-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2019-12-21
Dominik po raz drugi zaprasza młodego czytelnika do wspólnego hulania po arabskiej ziemi. Tym razem wyrusza do Jemenu na Sokotrę, która od lat była jego największym podróżniczym marzeniem. Wyspa przyciągała sympatycznego leśnika endemicznymi gatunkami roślin, przede wszystkim słynnymi smoczymi drzewami (dracena smocza). W jaki sposób udało mu się dotrzeć do zamkniętego na ruch turystyczny kraju? Jakie przegody spotkały go podczas poróży, w którą ponownie wyruszył jedynie w towarzystwie pluszowego misia?
Autor pisze w pierwszej osobie, opisuje spotkania z gościnnymi mieszkańcami Omanu i Jemenu, wieloma przyjaznymi zwierzętami oraz piratami. Mimo że jest to literatura podróżnicza, jej "ukrytym" bohaterem jest rodzina Dominika - to ona inspiruje go do ruszenia na szlak przygody, to za nią tęskni nie mając dostępu do internetu, wreszcie to do niej chce wracać po spełnieniu swojego marzenia.
"Hulajnogą przez Smoczą wyspę" to wyborna lektura dla młodego człowieka, który może poznać nieznane lądy, jednocześnie odbierając niezwykle wartościową lekcję, lekcję szacunku dla innych ludzi i stworzeń, a także podpowiadającą czytelnikowi, co w życiu jest najważniejsze... Dodatkowo całość ozdobiona jest genialną szatą graficzną. Książka jest świetnie napisana, pełna pasji i humoru. Autorowi udało się doskoczyć do wysoko ustawionej w debiucie poprzeczki. Serdecznie polecam!
Dominik po raz drugi zaprasza młodego czytelnika do wspólnego hulania po arabskiej ziemi. Tym razem wyrusza do Jemenu na Sokotrę, która od lat była jego największym podróżniczym marzeniem. Wyspa przyciągała sympatycznego leśnika endemicznymi gatunkami roślin, przede wszystkim słynnymi smoczymi drzewami (dracena smocza). W jaki sposób udało mu się dotrzeć do zamkniętego na...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-31
„Płatki, które dostałem od Lenki, okazały się magiczne. Wielbłąd naprawdę wyzdrowiał. Ja również poczułem się dobrze i mogłem kontynuować podróż, bo najlepszym lekiem na wszelkie dolegliwości jest pomoc innym. Milej niż dostawać, jest dzielić się”
„Pięknem podróży jest spotykanie nowych ludzi oraz dzielenie ich pasji”
Tak się składa, że dzielę z Dominikiem pasję do podróżowania i, co więcej, mam to szczęście, że autora znam osobiście. I jeszcze lepiej – moja osoba pojawia się w książce w rozdziale dotyczącym Dubaju! Czy zatem recenzent może pozostać w takiej sytuacji obiektywny? Z drugiej strony, czy istnieje coś takiego jak obiektywna recenzja? Rozważania te mają jednak drugorzędne znaczenie wobec faktu, że książka po prostu mi się spodobała. Jest naprawdę dobra. Spójna, prawdziwa i autentyczna. Sympatyczny narrator jest taki jak na co dzień, nikogo nie udaje.
Jednym z największych atutów książki jest niewątpliwie oprawa graficzna, dla mnie 10/10 (dokładna mapa, liczne zdjęcia i zabawne rysunki). Nie sposób się w tej pozycji zgubić, a nawigację po książce dodatkowo ułatwia umieszczony na ostatnich stronach indeks opisanych miejsc. 30-letni leśnik, edukator przyrodniczy (na co dzień pracujący z dziećmi!) wyrusza w podróż po Arabii Saudyjskiej przemieszczając się za pomocą hulajnogi. Podczas kolejnych dni podróżnik spotyka przyjazne zwierzęta i mieszkańców Półwyspu. Mimo że realność opisywanych wydarzeń oraz ich chronologia nie są w tym przypadku najważniejsze, wszystkie opisane przygody wydarzyły się naprawdę! Dominik sprawnie porusza się na granicy faktów i fikcji literackiej. Sposób, w jaki opisuje swoje kontakty z krabami, wielbłądami, małpami, kozami i innymi zwierzakami jest wizytówką książki i stylu autora. Empatia oraz zdania, którymi posługuje się wspominając swoje spotkania i rozmowy ze zwierzętami zrobiły na mnie wielkie wrażenie.
Mimo pozytywnego przekazu Dominik nie ucieka od trudnych tematów (zobacz: świetny rozdział zatytułowany „Terrorysta”). W trakcie podróży spotkał zarówno dobrych (zdecydowana większość), jak i złych ludzi. W książce znajdziemy opisy przyrody, starożytnych grobowców oraz arabskiej kultury. Na zakończenie, po pokonaniu setek kilometrów siłą własnych mięśni, młody leśnik powraca do Puszczy Noteckiej. W swojej leśniczówce, mimo pędu pchającego go w kierunku Bliskiego Wschodu, czuje się najlepiej. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Jest to kolejna lekcja płynąca z lektury. Warto podróżować, poznawać świat. Ale najważniejsza dla autora jest rodzina oczekująca na jego powrót i wspierająca jego pasje.
Na pierwszy rzut oka jest to typowa książka podróżnicza, relacja z pobytu na Półwyspie Arabskim (Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska, Bahrajn, Oman). Możemy jednak spojrzeć na książkę młodego leśnika inaczej. Poza walorem edukacyjnym (nazwijmy go roboczo „przewodnikowym”), Dominik stara się przekazać dzieciom ważne w życiu wartości. „Milej niż dostawać, jest dzielić się” – to jedna z najważniejszych lekcji. Inny przykład: w podróży (podobnie jak w życiu) - nawet w sytuacji wyglądającej z pozoru na „beznadziejną” - zawsze możemy napotkać osobę, która poda nam pomocną dłoń i pomoże w wyjściu „na prostą”.
Ocena końcowa: 9/10! Z czystym sumieniem. Solidna dawka podróżniczej motywacji i pozytywnej energii dla czytelników. Liczymy na kolejne publikacje. Najmłodsi zasługują na więcej, a Dominik na pochwałę, uznanie i pozycję na rynku książkowym. A przede wszystkim na rzesze czytelników.
"Hulajnogą przez Szczęśliwą Arabię" to idealny prezent dla Waszych dziesięciolatków (plus/minus). Gorąco polecam!
„Płatki, które dostałem od Lenki, okazały się magiczne. Wielbłąd naprawdę wyzdrowiał. Ja również poczułem się dobrze i mogłem kontynuować podróż, bo najlepszym lekiem na wszelkie dolegliwości jest pomoc innym. Milej niż dostawać, jest dzielić się”
„Pięknem podróży jest spotykanie nowych ludzi oraz dzielenie ich pasji”
Tak się składa, że dzielę z Dominikiem pasję do...
2022-08-31
2012-12-20
Najlepsza książka historyczna jaką w życiu czytałem (jestem absolwentem historii). Polecam także "Wołyń'43" jako podsumowanie i wypunktowanie najważniejszych tez.
Najlepsza książka historyczna jaką w życiu czytałem (jestem absolwentem historii). Polecam także "Wołyń'43" jako podsumowanie i wypunktowanie najważniejszych tez.
Pokaż mimo to2023-12-02
2019-09-05
Jakbym miał wymienić najlepsze książki jakie czytałem "za młodego" wybrałbym trylogię Bourne'a, Tajemniczą Wyspę oraz Hrabiego Monte Christo.
Film bardzo dobry, książka jeszcze lepsza
Jakbym miał wymienić najlepsze książki jakie czytałem "za młodego" wybrałbym trylogię Bourne'a, Tajemniczą Wyspę oraz Hrabiego Monte Christo.
Film bardzo dobry, książka jeszcze lepsza
2020-10-24
2020-06-14
2020-03-17
2020-07-14
Sprawnie napisane opracowanie dotyczące najkrwawszych konfliktów na Dalekim Wschodzie: Japonia, Korea, Wietnam, Kambodża, Sri Lanka, Birma. Warto sięgnąć i przeczytać w całości lub fragmentami. Lektura porządkuje obraz wojen i zbrodni w tej części świata, od japońskiego kanibalizmu do wojny domowej w Sri Lance i wypędzenia ludności Rohinga z Birmy.
Jakie były źródła japońskiego okrucieństwa podczas II wojny światowej i trudnych relacji koreańsko-japońskich po jej zakończeniu? W jakim stopniu kolonialna polityka Wielkiej Brytanii przyczyniła się do eskalacji konfliktów na Dalekim Wschodzie? Dlaczego w niewielkiej Sri Lance wybuchła krwawa wojna domowa? W jaki sposób Stany Zjednoczone przyczyniły się do wzmocnienia pozycji Czerwonych Khmerów w Kambodży? W jakich okolicznościach po władzę sięgnęli Kim Ir Sen, Ho Chi Minh, Pol Pot i Aung San Suu Kyi? Dlaczego buddyzm stanowi „idealne wprost podglebie dla wszelkiej maści dyktatorów i uzurpatorów, łobuzów i terrorystów”?
Sprawnie napisane opracowanie dotyczące najkrwawszych konfliktów na Dalekim Wschodzie: Japonia, Korea, Wietnam, Kambodża, Sri Lanka, Birma. Warto sięgnąć i przeczytać w całości lub fragmentami. Lektura porządkuje obraz wojen i zbrodni w tej części świata, od japońskiego kanibalizmu do wojny domowej w Sri Lance i wypędzenia ludności Rohinga z Birmy.
Jakie były źródła...
Inspirująca, interesująca. Dla ciekawych świata i historii - pozycja obowiązkowa. Klasyk.
Inspirująca, interesująca. Dla ciekawych świata i historii - pozycja obowiązkowa. Klasyk.
Pokaż mimo to2017-12-26
8/10! Wysoka ocena za to, że książka okazała się dla mnie lepsza niż zakładałem wypożyczając i zapoznając się z recenzjami na lubimyczytac.pl. Błękitne przestrzenie rozszerzają horyzonty, polecam wszystkim ciekawym świata. Świetnie napisana i wciągająca, dużo źródeł (solidna bibliografia), obserwacji własnych, rozmów - to nie jest kolejny reportaż napisany po 3tygodniowej wizycie np. w Kanadzie. Na kartach tej książki widoczna jest wielomiesięczna praca Horwitza nad pogłębieniem tematu. Rozważania prowadzone są bez zbędnego nadęcia i z humorem. Mnie osobiście nie raziło sąsiedztwo rozważań "pod wpływem" z rozważaniami naukowymi. "Reportaż, który czyta się jak dobrą powieść awanturniczą" - komentarz z tylnej strony okładki jest idealną zachętą do sięgnięcia po "Błękitne przestrzenie"!
8/10! Wysoka ocena za to, że książka okazała się dla mnie lepsza niż zakładałem wypożyczając i zapoznając się z recenzjami na lubimyczytac.pl. Błękitne przestrzenie rozszerzają horyzonty, polecam wszystkim ciekawym świata. Świetnie napisana i wciągająca, dużo źródeł (solidna bibliografia), obserwacji własnych, rozmów - to nie jest kolejny reportaż napisany po 3tygodniowej...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-24
2019-06-08
2020-03-09
2018-05-15
https://histmag.org/Andrzej-Brzeziecki-Czerniawski.-Polak-ktory-oszukal-Hitlera-recenzja-16878
„Za każdym razem, gdy mówił o wojnie, jego oczy płonęły. Nie mógł zaakceptować porażki Polski”
Mathilde „Kotka” Carré
Recenzowana książka jest pierwszym całościowym opisem wojennej ścieżki Romana Czerniawskiego (1910-1985), jednego z najlepszych i najbardziej wartościowych agentów w historii. Autor podjął się trudnego zadania. Bardzo ciężko jest bowiem ocenić wpływ operacji wywiadowczych na przebieg konfliktu zbrojnego. Dodatkowym wyzwaniem jest przekonanie czytelnika o wadze jednostki w poszczególnych działaniach szpiegowskich.
Biografia dobrze wpisuje się w zaproponowaną przez wydawnictwo nazwę serii. Autor opisuje swojego bohatera na „linii frontu”, m.in. organizującego przerzut polskich żołnierzy przez Pireneje i próbującego odnaleźć się w skomplikowanych relacjach pomiędzy Dwójką a MI5. Możemy dowiedzieć się także, jakie informacje brytyjski wywiad pozyskiwał z „najbardziej tajnych źródeł”, jakie były zadania i znaczenie systemu Double Cross oraz o roli agenta Huberta w sukcesie operacji Fortitude. „Czerniawski” nie jest jednak pozycją zarezerwowaną wyłącznie dla osób biegłych w tematyce drugiej wojny światowej. Andrzej Brzeziecki w przystępny i zrozumiały sposób opisuje losy polskiego szpiega na tle rozgrywek służb specjalnych.
Wywiadowcza kariera absolwenta „Szkoły Orląt” w Dęblinie rozpoczęła się na terenie Francji, gdzie razem z Mathilde Carré współtworzył i kierował siatką liczącą w szczytowym momencie stu pięćdziesięciu regularnie współpracujących agentów. Pierwsza część książki przedstawia właśnie ten etap historii Romana Czerniawskiego. Kolejne fragmenty poświęcone są natomiast wydarzeniom rozpoczętych rozbiciem francuskiej siatki Interallié przez Abwherę. Lekturę ułatwiają krótkie i treściwe rozdziały. Momentami czyta się je niczym scenariusz dobrego filmu akcji, bazującego jednak na pozycjach książkowych (w tym wspomnieniach byłych szpiegów) i dokumentach archiwalnych. Za mankament tekstu należy natomiast uznać używane przez autora kolokwializmy, utrudniające lekturę w pierwszych partiach biografii.
Agent Armand (znany także pod pseudonimami Walenty, Hubert i Brutus) rozkazywał Francuzom, wzbudzał podziw nazistowskich służb, pracował dla rządu Jego Królewskiej Mości, a w ostatniej fazie wojny jego raporty docierały na biurko przywódcy III Rzeszy. Człowiek, który oszukał Hitlera nie zapomniał jednak, skąd pochodzi i o czyją wolność walczy.
[...]
Cała recenzja:
https://histmag.org/Andrzej-Brzeziecki-Czerniawski.-Polak-ktory-oszukal-Hitlera-recenzja-16878
https://histmag.org/Andrzej-Brzeziecki-Czerniawski.-Polak-ktory-oszukal-Hitlera-recenzja-16878
„Za każdym razem, gdy mówił o wojnie, jego oczy płonęły. Nie mógł zaakceptować porażki Polski”
Mathilde „Kotka” Carré
Recenzowana książka jest pierwszym całościowym opisem wojennej ścieżki Romana Czerniawskiego (1910-1985), jednego z najlepszych i najbardziej wartościowych...
Mistrzostwo świata!
Mistrzostwo świata!
Pokaż mimo to