-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2023-08-01
2022-02-21
2022-01-10
2021-05-04
2021-02-26
2020-12-15
2020-12-13
2020-10-05
Liczyłem na dużo więcej. Siostry Raj (jedna „miękka buła” a druga „zbuntowany anioł”) nie bardzo dają się lubić i nie chcą wcale rozwiązywać „sprawy”. Do wszystkiego zmusza je ciotka Józefina, która jest jedyną dobrze napisaną postacią. Żadna z nich nie jest też przesadnie błyskotliwa i gdyby nie rażące błędy Barbary to pewnie sprawy nigdy by nie rozwiązano. Policjanci to statyści a Jarota, prywatny detektyw z przeszłością (nie wiemy jaką, bo w książce nic o tym nie ma), w sumie niczego nie wniósł do tej sprawy, ale przy okazji (sic!) rozwiązał inną. No i jeszcze „Mopsice”... gdyby wyciąć bliźniaczki książka nic by nie straciła i można by to miejsce wykorzystać na szerszy opis innych postaci np. Jaroty, ale może coś więcej o Bernardzie, Tomaszu i Masonach, których w książce jak na lekarstwo. Przez 95% tej książki niewiele się dzieje a w ostatnich 5% wszystko się samo rozwiązuje. Między rozdziałem 33 a 34 jest wielka wyrwa fabularna, której nie rozumiem. Coś jakby wycięto rozdział albo 2, bo „lekki kryminał” zbliżył by się do 500 stron...
Liczyłem na dużo więcej. Siostry Raj (jedna „miękka buła” a druga „zbuntowany anioł”) nie bardzo dają się lubić i nie chcą wcale rozwiązywać „sprawy”. Do wszystkiego zmusza je ciotka Józefina, która jest jedyną dobrze napisaną postacią. Żadna z nich nie jest też przesadnie błyskotliwa i gdyby nie rażące błędy Barbary to pewnie sprawy nigdy by nie rozwiązano. Policjanci to...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-07
2020-04-01
2020-03-23
2020-03-16
2020-01-07
Jest przyzwoicie, ale „Będzie bolało” było o niebo lepsze. Jak w większość sequeli pomysł już nie jest taki świeży, więc trzeba trochę bardziej szokować drastycznymi opisami o czy zresztą Autor informuje we wstępie. Jest zabawnie i trochę smutno, ale dziwnie się to czyta znając zakończenie „Będzie...”. Niezależnie od wszystkiego jeśli Adam Kay jeszcze coś napisze to kupię, bo lubię jego zabawny styl opowiadania.
Jest przyzwoicie, ale „Będzie bolało” było o niebo lepsze. Jak w większość sequeli pomysł już nie jest taki świeży, więc trzeba trochę bardziej szokować drastycznymi opisami o czy zresztą Autor informuje we wstępie. Jest zabawnie i trochę smutno, ale dziwnie się to czyta znając zakończenie „Będzie...”. Niezależnie od wszystkiego jeśli Adam Kay jeszcze coś napisze to kupię,...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-12-25
2019-11-24
2019-10-08
„Wkręceni” to książka dobra, ale na pewno nie rewelacyjna. Mimo to czyta się przyjemnie a zakończenie na pewno zaskakuje. Ot taka doba sensacja na jesienne popołudnia.
„Wkręceni” to książka dobra, ale na pewno nie rewelacyjna. Mimo to czyta się przyjemnie a zakończenie na pewno zaskakuje. Ot taka doba sensacja na jesienne popołudnia.
Pokaż mimo to2019-09-24
2019-08-28
Że też człowiek kibicuje złodziejowi…
Że też człowiek kibicuje złodziejowi…
Pokaż mimo to