rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Przesycona zgrzytaniem zębów, gorącymi policzkami, krągłymi kształtami. Główna bohaterka irytuje, bohater jest raczej nijaki.
Myślę, że po prostu nie dla mnie :)

Przesycona zgrzytaniem zębów, gorącymi policzkami, krągłymi kształtami. Główna bohaterka irytuje, bohater jest raczej nijaki.
Myślę, że po prostu nie dla mnie :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przewidywalna, dosyć lekka lektura, co mnie jednak bardzo zdziwiło to praktycznie nieustępujące wątki erotyczne, które niesamowicie negatywnie wpływają na jakość fabuły. Czułam się jakbym czytała „50 twarzy Greya” tylko w świecie fantasy. Podejrzewam jednak, że ktoś inny mógłby być zadowolony z takiego obrotu sprawy :)

Przewidywalna, dosyć lekka lektura, co mnie jednak bardzo zdziwiło to praktycznie nieustępujące wątki erotyczne, które niesamowicie negatywnie wpływają na jakość fabuły. Czułam się jakbym czytała „50 twarzy Greya” tylko w świecie fantasy. Podejrzewam jednak, że ktoś inny mógłby być zadowolony z takiego obrotu sprawy :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo toksyczna książka

Bardzo toksyczna książka

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wszystko byłoby w porządku gdyby autorka tak nie przeciągała. Zauważyłam, ze często podczas czytania omijałam kilka linijek, żeby przyspieszyć, bo opisywane sceny kompletnie mnie nie interesowały. Akcja zaczęła się pojawiać dopiero pod koniec książki, kiedy zostało do przeczytania ledwie kilka stron. Dodatkowo ma się wrażenie, że gdyby autorka dala sobie jeszcze ze sto stron, udałoby się jej skończyć wszystkie wątki, niestety niepotrzebnie aby dowiedzieć się co dalej trzeba sięgnąć po następny tom.
Kolejną rzeczą która nie podobała mi się w tym tomie była Lila i to jak jej postać się rozwinęła. Szczerze miałam nadzieję że autorka nie zrobi z niej wyjątkowej magiczki, która z jakiegoś powodu potrafi więcej niż szkoleni o wiele dłużej magowie, niestety się przeliczyłam. Moim zdaniem o wiele fajniej by było, gdyby Lila zwyczajnie nie miala az tak dużego dostępu do magii, żeby pokazać ze nie trzeba być magiem, żeby książkę dobrze się czytało. Ten konkretny wątek wydawal mi sie odrobinę narzucony i czytałam o Lili bez przekonania.
Natomiast potrzeba przyznać, że na opisanym turnieju dobrze się bawiłam i ekscytowalam sie walkami razem z Kellem, co jest zdecydowanie na plus, gdyż w pierwszej części nie czułam książki aż tak jak w przypadku tego wątku.
Książka dosyć słodko-gorzka

Wszystko byłoby w porządku gdyby autorka tak nie przeciągała. Zauważyłam, ze często podczas czytania omijałam kilka linijek, żeby przyspieszyć, bo opisywane sceny kompletnie mnie nie interesowały. Akcja zaczęła się pojawiać dopiero pod koniec książki, kiedy zostało do przeczytania ledwie kilka stron. Dodatkowo ma się wrażenie, że gdyby autorka dala sobie jeszcze ze sto...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Gdybym wzięła się za tę książkę wcześniej, najprawdopodobniej ocena byłaby o wiele wyższa. Niestety wiek robi swoje i nie jestem jej w stanie docenić tak jak kiedyś bym mogła

Gdybym wzięła się za tę książkę wcześniej, najprawdopodobniej ocena byłaby o wiele wyższa. Niestety wiek robi swoje i nie jestem jej w stanie docenić tak jak kiedyś bym mogła

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Skończyłam czytać tę książkę dosłownie dwie minuty temu i jest dość mało rzeczy, które chciałabym powiedzieć.
Czytając, byłam sfrustrowana. Bez przerwy, cały czas, w kółko. Teraz, kiedy odkładam książkę na półkę jestem po prostu zmęczona. Nie dlatego, że historia była do niczego, a dlatego, że wojna jest rzeczą trudną i losy Rin, jej przyjaciół, wrogów, towarzyszy broni czy zwykłych cywilów zaprzątają moją głowę cały czas. Nawet, kiedy to już koniec, nie potrafię poczuć ulgi, jakby tarzanie się w cierpieniu, błocie, toksycznej lojalności czy miłości, jak i tak często opisywany gniew przeżarł mnie do reszty.
Sama nie wiem czy książka jest dobra czy nie, jestem jednak pewna, że coś przez nią poczułam i to uczucie mnie trzyma.

Skończyłam czytać tę książkę dosłownie dwie minuty temu i jest dość mało rzeczy, które chciałabym powiedzieć.
Czytając, byłam sfrustrowana. Bez przerwy, cały czas, w kółko. Teraz, kiedy odkładam książkę na półkę jestem po prostu zmęczona. Nie dlatego, że historia była do niczego, a dlatego, że wojna jest rzeczą trudną i losy Rin, jej przyjaciół, wrogów, towarzyszy broni czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

W stosunku do tej książki miałam dość duże oczekiwania i miałam nadzieję, że wciągnie mnie ona w swój świat, jednakże spotkałam się z dość dużym rozczarowaniem. Ciężko mi tak naprawdę uzasadnić, co konkretnie zawiodło mnie w tej powieści i kiedy już kończyłam czytać (potem decydując się na porzucenie) doszłam do wniosku, że historia jest po prostu nudna i nie zachęca do dalszego jej poznawania. Ciągle wymyślałam wymówki, dla których miałabym czytać, ale tak naprawdę męczyłam się niemiłosiernie.
Może po pewnym czasie, kiedy najdzie mnie ochota i postanowię przeczytać książkę raz jeszcze, to moja opinia się zmieni - na razie, nic odkrywczego.

W stosunku do tej książki miałam dość duże oczekiwania i miałam nadzieję, że wciągnie mnie ona w swój świat, jednakże spotkałam się z dość dużym rozczarowaniem. Ciężko mi tak naprawdę uzasadnić, co konkretnie zawiodło mnie w tej powieści i kiedy już kończyłam czytać (potem decydując się na porzucenie) doszłam do wniosku, że historia jest po prostu nudna i nie zachęca do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie moja najmniej lubiana książka autorki, patrząc całościowo. Nie przekonały mnie ani świat, ani bohaterowie, ani historia sama w sobie, jednakże na pewno będę czekać na kolejną część i dam jeszcze szansę autorce, bo inne książki to nadal jedne z moich ulubionych, skupiając się na tych dla młodzieży :)

Zdecydowanie moja najmniej lubiana książka autorki, patrząc całościowo. Nie przekonały mnie ani świat, ani bohaterowie, ani historia sama w sobie, jednakże na pewno będę czekać na kolejną część i dam jeszcze szansę autorce, bo inne książki to nadal jedne z moich ulubionych, skupiając się na tych dla młodzieży :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cóż, książka moim zdaniem bardzo dobra, całkiem niezła kontynuacja części pierwszej. Jest jednak kilka spraw, które nie dały mi spokoju podczas czytania, jak na przykład to, że jak to już tutaj w opiniach określił - Rin jest jak flaga, targana wiatrem na wszystkie strony i to, a potem ignorancja głównej bohaterki mi najbardziej przeszkadzało. Tak samo - trochę za dużo zemsty, za mało podejścia osoby, która przecież praktycznie całe swoje życie uczyła się jak racjonalnie podchodzić do wojny i była szkolona do odpowiedniego zachowywania się w takich warunkach.

SPOILER - dodatkowo, kiedy Rin i Kitaj łączą się na poziomie duchowym miałam wrażenie, że autorka wykorzystała ten wątek tylko po to, by Rin mogła odzyskać moc. Praktycznie słowem nie było opisanych korzyści wynikających z faktu takiego połączenia i strasznie zaburzało mi to postaci bliźniaków, bo z jednej stroni byli oni do siebie bardzo przywiązani, z drugiej główna bohaterka i jej przyjaciel skupiają się tylko na tym, że ich coś boli i to jest to jedyna rzecz wynikająca z więzi, co mnie nie zachwyciło.

Niemniej jednak książka mnie wciągnęła i jestem ciekawa, jak wszystko potoczy się dalej, zatem będę czekać na kolejną część z niecierpliwością.

Cóż, książka moim zdaniem bardzo dobra, całkiem niezła kontynuacja części pierwszej. Jest jednak kilka spraw, które nie dały mi spokoju podczas czytania, jak na przykład to, że jak to już tutaj w opiniach określił - Rin jest jak flaga, targana wiatrem na wszystkie strony i to, a potem ignorancja głównej bohaterki mi najbardziej przeszkadzało. Tak samo - trochę za dużo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od dłuższego czasu przechadzając się po różnych księgarniach ta pozycja rzucała mi się w oczy. Czytając opis (przynajmniej pierwszą część) byłam coraz bardziej zainteresowana, ale zwlekałam z zakupem. Ostatnio odwiedziłam pobliską bibliotekę i książka wpadła w moje ręce, także nie myśląc zbyt dużo postanowiłam ją wypożyczyć i chyba nigdy nie byłam tak wdzięczna losowi za istnienie bibliotek.
Jak wspomniałam wcześniej, temat książki bardzo mnie zainteresował, bo sama lubię gdybać o podobnych rzeczach, także byłam świadoma tego, że połączenie wierzeń i XXI wieku będzie bardzo trudnym zadaniem, bo gdyby nie kwestionować i dalej wierzyć, na pewno postęp technologiczny, medycyna i inne aspekty życia nie rozwinęłyby się tak szybko. I tutaj, moim zdaniem, autorka poradziła sobie w miarę dobrze, chociaż przy czytaniu, zwłaszcza pierwszych rozdziałów, dało się wyczuć taką trudność w pogodzeniu starych wierzeń i nowej medycyny. Dlatego uważam, że o wiele lepiej książka by się prezentowała, gdyby autorka włożyła trochę więcej wysiłku i wykreowała zupełnie nowy przebieg historii, a medycynę, jej techniki i tak dalej oparła o wierzenia. Wtedy powieść czytałoby się przyjemniej i nie byłoby takiego braku harmonii – antybiotyki działają, a tymi ziółkami tylko nabawisz się pasożytów.
Kolejną rzeczą, która niestety nie pozwoliła mi przeczytać książki do końca była absolutna głupota i ślepota głównej bohaterki. Irytowało mnie to, jak jest zamknięta na cały świat i choć miało to być częścią jej charakteru i na pewno miało prowadzić do zabawnych sytuacji czy dialogów, to tak po prostu wkurzało. Również to, że Gosia patrzyła na płeć przeciwną tylko przez pryzmat swojego niewyżycia strasznie psuło całość historii. Krótko mówiąc, bohaterka kompletnie nie przypadła mi do gustu. Z małymi wyjątkami, reszta postaci była do przełknięcia.
Jak dało się wyczytać z tej recenzji, nie udało mi się skończyć książki i z pewnością nie będę próbowała kończyć tej serii. Jestem natomiast przekonana, że niektórzy przeczytają wszystkie tomy z przyjemnością i może dla mnie wady tej historii okażą się nie aż tak widoczne dla innych.

Od dłuższego czasu przechadzając się po różnych księgarniach ta pozycja rzucała mi się w oczy. Czytając opis (przynajmniej pierwszą część) byłam coraz bardziej zainteresowana, ale zwlekałam z zakupem. Ostatnio odwiedziłam pobliską bibliotekę i książka wpadła w moje ręce, także nie myśląc zbyt dużo postanowiłam ją wypożyczyć i chyba nigdy nie byłam tak wdzięczna losowi za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę się zgodzić z opiniami napisanymi przez innych czytelników już wcześniej. Sam pomysł na historię od razu mnie urzekł, nawet jeśli powielał schematy i wątki wykorzystane już w innych pozycjach dla tego gatunku, natomiast muszę przyznać, że w trakcie czytania i już po skończeniu książki czułam pewien niedosyt i miałam wrażenie, jakby autorka tylko napominała o pewnych wątkach, potem tylko delikatnie je rozwijała i niesatysfakcjonująco kończyła.
Miałam również wrażenie, że postaci pomimo szybko biegnącej historii kompletnie nie zmieniały się podczas czytania, jakby autorka postanowiła, że postać ma być taka a taka i nie pozwalała jej ulegać zmianom, na gorsze bądź lepsze.
Pomimo, książka nie jest zła. Porusza kilka ciekawych kwestii i naprawdę przyjemnie się ją czyta, jeżeli ma się na to ochotę. Polecam :)

Muszę się zgodzić z opiniami napisanymi przez innych czytelników już wcześniej. Sam pomysł na historię od razu mnie urzekł, nawet jeśli powielał schematy i wątki wykorzystane już w innych pozycjach dla tego gatunku, natomiast muszę przyznać, że w trakcie czytania i już po skończeniu książki czułam pewien niedosyt i miałam wrażenie, jakby autorka tylko napominała o pewnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książkę czyta się ławo, szybko i przyjemnie, co jest na pewno plusem. Jeżeli ktokolwiek chciałby się bardzo mocno zrelaksować w jeden wieczór - książka jest jak najbardziej odpowiednia. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść jest definitywnie jedną z wielu, jakie można zdobyć w księgarniach i niczym nie wybija się spośród innych.

Książkę czyta się ławo, szybko i przyjemnie, co jest na pewno plusem. Jeżeli ktokolwiek chciałby się bardzo mocno zrelaksować w jeden wieczór - książka jest jak najbardziej odpowiednia. Nie zmienia to jednak faktu, że powieść jest definitywnie jedną z wielu, jakie można zdobyć w księgarniach i niczym nie wybija się spośród innych.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie można zaprzeczyć - książkę czyta się przyjemnie, jest dosłownie idealna na odmóżdżenie się i powzdychanie do wyidealizowanych bohaterów. Niemniej jednak trzeba też wspomieć o dość trudnych sytuacjach życiowych postaci, których jednakże nie brakuje w historiach tego typu. Mówiąc ogółem, książka spełnia wymogi młodzieżówek, ale nie jest też niczym więcej, ani czymś, co trzeba koniecznie na swojej półce posiadać

Nie można zaprzeczyć - książkę czyta się przyjemnie, jest dosłownie idealna na odmóżdżenie się i powzdychanie do wyidealizowanych bohaterów. Niemniej jednak trzeba też wspomieć o dość trudnych sytuacjach życiowych postaci, których jednakże nie brakuje w historiach tego typu. Mówiąc ogółem, książka spełnia wymogi młodzieżówek, ale nie jest też niczym więcej, ani czymś, co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Okoliczności spotkania się z tą książką nie są zbyt interesujące - przechadzałam się po księgarni i zwyczajnie oglądałam to, co ma do zaoferowania. Po pewnym czasie zauważyłam ową książkę i przekonana, że nie może być ona dobra, co najwyżej średnia - przez wybranie sobie dość trudnego tematu jakim jest schizofrenia i przez to, że na ogół książki dla młodzieży nie są w żaden sposób odkrywcze, przeczytałam, jeszcze w księgarni, dwa rozdziały i... nie mogę nie przyznać, zainteresowały mnie na tyle, żeby pomimo wszelakich wątpliwości książkę kupić.
Powiem tak, po jej przeczytaniu mogę stwierdzić, że to jedna z moich ulubionych książek, które poruszyły jakąś strunę w moim serduszku, jako jedna z nielicznych dla młodzieży.
Bardzo podobało mi się przedstawienie choroby, którego na samym początku się bałam i miałam przeczucie, że będzie je można bardzo łatwo zepsuć i pisać o czymś, o czym kompletnie nie ma się pojęcia, ale byłam przyjemnie zaskoczona i nie było źle. To, co było dla mnie jeszcze większym i milszym zaskoczeniem było poprowadzenie czytelnika przez chorobę i ogólnie życie bohaterki. Wielu rzeczy, które były tylko halucynacją dało się domyślić, ale były takie, o które bym je o to nie posądziła i nie mogłam uwierzyć, że one też nie są prawdziwe.
Moim zdaniem też postacie były całkiem nieźle wykreowane, jeżeli mogę tak powiedzieć.
Co mogłabym powiedziec o samej histori - na pewno nie przeciętna, ale nie wywyższa się bardzo nad inne, miałam wrażenie, że bardzo dużo się dzieje, ale tak naprawdę to nie działo się tam nic aż tak wyjątkowego, co nie zmienia faktu, że czytalo się to bardzo przyjemnie
Moim zdaniem książka jest warta przeczytania, ale nie jest obowiązkowa na żadnej półce. Świetna, jeżeli ma się trochę czasu, który trzebay było zabić, ale nie obciążyć się żadnymi informacjami czy zbytnio skomplikowaną fabułą. Jak już wspomialam, jest to książka, którą naprawdę lubię, ale nie jest ona aż tak szczególna

Okoliczności spotkania się z tą książką nie są zbyt interesujące - przechadzałam się po księgarni i zwyczajnie oglądałam to, co ma do zaoferowania. Po pewnym czasie zauważyłam ową książkę i przekonana, że nie może być ona dobra, co najwyżej średnia - przez wybranie sobie dość trudnego tematu jakim jest schizofrenia i przez to, że na ogół książki dla młodzieży nie są w żaden...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cały czas zastanawiam się jak podejść do tej serii. Jak pierwsza część była naprawdę niczego sobie, to mam wrażenie, że druga i ta to zdecydowanie coś innego. Przy czytaniu nie potrafiłam w ogóle skupić się na niczym, oprócz irytacji nad Ali, która nie oszukujmy się tylko śliniła się do Cole'a i w niektórych momentach miałam wrażenie, że bohaterka za chwilę się ową śliną popluje. Nie mogę zaprzeczyć - wątek romansu definitywnie dominuje, a wszystkie wątki są na nim oparte, a to z kolei sprawia, że książka traci odrobinę na swojej wartości i po paru zdaniach robi się po prostu nudna, co dodatkowo dwa razy potęguje czas czytania.
Pomimo jednak wszystkiego, na co mogłabym i chciałabym sobie ponarzekać, książka swoje plusy ma. Jednym z nich jest na przykład fakt, że historia cały czas się rozwija i nie stoi w miejscu, nawet pomimo tego, że owy wątek miłosny szybko się wplata w nowe wątki i wszystko jest od niego uzależnione.

Nie umiem się dzisiaj ani wysłowić, ani wypisać, więc ta opinia zapewne nie jest zbyt górnych lotów, natomiast przekazałam to, co chciałam przekazać.
Podsumowując, książka jest bardziej na plus niż na minus, kontynuacja historii jest naprawdę ciekawa, ale byłaby o wiele bardziej interesująca i, że tak to ujmę otwarta, gdyby nie wątek miłosny (ja się zawsze przyczepiam do tych wątków miłosnych i później na całą książkę narzekam, jak zauważyłam. Ja po prostu książek tego typu chyba nie powinnam czytać ^^")

Cały czas zastanawiam się jak podejść do tej serii. Jak pierwsza część była naprawdę niczego sobie, to mam wrażenie, że druga i ta to zdecydowanie coś innego. Przy czytaniu nie potrafiłam w ogóle skupić się na niczym, oprócz irytacji nad Ali, która nie oszukujmy się tylko śliniła się do Cole'a i w niektórych momentach miałam wrażenie, że bohaterka za chwilę się ową śliną...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Gdyby faktycznie policzyć ile czasu zajęło mi przeczytanie całej książki zapewne wyszłoby mniej niż dwadzieścia cztery godziny. To jedna z tych opowieści, które czyta się z zapartym tchem już od pierwszej strony.

Jakże kocham ideę tej książki! To, że można podróżować po wymiarach (na razie tylko w książce) wydaje mi się niesamowite, a to w jaki sposób autorka przekazała całą teorię tylko potęgowało to uczucie i zmusiło do myślenia, a czasami wypada ruszyć mózgiem, bo się chłopak czasami, prawda, rozleniwia. Wracając jednak do książki. Każdy wymiar w jakim była główna bohaterka został dobrze przedstawiony i był klarowny, można go było poczuć. To samo tyczyło się bohaterów.

Ugh, nad akurat tą książką można by było rozwodzić się bardzo długo, wymieniając jej liczne zalety i nieliczne wady. Jeżeli jednak dalej ktoś ma wątpliwości, to niech po prostu zajrzy i przeczyta pierwszy rozdział, a jeśli on nie zachęci go wystarczająco, to niech przerzuca kartki dalej. Jestem pewna, że nawet nie zauważy kiedy dojdzie do ostatniej strony.
Jak już wszyscy się domyślają - jestem absolutną fanką serii i z całego, mojego, osmalonego serduszka polecam każdemu!

Gdyby faktycznie policzyć ile czasu zajęło mi przeczytanie całej książki zapewne wyszłoby mniej niż dwadzieścia cztery godziny. To jedna z tych opowieści, które czyta się z zapartym tchem już od pierwszej strony.

Jakże kocham ideę tej książki! To, że można podróżować po wymiarach (na razie tylko w książce) wydaje mi się niesamowite, a to w jaki sposób autorka przekazała...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak mieszane uczucia miałam do tej książki już od samego początku, tak towarzyszyły mi one przez cały czas czytania, jak i na końcu, po skończeniu. Przez pierwsze.. trzysta stron? Odczuwałam niejaką nudę przy czytaniu. Zresztą faktycznie, co może się zdarzyć, kiedy bohaterka ma związane ręce, a jej umysł nie pracuje prawidłowo? Nie za dużo i też tyle się stało, że tak to ujmę.
Prawdziwa chęć do przeczytania tejże książki pojawiła się we mnie, gdy "dziewczyna od błyskawic" przynajmniej w połowie wróciła "do żywych" i odzyskała błyskawicę. Tak jak w Mare, we mnie też obudziła się z początku nijaka, z czasem coraz większa chęć, w przypadku głównej bohaterki - do życia, w moim - do czytania. Niestety skończyła się bardzo szybko, bo skończyła się książka.
Nie wiem, co w tej książce widzą moi znajomi, aczkolwiek kochają ją i nadal przeżywają. Mnie książka jakoś bardzo nie zachwyciła, ale innym powinna się spodobać



















Naprawdę nie mam zielonego pojęcia, jak podejść do recenzji tej książki...

Jak mieszane uczucia miałam do tej książki już od samego początku, tak towarzyszyły mi one przez cały czas czytania, jak i na końcu, po skończeniu. Przez pierwsze.. trzysta stron? Odczuwałam niejaką nudę przy czytaniu. Zresztą faktycznie, co może się zdarzyć, kiedy bohaterka ma związane ręce, a jej umysł nie pracuje prawidłowo? Nie za dużo i też tyle się stało, że tak to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przyznać muszę, że od tej książki bije autentyczna magia. Bez wątpienia "Caraval" potrafi wciągnąć w swój świat i przetrzymać w nim czytelnika, który czekając co będzie dalej powoli się w nim zatraca. Myślę też, że wiele osób zapomniało, że to jedynie gra, która się skończy. Niestety, ja nie poczułam magii Caravalu w tak wielkim stopniu, jak moi znajomi, chociaż nie mówię, że nie czułam jej w ogóle.
Z jednej strony mogę śmiało powiedzieć - uwielbiam historię, bohaterów, świat w niej wykreowany. Ubóstwiam pióro autorki. Natomiast z drugiej strony nie potrafiłam się w opowieść wczuć. Wydawała mi się taka... nijaka, momentami po prostu nudna. Choć wiem, że te dwie deklaracje, są ze sobą absolutnie sprzeczne to są chyba idealne, aby ową książkę opisać.
Nie wiem, jak wyrazić moje uczucia po przeczytaniu tejże powieści. Są ze sobą sprzeczne, coś jak woda i ogień.
Uważam jednak, że osoby sięgające po tę książkę absolutnie nie robią błędu. Ba! Pokochają ją prędzej czy później, bardziej czy mniej.
Ah, tak. Przy czytaniu, bardzo przyda się ciągłe przypominanie sobie jednego stwierdzenia, choć doprawdy bardzo ważnego: To tylko gra.

Przyznać muszę, że od tej książki bije autentyczna magia. Bez wątpienia "Caraval" potrafi wciągnąć w swój świat i przetrzymać w nim czytelnika, który czekając co będzie dalej powoli się w nim zatraca. Myślę też, że wiele osób zapomniało, że to jedynie gra, która się skończy. Niestety, ja nie poczułam magii Caravalu w tak wielkim stopniu, jak moi znajomi, chociaż nie mówię,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Poszukiwałam książki odpowiedniej na kolonie na które jechałam. "Alicja w Krainie Zombi". Natknęłam się na tę książkę już kilkakrotnie, aczkolwiek cały czas nie wydawała mi się dobrym pomysłem. Opis brzmiał mało oryginalnie, a tytuł tandetnie (za chwilę wyjdę na taką, która tylko na to patrzy i jest płytka niczym brodzik). Jednakże zdecydowałam się wziąć tę książkę i jestem doprawdy miło zaskoczona. Idea Zombie przedstawiona w historii nie była oklepana, powiedzieć mogę nawet, że bardzo podoba mi się pomysł tego, czym te Zombie są i jak z nimi walczyć (choć może nie jest to wiedźmiński poziom walki).
Nie obyło się bez schematów, które jednak dało się przełknąć, głównie przez obudowę fabularną, aczkolwiek mam świadomość tego, jak trudno w te schematy nie wpadać.
Wielki plus tej książki - główna bohaterka. Jak nie przepadam za głównymi postaciami, to tutaj charakter Alicji oraz jej zachowanie bardzo wpasowywało się w klimat książki i przyznam szczerze, że polubiłam ją, jak mało głównych bohaterów. Może dlatego, że po pierwsze: umiała się bić (kocham, kiedy ktoś się umie bić, jest to doprawdy widowiskowe), po drugie: nie myślała schematami typu: "Och nie, moje życie teraz nie ma sensu. Już nigdy nie znajdę w nim celu." Bardzo nie lubię takiego myślenia w książkach.
Dzięki Bogu, historia nie skupiała się w przynajmniej 99% na wątku romantycznym (jak to w niektórych książkach, które miałam okazję czytać), ale oczywiście nie obyło się bez niego.
Nie mówiąc nic o historii spisanej na kartkach tejże książki w tej ocenie, mogę stwierdzić: Mnie książka bardzo się podobała, zapewne prędko zabiorę się za następne części, polecam ją także innym czytelnikom powieści Fantasy

Poszukiwałam książki odpowiedniej na kolonie na które jechałam. "Alicja w Krainie Zombi". Natknęłam się na tę książkę już kilkakrotnie, aczkolwiek cały czas nie wydawała mi się dobrym pomysłem. Opis brzmiał mało oryginalnie, a tytuł tandetnie (za chwilę wyjdę na taką, która tylko na to patrzy i jest płytka niczym brodzik). Jednakże zdecydowałam się wziąć tę książkę i jestem...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Never Never Tarryn Fisher, Colleen Hoover
Ocena 7,3
Never Never Tarryn Fisher, Coll...

Na półkach: , ,

Ostatnimi czasy poszukiwałam lekkiej, mało wymagającej książki. Przechadzając się powoli po księgarni zauważyłam "Never Never". Wzięłam ją do ręki i przeczytałam opis, który zbytnio mnie nie zachwycił. Sprawiał wrażenie idealnie wpisującego się w schematy książek dla nastolatków "Zdradzam cię, sama nie wiem dlaczego, ale wiedz, że me serce bije tylko dla ciebie". Po krótkim zastanowieniu odłożyłam książkę na półkę, a sama poszłam szukać dalej. Jednak coś znowu przyciągnęło mnie do wspomnianej wcześniej książki, a w mojej głowie pojawiła się myśl: "Skoro i tak chcę się odrobinę ogłupić i zrelaksować, to ta książka będzie odpowiednia."
Wzięłam ją więc, a zaraz po powrocie do domu zaczęłam czytać. I się zaczęło. Już od praktycznie pierwszych stron historia wciągnęła mnie w swój unikalny świat i szybko nie pozwoliła odejść. Pomijając, że sama w sobie książka dość krótka, to przeczytałam ją w jeden wieczór. I coś czym byłam oczarowana: Wątek miłosny dało się przełknąć! Nie był on wątkiem pobocznym, aczkolwiek nie był on też aż tak bardzo "widoczny" co dawało harmonijną całość. Autorki z niczym nie przesadziły, ani też niczego mi nie brakowało.
Podsumowując, książka spełniła moje oczekiwania, a nawet dała ich trochę więcej. Czytało mi się bardzo przyjemnie, lekko.
Cóż, polecam!

Ostatnimi czasy poszukiwałam lekkiej, mało wymagającej książki. Przechadzając się powoli po księgarni zauważyłam "Never Never". Wzięłam ją do ręki i przeczytałam opis, który zbytnio mnie nie zachwycił. Sprawiał wrażenie idealnie wpisującego się w schematy książek dla nastolatków "Zdradzam cię, sama nie wiem dlaczego, ale wiedz, że me serce bije tylko dla ciebie". Po...

więcej Pokaż mimo to