anne Wiley została wykreowana, jako silna postać kobieca, rozwijająca swoje skrzydła...

Lubicie thrillery medyczne?
Ja bardzo, dlatego z przyjemnością przeczytałam książkę „Tajemnice lekarki” Lesie Wolfie.

Główna bohaterka, to ceniony chirurg, z ogromnym doświadczeniem i dobrą opinią. Lecz gdy pewnego dnia na jej stół trafia osoba której nie znosi, coś w niej pęka. Czy będzie wstanie załatwić swoje sprawy mając władzę jaką jest skalpel czy może jednak będzie ponad to i zastosuje się do przysięgi Hipokratesa.

Ta historia i jej fabuła wciąga od pierwszej strony, dostarczając ogromu emocji i trudnych decyzji, których pewnie w zawodzie chirurga nie brakuje. Uważam, że autorka świetnie oddała klimat szpitala i specyfikę tej pracy.
Bardzo polecam ten thriller każdemu miłośnikowi tego gatunku😉

Lubicie thrillery medyczne?
Ja bardzo, dlatego z przyjemnością przeczytałam książkę „Tajemnice lekarki” Lesie Wolfie.

Główna bohaterka, to ceniony chirurg, z ogromnym doświadczeniem i dobrą opinią. Lecz gdy pewnego dnia na jej stół trafia osoba której nie znosi, coś w niej pęka. Czy będzie wstanie załatwić swoje sprawy mając władzę jaką jest skalpel czy może jednak...

Jak się czujecie w środowisku medycznym? Czy to w przypadku thrillerów, reportaży czy seriali?
Ja lubię! Nawet bardzo. To doskonałe tło dla rozmaitych książek. I tak jak skomplikowane potrafi być ludzkie ciało, tak samo zawiłe mogą to być historie. Wchodzicie w to?
"Tajemnica lekarki", to thriller, którego akcja rozgrywa się... na stole chirurgicznym. Oczywiście nie cała, a tylko jej ułamek, jednak to właśnie ten fragment stanowi filar całej fabuły.
Wystarczy jedno spojrzenie poza kotarę oddzielającą twarz pacjenta, by Anne zamarła. Chwila zawahania i wszystko się zmienia. Czy ta historia mogłaby potoczyć się inaczej?
Leslie Wolfe nakreśliła bardzo bogate portrety psychologiczne bohaterów.
Pozwoliła nam wniknąć w ich umysły, patrzeć ich oczami na świat i przeżywać wraz z nimi to, co dzieje się dookoła. Oraz to, co wydarzyło się kiedyś.
Zastanawiacie się czasem, co byście zrobili na miejscu bohaterów? Ja tak i tym razem też tak było. Temat szalenie trudny, dlatego tym bardziej doceniam tę książkę. Doceniam za aspekty psychologiczne, pomysł na zagadkę, zbrodnię, bohaterów, klimat... za wszystko 🔥.
"Tajemnica lekarki", to wielowarstwowa książka. Znakomity thriller psychologiczny, który wprawia w osłupienie. Czyta się błyskawicznie, bo choć akcja nie jest pędzącą rakietą kosmiczną, to emocji dostarcza nie mniej, niż wydarzenie związane ze startem takowej. Trzyma mocno w napięciu przez cały czas, żeby na samym końcu dać szalony pokaz. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, dlatego samo zakończenie mnie zaskoczyło i jeszcze wyżej podniosło wartość tego tytułu. Bardzo mi się podobało!


( #współpracareklamowa @wydawnictwomando ) #tajemnicalekarki #lesliewolfe #wydawnictwomando #czytanieuzależnia #książka #terazczytam #mólksiążkowy   #kochamksiążki

• recenzja • współpraca • książka • thriller • medyczny • chirurgia

Jak się czujecie w środowisku medycznym? Czy to w przypadku thrillerów, reportaży czy seriali?
Ja lubię! Nawet bardzo. To doskonałe tło dla rozmaitych książek. I tak jak skomplikowane potrafi być ludzkie ciało, tak samo zawiłe mogą to być historie. Wchodzicie w to?
"Tajemnica lekarki", to thriller, którego akcja rozgrywa się... na stole chirurgicznym. Oczywiście nie cała,...

To był jej pierwszy raz.
Pierwsza zakończona niepowodzeniem operacja.
Pierwszy pacjent, który zmarł na jej stole.
Tyle że... ona go znała. I nienawidziła go każdą cząsteczką swojego ciała. W końcu zasłużył na śmierć, czyż nie?

Mam wrażenie, że po pewnym boomie na thrillery medyczne, jaki miał miejsce kilka dobrych lat temu, ostatnio ciężko było o coś naprawdę godnego uwagi. Tymczasem cała na biało (niczym główna bohaterka w szpitalnym kitlu) wchodzi Leslie Wolfe. I serwuje nam historię, którą nie tylko czyta się jednym tchem, ale która również ten dech zapiera!

Już dawno nie spotkałam się z tak nieszablonowo poprowadzoną fabułą. Teoretycznie autorka niemal od razu odkrywa wszystkie karty, dość szybko wyciągając na wierzch brudy poszczególnych bohaterów oraz ujawniając ich wzajemne powiązania. Ale nic bardziej mylnego. Wszystko to jest dopiero początkiem zawiłej plątaniny utkanej z żądzy zemsty, fatalnych w skutkach kłamstw i licznych grzeszków, dodatkowo skutecznie przypudrowanej zgrabną manipulacją.

Końcowe plot twisty, które atakują niczym lawina i mnożą się z każdą kolejną stroną, wprawiły mnie w osłupienie. Ta historia nie tylko wgryza się w nasze sumienie, ale w fascynujący sposób ukazuje, że tak naprawdę sami do końca nie wiemy, do czego jesteśmy się w stanie posunąć. I jak wiele własnych granic przekroczyć w imię szeroko pojętej sprawiedliwości. No właśnie - sprawiedliwości czy ludzkiej chęci zemsty?

A Wy? Jakbyście postąpili na miejscu Anne? Zagłębcie się w tej historii i spójrzcie przez chwilę na wszystko z jej perspektywy - nie pożałujecie!

To był jej pierwszy raz.
Pierwsza zakończona niepowodzeniem operacja.
Pierwszy pacjent, który zmarł na jej stole.
Tyle że... ona go znała. I nienawidziła go każdą cząsteczką swojego ciała. W końcu zasłużył na śmierć, czyż nie?

Mam wrażenie, że po pewnym boomie na thrillery medyczne, jaki miał miejsce kilka dobrych lat temu, ostatnio ciężko było o coś naprawdę godnego...

Polecam. Książka lekka, wciągająca, dynamiczna. Chętnie przeczytam kolejną.

Polecam. Książka lekka, wciągająca, dynamiczna. Chętnie przeczytam kolejną.

Lubicie stawiać się czasem na miejscu bohaterów czytanych książek?
Wybraźcie sobie zatem, że jesteście chirurgami i na Wasz stół trafia pacjent, którego szczerze nienawidzicie i życzycie mu śmierci... Jego serce się zatrzymało. Reanimacja nie przynosi efektu. Walczycie dalej o przywrócenie akcji serca czy stwierdzacie zgon?

Trudno mi sobie wyobrazić podobną sytuację, gdyż w życiu staram się wyzbyć uczucia nienawiści i nikomu nigdy nie życzę źle, nawet tym, którzy mnie w życiu zranili. Intrygowała mnie jednak motywacja tytułowej lekarki - kim był dla niej pacjent? I co takiego miało miejsce w przeszłości, że nie walczyła o jego życie.

"Nigdy nie straciłam pacjenta. Aż do dzisiaj. Moje dłonie drżą w rękawiczkach."

Lubię wątki medyczne w książkach, a dawno nie czytałam już thrillera medycznego, więc do książki podeszłam z dużym zainteresowaniem. Nie mogę powiedzieć, że historia mnie nie wciągnęła, jednak napięcie i emocje pojawiały się falami - były momenty, od których ciężko się oderwać, ale i takie, gdy czytanie się dłużyło. Bardzo ciekawe było dla mnie zagadnienie dylematów moralnych i etyki pracy lekarza. Lekarza - profesjonalisty, który jednocześnie jest tylko człowiekiem, ulegającym słabościom, mającym prawo przeżywać wewnętrzne rozterki. Historia jest dobrze zbudowana, a autorka stopniowo odkrywa przed nami elementy, dzięki którym możemy pojąć co popchnęło doświadczoną lekarkę do decyzji, którą może zaważyć na jej przyszłości.
Wplątanie w zawiłość historii męża lekarki i ich prywatnych problemów podsycało zainteresowanie lekturą, nadając opowieści wyjątkowo ciekawe tło psychologiczne. Najbardziej wciągająca częścią książki było dość zaskakujące zakończenie, po którym zaczęłam zastanawiać się czy to już koniec tej historii.

Lubicie stawiać się czasem na miejscu bohaterów czytanych książek?
Wybraźcie sobie zatem, że jesteście chirurgami i na Wasz stół trafia pacjent, którego szczerze nienawidzicie i życzycie mu śmierci... Jego serce się zatrzymało. Reanimacja nie przynosi efektu. Walczycie dalej o przywrócenie akcji serca czy stwierdzacie zgon?

Trudno mi sobie wyobrazić podobną sytuację, gdyż...

Lekturę „Tajemnicy lekarki” mogłabym przyrównać do jazdy na rowerze z górki. Miałam wrażenie, że akcja ciągle przyspiesza, a moje myśli, aby nie wypaść z wyścigu, ciągle były na najwyższych obrotach. Tę książkę z pewnością można nazwać poplątaną i absolutnie nieszablonową. To znakomity thriller psychologiczny, w którym autorka fenomenalnie opisuje to co kotłuje się w głowie głównych bohaterów, zwłaszcza jednej z lekarek. W tej powieści nic nie jest oczywiste, a żadnej informacji nie możemy przyjąć za pewnik. Każdy z bohaterów sporo namiesza, nawet ci, którzy wydają nam się być zupełnie drugoplanowi. Pisarka po części wprawia nas, przynajmniej na początku lektury, w coś w rodzaju otumaniania, wykłada nam tylko kilka informacji, a my z jednej strony wiemy, że to nie może być wszystko, a z drugiej wydaje nam się, że znamy świat który, opisuje i bohaterów o których traktuje. Mnóstwo w tej książce napięcia, tajemnic, które długo nie zostaną odkryte i momentów, w których będzie towarzyszyło Wam zdziwienie. Nie spodziewałam się aż tylu zwrotów akcji i tak wielu kłamstw i sekretów. Autorka chce zmusić nas do myślenia i próbuje odpowiedzieć na pytanie czy tak naprawdę znamy osoby, które kochamy? Czy są takie rzeczy, które można ukryć? To było dobre i dało mi myślenia! A sam finał sprawił że podniosłam ocenę o pół gwiazdki.

Anne jest chirurgiem i szczyci się tym, że nikt nie umarł na jej stole operacyjnym. Aż do dzisiaj. Co więcej, to ktoś kogo znała. A kobieta musi zrobić wszystko, aby nikt się tego nie domyślił.

Lekturę „Tajemnicy lekarki” mogłabym przyrównać do jazdy na rowerze z górki. Miałam wrażenie, że akcja ciągle przyspiesza, a moje myśli, aby nie wypaść z wyścigu, ciągle były na najwyższych obrotach. Tę książkę z pewnością można nazwać poplątaną i absolutnie nieszablonową. To znakomity thriller psychologiczny, w którym autorka fenomenalnie opisuje to co kotłuje się w głowie...

Spowita wyraźnie wyczuwalnym niepokojem, który splata sekrety przeszłości i rodzinne wspomnienia z paraliżującą lękiem teraźniejszością. Rozpisana pęczniejącymi emocjami, wzbierającą w sercu obawą, w końcu szokującą i druzgocącą prawdą o etyce wyborów. Z łatwością zakorzeniająca w myślach uwierający dylemat moralny.

„Tajemnica lekarki” to powieść nakreślona z niespieszną finezją, którą uwypuklono w intensywnej eksploracji warstwy psychologicznej, zaaranżowana nieprzewidywalnymi zwrotami narracji obnażającymi brudne grzeszki, ale i przywołująca zdarzenia boleśnie rozdzierające serce. Trudno bowiem odmówić temu angażującemu thrillerowi medycznemu poruszającego wydźwięku, a zarazem refleksyjnej wymowy, która inicjuje szalejący w głowie czytelnika chaos skrajnych doznań. Nie tylko bohaterowie tej kreacji muszą szczerze odpowiedzieć sobie na dręczące ich duszę pytania, ale i odbiorca zostaje sprowokowany do konfrontacji z krępującymi, nieoczywistymi w klarownym ujęciu rozważaniami nad lojalnością. To oddana z eskalującym napięciem panorama wrogości, pielęgnowanej w sobie potrzeby zemsty, ale też zawiści i zazdrości. Osadzona w medycznych i prokuratorskich sceneriach, które enigmatycznie się przenikają, z wnikliwością zgłębiająca niemożliwe do jednoznacznego skonkretyzowania definicje dobra i zła. Zła, które przybiera znajomą, ostrą niczym fotografia, tak znienawidzoną twarz.

Jeden moment, jedna chwila zawahania, w końcu jedna świadoma decyzja, która determinuje kalejdoskop zatrważających w wymowie konsekwencji. To mocna proza, której dosadność nie skrywa się w brutalnych scenach, w przerażeniu, które mogłaby wywoływać, ale w zobrazowanych z wrażliwością, ale i esencjonalnością meandrach ludzkiego umysłu. To natura ludzka staje się tu literackim obiektem, który wywołuje pełznące po ciele ciarki, ale i determinacja oraz desperacja, które kształtują tożsamość i wytyczają kierunek życiowych ścieżek. W końcu ukradkowo muśnięta ulotność egzystencji, efemeryczność doświadczeń, niespodziewane pożegnania, które tworzą tkwiące pod skórą demony. Na fundamencie dwóch, odmalowanych mocną kreską kobiecych portretów, Leslie Wolfe ukazała siłę miłości, ale i bezsilność w obliczu traum, krzywd i cierpienia, niemoc w niesieniu ulgi ciążącą niczym głaz, wreszcie winę domagającą się poczucia zadośćuczynienia. Niewątpliwie nietuzinkowy splot zdarzeń subtelnie okrywa się nieprawdopodobnością, przypadkowość niosąca kuszącą okazję zbyt często wkrada się w fabularną przestrzeń, inicjując tym samym zauważalne przerysowanie treści. Jednak to zarazem historia bezsprzecznie zanurzona w otchłani rozmyślań, utrwalająca się skąpanym w dyskusyjności przekazem, budząca wątpliwości, od których trudno się uwolnić. Wszak dla najbliższych człowiek zdolny staje się do najbardziej plugawych czynów, czasami wystarczy impuls, czasami to dławiące, potrzebujące ujścia pragnienie wendety – jej znamienne pobudki nie są istotne. To świetnie skonstruowana odsłona mariażu dramatu psychologicznego i mrocznego thrillera z medycyną w tle, która poraża finalnym kadrem kłamstw i zagadek!

Spowita wyraźnie wyczuwalnym niepokojem, który splata sekrety przeszłości i rodzinne wspomnienia z paraliżującą lękiem teraźniejszością. Rozpisana pęczniejącymi emocjami, wzbierającą w sercu obawą, w końcu szokującą i druzgocącą prawdą o etyce wyborów. Z łatwością zakorzeniająca w myślach uwierający dylemat moralny.

„Tajemnica lekarki” to powieść nakreślona z niespieszną...